Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie: Wigan Athletic - Arsenal Londyn
Typ: Arsenal Londyn strzeli powyżej 2.5 gola
Kurs: 2.75
Bukmacher:Bet365
Analiza:
W tym samym czasie, gdy Manchester City będzie walczyć o kolejne zwycięstwo w lidze, na DW Stadium dojdzie do spotkania pomiędzy Wigan Athletic i Arsenalem. Spotkanie to będzie kluczowe, dla ekipy Wengera już za chwilę opiszę dlaczego.
Arsenal cały czas pnie się w górę tabeli, wygrywając mecz za meczem. Jednak w ostatniej kolejce, w której lider stracił punkty remisując z Liverpoolem, także "Kanonierzy" stracili punkty na własnym stadionie, remisując w derbach Londynu 1:1 z Fulham. Ten remis dla Arsenalu, był jak porażka, bowiem w całym spotkaniu piłkarze Arsene Wengera, byli drużyną o klasę lepszą, jednak brakowało wykończenia. W spotkaniu padły dwie bramki, dwie bramki strzelili "Kanonierzy", a dokładnie Thomas Vermaelen, który pomimo bramki dla własnej drużyny strzelił także bramkę samobójczą. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Pomimo tego, znowu Arsenal pokazał się z dobrej strony. Najlepszy snajper drużyny Robin Van Persie wydaje się być nie do zatrzymania pomimo tego, że nie strzelił bramki w ostatnim spotkaniu ligowym. "Kanonierzy" zaledwie trzy dni po ligowym spotkaniu, rozgrywali ćwierćfinał Carling Cup, przegrywając z Manchesterem City 0:1. Postawa graczy w przegranym spotkaniu ucieszyła zapewne najbardziej wybrednego fana "The Gunners". Arsene Wenger by nie przemęczać swoich zawodników z podstawowej jedenastki, dał odpocząć między innymi naszemu rodakowi Wojtkowi Szczęsnemu, którego zastąpił Łukasz Fabiański. Z defensywy wolne dostali Andre Santos, Per Mertesacker i Thomas Vermaelen, ten ostatni zagrał zaledwie dziesięć minut przeciwko City. Oprócz defensywnie ustawionych graczy, wolne dostali także praktycznie wszyscy gracze, którzy stanowią pomoc i ofensywę Arsenalu. Chodzi oczywiście o Alexa Songa, Mikela Artete, Aarona Ramseya, Theo Walcotta i Robina Van Persiego. Można rzecz, że podobnie jak w drużynie "The Citizens" - Arsenal jest w pełni wypoczęty na to spotkanie.
"The Latics" to drużyna znajdująca się w strefie spadkowej, właściwie podobny przebieg jak w sezonie 2010/2011. Dziewiętnasta pozycja i zaledwie dziewięć punktów, warto jednak dodać, że Wigan w ostanich dwóch spotkaniach przeciwko Blackburn Rovers i Sunderlandem zdobyli cztery punkty. Udało im się zremisować na własnym stadionie 3:3 z Blackburn i wygrać w ostatnich spotkaniu z Sunderlandem 2:1.
Nie wiadomo jednak, czy to rosnąca forma Wigan, a może jednak czysty przypadek i słaba dyspozycja Blackburn czy Sunderlandu.
Wigan jeżeli chodzi o bramki zdobywane, nie ma się czym pochwalić. W dotychczasowych trzynastu spotkaniach
Premier League, udało im się tylko dwanaście razy pakować piłkę do siatki rywala... To bardzo słaby wynik, który nie napawa optymizmem przed dzisiejszym spotkaniem.
Pomimo tego, Arsenalowi ewidetnie na wyjazdach "nie leży" drużyna Wigan. W ostatnich dwóch spotkaniach na DW Stadium, podopieczni Wengera zdobyli zaledwie jeden punkt...
Jeżeli chodzi o kontuzje i zawieszenia to w obu ekipach trochę tego jest. W Wigan nie zobaczymy Antolina Alcaraza, który pauzuje ostatni mecz po faulu na Richardzie Stearmanie. Do składu wraca jednak obrońca Emmerson Boyce.
W drużynie "The Gunners" nadal brakuje Bacary'ego Sangny, Jacka Wilsherea, Carla Jekinsona czy Kierana Gibbsa, oprócz tego do listy kontuzjowanych znowu dołączył Abou Diaby, a także Thomas Rosicky.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi, wskazują na to, że na DW Stadium zobaczymy bardzo zacięte spotkanie. Uważam jednak, że podopieczni Martineza, nie są w stanie zatrzymać rozpędzonego Arsenalu. Jeżeli dziś Arsenal, będzie miał lepszą skuteczność niż w poprzednich spotkaniach, spodziewam się pogromu pokroju 0:3 - 0:4.
175