Ależ oczywiście, że się da. To jest podstawa, na której swoje istnienie opierają wszelkie firmy
bukmacherskie. Jeżeli bukmacher wystawia kurs 1,6 na jakieś zdarzenie, to znaczy, że szanse na jego zajście profesjonalni oddsmakerzy pracujący u buka ocenili na ok 65%. Jeżeli ktoś postawi 10 zakładów o takim kursie, to statystycznie 6-7 powinno mu wejść. Oczywiście może się zdarzyć, że wejdą mu tylko 4 zakłady, albo że aż 9. Jednak im więcej zakładów, tym to oszacowanie staje się dokładniejsze - przy 1000 zakładów w zasadzie nie ma szans, żeby liczba trafionych zakładów wykroczyła poza granice 550-750 (oczywiście cały czas mówię o kursie 1,6).