Arsenal FC
Poprzedni sezon: 3. miejsce
Cel: walka o mistrzostwo
Przewidywane miejsce: 1.-3.
Arsenal od wielu lat wymieniany jest w gronie kandydatów do mistrzostwa, jednak zawsze kończy się na zajęciu 3.-4. miejsca. Tym razem Kanonierzy powinni realnie włączyć się do walki o tytuł. Od 2-3 lat Arsenal prowadzi politykę transferową polegającą na kupowaniu gwiazd, gdzie w latach poprzednich głównie się tych gwiazd pozbywano z uwagi na konieczność spłacania kredytów zaciągniętych pod budowę nowego stadionu. I tak w latach poprzednich ściągnięto do klubu takich piłkarzy jak Ozil i Sanchez, na których wydano naprawdę spore pieniądze. Arsenal jest jak zwykle jedną z bardziej efektownych drużyn w Anglii, ale zawsze czegoś brakuje Kanonierom w odniesieniu końcowego triumfu. Albo Arsenal zalicza słaby start sezonu, po którym przychodzi świetna gra, ale i tak na koniec brakuje tych punktów straconych na starcie albo jest dokładnie na odwrót i po świetnej pierwszej części przychodzi spadek formy w końcówce. Wenger musi ustabilizować formę swojego zespołu na przestrzeni całego roku, jeśli marzy o mistrzostwie. Personalnie skład Arsenalu prezentuje się bardzo dobrze, ale najsłabiej obstawiona jest pozycja napastnika, o czym wielokrotnie pisałem w swoich analizach. Do zakończenia okienka transferowego jest jeszcze miesiąc czasu i być może zostanie kupiony lepszy napastnik niż Giroud. Patrząc na poprzednie lata, w których kupowano kolejno Ozila i Sancheza, jest możliwy taki scenariusz. Świetnie prezentuje się pomoc i jest to najsilniejsza formacja Kanonierów. W środku obrony spokój zapewniają Mertesacker i Koscielny. Nowym nabytkiem Arsenalu jest Petr Cech i trzeba przyznać, że jest to świetny transfer na pozycję bramkarza. Po udanym sezonie Ospiny wydawało się, że Arsenal nie potrzebuje bramkarza, jednak kupno Cecha należy ocenić na spory plus, bo to bramkarz ze sporym doświadczeniem w
Premier League i w Europie, i przede wszystkim jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji na świecie. Taki bramkarz na pewno wygra Arsenalowi jeden czy dwa mecze, czego na pewno nie można powiedzieć chociażby o Szczęsnym. Arsenalowi potrzebny był taki bramkarz, który zapewni spokój i pewność. Raczej ze Szczęsnym w poprzednich latach tego nie było.
Arsenal widzę w ścisłej czołówce walczącej o tytuł. Kto wie, może nawet ten tytuł zdobędą Kanonierzy. Na pewno zakup światowej klasy napastnika by im w tym bardzo pomógł.
Typy:
Arsenal - Man United 1 @ 1,826 Pinnacle
Arsenal jest bardziej poukładany od United i przewiduję, że będzie nieco wyżej.
Arsenal TOP 3 @ 1,60 Betsson
W TOP 4 widzę Arsenal, Chelsea, United i City. Wg mnie na 4. miejscu skończy ktoś z dwójki United, City, dlatego że te dwie drużyny wydają mi się najmniej poukładane.
Aston Villa
Poprzedni sezon: 17. miejsce
Cel: walka o utrzymanie
Przewidywane miejsce: 17.-20.
Przed Aston Villą szykuje się naprawdę ciężki sezon. Już w poprzedniej kampanii
Premier League zespół z Birmingham miał spore problemy z utrzymaniem się. Ostatecznie udało się zająć ostatnie bezpieczne miejsce, czyli 17. Istnieje dosyć ciekawa zależność. W 23 sezonach
Premier League aż 10-krotnie spadek zaliczał zespół, który rok wcześniej uplasował się tuż nad strefą spadkową. Aż 43% drużyn będących na miejscu Aston Villi spadło z ligi. Nie jest to zbyt dobra wiadomość dla The Villans. Niezbyt dobrze wygląda sytuacja kadrowa. The Villans sprzedają swoich najlepszych zawodników. Odszedł Benteke - największa gwiazda drużyny i najlepszy strzelec. W zasadzie Benteke był tym piłkarzem, który ciągnął jakoś tę drużynę. Aston Villa nie była drużyną, która strzelała wiele bramek, a w tym zespole to właśnie Benteke był najbardziej bramkostrzelny. Po odejściu Belga Aston Villa może mieć jeszcze większy problem ze zdobywaniem bramek. Sprzedano również Delpha, który w tej drużynie był podobnie jak Benteke jednym z lepszych zawodników. Odszedł także Cleverley, który był wypożyczony z Manchesteru. Cleverley również był jedną w wyróżniających się postaci w AV. Tym oto sposobem w środku pola powstała dziura po obu zawodnikach, którą Tim Sherwood będzie musiał jakoś załatać. Z ważniejszych zawodników odszedł także Weimann (napastnik). Aston Villa zarobiła dosyć sporo na sprzedaży Benteke i Delpha, ale jak na razie nie widać jakichś wielkich transferów do klubu. Najlepszym jak do tej pory transferem jest kupno Ayewa, który ma zastąpić na Villa Park samego Benteke.
Przewiduję, że Aston Villa w nadchodzącym sezonie będzie zmuszona walczyć o utrzymanie. Zespół od kilku lat gra bardzo słabo i co sezon uwikłany jest w walkę o pozostanie w lidze. Niestety dla Aston Villi wszystko zmierza w złym kierunku. Sądzę, że The Villans spadną z ligi. Jedyną szansę na utrzymanie widzę w tym, że Tim Sherwood jakoś ogarnie ten burdel. W poprzednim sezonie przejmował rozbitą drużynę po Paulu Lambercie i mimo wszystko zmienił jej oblicze. Wtedy jednak miał do dyspozycji Benteke i Delpha. Teraz musi sobie poradzić bez nich.
Typy:
Aston Villa spadek @ 3,75 Bet365
Bardzo dobry kurs na spadek AV. Był jeszcze wyższy.
Aston Villa under 40,5 punktów @ 1,85 Ónibet
Bardzo dobra linia jak na Aston Villę, tym bardziej, że w poprzednich trzech sezonach The Villans za każdym razem zdobywali równo 38 punktów i to wystarczało im nawet do utrzymania. U innych buków widziałem linię 38 punktów, ale ta w
Unibecie jest dużo bardziej atrakcyjna.
AFC Bournemouth
Poprzedni sezon: 1. miejsce
Championship (beniaminek)
Cel: walka o utrzymanie
Przewidywane miejsce: 17.-20.
Bournemouth wygrał rozgrywki
Championship. Na przestrzeni całego sezonu zespół prezentował się bardzo efektownie, strzelał naprawdę mnóstwo bramek. Myślę, że w
Premier League będzie zupełnie inaczej. Poziom tutaj jest dużo wyższy niż w
Championship. W zespole brakuje piłkarzy ogranych w
Premier League, jedynie Boruc i Distin regularnie występowali, a reszta piłkarzy zaliczała jakieś mniej znaczące epizody w klubach z
Premier League albo oglądała te rozgrywki jedynie w telewizji. Moim zdaniem Bournemouth będzie mieć ogromne problemy z utrzymaniem i prawdopodobnie nie uda się tego dokonać. Zresztą zauważyłem taką prawidłowość, że paradoksalnie ten klub, który wygrał
Championship ma najwięcej problemów z utrzymaniem ze wszystkich beniaminków. W tamtym sezonie się to nie sprawdziło dzięki rewelacyjnemu finishowi Leicester. Jak na razie brakuje dużych wzmocnień, a bez dobrych transferów nie ma szans na utrzymanie - przykład z poprzedniego sezonu Burnley, które nie robiło transferów i grało piłkarzami bez doświadczenia w
Premier League.
Typuję Bournemouth do spadku. Pewnie sporo Polaków będzie kibicować tej drużynie, z tego względu, że gra tam Artur Boruc. Jak zawsze istnieje jakaś szansa na to, że Bournemouth się utrzyma, jednak będzie to bardzo trudne z obecną kadrą. Jeśli zostaną przeprowadzone jeszcze jakieś wartościowe transfery, wówczas możliwe jest utrzymanie.
Typy:
Bournemouth spadek @ 2,20 Bet365 Chelsea FC
Poprzedni sezon: 1. miejsce
Cel: walka o mistrzostwo
Przewidywane miejsce: 1.-2.
Chelsea będzie bronić tytułu zdobytego w poprzednim sezonie. Naturalnie The Blues są jednym z kandydatów do mistrzostwa. Przede wszystkim posiadają na papierze najlepszy skład. Już w poprzednim sezonie mówiło się, że nie ma w tym zespole żadnych słabych elementów i dziur. Teraz jest podobnie. W zasadzie skład pozostał taki sam. Nikt ważny nie odszedł. Sprzedano jedynie Cecha, ale w jego miejsce od razu kupiono Begovicia ze Stoke, który raczej nie będzie miał zbyt wiele do gry, jedynie w pucharach i w przypadku ewentualnej kontuzji Courtuis. Courtuis zaliczył świetny sezon i potwierdził, że jest w absolutnym światowym topie bramkarzy. Odszedł Drogba, ale również i jego szybko zastąpiono wypożyczając z Monaco Falcao. Chyba żadnemu fanowi
Premier League nie trzeba przypominać jak żenująco słabo spisywał się Falcao sezon temu na wypożyczeniu w United. Mourinho ma na pewno nadzieję na to, że Kolumbijczyk odblokuje się i zacznie grać na miarę swoich możliwości - jeśli tak będzie, to Chelsea będzie miała mega atak. Tak czy siak Falcao będzie stanowił raczej alternatywę dla Costy, który ma pewne miejsce w ataku. Transfer Nathana nie wiem jak oceniać, bo pierwszy raz o nim słyszę. Po Willianie, Oskarze i Ramiresie jest kolejnym Brazylijczykiem w Chelsea. Ciekawy jestem postawy Cuadrado, który przyszedł do Chelsea w trakcie poprzedniego sezonu. Kolumbijczyk nic ciekawego nie pokazał, ale też Mourinho nie dawał mu za wiele szans. O samej grze Chelsea i o tym jak będzie wyglądała w przyszłym sezonie nie ma się co za bardzo rozpisywać. Chelsea każdy zna. Tak więc na pewno Mourinho będzie stawiał konsekwentnie na twardą i szczelną defensywę. The Blues jak zwykle powinni brylować w obronie, co w miarę często powinno skutkować underowymi meczami w ich wykonaniu. Na pewno będzie bardzo trudno urwać jakieś punkty przyjezdnym na Stamford Bridge. W spotkaniach z czołówką raczej nie powinno padać zbyt wiele bramek.
Chelsea powalczy o mistrzostwo i w tej chwili jest faworytem nr 1. Jeśli nie zdobędzie tytułu, to zajmie miejsce 2. Mourinho ma rewelacyjną statystykę, bo z tego co pamiętam tylko raz w całej karierze trenerskiej skończył sezon na miejscu poza TOP 2.
Typ:
Chelsea - Man City 1 @ 1,724 Pinnacle
Chelsea dla mnie będzie w TOP 2, a City żeby wyprzedzić Chelsea musiałoby zdobyć mistrzostwo, co wydaje się mało prawdopodobne.
Chelsea - Man United 1 @ 1,363 Pinnacle
Taka sama argumentacja jak powyżej.
Crystal Palace
Poprzedni sezon: 10. miejsce
Cel: walka o TOP 10
Przewidywane miejsce: 7.-10.
