tie-break
Użytkownik
Sijsling Igor-Melzer Gerald 2:0, Bet365 1.44
4:6, 6:1, 5:7
VS.
Kolejny kurs który nie powala na kolana,ale typ wydaje się być pewnym. O Holendrze pisałem w ostatnim czasie nie raz. Granie na halach to jego królestwo, na tych nawierzchniach czuje się najlepiej. Nie ma wiele wymian, wiele punktów załatwia serwis,a Igor posiada go naprawdę mocny. Nie jest mistrzem pod względem techniki serwowania ale zwykłe walenie na pałę w jedno miejsce na hali daje niesamowitą przewagę sytuacyjną. W pierwszej rundzie Sijsling pokonał Berrera czyli człowieka który gdyby mógł to spałby na halach. Teraz zmierzy się z Geraldem Melzerem który chyba gra za karę w tym turnieju. Co prawda pokonał Rochusa 4:6, 6:3, 6:3 ale Belg kończy albo już zakończył karierę,a rok 2014 to zero sukcesów oraz futuresy. Melzer to człowiek od gliny,a nie od hal. W całej swojej karierze rozegrał pod dachem 20 meczów z czego zaledwie 6 tylko wygrał i to na dodatek jakieś futuresy czy kwalifikacje nic nie znaczące. Na hardzie 15/15 czyli to wszystko pokazuje nam,że Austriak nie ma większego pojęcia o tenisie na najszybszych kortach. Panowie grali raz w 2011 roku gdzie na mączce wygrał Melzer 6:2, 6:3. Holender na pewno będzie rządny rewanżu tym bardziej,że rok temu dotarł tutaj do finału. Największym zagrożeniem dla Igora w tym meczu powinno być: leworęczny serwis Melzera ponieważ potrafi mocno serwować,a atut lewej ręki będzie jeszcze bardziej utrudniał zadanie, oraz on sam ponieważ Sijsling często gubi koncentrację i przegrywa mecze/sety. Igor jest dobrym deblistą,a co za tym idzie ma dobry return, jeśli tylko wyeliminuje zagrożenie przeciwnika w postaci podania to w wymianach powinien dominować. Stawiam na 2:0 dla wyżej notowanego.
4:6, 6:1, 5:7
Kolejny kurs który nie powala na kolana,ale typ wydaje się być pewnym. O Holendrze pisałem w ostatnim czasie nie raz. Granie na halach to jego królestwo, na tych nawierzchniach czuje się najlepiej. Nie ma wiele wymian, wiele punktów załatwia serwis,a Igor posiada go naprawdę mocny. Nie jest mistrzem pod względem techniki serwowania ale zwykłe walenie na pałę w jedno miejsce na hali daje niesamowitą przewagę sytuacyjną. W pierwszej rundzie Sijsling pokonał Berrera czyli człowieka który gdyby mógł to spałby na halach. Teraz zmierzy się z Geraldem Melzerem który chyba gra za karę w tym turnieju. Co prawda pokonał Rochusa 4:6, 6:3, 6:3 ale Belg kończy albo już zakończył karierę,a rok 2014 to zero sukcesów oraz futuresy. Melzer to człowiek od gliny,a nie od hal. W całej swojej karierze rozegrał pod dachem 20 meczów z czego zaledwie 6 tylko wygrał i to na dodatek jakieś futuresy czy kwalifikacje nic nie znaczące. Na hardzie 15/15 czyli to wszystko pokazuje nam,że Austriak nie ma większego pojęcia o tenisie na najszybszych kortach. Panowie grali raz w 2011 roku gdzie na mączce wygrał Melzer 6:2, 6:3. Holender na pewno będzie rządny rewanżu tym bardziej,że rok temu dotarł tutaj do finału. Największym zagrożeniem dla Igora w tym meczu powinno być: leworęczny serwis Melzera ponieważ potrafi mocno serwować,a atut lewej ręki będzie jeszcze bardziej utrudniał zadanie, oraz on sam ponieważ Sijsling często gubi koncentrację i przegrywa mecze/sety. Igor jest dobrym deblistą,a co za tym idzie ma dobry return, jeśli tylko wyeliminuje zagrożenie przeciwnika w postaci podania to w wymianach powinien dominować. Stawiam na 2:0 dla wyżej notowanego.