Chciałbym napisać kilka słów po dzisiejszym pobycie na korcie i moich spostrzeżeniach z przeciągu całego turnieju ...
Moim zdaniem "Jeżyk" Janowicz ewidentnie przeholował w Szczecinie ... bardzo cieszyłem się, że będę miał przyjemność oglądać wschodzącej gwiazdy polskiego tenisa ale szczerze mówiąc rozczarowałem się i to bardzo. Pierwsze spotkanie, które rozegrał na korcie centralnym może do najgorszych nie należało tym bardziej, że osłodą były serwisy Jurka gdzie posyłał piłkę dwa razy po 249 km/h oraz raz 251 km/h !!! Serwisy te budziły postrach u rywali, myślałem w dniu rozgrywania tego spotkania, że nikt nie zatrzyma naszego reprezentanta tym bardziej, że prócz serwisu widać było zaangażowanie w grze, ładnie rozrzucał rywala po korcie, świetnie dochodził do niemalże nie do obrony skrótów itd. także w tym spotkaniu Yannick Mertens rozgrywał mecz życia, pierwsze spotkanie tych panów i byłem na prawdę pod wrażeniem i oszczyłem sobie zęby na kolejne pojedynki.
Następnie byłem świadkiem świętowania sukcesu Janowicza po udanym spotkaniu i ku mojemu zdziwieniu tenisista w noc przed meczem z Artem Smirnovem bawił się aż do 5 nad ranem ... rozumiem, że jest młody chce się pobawić ale imprezować przed spotkaniem do samego rana ?! nie rozumiem tego kompletnie ...
Nie wiem co nasz "gwiazdor" robił przed dzisiejszym spotkaniem ale na korcie dziś był cieniem zawodnika, którego widziałem np. na Wimbledonie, czy choćby w dwóch pierwszych spotkaniach w Szczecinie.
Serwis ponad 30km/h wolniejszy niż w pierwszym spotkaniu, większość zagrań to niewymuszone błędy z niegroźnych sytuacji , plus do tego jeden sposób na pokonanie Cervantesa - skróty, który bodajże tylko raz mu wyszedł, reszta to albo siatka albo skrót na środek kortu ... Nie wiem czy on przecenia swoje umiejętności i myśli, że nawet na kacu pokona rywali ....
Myślałem, że będzie mu zależało aby się pokazać przed własną publicznością ale najwidoczniej jeszcze nie dorósł do poważnego tenisa. Rozczarowałem się jego postawą strasznie ...
P.S. w kuluarach mówi się, że tegoroczny Pekao Open będzie niestety już ostatni raz rozgrywany, gdyż brak jest pieniążków na organizacje zawodów. Szkoda bardzo jakby doszło do takiej sytuacji, gdyż jest to najstarszy turniej w Polsce i z roku na rok poziom jest wyższy.