Dyscyplina:
Tenis, Women's
ITF Charlottesville
Godzina: 18:00
Spotkanie: Katerina Stewart - Alexandra Kiick
Typ: Alexandra Kiick
Kurs: 3,62
Bukmacher: PinnacleSports
Analiza:
Dziś finał dość silnie jak na rozgrywki
ITF obsadzonego turnieju w Charlottesville. Katerina Stewart zalicza tu czwarty finał na tym szczeblu w ciągu dwóch miesięcy, przegrywając w tym czasie niemal tylko z tak dobrymi zawodniczkami, jak Chirico czy absolutnie pasująca do poziomu
WTA a nie
ITF Teliana Pereira. Stewart tym razem przystąpiła do turnieju bez odpoczynku, gdy zrobiła to kilka tygodni temu, przegrała, także z powodu zmęczenia fizycznego i psychicznego natłokiem spotkań, mecz ze zdecydowanie słabszą zawodniczką. Teraz zagra 10 spotkanie w ciągu ostatnich 12 dni i liczę na powtórkę. Pozornie finały w jej wykonaniu prezentują się nieźle: na 3 spotkania, 2 wygrane. Jednak w każdym występie można znaleźć mankamenty - w pierwszym, wygranym, męczyła się z o wiele słabszą zawodniczką, drugi mogła by przegrać, jednak rywalka (która także nie była faworytką) po wygraniu pierwszego seta 6-1, przegrała następnego i skreczowała po dwóch gemach trzeciego, stąd przypuszczenie, że kontuzja przeciwniczki pozwoliła wygrać Stewart. Z kolei tydzień temu w Dothan, Katerina przegrała z Chirico, z którą trzy dni później w pierwszej rundzie tego turnieju zwyciężyła. Pozwala to wysnuć taki wniosek, że Stewart w finałach gra słabiej, niż w innych spotkaniach. Przypomnę także aspekt zmęczenia po natłoku spotkań. Dlaczego Kiick ma szansę ją pokonać? Bo to niezła zawodniczka, która w tym turnieju osiąga świetne wyniki. Od pierwszej rundy trafiała na niewygodne rywalki, radziła sobie jednak z nimi pewnie, tracąc tylko seta. Grać na tym poziomie potrafi, a w poprzednim sezonie błysnęła, pokonując zawodniczki takie, jak Gibbs czy Dominguez-Lino. Potencjał więc jest. Wyniki w tym turnieju świadczą o tym, że forma także rośnie. Kiick rozegrała w ostatnim czasie znacznie mniej spotkań i będzie przystępować do meczu bardziej wypoczęta. Obie panie spotkały się w tym roku już dwa razy, za każdym wygrywała Stewart, jednak liczę, że w kolejnym finale znów nie pójdzie jej gładko, a mecz będzie dużo bardziej wyrównany, niż spodziewają się bukmacherzy. Im dłużej będzie trwać, tym problem zmęczenia może okazać się bardziej znaczący, a to z kolei otwiera sporą szansę Kiick. Nie jest to może pewniak, jednak po takim kursie na pewno warto zaryzykować.
262