Panowie challengem można sprawdzić tylko ostatnią akcje na siatce. Powinien trener włochów wziąć w momencie ataku w taśme, a nie czekać do końca akcji bo wtedy może sprawdzać tylko siatke przy ataku Deroo. Więc to nie do końca wina sędziów a systemu, inna sprawa że taśma ewidentna.Ale sędziowie popełniają dziś błędów na korzyść ZAKSY
Lechia ogólnie żadnej szansy nie miała. Kompletnie zero zagrożenia. Jedynie to Pogon lubi tracić gole w drugich połowach i to tyle.Lechia ma szansę to wyrównać?