Dyscyplina: Tenis ziemny ???? Miami 2015 (USA)
Godzina: 01:00
Spotkanie: Gulbis Ernests-Monaco Juan
Typ: 1 handicap + 1.5 seta
Kurs: 1.63
Bukmacher: Pinnacle Sports
Analiza:
Z powodów deszczu mecz został przełożony na 01:00 Polskiego czasu. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Monaco 3:2, panowie spotkali się ostatni raz w 2014 roku podczas
Australian Open gdzie wygrał Gulbis 1:6, 6:4, 7:6, 6:2. Ernests obecnie 16 rakieta
ATP a niegdyś 10 sezon ma jak na razie fatalny. Tylko raz udało mu się przejść pierwszą rundę a miało to miejsce 14 marca w Indian Wells z Gimeno Traverem 6:4, 6:1 a wiadomo, że Hiszpan na hardzie nie potrafi za bardzo grać. Odpadał z Vesleyem, Kokkinakisem, Thiemem, Chardym, Istominem czy Mannarino...i gdyby Gulbis był w formie pewnie wygrałby z każdym dość łatwo. No ale problem tkwi w tym,że jej w ogóle nie ma. Łotysz ma wielki talent w sobie i pokazywał nam to nie raz np. w poprzednim roku gdzie pokonywał Berdycha, Federera, Cilica, Dimitrova, Tsongę, Gasqueta, Del Potro i wielu innych. Trzeba przyznać, że jego styl jest bardzo niekonwencjonalny i mało atrakcyjny dla oka pod względem książkowym no ale praktycznie wygląda to lepiej. Problemem Gulbisa od początku jego kariery była psychika. Psychika która często sprawiała, że przegrywał wygrane mecze. Teraz jest jeszcze gorzej ponieważ brak chłodnej głowy sprawia,że nie może nawet wygrać meczu ze średnim klasy zawodnikiem.
Widziałem Ertensta w tym sezonie nie raz i niestety ale przegrywa sam ze sobą, przeciwnicy często nawet nie musieli się nawet napracować. Jego przeciwnikiem będzie Monaco który jest aktualnie na 46 miejscu w rankingu
ATP. Tak samo jak Gulbis jego najlepszym miejscem była 10 lokata. Juan jak na razie sezon może zaliczyć do udanych w przeciwieństwie do rywala. Początek roku może nie miał zbytnio udanego ale później się jakoś to ruszyło. Ćwierćfinał w Rio de Janeiro gdzie urwał seta Ferrerowi, później przegrana w finale z Nadalem w Buenos Aires na dniach dotarcie do 3 rundy Indian Wells i tutaj w Miami pokonał nie bez problemów Bemelmansa 7:5, 6:7, 6:4. Argentyńczyk czuje się najlepiej na kortach ziemnych a na hardzie już znacznie gorzej. Także w tym roku na nawierzchniach twardych ma bilans 3/4. Ale....przegrał z Kavcicem, Lu, Bolellim oraz Kokkinakisem czyli z tenisistami kórzy nie są mega mocni. Pokonał Gabashviliego który sezon ma średni oraz Cilica który wrócił po kontuzji także szału nie ma.
Tym bardziej z Bemelmansem również odstawiał szopki ponieważ w II secie prowadził 1:5 i serwował i tego seta przegrał mając pod drodze 2 piłki meczowe. Pisałem,że Gulbis ma problemy z psychiką ale Monaco również przegrywał wiele swoich meczów przez kontuzję mózgu. Juan na pewno jest bardziej regularniejszy od Gulbisa, jest poukładanym zawodnikiem ale niestety nie ma zagrania kończącego oraz mocnego serwisu. Moim zdaniem Ernests jest w stanie urwać seta jak nie wygrać w tym meczu. Lecz wybieram bezpieczny wariant.

100