Dyscyplina:
Piłka nożna, Mistrzostwa Świata
Godzina: 22:00
Spotkanie:
Brazylia -
Niemcy
Typ: 1
Kurs: 2,80
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Cóż
Brazylia wyeliminowała drużynę, której mocno kibicowałem i sądzę, że taktyka jaką przyjął Scolari okaże się kluczowa w kontekście awansu do kolejnej rundy, a więc do finału.
Niemcy nie grają niczego nadzwyczajnego, wręcz przeciwnie, poza rzutem wolnym po którym padł gol z główki Hummelsa oraz kilku kontrach, wynikających z musu otwarcia się przez Francuzów, w celu wyrównania, drużyna prowadzona przez Loew'a nie zaprezentowała niczego co dawałoby dużą nadzieję na awans. Tacy zawodnicy jak Klose, Ozil, Bastian S., Lahm - grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Być może wynika to z wieku, bądź zmęczenia sezonem, kontuzji, ale wydaje mi się, że za drużyną naszych sąsiadów przemawiają zaledwie (może "aż"

trzy argumenty: Neuer, zwarta formacja obronna, Muller (który też ostatnio troszkę gorzej sobie radzi). Chwila na każdy z tych aspektów i przechodzimy do Canarinhos. Neuer broni coraz pewniej, o czym świadczą jego dalekie wyjścia poza pole karne, chłop wie co robi - ale koniec końców musi w końcu nastąpić moment, w którym popełni błąd. Obrona jest zwarta i w fazie pucharowej nie dała sobie strzelić gola (gol w dogrywce strzelony przez Algierię wynikał już raczej ze zmęczenia zawodników, ale i pewnego wyniku). Znów dobre przygotowanie fizyczne, przystosowanie do warunków atmosferycznych i Niemców i ich obrony nie ma - patrz mecz z Ghaną. I ostatni Muller, który stara się coś wraz z partnerami kreatywnego stworzyć w ataku, ale po prostu od jakiegoś czasu się zablokował. Być może wskoczyliśmy na poziom, którego on sam nie jest w stanie przeskoczyć ?
Brazylia... nie przepadam za tą generacją piłkarzy, ale cóż, troszkę inaczej niż powyżej spróbuję wymienić aspekty jakie na pewno przemawiają na korzyść Brazylijczyków, ale i od razu podam według mnie co może okazać się złe.
1. Absencja Neymara, jest dobra. Drużyna w takich momentach bardziej się zgrywa. Mają też motywację. Dodatkowo w takich chwilach zawodnicy na których barkach spoczywała mniejsza odpowiedzialność nagle budzą się i mówią sobie "kurczę, teraz to ja muszę poprowadzić moją drużynę do zwycięstwa". Dla mnie dobrym przykładem tutaj będzie Hulk i wierzę, że ten zawodnik pokaże coś dobrego. Minusem na pewno jest to, że ekipie Scolariego może zabraknąć kreatywności w ataku, choć z drugiej strony nie wiem czy po prostu walnięcie z "Karola" przez Hulk'a nie okaże się skuteczniejsze, na takiego bramkarza jakim jest Neuer.
2. Absencja Thiago Silvy, jest średnia. Średnia bo to prawdziwy przywódca, nie twierdzę, że to zły piłkarz lub przeciętny, ale spokojnie Dante może go zastąpić, jedynie chodzi o aspekt psychiczny. Czy Brazylijczycy podołają takiemu wyzwaniu ? Sądzę, że to kolejny z punktów jaki można dodać do listy MOTYWACJA.
3. Kibice oraz Naród. Sądzę, że o kwestii biedy oraz wszystkich tych spraw, które schodzą na drugi plan w kontekście Mistrzostw Świata, ludzie zapomną i zjednoczą się na ten jeden moment - czyli grę w półfinale, a może i nawet w FINALE CANARINHOS !!
4. Scolari. Gość poukładał tak drużynę, że gra na tyle beznadziejnie, że jest w stanie wygrywać mecze i jest efektywna. Cóż, jak dla mnie gość jest zdecydowanie lepszym trenerem od Loew'a i pokona go w tej partii szachów.
5. Algieria lepsza od Brazylii i Francji? Proszę bardzo, gracze z Azji teoretycznie są lepsi niż
Francja, ponieważ potrafili powstrzymać Mullera i spółkę przez 90 minut. Czy
Brazylia jest słabsza ? Zdecydowanie nie. Remis to minimum, jakie osiągnie w tym meczu zespół Canarinhos.
Podsumowując, wydaje mi się, że
Brazylia jednak wygra ten mecz, ale dla pewności gram Brazylię z remisem. Swoje typy na stronę wrzucę jutro. Pozdrawiam i wysokich wygranych życzę ???? !!!
100