Dyscyplina: Piłka Nożna -
Japonia, Kirin Cup
Godzina: 12:30
Spotkanie: Japonia - Bośnia i Hercegowina
Typ: Japonia i pow. 2,5 gola
Kurs: 2.10
Bukmacher: Betclic
Analiza:
Po kilku dniach odpoczynku wracam do zabawy, a tym samym do typowania! Na dzisiaj wybrałem spotkanie finałowe corocznego piłkarskiego turnieju organizowanego przez browar Kirin Corporation. Z informacji, które odnalazłem wynika, że w turnieju tym brały udział zarówno drużyny narodowe jak i klubowe, jednak zawsze startuje w nim reprezentacja Japonii. Od roku 1992 w turnieju biorą udział same reprezentacje. W 2011 roku zwycięstwo zostało podzielone na 3 zespoły:
Japonia,
Czechy, Peru, ponieważ wynik bezpośrednich starć wynosił 0-0, a nie było rozgrywanych ani dogrywek ani konkursów rzutów karnych. Ostatnie zwycięstwo Japonii datuje się na rok 2009. Z kolei w 2012, 2013, 2014 i 2015 turniej obejmował drużyny kobiece, jednak jeśli coś pomyliłem to proszę o poprawę!
Jeśli chodzi o bieżący sezon to w turnieju biorą udział następujące reprezentacje:
Japonia,
Dania, Bułgaria, Bośnia i Hercegowina. 3 czerwca odbyły się półfinały, a w nich
Japonia rozgromiła Bułgarię 7-2 (po pierwszej połowie prowadziła 4-0, a w pewnym momencie było aż 6-0). Z kolei drugi półfinał był zdecydowanie bardziej wyrównany, gdyż faworyzowana reprezentacja Danii poległa z Bośnią. Co ciekawe, Duńczycy prowadzili po pierwszej połowie 2-0 i mogłoby się wydawać, że Ich zwycięstwo jest przesądzone.. Nic bardziej mylnego! Bośniacy odrobili straty i doprowadzili do serii rzutów karnych, po których cieszyli się z awansu do dzisiejszego finału, w którym zagrają z gospodarzami turnieju.
Japonia jest faworytem pojedynku z Bośnią i Hercegowiną. Jej zwycięstwo jest bardzo prawdopodobne nie bez powodu. Przede wszystkim już w meczu półfinałowym można było zauważyć w Ich postawie brak minimalizmu i niemal nieustanne kontrolowanie wydarzeń boiskowych. Strzelili aż 7 goli, tracą 2, w całym meczu oddali 16 strzałów, z czego aż 12 celnych! Ta niesamowita jakość wynika ze zgrania, ale też z posiadania w skłądzie takich zawodników jak: - Maya Yoshida (obrońca Southampton),
- Hiroshi Kiyotake (pomocnik Hannover),
- Shinji Kagawa (Borussia Dortmund),
- Shinji Okazaki (Leicester City).
Każdy z Nich albo zaliczał asysty albo strzelał gole. Cała drużyna grała z polotem, dynamicznie i widowiskowo. Widać było, że chcą odnieść jak najbardziej przekonujące zwycięstwo. To się udało i dzisiaj czas na mecz finałowy.
Z kolei Bośnia i Hercegowina przyjechała na turniej bez swoich największych gwiazd. Nie ma między innymi Edina Dzeko czy Miralema Pjanica (AS Roma) oraz Senada Lulicia z Lazio. O sile zespołu stanowią tacy zawodnicy jak:
- Haris Medunjanin (M. Tel Aviw),
- Ognjen Vranjes (Sporting Gijon),
- Izet Hajrovic (Eibar),
- Milan Djuric (Cesena).
Choć w półfinale nie byli faworytem to odrobili dwubramkową stratę, a ostatni z wymienionych zawodników strzelił 2 gole. Widać, że zespół potrafi się podnieść i wyjść z opresji. W Ich grze natomiast można było zauważyć jakiś pomysł i strategię. Bośnia gra kombinacyjnie, czyli podobnie do Japonii. To turniej towarzyski, więc obydwie ekipy mają okazję na ćwiczenie i wdrażanie nowych rozwiązań.
Japonia jednak traktuje go bardzo poważnie i wygrana dla tych fanatycznych azjatyckich kibiców to Ich obowiązek. Jej ostatnie mecze to same zwycięstwa, najczęściej do zera. Dzisiaj jednak czeka piłkarzy z "kraju kwitnącej wiśni" spotkanie finałowe, więc może się zdarzyć, że gola stracą zwłaszcza, że piłkarze z Bośni potrafią grać w piłkę i na pewno są w lepszej formie jak zawodnicy bułgarscy. Polecam granie na zwycięstwo gospodarzy i chociaż 3 gole w całym meczu. Jest możliwy zarówno wynik 3-0 jak i 2-1, czy wyższy. Powodzenia!
100