>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Statystycznie nie znaczy źle

pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt win (- 0,75 AH) (1,71) -- 1 [j]
Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt over 1,5 gola (1,74) -- 1 [j]

Liefering - FK Austria Vienna (Am) - Liefering win (- 1,25 AH) (1,87) ++ 0,87 [j]
Liefering - FK Austria Vienna (Am) - Over 3 gola (1,73) zwrot
Troyes - Beziers - Troyes over 1,5 gola (2,05) + Brest - Paris FC - Both Teams to Score - NO (1,76) -- 0,5 [j]
Karlsruher - Jena - Karlsruher over 1,5 gola (1,73)
+ Goteborg - Sirius - over 2,5 gola (1,72) -- 0,75 [j]

Bilans:
Zagrane zdarzenia: 8
Wygrane zdarzenia: 2
Przegrane zdarzenia: 5
Zwrot: 1
Bilans: ⛔⛔ 2,38 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 14,07 [j]
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,00 ; 1,72)
Stawka: 1 j ; 1 j
Coritiba - Sampaio Correa - Coritiba over 1,5 gola (2,00)
Coritiba - Sampaio Correa - Over 2 gola (1,72)
2:30 - Brazil » Serie B

W piątkową noc czasu polskiego odbędzie się pojedynek pomiędzy ekipą Coritiba FC, która na swoim stadionie podejmie drużynę Sampaio Corrêa. Gospodarze aktualnie znajdują się dziewiątej lokacie jednak mają bardzo dobrą sytuację wyjściową ponieważ do czwartej ekipy Atlético GO tracą tylko dwa punkty. Gospodarze w ostatnich pięciu spotkaniach odnieśli jedynie jedno zwycięstwo - wyjazdowe z ekipą Goias, dwa razy zremisowała oraz dwukrotnie swój mecz przegrała. W ostatniej kolejce ulegli w wyjazdowej potyczce liderowi Serie B czyli ekipie Fortaleza jednak była to &quot;sprawiedliwa&quot; porażka ponieważ zawodnicy Coritiby nie zagrali dobrego spotkania. Dzisiaj trener ekipy Baptista znów troszeczkę zmieni skład - w linii ofensywnej być może nastąpi zmiana za Jonatasa Belusso, którego najprawdopodobniej zastąpi Bruno Moraes. Kolejnym zawodnikiem, który ma wrócić do pierwszej jedenastki ma być Alisson Farlas, który zastąpi Julio Ruscha. Wielkimi nieobecnymi w dzisiejszym spotkaniu będą kontuzjowany obrońca Leandro da Silva oraz pomocnik Chiquinho. Jeśli chodzi o dotychczasowe spotkania domowe to Coritiba w dziewięciu spotkaniach wygrała aż sześciokrotnie, trzy razy zremisowała i nie przegrała ani żadnego meczu! Dodatkowo strzeliła dwanaście bramek (średnio 1,33) oraz straciła ich zaledwie cztery (średnia 0,44). Goście jak na razie zajmują przedostatnią dziewiętnastą lokatę i mam wątpliwości czy uda im się utrzymać w tej lidze ponieważ do miejsca dającego utrzymanie tracą już pięć punktów. Ostatnia forma drużyny bardzo dobrze pokazuje na jakim etapie są zawodnicy Sampaio ponieważ na pięć ostatnich spotkań zdołali zdobyć tylko punkt i to w spotkaniu z połowy lipca, potem przegrali cztery spotkania z rzędu tym dwukrotnie u siebie. W tym spotkaniu może dojść do paru zmian ponieważ swoje debiuty mają dzisiaj zaliczyć Adilson Goiano oraz Julinho. Dodatkowo możliwe, że nie zagrają dzisiaj Bruno Moura oraz Alyson. Spotkania wyjazdowe Sampaio Corrêa wyglądają bardzo źle - na dziewięć rozegranych do tej pory spotkań wygrali zaledwie jedno, jeden raz zremisowali oraz siedmiokrotnie swój pojedynek przegrywali. Dodatkowo bardzo słabo gra ofensywa drużyny, która strzeliła tylko sześć bramek (średnio 0,67) natomiast ekipa trenera Santosa straciła aż piętnaście bramek (średnia 1,67). Jestem bardzo ciekaw jak będzie wyglądała gra tych ekip ponieważ obie drużyny stwarzają sobie dość dużo sytuacji strzeleckich - gospodarze w ostatnich pięciu spotkaniach oddali średnio 9 strzałów na bramkę rywala natomiast Corrêa oddała średnio 15 strzałów. Bardzo liczę tutaj na gospodarzy choć jak widać po statystykach to goście stwarzają sobie więcej sytuacji w meczu.
**********
SINGIEL (1,71)
Stawka: 1 j
Daegu - Incheon - Both Teams to Score (1,71)
12:00 - South Korea » K League 1

