T
823
thereignman
Użytkownik
WTA Tenis Beijing, Chiny, godz: 10:30
Andrea Petkovic - Kiki Bertens
Typ: Kiki Bertens wygra 2-0
Kurs: 3.22
Pinbet
Wynik: Kiki Bertens 0-2 (4:6 0:6)
Czekałem z niecierpliwością na występ Andrei Petkovic na tym turnieju. Niemka zrobiła to samo, a raczej znalazła się w podobnej sytuacji jak w turnieju Wuhan. W tedy jak i teraz przebrnela kwalifikacje na pierwszy rzut oka w dobrym stylu. Warto jednak zwrócić uwagę na rywali. Wygrane z Haddad Maia i Sorribes-Tormo, a raczej styl w jakim to zrobiła świadczą jedynie o wielkiej nieporadności owych rywalek. Młoda Brazylijka (Haddad Maia) nie wykorzystała wielu brejkpointow, a Hiszpanka Sorribes-Tormo jak ma w zwyczaju zrobić w każdym spotkaniu to uczyniła, czyli minimum 10 podwójnych błędów serwisowych, 0 asów, skuteczność na poziomie 30% i większość piłek w siatkę, bądź aut (ta Pani na hardzie grac nie potrafi). W poprzednim turnieju Petkovic pokonała podobne rywalki, jednak w tedy popełniłem błąd i uwierzyłem w jej dobrą grę w starciu I rundy z Laura Davis. Na tym turnieju Petkovic ma jeszcze trudniej, ze względu na rodzaj podłoża, które sprzyja zawodniczkom zmieniającym tempo gry, ale o tym za chwilę. Andrea jest bardzo przewidywalną tenisistką na korcie bez jakiegokolwiek planu awaryjnego. Jej styl jest jednostronny, a wręcz banalny. Niemka stawia jedynie na prostą grę przed siebie, a jeżeli przeciwnik dopisze pod względem braku umiejętności, to Petkovic ma dużą szansę na łatwe zwycięstwo. Ona potrafi grać w jedno tempo cały czas, a z krótszych, łatwych piłek zagrywac jakby się wydawało na pierwszy rzut oka efektowne winnery. Jednak jeżeli przeciwnik ma głowę na karku i dobrą rękę, to Niemka ma problem ze wszystkim, a przede wszystkim z regularnością w większości wymian. Ona jest bardzo surowa pod względem technicznym. Jej volley to poprostu styl gry przysłowiową patelnią. Andrea nie potrafi podejść do wysokiej piłki przy siatce, podobnie jest ze skrótami. Ta kobieta nawet nie wie jak przystawić rakietę to niższej piłki. Podobnie jest z grą slicem, czy drop shotem, ona w ogóle nie prezentuje tych zagrań, a jedynie zwykłą tenisową łupanke. Petkovic nie radzi sobie całkowicie w plikach sytuacyjnych, gdzie jest nie wiele czasu na reakcję. Ona ma poprostu drewnianą rękę. Źle ocenilem nawierzchnie kortu na tym turnieju przy spotkaniu Sharapova - Sevastova. Piłki mimo tego że są ciężkie i nisko się odbijają, to podłoże bardzo faworyzuje grę skrótem, jak i slicem. Każda niższa piłka jest trudna do odbicia i to duży handicap dla takich zawodniczek jak Radwańska, czy Kiki Bertens, a mega utrudnienie dla Petkovic w rywalizacji z zawodniczkami z tkzw dobrą ręką. Ponadto jest dość wolno i ciężko o efektywnego winnera i aby wygrać punkt, to trzeba toczyć długie wymiany. Bertens nie dość że jest silną zawodniczką, to pod tym względem przewyższa nawet dzisiejszą rywalkę. Jednak najważniejszym argumentem jest kontrola piłki. Zaczynając od serwisu, a kończąc na prostym skrócie, to w tych elementach Kiki ma dużo więcej jakości od swojej dzisiejszej rywalki. Bertens nie boi się mocno grać i bez problemu łapie trudne kąty wykorzystując geometrię kortu, a jej umiejętność zmiany tempa gry, operowanie slicem z końcowej linii i wszechstronność będą destrukcyjne dla Andrei Petkovic. Niemka zostanie skompromitowana, a raczej sama się ośmieszy, jak w ostatnim starciu z Laura Davis (157 CM), gdzie Petkovic wygrała tylko dwa gemy przy własnym podaniu. Kiki Bertens jest trochę wyższa od Niemki, a ten matchup jest idealnie skrojony pod nią i bez problemu powinna kontrolować przebieg tego spotkania. Kursy na 2-0 dla Bertens podniosły się z 2.80 na 3.20, co oznacza że "inwestorzy" ponownie dają się zwieść co do dobrej gry w wykonaniu Andrei Petkovic (jej statystyki z kwalifikacji są całkowicie bezwartościowe). Niemka nie ma żadnych atutów, aby prowadzić równorzędne spotkanie, a zdobycie dziś 6-7 gemow będzie dla niej mega wyczynem.
