Dochodzę do wniosku, że opis meczów tenisowych, na tym forum tylko mąci w głowie i jeden lepszy forehand albo krótki okres przestoju w grze zawodnika i wszyscy płaczą, a w drugą stronę płaczą ci drudzy.
To jak w szachach. Najlepsi są ci, którzy przewidują zagrania na trzy i więcej ruchów do przodu. Pozostali to zwykli amatorzy. Podobnie jest tutaj, jeśli podniecasz lub dołujesz się chwilą, lepszym gorszym zagraniem, lub nawet przełamanym gemem/setem, to będziesz amatorem na zawsze.