Dyscyplina: Snooker - Scottish Open 2020
Godzina: 14:00 CET
Spotkanie: Mark Selby VS Ronnie O'Sullivan
Typ: Zwycięzca pierwszej sesji (frejmy 1-4): Mark Selby
Kurs: 3.35
Bukmacher: Lvbet
Analiza:
Odrzucam wszelkie magiczne teorie, że Ronnie robił ściemę przez 4 rundy że niby ma kiepską formę, ale teraz na finał to już odkryje wszystkie karty i zagra jak za najlepszych lat. Nie można przecież zaplanować że dam rywalowi prowadzić 4-1 a potem grzecznie poczekam aż zacznie popełniać błędy, a ja sam będę miał kilka razy fuksa z wbiciem które nie powinno wejść, albo z dublem do narożnej. Nie da się również wygrać meczu bez trafiania przynajmniej połowy długich wbić, a już na pewno nie da się wygrać finału, a już w ogóle nie ma mowy żeby wygrać z Selbym w dobrej formie. Po prostu ciężko wbić jakąkolwiek bilę będąc w snookerze za inną bilą, a tak obecnie gra Selby. Wczoraj to dobrze było widoczne w meczu Jonesem, niesamowita precyzja każdej odstawnej Selbyego limitowała opcje zagrań rywala do właściwie tylko prób niechcianych wbić albo trudnych odstawnych które dawały łatwe szanse. Nawet nie można powiedzieć że Jones zagrał słabo, każdy by słabo wyglądał przy takim Selbym: myślę, że np. Murphy, Maguire czy Brecel w obecnej formie nie ugraliby nawet jednego frejma. Dlatego dzisiaj trudno stawiać na O’Sullivana, ale też trudno odmawiać mu szans. Moim zdaniem Selby zmotywowany do rewanżu za porażkę w finale MŚ, będący w dobrej formie to najgorszy matchup dla Ronniego. Dlatego początek finału moim zdaniem będzie należał do Mareczka, raz że jest w lepszej formie, a dwa że Ronnie potrzebuje 1-2 frejmy na wejście w mecz. Jeśli coś miałoby się dziać w stronę Ronniego to później, może nawet dopiero w drugiej sesji.
ZAPRASZAM DO DZIAŁU SNOOKER
235
Godzina: 14:00 CET
Spotkanie: Mark Selby VS Ronnie O'Sullivan
Typ: Zwycięzca pierwszej sesji (frejmy 1-4): Mark Selby
Kurs: 3.35
Bukmacher: Lvbet
Analiza:
Odrzucam wszelkie magiczne teorie, że Ronnie robił ściemę przez 4 rundy że niby ma kiepską formę, ale teraz na finał to już odkryje wszystkie karty i zagra jak za najlepszych lat. Nie można przecież zaplanować że dam rywalowi prowadzić 4-1 a potem grzecznie poczekam aż zacznie popełniać błędy, a ja sam będę miał kilka razy fuksa z wbiciem które nie powinno wejść, albo z dublem do narożnej. Nie da się również wygrać meczu bez trafiania przynajmniej połowy długich wbić, a już na pewno nie da się wygrać finału, a już w ogóle nie ma mowy żeby wygrać z Selbym w dobrej formie. Po prostu ciężko wbić jakąkolwiek bilę będąc w snookerze za inną bilą, a tak obecnie gra Selby. Wczoraj to dobrze było widoczne w meczu Jonesem, niesamowita precyzja każdej odstawnej Selbyego limitowała opcje zagrań rywala do właściwie tylko prób niechcianych wbić albo trudnych odstawnych które dawały łatwe szanse. Nawet nie można powiedzieć że Jones zagrał słabo, każdy by słabo wyglądał przy takim Selbym: myślę, że np. Murphy, Maguire czy Brecel w obecnej formie nie ugraliby nawet jednego frejma. Dlatego dzisiaj trudno stawiać na O’Sullivana, ale też trudno odmawiać mu szans. Moim zdaniem Selby zmotywowany do rewanżu za porażkę w finale MŚ, będący w dobrej formie to najgorszy matchup dla Ronniego. Dlatego początek finału moim zdaniem będzie należał do Mareczka, raz że jest w lepszej formie, a dwa że Ronnie potrzebuje 1-2 frejmy na wejście w mecz. Jeśli coś miałoby się dziać w stronę Ronniego to później, może nawet dopiero w drugiej sesji.
ZAPRASZAM DO DZIAŁU SNOOKER
235
Ostatnia edycja: