Przetrzymałem to
live licząc na sprzedaż po 4,5 gdyż było mało prawdopodobne, że ani na moment kurs na gości nie zjedzie minimalnie w dół. Przy stanie 6-3 ktoś o dziwo wrzucił back 50e po 4,6 to ja instant lay i potem przy 6-5 reszta została przyjęta.
Oczywiście nie wliczam do statystyk.
I fakt, miało być tylko pre, ale to już moja sprawa co ostatecznie robię. A w tym konkretnym poście chcę pokazać, że nie ma co panikować.
Btw, gdybym chciał sprzedać przed meczem to kursy powyżej 6 wchodziłyby w grę ze względu na małe stawki starające się postawić po kursach 5,4-6. Gdyby to było 5,4 to oczywiście bym sprzedał, ale się nie dało i czasem trzeba odejść od założeń. Jak ktoś to śledzi to niech zapamięta, jak może się skończyć granie rynków, którymi prawie nikt się nie interesuje. Wydawało mi się, że będzie lepiej pod tym względem... Nawet w koreańskim koszu było ostatnio dużo lepiej, z tym że to był finał.