zgadzam sie z przedmowca, ze kurs jest wynikiem pewnej "analizy", tak samo zreszta jak to jest w przypadku typerow i ich analiz
natomiast jest to w jakis sposob powiazane z prawdopodobienstwem, aczkolwiek nie w sensie czysto matematycznym, gdzie jest to ocena wolna od subiektywnego spojrzenia.
marza zupelnie nie ma znaczenia - koryguje ona jedynie jeszcze bardziej subiektywnie kurs.
gdybysmy brali czyste matematyczne prawdopodobienstwo, co w sporcie jest zupelnie niemozliwe, to np. nie istnialyby surebety, a jezeli istnialyby to tylko w wyniku wysokich roznic w marzach za ryzyko.
to jest moje uproszczone tlumaczenie
mozna oczywiscie na ten temat jeszcze szeroko dywagowac ale nie widze za bardzo celu. wszyscy raczej pracuja na gotowych danych wejsciowych od bukow, ktore musza zostac ocenione. i jak widac po zamieszczanych tu analizach jest to ocena sukiektywna.
podazajac tym torem, kurs 1,01 odzwierciedla myslenie ze to zdarzenie jest prawie pewne, ale subiektywnie, i ma duze prawdopodobienstwo, ale w potocznym tego slowa rozumieniu.
i tak przy okazji, jeden z przedmowcow powiedzial ze z kursow ponizej 1,1 wchodzilo mu mniej niz z tych pomiedzy 1,3 a 1,8.... nie pamietam dokladnie
ciejawe....
ale z drugiej strony... powiedziane zostalo : kursy sa wynikiem analizy i oceny sytuacji. wiec jesli juz ktos to zrobil za mnie po co mam analizowac mecze skoro widze kursy ???
to mnie bardzo zastanawia i prosze o odpowiedz (oprocz
odds)
to ze sobie pomysle o meczu i ocenie ze messi strzeli 4 gole a ronaldo 3 to nijak nie przeklada sie na rzeczywistosc. tak samo jak ocena buka. 100% sugerowanie sie kursami prowadzi do zguby, ale jednak mowiac szczerze i nie obrazajac nikogo, glupim jest ten co robi cos co zostalo juz zrobione...
chetnie poczytam odpowiedzi na ten watek... w miare mozliwosci nie obrazajacych nikogo ????
pozdrawiam,
M