Dyscyplina: Piłka nożna -
Liga Konferencjii
Godzina: 21.00
Spotkanie: Bodo/Glimt - Besiktas
Typ: Bodo/Glimt
Kurs: 2.26
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
W 2004 roku obydwie drużyny spotkały się w tak zwanym Pucharze UEFA i mecz na Aspmyra Stadion zakończył się remisem 1:1. Ale w Stambule John Carew i Besiktas ograli norweska ekipę 1:0. To trochę typowe dla Besiktasu, który jak większość tureckich ekip z dala od domu prezentuje się słabiej, niż u siebie. Pięć norweskich klubów grało przeciwko Besiktasowi (Rosenborg, Tromso, Valerenga, Bod/Glimt i Sarpsborg) i "na swoich śmieciach" spisały się dobrze (trzy zwycięstwa, remis i porażka). Rosenborg, Valerenga i Tromso wygrały, Sarpsborg to jedyny zespół, który przegrał (do przerwy Norwegowie prowadzili 2:0, ale w drugiej połowie Besiktas strzelił trzy bramki). Dzisiaj Glimt ponownie zmierzy się z Besiktasem na Aspmyra. To niezwykle ważny mecz, bowiem obydwa zespoły po dwóch rundach grupowych mają po jednym punkcie, a Brugge i Lugano po cztery (dzisiaj grają w Szwajcarii). Po bezbramkowym remisie w Szwajcarii i nieznacznej porażce u siebie z Club Brugge 0:1 Glimt powalczy dzisiaj o pierwszą wygraną grupową w meczu, który jest niezwykle ważny, jeśli chodzi o awans do fazy play-off. Glimt ma solidne statystyki domowe w rozgrywkach europejskich (wygrało 16 z ostatnich 20 meczów na Aspmyra pokonując tutaj między innymi Rome, Alkmaar i Celtic). Ale to nie będzie łatwa gra dla Kjetila Knutsena i jego ekipy. Popularne „Czarne
Orły” uważane są za jedną z drużyn „wielkiej trójki” w Turcji i jedną z odnoszących największe sukcesy swoim w kraju. Od 1956 roku Besiktas wygrał turecką ligę 16 razy (ostatnio w 2021 roku) i 10 razy Puchar Turcji. W latach 1992-1993 był niepokonany w lidze tureckiej i do dziś jest jedyną drużyną, która tego dokonała. Ale na arenie europejskiej z dala od domu "Czarne
Orły" prezentowały się raczej słabo. Ostatni raz w fazie grupowej Ligi Europy Turcy uczestniczyli w sezonie 2019/2020 przegrywając wszystkie trzy mecze wyjazdowe. Jeszcze w latach 2021-2022 uczestniczyli w fazie grupowej Ligi Mistrzów, przegrywając wszystkie mecze zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Nie ma zatem powodu bać się tureckiej drużyny, gdy gra ona na wyjeździe! Besiktas rozgrywa swój pierwszy sezon w Lidze Konferencji po zajęciu trzeciego miejsce w tureckiej lidze. W eliminacjach do Ligi Konferencji wygrał wszystkie sześć gier eliminacyjnych, ale przeciwnicy byli przeciętni (Tirana, Neftci i Dynamo Kijów). Skład na Ligę Konferencji mocny z wieloma znanymi nazwiskami. Tego lata włodarze "Czarnych Orłów" sprowadzili kilku nowych graczy pozyskujac między innymi czterech zawodników z
Premier League (w tym środkowego pomocnika Alexa Oxlade-Chamberlaina z Liverpoolu i środkowego obrońcę Wybrzeża Kości Słoniowej, Erica Bailly'ego z Manchesteru United) a także chorwackiego napastnika Ante Rebica z AC Milan. Najlepszym strzelcem drużyny jest kameruński napastnik Vincent Aboubakar, który strzelił cztery bramki w dziewięciu meczach w tureckiej ligi i dwie w dwóch meczach w Ligi Konferencji (wcześnie był znany ze swojej brawurowej gry choćby w Porto).
Przed czwartkowym meczem w Bodo/Glimt brakuje tylko napastnika Runara Espejorda i obrońcy Omara Elabdellaouiego. Besiktas ma dłuższą listę graczy kontuzjowanych na której znajduje się siedmiu graczy, którzy nie zagrają lub nie są pewni gra na Aspmyra (obrońcy Eric Bailly, Umut Meras, Tayyip Talha Sanuc, Tayfur Bingol, Emrecan Uzunhan i Daniel Amartey oraz środkowy pomocnik Salih Ucan).
Warunki pogodowe sprzyjają Glimt, gdyż czwartkowy mecz zostanie rozegrany przy burzowej pogodzie w północnej Norwegii (mają być tylko cztery stopnie, trochę wiatru i deszczu). To może być trudna zmiana dla zawodników Besiktasu, którzy grali ostatnio przy słonecznej pogodzie w Stambule. Ponadto turecka drużyna także nie jest przyzwyczajona do gry na sztucznej trawie. Tylko jeden trening Turcy zaplanowali na Aspmyra dzień przed meczem podobnie...... jak AS Roma i Jose Mourinho dla których skończyło sie to porażką.
126