brodaty-zolw
Forum VIP
Dyscyplina: Piłka Nożna - Anglia, Premier League
Godzina: 17.30
Spotkanie: Liverpool - West Ham
Typ: Liverpool/Liverpool
Kurs: 1.79
Bukmacher: unibet
Analiza:
Wczoraj tak średnio wyszła mi próba zarobku na Premier League, dlatego odpuściłem wcześniejsze spotkania i skupiam się tylko na spotkaniu Liverpoolu z West Hamem. Skoncentruję się głównie na ekipę gospodarzy. Po fatalnej porażce z "Wisienkami" w poprzednim spotkaniu nie ma już śladu w ekipie gospodarzy. Kapitan drużyny Henderson czy trener Klopp mówią, że był to chłodny prysznic, po którym jednak nie ma śladu. Cały zespół koncentruję się na dzisiejszym spotkaniu, które jest bardzo ważne po wygranej Chelsea oraz Arsenalu. Jeżeli "The Reds" nie chcą zostać z tyłu to dzisiaj nie mają prawa stracić punktów. Niemiecki szkoleniowiec zrobił coś czego do tej pory nie było na Anfield, a mianowicie zabrał swoich podopiecznych do Barcelony w środku tygodnia aby Ci odpoczęli po ciężkim początku sezonu oraz zapewne zapomnieli o tej porażce z Bournemouth. Do składu wraca dzisiaj Matip co jest świetnym wzmocnieniem dla obrony, gdyż Lucas to nie jest optymalny środkowy obrońca, który zagrał bardzo słabe zawody w poprzedniej kolejce. Poza Coutinho oraz Sturridgem, który i tak by nie grał to kadra LFC jest w pełni zdrowa, więc Klopp może wystawić najsilniejszą "11". W ekipie gości wygląda to troszeczkę inaczej, gdyż kontuzjowani są Kouyate, James Collins, Reece Oxford oraz Diafra Sakho, a występ Cresswella oraz Antonio stoi pod znakiem zapytania, gdyż dopiero wrócili do treningów. Warto także wspomnieć, że dostępny będzie Andy Carroll. Powrót angielskiego snajpera daje Bilicowi w końcu nominalnego snajpera, który potrafi grać świetnie głową. Czy jest to jednak lekarstwo na słabą grę ekipy z Londynu? Moim zdaniem niezbyt, gdyż mimo wszystko strzelają oni bramki jednak tracą ich bardzo dużo. Ponad 2 bramki tracone na spotkanie dawało przed tą kolejką 2 najgorszą defensywę tylko za Swansea. Gdy spojrzymy na to, że "The Reds" przed tą kolejką mieli najwięcej strzelonych bramek możemy się dziś spodziewać sporej pracy dla bramkarza ekipy West Hamu. Mógłbym próbować BTTS'u lub jakiegoś overka jednak mam coś innego. Mianowicie wyobrażam sobie jak zmotywowana będzie dziś ekipa Liverpoolu i jak mocno zaatakuje swojego przeciwnika od początku. Do tej pory tylko Sunderland, Southampton oraz Burnley nie straciły gola w 1 połowie meczu z Liverpoolem. Dzisiaj myślę, że "The Reds" już od początku wezmą sprawy w swoje ręce i od początku obejmą prowadzenie i nie puszczą go do końca spotkania jak robili już to wielokrotnie w tym sezonie.
100
Godzina: 17.30
Spotkanie: Liverpool - West Ham
Typ: Liverpool/Liverpool
Kurs: 1.79
Bukmacher: unibet
Analiza:
Wczoraj tak średnio wyszła mi próba zarobku na Premier League, dlatego odpuściłem wcześniejsze spotkania i skupiam się tylko na spotkaniu Liverpoolu z West Hamem. Skoncentruję się głównie na ekipę gospodarzy. Po fatalnej porażce z "Wisienkami" w poprzednim spotkaniu nie ma już śladu w ekipie gospodarzy. Kapitan drużyny Henderson czy trener Klopp mówią, że był to chłodny prysznic, po którym jednak nie ma śladu. Cały zespół koncentruję się na dzisiejszym spotkaniu, które jest bardzo ważne po wygranej Chelsea oraz Arsenalu. Jeżeli "The Reds" nie chcą zostać z tyłu to dzisiaj nie mają prawa stracić punktów. Niemiecki szkoleniowiec zrobił coś czego do tej pory nie było na Anfield, a mianowicie zabrał swoich podopiecznych do Barcelony w środku tygodnia aby Ci odpoczęli po ciężkim początku sezonu oraz zapewne zapomnieli o tej porażce z Bournemouth. Do składu wraca dzisiaj Matip co jest świetnym wzmocnieniem dla obrony, gdyż Lucas to nie jest optymalny środkowy obrońca, który zagrał bardzo słabe zawody w poprzedniej kolejce. Poza Coutinho oraz Sturridgem, który i tak by nie grał to kadra LFC jest w pełni zdrowa, więc Klopp może wystawić najsilniejszą "11". W ekipie gości wygląda to troszeczkę inaczej, gdyż kontuzjowani są Kouyate, James Collins, Reece Oxford oraz Diafra Sakho, a występ Cresswella oraz Antonio stoi pod znakiem zapytania, gdyż dopiero wrócili do treningów. Warto także wspomnieć, że dostępny będzie Andy Carroll. Powrót angielskiego snajpera daje Bilicowi w końcu nominalnego snajpera, który potrafi grać świetnie głową. Czy jest to jednak lekarstwo na słabą grę ekipy z Londynu? Moim zdaniem niezbyt, gdyż mimo wszystko strzelają oni bramki jednak tracą ich bardzo dużo. Ponad 2 bramki tracone na spotkanie dawało przed tą kolejką 2 najgorszą defensywę tylko za Swansea. Gdy spojrzymy na to, że "The Reds" przed tą kolejką mieli najwięcej strzelonych bramek możemy się dziś spodziewać sporej pracy dla bramkarza ekipy West Hamu. Mógłbym próbować BTTS'u lub jakiegoś overka jednak mam coś innego. Mianowicie wyobrażam sobie jak zmotywowana będzie dziś ekipa Liverpoolu i jak mocno zaatakuje swojego przeciwnika od początku. Do tej pory tylko Sunderland, Southampton oraz Burnley nie straciły gola w 1 połowie meczu z Liverpoolem. Dzisiaj myślę, że "The Reds" już od początku wezmą sprawy w swoje ręce i od początku obejmą prowadzenie i nie puszczą go do końca spotkania jak robili już to wielokrotnie w tym sezonie.
100