Pojedynek pomiędzy Daegu a Incheon to jeden z trzech zaplanowanych na sobotę spotkań w ramach dwudziestej drugiej kolejki regularnego sezonu K League 1. Obie ekipy aktualnie znajdują się bezpośrednio obok siebie w ligowej tabeli jednak w lepszej sytuacji jest ekipa gospodarzy, która jest aktualnie na dziesiątej pozycji jednak przewaga nad ich dzisiejszymi rywalami to tylko jeden punkt. Kursy na to, że obie drużyny strzelą bramkę spadają prawie u wszystkich bukmacherów, wyjątkiem jest jedynie Unibet i 888sport w których kursy poszły w górę. Gospodarze w ostatnich pięciu kolejkach wygrali zaledwie dwa razy oraz trzy razy przegrali - oba zwycięstwa odnieśli na wyjeździe gdzie pokonywali takie drużyny jak Jeju oraz Gangwon. Gospodarze ostatnio stwarzają sobie bardzo dużo okazji strzeleckich choć w tych pięciu spotkaniach strzelili tylko sześć bramek jednak gdyby byli bardziej skuteczniejsi to wynik ten byłby o niebo lepszy. Do tego dochodzi nieco gorsza organizacja w defensywie ponieważ w każdym z ostatnich pięciu meczach Daegu FC traciło przynajmniej jedną bramkę. Incheon United tak jak wspomniałem znajduje się o miejsce niżej niż ich dzisiejszy rywal co daje przedostatnią jedenastą lokatę. Forma praktycznie stoi na takim poziomie jak gospodarzy ponieważ w ostatnich pięciu spotkaniach wygrali dwukrotnie i trzy razy zremisowali, jedyną różnicą jest liczba goli, która łącznie padła w tych spotkaniach ponieważ średnio padało aż 4 bramki na mecz. Dodatkowo jak gospodarze bardzo dobrze przechodzą w pole karne przeciwnika co widać po grze w ostatnich spotkaniach. Incheon bądź co bądź jest drużyną, która zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelonych bramek w spotkaniach z ich udziałem ponieważ łącznie w dotychczasowych spotkaniach, a było ich dwadzieścia jeden padło aż siedemdziesiąt sześć bramek (średnio 3,62 bramek na mecz), statystyka ta jest jeszcze lepsza jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe gdzie w dziesięciu meczach padło w sumie trzydzieści dziewięć bramek (średnio 3,90 bramek na mecz). Obie ekipy na pewno nastawione będą na zdobycie punktów ponieważ ich sytuacja nie jest dobra i teraz każdy punkt jest na wagę złota, jeśli popatrzeć na ostatnie spotkania to widać, że i gospodarze i goście dość łatwo przechodzą do sytuacji strzeleckich - Daegu oddała w ostatnich pięciu spotkaniach średnio 17 strzałów na bramkę rywala z czego średnio 5,6 strzałów to strzały celne, jeśli chodzi o Incheon to statystyka jest nieco gorsza bo oni w ostatnich pięciu spotkaniach oddali średnio 13,2 strzały na bramkę z czego średnio 4,8 to strzały w światło bramki.
**********
SINGIEL (1,70)
Stawka: 1 j
Aston Villa - Wigan - over 2,25 gola (1,70)
16:10 - England » Championship

