Dyscyplina:
piłka nożna,
Puchar Hiszpanii
Spotkanie: Osasuna - Barcelona
Typ:
Barcelona wygra do zera
Kurs: 2,40
Bukmacher:
Barcelona po raz drugi z rzędu nie zagra tak słabego spotkania. Pep na pewno dopilnował, by zawodnicy wyciągnęli lekcję z meczu z Espanyolem. Awans mają już praktycznie zapewniony, ale to nie oznacza wcale, że wyjdą na boisko z takim nastawienim, jak wczoraj Real, który zaskoczył mnie swoją postawą i gdyby nie przypadkowy gol Benzemy, różnie mogłoby to się potoczyć.
Barcelonę cechuje to, że po remisach lub porażkach w kolejnym meczu robią wszystko, by media nie zaczynały myśleć o kryzysie drużyny. Tak było chociażby po spotkaniach z Milanem (2-2, a następnie 8-0 z Osasuną), Valencią (2-2, potem 5-0 z Atlético) czy Getafe (porażka 1-0, by później rozgromić Rayo 4-0). Liczę, że i w tym przypadku reakcja zespołu będzie podobna, bo po wszelkich wpadkach motywacja w szeregach Mistrzów Europy jest ogromna.
Warto też zwrócić uwagę na ostatnie bezpośrednie pojedynki Barcelony z Osasuną, które w ostatnim czasie są wyjątkowo jednostronne: 4-0, 8-0, 2-0, 0-3, 2-0. Teraz co prawda obie ekipy mierzą się w Copa del Rey, ale to goście będą mieli coś do udowodnienia i będą chcieli pokazać, że remis na Cornellá-
El Prat był tylko wpadką.
Mendilíbar powołał na jutrzejszy mecz kadrę osłabioną brakiem 6 graczy. Z powodu kontuzji nie wystąpią Echaide, Rubén, Roversio, Damián, Raitala, Masoud i Kike Sola. Raúl García zdołał na czas wyleczył uraz i ostatecznie znalazł się na liście, choć jego występ od początku nie jest pewny. W składzie decyzją trenera zabrakło Andrésa Fernándeza, Sergio, Annunziaty, Timora, Ibry oraz Nino. Aby uzupełnić braki powołał 6 canteranos: Satrústeguiego, Postigo, Hermosę, Roberto Torresa, Raoula Loe i Manu Omwu.
Barcelona przystąpi do spotkania w silnym składzie, zabraknie natomiast Iniesty, Maxwella i Alvesa, którzy nie pojadą do Nawarry decyzją Guardioli. Keita wyjechał już na zgrupowanie Mali przed PNA, zaś Afellay i Villa są kontuzjowani. W ich miejsce trener zabierze ze sobą Cuencę, Montoyę i Sergiego Roberto z rezerw. Cała kadra i tak jest jednak bardzo silna: Valdés, Pinto, Piqué, Cesc, Puyol, Xavi, Alexis, Messi, Thiago, Mascherano, Sergio, Pedro, Adriano, Abidal, Fontàs, Cuenca, Sergi Roberto oraz Montoya.
Barcelona dysponuje niesamowitym potencjałem ofensywnym, ale priorytetem na Reyno de Navarra będzie zachowanie czystego konta. Katalończycy tracą bardzo mało goli. Wykluczając remisowy mecz z Espanyolem, ostatnio tracili bramki w meczach z Realem (10 grudnia) i Getafe (26 listopada). W samej lidze strzelają średnio ponad 3 gole na spotkanie, więc liczę, że także i dziś będą w dobrej formie strzeleckiej. O obronę też można być raczej spokojnym. Jedyną korektą w linii defensywy powinna być zamiana Alvesa na Montoyę. 20-latek już przymierzany jest do regularnych występów w pierwszej drużynie, biją się o niego wielkie kluby z Anglii i na pewno nie zabraknie mu motywacji, jeśli znajdzie miejsce w podstawowym składzie na mecz z Espanyolem.

100