Rayo spokojnie to wygra. Real nie ma obrony. Bez Casemiro nie ma DP, tylko pseudo DP jak w erze Beniteza. Też brak Ramosa robi swoje.
Rayo im jeszcze jednego wklepie i nie będzie czego zbierać.
Nie byłbym taki przekonany przy wyniku 1:2 ???? . Jedynym zagrożeniem dla Realu są... Isco i Jese, zawodnicy kompletnie zabijający grę. O tyle, o ile zejście Isco jest możliwe, tak Jese prawdopodobnie będzie nas katował do końca spotkania po urazie Benzemy.
Rayo - Real over 12,5 rzutów rożnych @ 1,9
Intragame
Tak, jak napisałem. Bo wejściu Lucasa Vazqueza w Realu trzech nominalnych skrzydłowych. Real musi gonić, więc szansa na rożne jest ogromna. Mniej więcej od 30 minuty coś ruszyło i Real zaczął mieć więcej pola manewru w rozegraniu. 7 rożnych do nabicia to niewiele, patrząc na obecność Bale'a, Jesego, Lucasa Vazqueza, Danilo, Marcelo na boisku, a nawet dynamicznego Kovacicia, który schodzi często do boku. W Rayo przy dośrodkowaniach panika i Amaya dwukrotnie wybijał piłkę po dośrodkowaniach na rożny, a prawdę powiedziawszy - tych dośrodkowań w pierwszej połowie było niewiele. Warto, w całorocznym pewnie będzie podobna linia.
Real Madryt @ 2,65
Intragame
Mam przeczucie, że Real to jeszcze weźmie. Bale jest bardzo dobrze dysponowany, a pod większym naporem obrona Rayo zaczyna się gubić. Dwie bramki przeciwko Rayistas to naprawdę niewiele, liga do złudzenia przypomina mi sezon 06/07, tam też Real gonił, tam też były potrzebne remontady i... tam też w 37. kolejce na Camp Nou przyjeżdżał Espanyol. Ale to tak mimochodem ???? . Lekko warto spróbować. Obawiam się tylko o sabotażystów w postaci Jesego i Isco, ale nie wykluczone, że w drugiej połowie zobaczymy Modricia i Jamesa.