Druga kolejka Championship zapowiada się bardzo interesującą, jednym z spotkań w ramach tejże kolejki jest pojedynek pomiędzy jednym z faworytów do awansu czyli Aston Villą, a beniaminkiem rozgrywek Wigan Athletic. Aston Villa w okresie transferowym zakontraktowała kilku zawodników, do klubu przyszedł między innymi McGinn (pomocnik) z Hibernians oraz bramkarz Nyland z Ingolstadt - obaj zawodnicy czekają jednak za debiut ponieważ nie zdążono ich zgłosić do rozgrywek przed pierwszą kolejką. Na początek sezony mieli teoretycznie trudnego przeciwnika czyli ekipę Hull City jednak dość niespodziewanie ekipa trenera Bruce wygrała aż 1:3 choć to jednak ekipa Hull zostawiła po sobie lepsze wrażenie (jeśli chodzi o grę). W poprzednim sezonie Aston Villa u siebie była bardzo trudnym rywalem do pokonania - na dwadzieścia trzy spotkania przegrali tylko dwa razy, wygrali siedemnaście spotkań i zremisowali ich siedem. Dodatkowo byli jedną z lepszych ofensywnie ekip ponieważ u siebie strzelili średnio 1,82 bramek, a stracili ich zaledwie dziewiętnaście (średnio 0,83). Wigan Athletic to drużyna, którą darzę bardzo dużą sympatią, w poprzednim sezonie w League One zdobyli aż dziewięćdziesiąt osiem punktów co dało im zwycięstwo w lidze, a tym samym awans na zaplecze Premier League. Wigan wzmocnił się w okienku transferowym takimi zawodnikami jak McManaman (Sunderland 24 spotkania / 1 bramka), Kipre (Motherwell 36 spotkań / 1 bramka), Windass (Rangers 33 spotkania / 13 bramek) czy Connolly (Ipswich Town 34 spotkania / 4 bramki). Jedynym znakiem zapytania jest czy Windass będzie zgłoszony do rozgrywek i wystąpi w dzisiejszym meczu - jeśli będzie on dopuszczony to Wigan może nieźle namieszać w tym meczu, nawet bez niego drużyna jest mocna co pokazała w pierwszej kolejce kiedy to po nadspodziewanie dobrym spotkaniu pokonali ekipę Sheffield 3:2, a dwie bramki strzelił trzeci najlepszy strzelec w ubiegłym sezonie Jacobs. w League One Wigan wygrał w sumie szesnaście spotkań na wyjeździe, trzy razy zremisował i czterokrotnie przegrywał. Warto zwrócić uwagę na bilans bramkowy ponieważ na obcych terenach strzelili łącznie aż pięćdziesiąt dwie bramki (średnio 2,26), a stracili ich zaledwie osiemnaście (średnio 0,78). Mecz ten to pojedynek w którym wszystko może się stać, obie ekipy weszły bardzo dobrze w sezon jednak w roli faworyta w tym meczu będą gospodarze. Ja jednak idę w bramki, które powinny tutaj paść - Aston Villa jako faworyt do awansu musi wygrywać z takimi drużynami jak Wigan natomiast goście pokazali w pierwszym meczu, że nie będą chłopcami do bicia.
**********
SINGIEL (1,68)
Stawka: 1 j
Middlesbrough - Birmingham - Middlesbrough win (1,68)
16:00 - England » Championship

