verti
Forum VIP
Dzisiaj w Turcji derby pomiędzy Fener a Besiktasem i kto wie, czy nie mecz, który zadecyduje o mistrzowskim tytule. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać jakim ciężarem gatunkowym obłożony jest ten mecz. Derby Stambułu to prawdziwa wojna, co samo w sobie jest wystarczającym argumentem by pograć coś w kierunku kartek, a dodatkowego smaczku dodaje fakt, że mecz ten być może wskaże tegorocznego mistrza Turcji. Wszystkie oczy nad Bosforem skierowane dzisiaj na stadion Sukru Saracoglu.
Zdecydowałem się pograć kartki następujących zawodników:
Andreas Beck otrzyma żółtą kartę @ 3.15 w Betsson
Ricardo Quaresma otrzyma żółtą kartę @ 2.00 w Betsson
Mój tok myślenia jest dość prosty. Obydwaj w przypadku otrzymania żółtej kartki nie zagrają w kolejnym meczu (Beck aktualnie 3 kartki na koncie, Quaresma 7). Senol Gunes może z tego skrzętnie skorzystać i zachęcić wspomnianą dwójkę do ujrzenia żółtego kartoniku, gdyż kolejny mecz ligowy Besiktas zagra u siebie z najsłabszą drużyna w lidze, czyli Eskisehirsporem, więc logika podpowiada, że w starciu z takim rywalem warto byłoby "odcierpieć" ewentualną pauzę, tym bardziej, że na później na przełomie tygodnia Besiktas czeka mały maraton (dwa wyjazdy do Rizesporu i Trabzonu, oraz mecz u siebie z Antalyasporem), więc warto byłoby mieć swoich kluczowych zawodników do dyspozycji, bez ryzyka, że w kolejnym meczu będą musieli pauzować. Takie zjawisko jest dość powszechnie stosowane, więc myślę, że taka taktyka ze strony Besiktasu wydaje się być całkiem możliwa. Za moją teorią przemawiać też niejako ostatni mecz Besiktasu. Quaresma obejrzał żółty kartonik w 88 minucie. Czyżby już w poprzednim meczu zrobił krok, by dziś złapać kartkę i pauzować z Eski. Wygląda ciekawie.
A nawet jeśli odejdziemy od teorii ze świadomym "wykartkowaniem", to można obronić te typy innymi argumentami. Przede wszystkim spotkanie derbowe o specyficznej atmosferze w którym zazwyczaj wiele się dzieje (co prawda dwa ostatnie mecze były dość ubogie jeśli chodzi o ilość kartek - "tylko" 4 i 3 żółte kartoniki, to w poprzednich latach było bardziej "kolorowo" - 10Ż+1CZ, 8Ż+2CZ, 7Ż+2CZ, 7Ż, 8Ż+1CZ, 3Ż, 13Ż - to bilans ostatnich siedmiu gier. Podsumowując 7 spotkań dało - 56 żółtych kartek i 6 czerwonych, co daje pokaźne średnie). Poprzednie dwa spotkania dość spokojne. Tutaj jednak spodziewam się wojny, okraszonych - tak jak w poprzednich latach bywało - sporą liczbą kartek.
Kolejny argument za? Cuneyt Cakir. Absolutnie najlepszy turecki sędzia. Jednak jest to arbiter, który lubi sięgać po kartki. W przeszłości miał już okazję prowadzić mecz pomiędzy tymi zespołami. Było to pięć lat temu i sporo się działo, jeśli chodzi o pracę arbitra - 8 żółtych kartek, 1 czerwona (za uderzenie łokciem) oraz podyktowany rzut karny.
Jeśli chodzi o samych zawodników. Andreas Beck zapewne zacznie na prawej obronie mecz, a po drugiej stronie na lewej "pompie" ujrzymy prawdopodobnie Naniego. O tym, że Portugalczyk potrafi grać indywidualnie nikogo przekonywać nie trzeba. Jakiś przegrany pojedynek z nim może sprowokować do faulu na żółtą kartkę.
Quaresma to najczęściej zawodnik łapiący najwięcej kartek w szeregach Besiktasu. Zresztą znany jest ze swojego ekscentrycznego zachowania. Bardzo podoba mi się historia starć Quaresma vs. Fener. W barwach Besiktasu zagrał w pięciu takich spotkaniach i aż czterokrotnie obejrzał żółtą kartkę. Statystycznie więc wygląda to bardzo ciekawie. RQ7 lubi być w miejscach, gdzie sporo się dzieje, więc przez takie zachowanie też naraża się na złapanie kartki.