Crystal Palace może być jedną z rewelacji nadchodzącego sezonu. Zespół ma ogromny potencjał, który widać było w drugiej połowie poprzedniego sezonu, gdy
Orły przejął Alan Pardew. Ten potencjał zespół pokazywał także za czasów Tony'ego Pulisa, który podobnie jak Pardew objął zespół w środku sezonu. Dodać należy, że obaj przejmowali drużynę, która słabo radziła sobie w lidze, a potrafili z niej zrobić świetnie spisujący się kolektyw, który grał bardzo efektownie i efektywnie. Pokazuje to jedną rzecz - z odpowiednim trenerem Crystal Palace może grać bardzo dobrze i spokojnie walczyć o TOP 10, a może nawet i o coś więcej. Mimo słabej gry w pierwszej części sezonu,
Orły ostatecznie uplasowały się na dobrym 10. miejscu. Gdyby w poprzednim sezonie uwzględniać jedynie mecze z drugiej części sezonu, to pewnie piłkarze Palace zajmowaliby nieco wyższe miejsce i być może otarli się o grę w europejskich pucharach.
Orły nie są drużyną własnego boiska, ale paradoksalnie bardzo dobre mecze grali z czołowymi zespołami u siebie, na Selhurst Park. Co ciekawe lepiej szło im w meczach na wyjeździe, gdzie zdobyli więcej punktów. W zespole z Selhurst Park grają solidni i ograni w
Premier League piłkarze. Bardzo dobrze wygląda ofensywa, gdzie jest kilku ciekawych zawodników, którzy potrafią strzelać: Murray, Puncheon, Gayle, Bolasie, Zaha. Do tego wzmocniono atak, wypożyczając z Chelsea Bamforda, który z kolei w poprzednim sezonie był wypożyczony do Middlesbrough, gdzie zaliczył świetny sezon. Na środek pola Alana Pardew sprowadził swojego byłego podopiecznego z Newcastle, czyli Yohana Cabaye'a. Środek pola w Crystal Palace będzie więc prezentował się imponująco, bo Cabaye zagra obok Jedinaka. Transfer Cabay'a powinien wpłynąć na plus zarówno na defensywę jak i na ofensywę. Jak do tej pory Pardew sprowadził jedynie tych dwóch zawodników. Brakuje jakichś transferów w obronie, bo zdecydowanie ta formacja jest najsłabsza w zespole Orłów.
Moim zdaniem Crystal Palace zamelduje się na koniec sezonu w TOP 10. Widziałbym ich nawet w roli czarnego konia w walce o europejskie puchary. O 5.-6. miejsce nie mają szans powalczyć, bo konkurencja jest zbyt duża, ale zajęcie 7. miejsca jest realne.
Typy:
Crystal Palace over 48 punktów @ 2,00 Bet365
Crystal Palace over 43,5 punktów @ 1,80 Pinnacle
Liczę na jeszcze lepszy sezon Orłów. Tamten sezon kończyli z 48 pkt, a przecież pierwszą część grali z Warrnockiem. Jak przyszedł Pardew to grali bardzo dobrze. Rok wcześniej zdobyli 45 pkt, a wtedy również
Orły zawaliły pierwszą część sezonu i po zmianie na Pulisa grały już dobrze. Moim zdaniem przekroczą linię 48 punktów. Linia w Pinnacle to jakieś nieporozumienie.
West Ham - Crystal Palace 2 @ 2,10 Ónibet
West Ham faworytem w tej rywalizacji? Przewiduję dobry sezon dla CP i słaby dla West Hamu, który gra w
LE. Zresztą przecież w ostatnim sezonie
Orły były wyżej od Młotów, więc ten kurs to również nieporozumienie.
Crystal Palace w górnej połowie tabeli @ 3,50 William.Hill
Poprzednie rozgrywki skończyli przecież w TOP 10, dokładnie na 10. miejscu. Value.