Andrea Petkovic - Kiki Bertens
Typ: Kiki Bertens wygra 2-0
Kurs: 3.22
Pinbet
Wynik: Kiki Bertens 0-2 (4:6 0:6)
Czekałem z niecierpliwością na występ Andrei Petkovic na tym turnieju. Niemka zrobiła to samo, a raczej znalazła się w podobnej sytuacji jak w turnieju Wuhan. W tedy jak i teraz przebrnela kwalifikacje na pierwszy rzut oka w dobrym stylu. Warto jednak zwrócić uwagę na rywali. Wygrane z Haddad Maia i Sorribes-Tormo, a raczej styl w jakim to zrobiła świadczą jedynie o wielkiej nieporadności owych rywalek. Młoda Brazylijka (Haddad Maia) nie wykorzystała wielu brejkpointow, a Hiszpanka Sorribes-Tormo jak ma w zwyczaju zrobić w każdym spotkaniu to uczyniła, czyli minimum 10 podwójnych błędów serwisowych, 0 asów, skuteczność na poziomie 30% i większość piłek w siatkę, bądź aut (ta Pani na hardzie grac nie potrafi). W poprzednim turnieju Petkovic pokonała podobne rywalki, jednak w tedy popełniłem błąd i uwierzyłem w jej dobrą grę w starciu I rundy z Laura Davis. Na tym turnieju Petkovic ma jeszcze trudniej, ze względu na rodzaj podłoża, które sprzyja zawodniczkom zmieniającym tempo gry, ale o tym za chwilę. Andrea jest bardzo przewidywalną tenisistką na korcie bez jakiegokolwiek planu awaryjnego. Jej styl jest jednostronny, a wręcz banalny. Niemka stawia jedynie na prostą grę przed siebie, a jeżeli przeciwnik dopisze pod względem braku umiejętności, to Petkovic ma dużą szansę na łatwe zwycięstwo. Ona potrafi grać w jedno tempo cały czas, a z krótszych, łatwych piłek zagrywac jakby się wydawało na pierwszy rzut oka efektowne winnery. Jednak jeżeli przeciwnik ma głowę na karku i dobrą rękę, to Niemka ma problem ze wszystkim, a przede wszystkim z regularnością w większości wymian. Ona jest bardzo surowa pod względem technicznym. Jej volley to poprostu styl gry przysłowiową patelnią. Andrea nie potrafi podejść do wysokiej piłki przy siatce, podobnie jest ze skrótami. Ta kobieta nawet nie wie jak przystawić rakietę to niższej piłki. Podobnie jest z grą slicem, czy drop shotem, ona w ogóle nie prezentuje tych zagrań, a jedynie zwykłą tenisową łupanke. Petkovic nie radzi sobie całkowicie w plikach sytuacyjnych, gdzie jest nie wiele czasu na reakcję. Ona ma poprostu drewnianą rękę. Źle ocenilem nawierzchnie kortu na tym turnieju przy spotkaniu Sharapova - Sevastova. Piłki mimo tego że są ciężkie i nisko się odbijają, to podłoże bardzo faworyzuje grę skrótem, jak i slicem. Każda niższa piłka jest trudna do odbicia i to duży handicap dla takich zawodniczek jak Radwańska, czy Kiki Bertens, a mega utrudnienie dla Petkovic w rywalizacji z zawodniczkami z tkzw dobrą ręką. Ponadto jest dość wolno i ciężko o efektywnego winnera i aby wygrać punkt, to trzeba toczyć długie wymiany. Bertens nie dość że jest silną zawodniczką, to pod tym względem przewyższa nawet dzisiejszą rywalkę. Jednak najważniejszym argumentem jest kontrola piłki. Zaczynając od serwisu, a kończąc na prostym skrócie, to w tych elementach Kiki ma dużo więcej jakości od swojej dzisiejszej rywalki. Bertens nie boi się mocno grać i bez problemu łapie trudne kąty wykorzystując geometrię kortu, a jej umiejętność zmiany tempa gry, operowanie slicem z końcowej linii i wszechstronność będą destrukcyjne dla Andrei Petkovic. Niemka zostanie skompromitowana, a raczej sama się ośmieszy, jak w ostatnim starciu z Laura Davis (157 CM), gdzie Petkovic wygrała tylko dwa gemy przy własnym podaniu. Kiki Bertens jest trochę wyższa od Niemki, a ten matchup jest idealnie skrojony pod nią i bez problemu powinna kontrolować przebieg tego spotkania. Kursy na 2-0 dla Bertens podniosły się z 2.80 na 3.20, co oznacza że "inwestorzy" ponownie dają się zwieść co do dobrej gry w wykonaniu Andrei Petkovic (jej statystyki z kwalifikacji są całkowicie bezwartościowe). Niemka nie ma żadnych atutów, aby prowadzić równorzędne spotkanie, a zdobycie dziś 6-7 gemow będzie dla niej mega wyczynem.