Spotkanie: Olivo - Shapovalov
Typ: DW 0-2
Kurs: 4,33
Bukmacher: Bet365
[w momencie wysłania posta spadło do 4,0]
Analiza:
Na początek mała ciekawostka: minionej nocy, przed godziną 2.00, MarathonBet oraz
1xbet wystawili kursy na to spotkanie, kolejno 3,44 i 3,4 na Shapovalova. Nie minęło 20 minut, a u jednego i u drugiego buka kurs spadł do około 3,0 zaś niecałą godzinę temu nastąpił spadek do około 2,5. Nieco się spóźniłem, ale ten kurs powinien wciąż lecieć w dół. Ja zamiast zwykłego zwycięstwa proponuję zwycięstwo 2-0 Shapovalova, ponieważ nie widzę większej różnicy między tymi dwoma zdarzeniami. Albo napiszę inaczej: jeżeli tylko Shapovalov zagra tak, jak wczoraj z Krajickiem, to 2-0 mamy na 100%, nie ma innej opcji.
Jak ktoś to czyta, to zadaje sobie pewnie pytanie, kto to w ogóle jest ten Shapovalov i co jest grane z tymi kursami. Otóż jest to tenisista, który w kwietniu ukończy dopiero 17 lat i aktualnie jest w 8. setce rankingu. Jednak jego miejsce, z tego co wczoraj pokazał, wynika tylko i wyłącznie z tego, że do końca minionego sezonu grał w turniejach juniorskich. Kwestią czasu jest jego awans do drugiej setki, a potem do pierwszej i może wyżej, jeżeli tylko będzie miał dobrze poukładane w głowie. To, co było wczoraj z Krajickiem to jakiś kosmos. 97% punktów po 1. serwisie i mecz wygrany 2-0 w ciągu zaledwie 53 minut. A przecież Krajicek to nie jest jakiś "no-name". Poza jednym gemem, wygranym do 40, Shapovalov wygrywał do 0 i do 15. Tak pewnie wygrywanego podania sobie nie przypominam, od kiedy śledzę rozgrywki tenisa. Nie jest powiedziane, że dziś będzie tak samo, ale z drugiej strony, Olivo to nie jest zawodnik, który słynie z dobrego serwisu. Natomiast to, co Shapovalov robił wczoraj returnem - naprawdę dobra robota. Zdarzały się oczywiście gemy pewnie wygrywane przez Krajicka, ale nieraz dostawał on kąśliwy return pod linię końcową (a przecież serwis ma dość dobry) i nie miał inicjatywy w wymianach. Na pewno będzie kilka okazji na przełamanie dla Shapovalova. Poza tym Olivo kojarzy mi się raczej z nawierzchnią ziemną, a nie twardą, no a Shapovalov zdaje się, że jest wychowany na hardzie. Przed tym turniejem Shapovalov wygrał rozgrywki w Weston, gdzie nie mierzył się z nikim znanym, ale nie stracił tam seta. Później miał kilka tygodni przerwy. Moja analiza bazuje na jego wczorajszym meczu z Krajickiem, bo nie ma za bardzo możliwości podparcia się czymś poza tym. Ten zawodnik dopiero rozpoczyna swoją karierę, więc tak musi być. Ale właśnie w takich sytuacjach, gdy ktoś pojawia się znikąd i zaczyna coś znaczyć, jest duże value w grze na niego, bo nikt tego się nie spodziewa. Uważam, że warto obserwować tego zawodnika i niewykluczone, że za kilka(naście) miesięcy będzie on znany szerszemu gronu fanów tenisa.