Everton FC
Poprzedni sezon: 11. miejsce
Cel: walka o europejskie puchary
Przewidywane miejsce: 5.-7.
Everton kompletnie zawalił poprzedni sezon, ale spowodowane to było grą w europejskich pucharach. The Toffees nie są jeszcze zespołem, który będzie umiał z powodzeniem łączyć grę w lidze z grą w Europie. W nadchodzącej kampanii na pewno będzie lepiej, ponieważ Everton dysponuje bardzo dobrym zespołem, któremu przewodzi bardzo dobry trener w postaci Roberto Martineza. Dwa sezony wstecz mogliśmy oglądać prawdziwy obraz Evertonu. Wówczas Everton spisywał się świetnie, zajął 5. miejsce, a możliwe to było dzięki temu, że piłkarze Martineza mogli skupić się jedynie na grze w lidze. W tym sezonie będzie podobnie. Już w drugiej części poprzedniego sezonu widać było jak brak balastu w postaci
LE wpływa na grę The Toffees. W efekcie Everton był jedną z lepszych drużyn w końcówce sezonu. Jak zwykle The Toffees powinni sporo punktów zbierać w spotkaniach u siebie. Goodison Park jest jednym z tych stadionów, gdzie przyjezdnym trudno o jakiekolwiek punkty. Tradycyjnie gorzej powinno być na wyjazdach. W porównaniu do czołowych zespołów ligi, Everton posiada dosyć wąską ławkę rezerwowych. To sprawia, że nie jest możliwa walka o wyższe cele niż miejsce gwarantujące grę w Lidze Europy. Szefowie Evertonu nie szastają pieniędzmi i nie kupują drogich piłkarzy. Takim wyjątkiem w ostatnich latach był Lukaku, który miał słaby poprzedni sezon, ale niemal wszyscy piłkarze zaliczyli taki słaby sezon, spowodowany jak wiadomo grą w
LE. Zespół wzmocniono dwoma pomocnikami: Cleverley'em oraz Deulofeu. Nie są to jakieś oszałamiające transfery, ale solidni piłkarze, którzy powinni być wzmocnieniem zespołu. Cleverley zaliczył dobry sezon w Aston Villi, natomiast Deulofeu powraca do klubu, po roku nieobecności - w czasie pierwszego pobytu na Goodison Park był jedynie wypożyczony, ale trzeba przyznać, że zaliczył udany sezon. Odeszło za to dwóch podstarzałych obrońców - Distin i Alcaraz.
Myślę, że Everton spokojnie powalczy o Ligę Europy, na TOP 4 jest za słaby. Przewiduję dla The Toffess miejsca od 5. do 7. Powinni rywalizować o nie z Liverpoolem i Tottenhamem.
Typy:
Everton over 56 punktów @ 2,30 Bet365
Everton over 53,5 punktów @ 1,909 Pinnacle
Duże value. Poprzedni sezon beznadziejny i tylko 48 pkt, wcześniej 72 pkt, 63 pkt, 56 pkt, 54 pkt, 61 pkt, 63 pkt, 65 pkt, 58 pkt, dalej mi się nie chce sprawdzać. Widać, że generalnie Everton nie ma problemów z przekraczaniem linii 56 pkt. Poprzedni sezon najgorszy od lat, ale wiadomo z jakiej przyczyny. Na pewno Everton zaliczy duży skok w stosunku do poprzedniego sezonu, także linia 56 pkt to nieporozumienie. Bezpieczniej w Pinnacle linia tylko 53,5 pkt.
Everton - wygrana bez Big Six (Arsenal, Chelsea, Liverpool, United, City, Tottenham) @ 3,75 Bet365
Bez Big Six zostaje Southampton, Everton, Swansea, Stoke i Palace. Z tych drużyn największe szanse daję Evertonowi. Swansea, Stoke i Palace są słabsze, a Southampton będzie uwikłany w grę w
LE (chyba, że nie uda się awansować do fazy grupowej), więc przewiduję nieco słabszy sezon w ich wykonaniu.
