ehh...a no bo tak macie porozkładane. ja studiuję na najprawdopodobniej największym wydziale w Polsce i też ciężko z aulami, żebym miała wszystko na raz, mam 3 egzaminy i 2 zaliczenia (kółek nie liczę, bo już teoretycznie powinny być zaliczone), a 180 osób na roku, a auli na tyle osób (no wiadomo, muszą być większe) jest tylko hmm 3 albo 4 i mam to tak rozłożone, ale sesja się kończy 10, tydzień wolnego dla wszystkich i 18 zaczyna się zarówno sesja poprawkowa, jak i nowy semestr, nie wiem czemu tak i jak to jest możliwe, ale tak właśnie jest :>
Właśnie ściągi robię na zaliczenie, nie mogę się tyle uczyć
jak ja wam tego zazdroszcze, wiekszosc moich znajomych jest na UŁ i tam tez maja zawsze tydzien wolnego, a ja tylko jak pchne sesje w pierwszych terminach to czas sesji poprawkowej mam wolny...