Dyscyplina :
Tenis,
ATP Kuala Lumpur
Spotkanie : Benneteau - Monaco
Typ : Monaco -1,5 seta
Kurs : 3,71
Bukmacher : Pinnaclesports
Analiza :
Finał turnieju w Malezji. Pewnie niektórzy się zdziwią dlaczego nie typuje na Francuza, po tym jak wyraźnie faworyzowałem go w meczu z Ferrerem, ale zaraz to wyjaśnię..
Benneteau miał w moich oczach większe szanse z Ferrerem, ponieważ Hiszpan zagrał w tym sezonie niesamowitą ilość spotkań w singlu i jest już bardzo zmęczony. Po drugie zagrał słabe spotkanie w meczu z Sijslingiem.
Wczorajszy półfinał widziałem w całości. Francuz dobrze wszedł w mecz, nawet biorąc pod uwagę straty serwisu, potem z jego kondycją było coraz gorzej. "Benek" wyglądał jak cień samego siebie i wydaje mi się, że zwycięstwo dowiózł na adrenalinie i woli walki.
O jego umiejętnościach pisałem już w poprzednich analizach, także zapraszam.
Juan Monaco ten sezon na pewno zaliczy do udanych. Niektórzy śmieją się, że raz na 5 lat, Argentyńczyk ma formę życia. W tym roku faktycznie można coś takiego odnotować.
Monaco należy do tej samej grupy co David Ferrer, ogromne serce do walki, nigdy się nie poddaje, bardzo dobrze biega.
W meczu z Nishikorim dobrze serwował i to po części dzięki serwisom jest teraz w finale, a nie w domu. Nie odstępował Japończykowi na krok, jeśli chodzi o bieganie, a wiadomo jak szybki jest Kei.
Monaco potrafi grać crossy obojętnie czy z forehandu czy z backhandu w bardzo trudnych sytuacjach, gdzie zepchnięty jest do defensywy. Całkiem nieźle mija, myślę, że na podobnym poziomie, który wczoraj prezentował Ferrer.
Podsumowując. Benneteau jest w słabiej dyspozycji fizycznej, wczoraj słaniał się na nogach. Monaco lubi grać długie wymiany, także powinien Francuza zamęczyć.
Serwisy mają podobne, ale wygra ten kto lepiej wytrzyma tempo meczu i mam nadzieję, będzie to Juan Monaco.
100