Dyscyplina:
Piłka Nożna -
Włochy,
Serie A
Godzina: 20:45
Spotkanie: Palermo - Torino
Typ: 2
Kurs: 1.83
Bukmacher: bet365
Analiza:
Aż jestem zdziwiony, że nikt przede mną nie analizował tego spotkania. Moim zdaniem będzie to dosyć ciekawe spotkanie, ale do rzeczy. Przed nami ostatnie spotkanie tej kolejki, gdzie na przeciwko siebie stanie zespół z Palermo i goście z Turynu, czyli zespół Torino. Będzie to spotkanie dwóch zgoła odmiennych drużyn. Gospodarze, czyli drużyna Palermo jest bliska rozpadu. W tym klubie ostatnio nie dzieje się nic pozytywnego, już nawet sam właściciel dolewa goryczy i przyprawia piłkarzy oraz trenera o dodatkowy ból głowy. Najlepiej o tym świadczy rozmowa, którą prezes Zamparini przeprowadził nie tak całkiem dawno, bo prawie tydzień temu, a to kawałek z niej:
"Jeśli nie znajdę dodatkowych 15 mln euro, wówczas nie będzie pieniędzy by dokończyć sezon" - stwierdził jednoznacznie 75-letni właściciel Palermo w radiowej rozmowie z TRM Web." Na pewno nie łatwo jest grać kiedy słyszy się takie słowa. Sami zawodnicy też nie napawają optymizmem kibiców, bo aktualnie plasują się na 18 miejscu w tabeli z dorobkiem zaledwie 6 punktów. Gdyby nie wypadek przy pracy i wygrana z Atalantą, Palermo zapewne byłoby ledwo przed Crotone. Znacie zapewne to powiedzenie - "Najlepszą obroną jest atak"? My je znamy, ale zawodnicy z tego Sycylijskiego klubu już chyba niezupełnie. W 7 spotkaniach dotychczas rozegranych w
Serie A strzelili oni tylko 4 bramki. To drugi najgorszy wynik w całej lidze, jedynie "rewelacja" z Empoli jest od nich gorsza. Crotone, drużyna która zupełnie nie pasuje do
Serie A potrafiła ustrzelić więcej bramek, co pokazuje, że siła w ofensywna w Palermo jest mierna. Jednak jedną rzecz muszę przyznać i zdjąć czapkę z głowy. Gospodarze mają bowiem jedną z najlepszych defensyw w lidze. W tej statystyce ustępują zaledwie takim firmom jak Juventus, Lazio, Fiorentina czy Genoa. Jednak to na tyle dobrych wieści. Pomijając wypadek przy pracy i wygraną z Atalantą (takie jest moje zdanie na temat tego meczu), to Palermo trzymają cały czas jedną tendencję... niestety stąpają oni po równi pochyłej. Jeśli chcą się utrzymać w lidze, to nie oszukujmy się, ale mecze z takimi zespołami jak Crotone trzeba wygrywać, bo to jeden z ich bezpośrednich kandydatów w walce o bezpieczną lokatę. Nooo.... ale zostawmy już gospodarzy w spokoju.
O ile u siebie Torino to zespół rewelacja, bo potrafi wygrać z takimi zespołami jak Roma czy Fiorentina, tak na wyjazdach to wygląda nieco inaczej. Tak przynajmniej wygląda sytuacja w tym sezonie. Jednak liczę na to, że po wygranych u siebie z wyżej wymienionymi drużynami, byki w końcu zdobędą trzy punkty na wyjeździe w tym sezonie. Bo jak nie z takim przeciwnikiem, to kiedy? Aktualnie dziesiąte miejsce w tabeli Torino i mała różnica między miejscami 6-10 może tylko pobudzić ich do działania (w przypadku dzisiejszej wygranej wskoczą oni na 6 miejsce). Jedna z lepszych defensyw i ofensyw w lidze to tylko kolejne plusy na ich korzyść w tym spotkaniu. Pod względem liczby strzelonych goli - ex aequo 6 drużyna ligi, pod względem liczby straconych bramek - ex aequo 5 drużyna ligi. Wygląda apetycznie, prawda?
Jeśli chodzi o składy obu drużyn... to sytuacja kadrowa u jednych jaki i drugich różni się bardzo. W Palermo zabraknie dzisiaj aż 7 piłkarzy! Co prawda są szanse, że niektórzy z nich wystąpią w dzisiejszym meczu, ale niewielkie. W Torino natomiast zabraknie tylko trzech piłkarzy (m.in Harta). Szpital polowy może dzisiaj odegrać kolejną z różnic na niekorzyść gospodarzy co oczywiste. H2H tych drużyn również ze wskazaniem na Torino. Dwie wygrane Torino (ostatnia wygrana Torino była właśnie na wyjeździe) i dwa remisy w czterech ostatnich spotkaniach. Podsumowując, nie widzę żadnych szans na to, że Palermo dzisiaj godnie postawi się Bykom. Ten klub ma na głowie pełno problemów, a to nie ułatwia gry piłkarzom. W dodatku rozpędzone Torino po dwóch wygranych z mocnymi drużynami będzie chciało w końcu zdobyć pierwsze punkty na wyjeździe i wskoczyć na 6 lokatę, tuż za miejscem dającym europejskie puchary. Do tego wszystkie kontuzje u gospodarzy...
83