Paire mnie zniszczył psychicznie, a brazylijki dobiły. Najpierw pomyliłem zakład i zamiast kto pierwszy 20 pkt dałem prowadzenie po 20 pkt Brazylijek mimo, że przegrywały 4:5. Wyszły na 10:8 po czym przegrały dwa punkty z rzędu i nie weszło. Potem dałem handicap -4,5 na brazylijki przy stanie 14:12. Po chwili zrobiło się 22:14 dla Brazylijek ale kolejne 7 punktów Rosjanek i 22:20 i 25:21 ogólnie znowu wtopa. Więc wkurzony postawiłem all in na -46,5 Serbów z Chinolami gdzie Serbowie grali swoje, a Chinole nie rzucali nic. Tylko postawiłem i nagle Serbowie rak mózgu a Chinole konsekwentnie trafiali i przegrali tylko 34 pkt. Więcej pecha mieć chyba nie można. Mam w grze 2 zakłady w tym Rudishę w singlu więc raczej wejdzie to kończę z bukmacherką bo to nie na moje nerwy jest