Skrót mecz prowadzonego przez Cakira w 2011 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=os39QzVVhWU
Zdecydowałem się pograć kartki następujących zawodników:
Andreas Beck otrzyma żółtą kartę @ 3.15 w Betsson
Ricardo Quaresma otrzyma żółtą kartę @ 2.00 w Betsson
Mój tok myślenia jest dość prosty. Obydwaj w przypadku otrzymania żółtej kartki nie zagrają w kolejnym meczu (Beck aktualnie 3 kartki na koncie, Quaresma 7). Senol Gunes może z tego skrzętnie skorzystać i zachęcić wspomnianą dwójkę do ujrzenia żółtego kartoniku, gdyż kolejny mecz ligowy Besiktas zagra u siebie z najsłabszą drużyna w lidze, czyli Eskisehirsporem, więc logika podpowiada, że w starciu z takim rywalem warto byłoby "odcierpieć" ewentualną pauzę, tym bardziej, że na później na przełomie tygodnia Besiktas czeka mały maraton (dwa wyjazdy do Rizesporu i Trabzonu, oraz mecz u siebie z Antalyasporem), więc warto byłoby mieć swoich kluczowych zawodników do dyspozycji, bez ryzyka, że w kolejnym meczu będą musieli pauzować. Takie zjawisko jest dość powszechnie stosowane, więc myślę, że taka taktyka ze strony Besiktasu wydaje się być całkiem możliwa. Za moją teorią przemawiać też niejako ostatni mecz Besiktasu. Quaresma obejrzał żółty kartonik w 88 minucie. Czyżby już w poprzednim meczu zrobił krok, by dziś złapać kartkę i pauzować z Eski. Wygląda ciekawie.
A nawet jeśli odejdziemy od teorii ze świadomym "wykartkowaniem", to można obronić te typy innymi argumentami. Przede wszystkim spotkanie derbowe o specyficznej atmosferze w którym zazwyczaj wiele się dzieje (co prawda dwa ostatnie mecze były dość ubogie jeśli chodzi o ilość kartek - "tylko" 4 i 3 żółte kartoniki, to w poprzednich latach było bardziej "kolorowo" - 10Ż+1CZ, 8Ż+2CZ, 7Ż+2CZ, 7Ż, 8Ż+1CZ, 3Ż, 13Ż - to bilans ostatnich siedmiu gier. Podsumowując 7 spotkań dało - 56 żółtych kartek i 6 czerwonych, co daje pokaźne średnie). Poprzednie dwa spotkania dość spokojne. Tutaj jednak spodziewam się wojny, okraszonych - tak jak w poprzednich latach bywało - sporą liczbą kartek.
Kolejny argument za? Cuneyt Cakir. Absolutnie najlepszy turecki sędzia. Jednak jest to arbiter, który lubi sięgać po kartki. W przeszłości miał już okazję prowadzić mecz pomiędzy tymi zespołami. Było to pięć lat temu i sporo się działo, jeśli chodzi o pracę arbitra - 8 żółtych kartek, 1 czerwona (za uderzenie łokciem) oraz podyktowany rzut karny.
Jeśli chodzi o samych zawodników. Andreas Beck zapewne zacznie na prawej obronie mecz, a po drugiej stronie na lewej "pompie" ujrzymy prawdopodobnie Naniego. O tym, że Portugalczyk potrafi grać indywidualnie nikogo przekonywać nie trzeba. Jakiś przegrany pojedynek z nim może sprowokować do faulu na żółtą kartkę.
Quaresma to najczęściej zawodnik łapiący najwięcej kartek w szeregach Besiktasu. Zresztą znany jest ze swojego ekscentrycznego zachowania. Bardzo podoba mi się historia starć Quaresma vs. Fener. W barwach Besiktasu zagrał w pięciu takich spotkaniach i aż czterokrotnie obejrzał żółtą kartkę. Statystycznie więc wygląda to bardzo ciekawie. RQ7 lubi być w miejscach, gdzie sporo się dzieje, więc przez takie zachowanie też naraża się na złapanie kartki.
Skrót mecz prowadzonego przez Cakira w 2011 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=os39QzVVhWU