Everton - Stoke 1 @ 1,50 Ónibet
Everton - Swansea 1 @ 1,45 Ónibet
W poprzednim sezonie obie drużyny były wyżej od Evertonu. Teraz wszystko powinno powrócić do normalności.
Everton TOP 10 @ 1,33 William.Hill
Kurs niski, ale bardzo pewny.
Leicester City
Poprzedni sezon: 14. miejsce
Cel: walka o utrzymanie
Przewidywane miejsce: 13.-17.
To co Leicester zrobił w końcówce sezonu będzie długo zapamiętane i określane jest mianem "największa ucieczka przed spadkiem w historii
Premier League". Lisy grały wręcz rewelacyjnie i bardzo efektownie, jednak oblicze tego zespołu może ulec zmianie. W przerwie letniej z klubem pożegnał się Nigel Pearson, który konsekwentnie przez cały sezon nakazywał grać swojej drużynie ofensywnie, aż w końcu to odpaliło i przyniosło upragnione utrzymanie. Jednak nowym trenerem Lisów został Claudio Ranieri, człowiek znany w futbolowym świecie, ale i w ostatnim czasie skompromitowany tym, że doprowadził do kompletnego upadku reprezentację Grecji, która pod jego wodzą przegrała m.in. z Irlandią Północną czy z Wyspami Owczymi. Moim zdaniem ta zmiana nie przyniesie nic dobrego i Lisy nie zrobią kroku do przodu w stosunku do poprzedniego sezonu. Przewiduję, że Leicester znów będzie musiał bić się o utrzymanie, ale to utrzymanie sobie zapewni. W zespole jest kilku dobrych piłkarzy, którzy dodatkowo zdobyli masę ważnego doświadczenia w poprzednim sezonie. Szkoda, że w klubie nie pozostał Cambiasso, ale decyzję o nieprzedłużeniu kontraktu podjął on sam, a nie klub. Cambiasso swoim ogromnym doświadczeniem w europejskiej piłce bardzo dużo dawał drużynie. Za to w klubie obrano, można powiedzieć, kierunek niemiecki. Na obronę zakupiono Fuchsa oraz Hutha, który już w poprzednim sezonie grał w Lisach na wypożyczeniu. Takie transfery są oczywiście złą informacją dla Marcina Wasilewskiego i jednocześnie stanowią wzmocnienie obrony. Widać, że w Leicester wyciągnięto wnioski z poprzedniego sezonu, w którym obrona grała katastrofalnie. Z niemieckiego Mainz kupiono także napastnika Okazakiego.
Leicester City powinien utrzymać się w
Premier League. Raczej Lisy nie powalczą o nic więcej niż miejsca 13.-17. Gdyby posadę utrzymał Pearson, wówczas można by się zastanawiać nawet nad walką o TOP 10. W obecnej sytuacji dyspozycja Lisów w nowym sezonie pozostaje dużą niewiadomą.
Typy:
Leicester over 39,5 punktów @ 2,00 William.Hill
U innych buków można spotkać linię 40,5 albo 41, co ciekawe kursy są niemal takie same, tak więc ta linia w William.Hill prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Lisy powinny się utrzymać i przekroczyć granicę 40 punktów.
Aston Villa - Leicester 2 @ 1,85 Ónibet
Tak jak można wywnioskować z moich zapowiedzi, widzę większe szanse na utrzymanie dla Leicester. Leicester ma lepszy skład, który jeszcze wzmocniono, natomiast w AV sprzedają swoje gwiazdy.
Liverpool FC
Poprzedni sezon: 6. miejsce
Cel: walka o TOP 4
Przewidywane miejsce: 5.-6.
