analyses
Użytkownik
Typ nr 188
Piłka nożna - Premier League
15.09.2018, sobota, godz. 16.00
Spotkanie: Bournemouth - Leicester
Typ: 1 DNB
Kurs: 1.72
Stawka: 25 zł
Bukmacher: Unibet
Statystyki po 4-rech kolejkach
Bournemouth
- zespół ma jeden z najwyższych współczynników Expected Goals (xGF) na poziomie 8,1 (tylko drużyny Man City i Liverpoolu mają ten współczynnik lepszy)
- mało tego zespół ma także jeden z lepszych współczynników (xGA) czyli goli straconych – na poziomie 4,7 (jest to czwarty najlepszy wynik w lidze)
Co oznaczają oba współczynniki? A no to że zespół tworzy sobie naprawdę dogodne sytuacje bramkowe a przy tym dość dobrze zachowuje się w defensywie. Jest drużyną zbilansowaną.
Mogę to tylko potwierdzić na bazie moich obserwacji czyli po obejrzeniu oficjalnych skrótów ze wszystkich dotychczasowych kolejek:
- zespół stworzył sobie 17 bardzo dobrych i 100% sytuacji bramkowych (ósmy wynik w lidze) w tym aż 9 tzw. „setek” (piąty wynik w lidze). Strzelili dotychczas 5 bramek z tych sytuacji oraz jedną z rzutu karnego. Co ważne tak jak pokazuje współczynnik (xGF) zespół zdobywał bramki po akcjach zespołowych lub po dośrodkowaniach z rzutów różnych/wolnych.
- kolejna ważna statystyka to ilość sytuacji do jakich dopuściła obrona Wisienek przeciwników w dotychczasowych 4-rech kolejkach. Otóż dopuściła do 11-stu sytuacji bdb lub 100% (co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze) oraz dotychczasowi przeciwnicy czyli Cardiff, West Ham, Everton czy Chelsea nie potrafili stworzyć ani jednej sytuacji 100% na zdobycie bramki. Oczywiście że drużyna Howe’a traciła gole (cztery z gry i jeden z rzutu karnego) ale były to sytuacje po których mógł oczywiście paść gol ale przy odrobinie szczęścia przeciwnik mógł nie trafić w bramkę.
Leicester
- zespół ma jeden z najniższych współczynników Expected Goals (xGF) na poziomie 3,6 (tylko drużyna Huddersfield ma gorszy współczynnik czemu w sumie nie ma się co dziwić skoro grali już takimi potęgami jak Chelsea i Man City). Biorąc pod uwagę skalę przeciwników uważam ze właśnie Lisy mają najsłabszy współczynnik goli przewidywanych.
- jeśli chodzi o współczynnik goli straconych to jest w tym całym moich opisie jedyne światełko w tunelu gdyż maja taki jak Bournemouth czyli 4,7
Moje obserwacje:
- drużyna Leicester strzeliła do tej pory 6 bramek (3 bramki wynikły z chaosu lub przypadku, dwie kolejne po indywidualnych błędach przeciwników a jeden strzelili w 93 min z dystansu gdzie piłka jednego minęła tuż obok nogi a drugiemu przeleciał między nogami). Tak drużyna Lisów dotychczas zdobywała gole. Jak odmiennie od ekipy Howe’a.
- ilość sytuacji do jakich dopuściła obrona Leicester przeciwników w dotychczasowych 4-rech kolejkach – 18 (jest to trzeci najgorszy wynik, częściej rywale zagrażali bramce drużyny West Ham –co nie dziwi- oraz Arsenalu –no tutaj Arsenal tez w początkowej fazie ligi miał bardzo trudnych przeciwników- )
Popatrzcie jak zespół Bournemouth ma te bramki zdobyte w jakiś tam sposób zaplanowany natomiast Leicester liczy głównie na przypadek lub błąd przeciwnika. Biorąc pod uwagę dotychczasową grę w obronie Wisienek o ich błędy powinno być jednak trudno. Reasumują spodziewam się ciężkiej przeprawy Lisów w tym spotkaniu i myślę że więcej niż remis z tego nie wyciągną. Szczęście nie może wiecznie przy nich być. Myślę że Leicester nie jest aż tak dobrą drużyną żeby wygrać dwa spotkanie wyjazdowe z rzędu.
Jeśli chodzi o sytuacje kadrową obu ekip. Wraca Vardy do ataku po 3-meczowej banicji w Leicester. Po za tym raczej nie powinno być żadnych zmian w składzie. Z podstawowych graczy Wisienek jedynie problem dotyczy lewej obrony z której to prawdopodobnie wypadnie Fraser. Oczywiście kontuzjowany jest nadal Junior Stanislas jeden z podstawowych graczy Wisienek ale on jeszcze w tym sezonie nie zagrał więc tak czy owak bez niego również radzą sobie bardzo dobrze.
Expected goals czyli gole przewidywane – warto o tym przeczytać w sieci.
