S
833
sebunited16
Użytkownik
Trochę przedstawie opinię pod prąd. Oglądając ten konkurs miałem podobne odczucia, że farsa, biznes, na siłe itd. itp. Szymon powiedział, że nigdy nie skakał w tak złych/zmiennych warunkach, a to mocny argument bo kto jak kto, ale On już parę skoczni w życiu zwiedził. Wielu jest pokrzywdzonych, wygrani to Ci na których nikt nie stawiał w normalnych warunkach, poza numerem 1.
A teraz to co miało być pod prąd. Możemy tutaj mówić o nie wiem jak to nazwać więc będzie w " " ale "sukcesie" tego systemu punktowego/ wiatr plus możliwości regulowania najazdu. Tylko możemy sobie wyobrazić, jak by przebiegał ten konkurs bez rekompensat punktowych licząć tylko metry wielu lepszych zawodników, zajęło by jeszcze niższe lokaty niż to miało miejsce. Dwa, to chyba ten sezon nieco nas kibiców rozpieścił, bo do tej pory Finlandia nie Finlandia, gdzie był wcześniej wiatr, to tutaj warunki we wszystkich kampaniach jak wymarzone, zwyczajnie chyba "odpoczeliśmy" od tego typu rozgrywania konkursów, których w przeszłości było wiele. No i trzy wiatr rozdawał karty i tutaj nie ma wątpliwości, ale pomimo, że jak było na tych wskaźnikach "kręcił" to w praktyce nie zauważyłem chyba ani jednego nerwowego zachowania zawodnika, żadnego ratowania się przed upadkiem, większym zagrożeniem, niż wiatr jeśli chodzi o bezpieczeństwo był żle przygotowany zeskok, tak to u mnie wygląda po przemyśleniach.
Pozdrawiam
A teraz to co miało być pod prąd. Możemy tutaj mówić o nie wiem jak to nazwać więc będzie w " " ale "sukcesie" tego systemu punktowego/ wiatr plus możliwości regulowania najazdu. Tylko możemy sobie wyobrazić, jak by przebiegał ten konkurs bez rekompensat punktowych licząć tylko metry wielu lepszych zawodników, zajęło by jeszcze niższe lokaty niż to miało miejsce. Dwa, to chyba ten sezon nieco nas kibiców rozpieścił, bo do tej pory Finlandia nie Finlandia, gdzie był wcześniej wiatr, to tutaj warunki we wszystkich kampaniach jak wymarzone, zwyczajnie chyba "odpoczeliśmy" od tego typu rozgrywania konkursów, których w przeszłości było wiele. No i trzy wiatr rozdawał karty i tutaj nie ma wątpliwości, ale pomimo, że jak było na tych wskaźnikach "kręcił" to w praktyce nie zauważyłem chyba ani jednego nerwowego zachowania zawodnika, żadnego ratowania się przed upadkiem, większym zagrożeniem, niż wiatr jeśli chodzi o bezpieczeństwo był żle przygotowany zeskok, tak to u mnie wygląda po przemyśleniach.
Pozdrawiam