Dyscyplina: Tenis
Godzina: 00:05
Spotkanie: Nadal Rafael-Raonic Milos
Typ: 2
Kurs: 6.50
Bukmacher: Bet365
Analiza: Na początku zasypię Was statystykami ważniejszymi czy też nie . Panowie grali ze sobą cztery razy i czterokrotnie Nadal wygrywał 2:0, Milos ani razu nie urwał nawet seta Refaelowi, grali trzykrotnie na nawierzchni twardej,oraz raz na królestwie Rafy czyli na mączce. Można powiedzieć,że za każdym razem Hiszpan wygrywał gładko i przyjemnie. Pierwszy raz spotkali się Panowie w Tokio w 2010 roku,wynik 6:4, 6:4, wtedy Kanadyjczyk był 155 rakietą świata,a Hiszpan 1, drugi raz spotkali się również w Tokio w 2011 roku, wtedy Kanadyjczyk był 31 rakietą świta, a Hiszpan 2, trzeci raz spotkali się w Barcelonie w 2013 roku, wtedy Kanadyjczyk był 13 rakietą świata, a Hiszpan 5, no i czwarty raz spotkali się również w 2013 roku w Montrealu,wtedy Kanadyjczyk był 10 rakietą świata,a Hiszpan 3. Przedstawię dodatkowo jak bukmacherzy patrzyli na ten mecz pod względem kursów: Tokio 2010, Nadal 1.01-Raonic 15.00, Tokio 2011, Nadal 1.05-Raonic 11.00, Barcelona 2013, Nadal 1.06-Raonic 10.00, Montreal 2013, Nadal 1.15-Raonic 5.00. Teraz mamy Nadal 1.11-Raonic 6.50, a rano było 1.14-5.50. Co chce przekazać podając te statystki? To,że Raonic ciągle robi postępy w swojej karierze,a Nadal ??? Właśnie,taka kontrowersyjna opinia, czy taki mistrz jak Nadal robi jeszcze postępy,czy utrzymuje ciągle bajecznie wysoką formę od kilku lat? Temat długi jak rzeka, każdy ma swoje zdanie na ten temat,więc oszczędzę sobie pisania o tym. Przytoczę kolejne statystyki, tym razem z bieżącego turnieju w Miami.
Kanadyjczyk:
Pierwszy serwis Raonica w I rundzie (przeciwko Sockowi): 56%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 30/32 (94%)
Drugi serwis Raonica w I rundzie: 18/25 (72%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 7/35 (20%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 9/27 (33%)
Pierwszy serwis Raonica w II rundzie (przeciwko Garcia-Lopezowi): 59%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 20/22 (91%)
Drugi serwis Raonica w II rundzie: 12/15 (80%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 5/23 (22%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 21/27 (78%)
Pierwszy serwis Raonica w III rundzie (przeciwko Beckerowi): 61%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 35/41 (85%)
Drugi serwis Raonica w III rundzie: 14/26 (54%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 9/32 (28%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 15/28 (54%)
Hiszpan:
Pierwszy serwis Nadala w I rundzie (przeciwko Hewittowi): 62%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 20/25 (80%)
Drugi serwis Nadala w I rundzie: 13/15 (87%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 18/37 (49%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 6/13 (46%)
Pierwszy serwis Nadala w II rundzie (przeciwko Istominowi): 77%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 19/27 (70%)
Drugi serwis Nadala w II rundzie: 7/8 (88%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 14/25 (56%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 14/19 (74%)
Pierwszy serwis Nadala w III rundzie (przeciwko Foginiemu): 66%, punkty zdobyte po pierwszym serwisie 22/23 (96%)
Drugi serwis Nadala w III rundzie: 10/12 (83%)
Punkty zdobyte z returnu pierwszego serwisu: 10/27 (37%)
Punkty zdobyte z returnu drugiego serwisu: 12/21 (57%)
Tak,wiem trochę tego dużo,ale jak człowiek doszukuję się niespodzianki to musi więcej napisać niż trzy zdania. Jaką widzę zależność w wyżej wymienionych statystykach? Raonic w tym turnieju ma ogromną skuteczność zdobywania punktów z pierwszego podania mimo,że waha się on w granicach 60%, returnuje bardzo słabo pierwszy serwis przeciwnika. Nadal natomiast również ma bardzo wysoki procent wyrywania punktów po pierwszym serwisie mimo,że waha się on w granicach 65%. Wiadomo,że Milos nie jest znakomitym returnerem, natomiast Rafa jak najbardziej,a w Miami jak na razie to nie jest jego mocnym punktem (pierwszy 47%, drugi 59% czyli lepiej znacznie). Dużo statystyk,a jak wiadomo statystki nie grają tylko ludzie. Każdy dzień jest inny, każdy mecz jest innym i w nowym meczu wszystko może ułożyć się inaczej. Kanadyjczyka od jakiegoś czasu trenuje jego wielki idol,a kiedyś super zawodnik, Ivan Ljubicic. Pod jego okiem zrobił ogromne postępy,a zrobi jeszcze większe. Nie zapomnijmy,że również w sztabie szkoleniowym ma Ricardo Piattiego który kiedyś trenował Gasqueta, ta mieszanka ma wielki potencjał na przyszłość. Ludzie patrząc na ten typ mogą pomyśleć....."Typa poj**ło,a dodatkowo te statystki są potrzebne jak k**ie majtki"....Ale jednak ja coś w tym widzę. Podam argument teraz śmieszny, trochę już niespodzianek w Miami mieliśmy bo odpadł Federer, Wawrinka i Ferrer w III rundach, Monfilis bardzo szybko, Cilic również, lecz wiadomo im wyżej tym niespodziewanych wyników teoretycznie mniej. Podsumowując to wszystko, moim zdaniem Raonic będzie miał swoje szanse,tylko czy je wykorzysta to już zobaczymy. Ze stawką nie szaleję,ponieważ gram dodatkowo inne kombinacje w tym spotkaniu. Czas wszystko zweryfikuje,także czekajmy.....
100