Zostajemy w Championship gdzie oprócz wyżej opisanego spotkania odbędzie się pojedynek pomiędzy FC Middlesbrough a Birmingham City. Gospodarze to kolejny pretendent do awansu do Premier League, poprzednim sezon zakończyli na przegranym półfinale play-off gdzie ulegli w dwumeczu Aston Villi 0:1. Tym razem działacze i kibice chcą uniknąć niepotrzebnego stresu i walczą o dwa pierwsze miejsca, która dają bezpośredni awans do Premier League. Z ruchów transferowych można wyczytać, że gospodarze mocno osłabili swoją kadrę przed tym sezonem, z klubu odeszli między innymi Bamford oraz Diarra, którzy łącznie strzelili w poprzednim sezonie siedemnaście bramek. Dodatkowo nie zobaczymy w tym sezonie Gibsona, który wystąpił w czterdziestu siedmiu meczach w tamtym sezonie! Jeśli chodzi o transfery do klubu to tylko postać Flinta (Bristol City 39 spotkań / 8 bramek) może okazać się bardziej interesująca ponieważ ma za sobą bardzo udany sezon. Jako nieliczny zespół Middlesbrough ma rozegrane dwa spotkania w Championship gdzie większość drużyn ma rozegrane tylko jedno spotkanie. Najpierw na wyjeździe zdołali wyrwać ekipię Millwall jeden punkt choć do 85 minuty przegrywali 2:0 natomiast później dość pewnie pokonali ekipę Sheffield 3:0, a spotkanie rozstrzygnęli w pierwszych 25 minutach. Jeśli chodzi o spotkania domowe w poprzednim sezonie to różnie to bywało, ostatecznie wygrali czternaście spotkań, zremisowali trzy i sześciokrotnie przegrywali. Byli bardzo dobrze zorganizowani w ofensywie - strzelili trzydzieści trzy bramki, oraz w defensywie - stracili zaledwie siedemnaście bramek. Birmingham City to dziewiętnasta drużyna poprzedniego sezonu, praktycznie do końca nie była pewna utrzymania ponieważ przewaga pomiędzy spadkowiczem z Barsnley wyniosła zaledwie pięć punktów. Z ciekawszych kroków transferowych można uznać zakontraktowanie Gardnera (Barsnley 29 spotkań / 2 bramki) oraz Pedersena (Union Berlin 32 spotkania / 1 bramka). Tydzień temu rozegrali swój pierwszy mecz u siebie w którym podejmowali ekipę Norwich i po szalonej końcówce ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami, a wynik tego spotkania to 2:2. Trzeba dodać, że bramka dająca remis ekipie Norwich padła w 94 minucie. Co do postawy Birmingham to zagrali dość solidne spotkanie ponieważ nie odstawali zbytnio od mocniejszej (moim zdaniem) ekipy Norwich. W poprzednim sezonie spotkania wyjazdowe ekipy Birmingham City nie były zbytnio łaskawe ponieważ przegrali aż szesnaście spotkań (najwięcej w lidze) natomiast komplet punktów zdobywali tylko trzy razy, reszta spotkań to remisy. Dodatkowo strzelali bardzo rzadko ponieważ średnia bramkowa to zaledwie 0,74, gorzej to wygląda jeśli popatrzymy na bramki stracone bo łącznie rywal strzelił im czterdzieści cztery razy (najwięcej w lidze) co daje średnio 1,91 bramek straconych. Oczywiście sytuacja nie musi powtórzyć się w tym sezonie jednak śmiem wątpić czy w dzisiejszym spotkaniu goście ugrają choć jeden punkt.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Coritiba - Sampaio Correa - Coritiba over 1,5 gola (2,00) -- 1 [j]
Coritiba - Sampaio Correa - Over 2 gola (1,72) -- 1 [j]

Daegu - Incheon - Both Teams to Score (1,71) ++ 0,71 [j]
Aston Villa - Wigan - over 2,25 gola (1,70) ++ 0,70 [j]
Middlesbrough - Birmingham - Middlesbrough win (1,68) ++ 0,68 [j]

Bilans:
Zagrane zdarzenia: 5
Wygrane zdarzenia: 3
Przegrane zdarzenia: 2
Bilans: ✅✅ 0,09 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 14,16 [j]
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,02)
Stawka: 1 j
Columbus Crew - Houston Dynamo - Columbus Crew win (- 1,25 AH) (2,02)
1:30 - USA » MLS