Liverpool zaliczył bardzo słaby sezon w porównaniu do poprzedniego, w którym wywalczył wicemistrzostwo. The Reds nie sprostali grze na dwóch frontach oraz zrobili słabe transfery, co w efekcie skończyło się wypadnięciem z TOP4. Moim zdaniem nie uda się powrócić do czołowej czwórki. Przede wszystkim znów Liverpool będzie musiał łączyć ligę i
LE, a pamiętamy, że wicemistrzostwo osiągnął w sezonie, w którym nie grał w Europie. Transfery wyglądają bardzo okazale. Liverpool był jednym z najbardziej aktywnych klubów w Anglii. Rodgers wzmocnił atak, kupując Benteke, Firmino oraz Ingsa. Nie są to może jakieś gwiazdy, ale piłkarze, co do których jest spora nadzieja, że wypalą. Kupno Benteke było moim zdaniem strzałem w dziesiątkę, bo Belg jest ograny w
Premier League i na przestrzeni lat nie schodził z pewnego solidnego poziomu. W takim klubie jak Liverpool powinien mieć więcej okazji do strzałów niż w Aston Villi, która miała ogromne kłopoty ze strzelaniem bramek i stwarzaniem sytuacji. Bardzo dobrze wygląda także transfer doświadczonego i zawsze solidnego Milnera. Obronę wzmocniono Clyne'em, który jako boczny obrońca świetnie prezentował się w Southampton. Należy też wspomnieć o piłkarzach, którzy odeszli. Z klubu odeszła legenda Anfield - Steven Gerrard, który w ostatnich latach jednak nie dawał drużynie tego co wcześniej. Chyba najlepszy deal w Anglii zrobił Liverpool sprzedając Sterlinga do Man City za 50 mln funtów. Liverpool może się tylko cieszyć z tego transferu, bo za bardzo dobre pieniądze oddał piłkarza, który otwarcie dawał sygnały, że nie zamierza zostawać w Liverpoolu. Jak wiadomo z niewolnika nie ma pracownika. Patrząc na to jak Sterlinga zagrał w poprzednim sezonie, Manchester przepłacił i to bardzo.
Moim zdaniem, mimo kupna nowych piłkarzy Liverpool będzie musiał się zadowolić miejscem tuż za TOP4. Konkurencja jest zbyt duża, a w tej chwili lepsze składy mają Chelsea, Arsenal, United i City. Nie zapominajmy o osobie Rodgersa, który jest trenerem za słabym na taki klub jak Liverpool. W chwili obecnej jest faworytem do zwolnienia spośród wszystkich trenerów
Premier League. Liverpool będzie miał też ciężki kalendarz wyjazdowy w pierwszych miesiącach.
Manchester City
Poprzedni sezon: 2. miejsce
Cel: walka o mistrzostwo
Przewidywane miejsce: 2.-4.
Wicemistrzostwo kraju z poprzedniego sezonu trzeba chyba odebrać jako sukces Manchesteru City. Chelsea była poza zasięgiem, a w końcówce sezonu wydawało się, że Arsenal i United są w lepszej formie i wyprzedzą The Citizens. Stało się inaczej. Mimo wielu wpadek na przestrzeni całego sezonu udało się zająć 2. miejsce. W nadchodzącej kampanii Manchester City powalczy o tytuł, ale wątpię, żeby udało się to osiągnąć. City powoli się wypala. Widać to było po takich piłkarzach jak Kompany, Toure, Nasri czy Dzeko, którzy zagrali bardzo słaby sezon. Gra City znów w dużej mierze będzie opierać się na Toure, Silvie, Aguero i nowym nabytku - Sterlingu. Przyszedł również Delph, który wzmocni środek pola. Mimo wszystko uważam, że w drużynie potrzebne są dalsze zmiany, bo może i na krajowym podwórku jeszcze coś ten zespół znaczy, ale w Europie leją ich nawet średniacy. Zresztą z tą siłą w Anglii to też lekka przesada - dwukrotnie przecież City dostało mistrzostwo w prezencie - raz od United, a drugi raz od Liverpoolu. Szejkowie marzą o tym, żeby ich klub coś znaczył w Europie, a jak do tej pory Manchester City jest tylko pośmiewiskiem. Jeśli i w tym sezonie City nie osiągnie w Europie czegoś więcej niż wyjście z grupy, to w końcu część piłkarzy będzie musiała pakować walizki. Najbliższy sezon będzie ostatnim w City dla ich managera - Pellegriniego. City nie zamierza przedłużać z nim kontraktu, a sam sezon jest tylko sezonem przejściowym, po którym drużynę ma objąć Guardiola.