Wynik: 4-2
Zysk: 18 zł
Piłka nożna - Premier League
15.09.2018, sobota, godz. 16.00
Spotkanie: Bournemouth - Leicester
Typ: 1 DNB
Kurs: 1.72
Stawka: 25 zł
Bukmacher: Unibet
Statystyki po 4-rech kolejkach
Bournemouth
- zespół ma jeden z najwyższych współczynników Expected Goals (xGF) na poziomie 8,1 (tylko drużyny Man City i Liverpoolu mają ten współczynnik lepszy)
- mało tego zespół ma także jeden z lepszych współczynników (xGA) czyli goli straconych – na poziomie 4,7 (jest to czwarty najlepszy wynik w lidze)
Co oznaczają oba współczynniki? A no to że zespół tworzy sobie naprawdę dogodne sytuacje bramkowe a przy tym dość dobrze zachowuje się w defensywie. Jest drużyną zbilansowaną.
Mogę to tylko potwierdzić na bazie moich obserwacji czyli po obejrzeniu oficjalnych skrótów ze wszystkich dotychczasowych kolejek:
- zespół stworzył sobie 17 bardzo dobrych i 100% sytuacji bramkowych (ósmy wynik w lidze) w tym aż 9 tzw. „setek” (piąty wynik w lidze). Strzelili dotychczas 5 bramek z tych sytuacji oraz jedną z rzutu karnego. Co ważne tak jak pokazuje współczynnik (xGF) zespół zdobywał bramki po akcjach zespołowych lub po dośrodkowaniach z rzutów różnych/wolnych.
- kolejna ważna statystyka to ilość sytuacji do jakich dopuściła obrona Wisienek przeciwników w dotychczasowych 4-rech kolejkach. Otóż dopuściła do 11-stu sytuacji bdb lub 100% (co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze) oraz dotychczasowi przeciwnicy czyli Cardiff, West Ham, Everton czy Chelsea nie potrafili stworzyć ani jednej sytuacji 100% na zdobycie bramki. Oczywiście że drużyna Howe’a traciła gole (cztery z gry i jeden z rzutu karnego) ale były to sytuacje po których mógł oczywiście paść gol ale przy odrobinie szczęścia przeciwnik mógł nie trafić w bramkę.
Leicester
- zespół ma jeden z najniższych współczynników Expected Goals (xGF) na poziomie 3,6 (tylko drużyna Huddersfield ma gorszy współczynnik czemu w sumie nie ma się co dziwić skoro grali już takimi potęgami jak Chelsea i Man City). Biorąc pod uwagę skalę przeciwników uważam ze właśnie Lisy mają najsłabszy współczynnik goli przewidywanych.
- jeśli chodzi o współczynnik goli straconych to jest w tym całym moich opisie jedyne światełko w tunelu gdyż maja taki jak Bournemouth czyli 4,7
Moje obserwacje:
- drużyna Leicester strzeliła do tej pory 6 bramek (3 bramki wynikły z chaosu lub przypadku, dwie kolejne po indywidualnych błędach przeciwników a jeden strzelili w 93 min z dystansu gdzie piłka jednego minęła tuż obok nogi a drugiemu przeleciał między nogami). Tak drużyna Lisów dotychczas zdobywała gole. Jak odmiennie od ekipy Howe’a.
- ilość sytuacji do jakich dopuściła obrona Leicester przeciwników w dotychczasowych 4-rech kolejkach – 18 (jest to trzeci najgorszy wynik, częściej rywale zagrażali bramce drużyny West Ham –co nie dziwi- oraz Arsenalu –no tutaj Arsenal tez w początkowej fazie ligi miał bardzo trudnych przeciwników- )
Popatrzcie jak zespół Bournemouth ma te bramki zdobyte w jakiś tam sposób zaplanowany natomiast Leicester liczy głównie na przypadek lub błąd przeciwnika. Biorąc pod uwagę dotychczasową grę w obronie Wisienek o ich błędy powinno być jednak trudno. Reasumują spodziewam się ciężkiej przeprawy Lisów w tym spotkaniu i myślę że więcej niż remis z tego nie wyciągną. Szczęście nie może wiecznie przy nich być. Myślę że Leicester nie jest aż tak dobrą drużyną żeby wygrać dwa spotkanie wyjazdowe z rzędu.
Jeśli chodzi o sytuacje kadrową obu ekip. Wraca Vardy do ataku po 3-meczowej banicji w Leicester. Po za tym raczej nie powinno być żadnych zmian w składzie. Z podstawowych graczy Wisienek jedynie problem dotyczy lewej obrony z której to prawdopodobnie wypadnie Fraser. Oczywiście kontuzjowany jest nadal Junior Stanislas jeden z podstawowych graczy Wisienek ale on jeszcze w tym sezonie nie zagrał więc tak czy owak bez niego również radzą sobie bardzo dobrze.
Expected goals czyli gole przewidywane – warto o tym przeczytać w sieci.
Wynik: 4-2
Zysk: 18 zł