Jakoś nie widzę Manchesteru City jako mistrza Anglii. City powinno mieć pewne miejsce w TOP4, ale o nic więcej nie powalczy. W poprzednim sezonie widzieliśmy pierwsze symptomy tego, że niektórzy zawodnicy powoli wypalają się w tej drużynie, co powinno pogłębiać się w nadchodzących rozgrywkach.
Manchester United
Poprzedni sezon: 4. miejsce
Cel: walka o mistrzostwo
Przewidywane miejsce: 2.-4.
Manchester United małymi krokami odbudowuje swoją potęgę. W poprzednim sezonie Czerwone Diabły powróciły do TOP4, jednak aby zagrać w Lidze Mistrzów muszą jeszcze przebrnąć przez ostatnią rundę kwalifikacji, co raczej wydaje się formalnością dla takiego klubu jak United. Manchester to wciąż jeden wielki plac budowy. Po odejściu na emeryturę Fergusona i dewastacji drużyny przez Moyes'a, pozostał jeden wielki śmietnik, który stara się posprzątać Van Gaal. W poprzednim sezonie mieliśmy już pewne zalążki dobrej gry Manchesteru. Były momenty w sezonie, gdy United zachwycało, ale było też sporo wpadek. Na co warto zwrócić uwagę, to świetna gra na Old Trafford i bardzo słaba na wyjazdach. Mimo wszystko było znacznie lepiej niż za Moyes'a. Manchester w najbliższym sezonie nie zdobędzie mistrzostwa. Z jednej strony jest to drużyna z odpowiednim potencjałem, ale wciąż niepoukładana, nieregularna i nieco chaotyczna. W letnim okienku transferowym znów doszło do kilku ciekawych transferów. Wzmocniono przede wszystkim pomoc takimi graczami jak Schneiderlin i Schweinsteiger oraz ofensywę Depay'em. Ciekawie wygląda sytuacja z napastnikami. Po odejściu Van Persiego oraz Falcao, wydaje się, że na "dziewiątce" na stałe zamelduje się Rooney. Zresztą w sparingach tak właśnie ustawiał Van Gaal Anglika. Myślę, że takie ustawianie Rooney'a może wpłynąć korzystnie na grę United. Rooney to w końcu napastnik, a ustawianie go tuż za napastnikiem albo o zgrozo na DM, to było jednak marnowanie jego potencjału. Mimo wszystko do Manchesteru wciąż może jeszcze przyjść jakiś napastnik, także nie wiadomo jak będzie ostatecznie wyglądał atak Diabłów. Obrona United nadal wygląda bardzo przeciętnie. Transfer prawego obrońcy - Darmiana - za wiele tutaj nie zmieni. Para Jones - Evans czy ewentualnie jeszcze Smalling po pierwsze nie zagwarantuje spokoju w tyłach, a po drugie wszyscy ci trzej piłkarze są bardzo kontuzjogenni i można na bank obstawiać, że każdy z nich przynajmniej raz w sezonie złapie jakąś kontuzję. Wciąż niewyjaśniona jest przyszłość Davida De Gei. Przejście do Realu będzie dużą stratą dla United, bo pamiętamy jak świetny sezon zaliczył i ile meczów sam wygrał dla swojej drużyny. Jego ewentualnym następcą miałby być Romero, który przyszedł w letnim oknie transferowym.
Podsumowując, celem United na ten sezon jest walka o mistrzostwo, ale drużyna jest za słaba na to, żeby zdobyć tytuł. Być może w trakcie sezonu Diabły będą na chwilę na 1. miejscu lub gdzieś blisko, ale ostatecznie powinni zameldować się gdzieś na miejscach 2.-4.