W nocy czasu polskiego odbędzie się jedno z dziewięciu dzisiejszych spotkań w Major League Soccer, a chodzi tutaj o pojedynek pomiędzy ekipami Columbus Crew a Houston Dynamo. Gospodarze są w dobrych nastrojach przed tym spotkaniem ponieważ w ostatniej kolejce odnieśli bardzo ważne zwycięstwo z piekielnie mocną drużyną New York RB gdzie już po pół godziny gry prowadzili 0:3. Aktualnie Crew znajdują się na czwartym miejscu w Konferencji Wschodniej, wygrali już dziesięć spotkań, sześć zremisowali oraz siedem razy przegrali pojedynek. O bezpośredni awans do rundy finałowej nie mają co liczyć ponieważ do drugiej ekipy Red Bulls tracą osiem punktów i trudno im będzie odrobić taką stratę choć w tej lidze wszystko możliwe. Jeśli chodzi o występ dzisiejszych zawodników to jedynym znakiem zapytania jest Federico Higuain, który już od prawie miesiąca zmaga się z kontuzją pleców. Spotkania domowe są mocną stroną zespołu w którym trenerem jest Berhalter ponieważ na dwanaście do tej pory spotkań rozegranych wygrali siedem, trzy razy zremisowali i przegrali tylko dwa spotkania. Tak dobry bilans meczowy nie odzwierciedla bilansu bramkowego, który nie jest tak bardzo korzystny - strzelili dwadzieścia cztery bramki (średnia 2), ale stracili za to aż siedemnaście bramek (średnia 1,42). Jeśli chodzi o styl ich gry w spotkaniach domowych to można by powiedzieć, że przeważnie w każdym spotkaniu są drużyną dominującą, dodatkowo średnia oddanych strzałów z ostatnich pięciu spotkań domowych wynosi aż 15 strzałów z czego średnio 5,2 strzały to strzały celne. Houston Dynamo to aktualnie dziesiąta drużyna Zachodniej Konferencji z bilansem siedmiu zwycięstw, sześciu remisów i dziewięciu porażek. Ich ostatnia forma jest bardzo zła i coraz bardziej oddala się im miejsce dające awans do play-off ponieważ do szóstej ekipy Real Salt Lake tracą już siedem punktów. Ostatnie spotkanie ligowe było pechowe dla Houston ponieważ najpierw w czternastej minucie czerwoną kartkę dostał Fuenmayor (choć dla mnie faul nie był na czerwo) a pod koniec meczu z boiska wylecieli Ceren oraz Elis. Houston przed paroma dniami zapewniło sobie awans do finału US Open Cup co jest dla nich niewątpliwie sukcesem, minusem tego spotkania jest to, że większość graczy z podstawowej jedenastki uczestniczyło w tym spotkaniu, a zakończyło się one dopiero w rzutach karnych. Wyjazdowe spotkania nie są atutem ekipy Dynamo ponieważ na dziesięć rozegranych spotkań tylko raz odnieśli zwycięstwo, cztery razy zremisowali oraz pięciokrotnie przegrywali swoje spotkanie. Jeśli chodzi o styl gry na wyjazdach to szczerze powiedziawszy Houston to jedna z gorszych ekipy, która bardzo mało stwarza sobie sytuacji bramkowych. W ostatnich pięciu wyjazdach oddali średnio tylko 7,4 strzałów z czego średnio tylko 3 strzały leciały w światło bramki. Sytuacja jest klarowna - zdecydowanym faworytem są gospodarze, którzy u siebie grają bardzo dobrze, strzelają i stwarzają bardzo dużo sytuacji bramkowych, a do tego przyjeżdża do nich ekipa, która nie może skorzystać z trzech podstawowych zawodników, a reszta to zawodnicy zmęczeni po ostatnim półfinale Pucharu.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,72 ; 2,55)
Stawka: 1,5 j ; 0,75 j
Portland Timbers - Vancouver Whitecaps - over 2,75 gola (1,72)
Portland Timbers - Vancouver Whitecaps - Portland Timbers over 2,5 gola (2,55)
5:00 - USA » MLS

Drugie spotkanie, któe opiszę także odbędzie się dzisiejszej nocy, a bardziej nad rankiem bo o piątej czasu polskiego. Jest to spotkanie pomiędzy ekipą Portland Timbers a Vancouver Whitecaps. Obie drużyny grają w Konferencji Zachodniej i jak na razie to Portland jest drużyną lepszą ponieważ aktualnie znajduje się na pozycji wicelidera przegrywając tylko z ekipą Dallas o pięć punktów. Musza bacznie przyglądać się za siebie ponieważ pomiędzy nimi a szóstą drużyną Real Salt Lake różnica wynosi trzy oczka. Ostatnie trzy spotkania ligowe to dwa zwycięstwa i remis, jednak wszystkie te spotkania rozegrali na swoim stadionie, a dzisiejszy mecz będzie ostatnim w tym maratonie. Drużyna nie zmaga się z żadnymi kontuzjami tak więc możliwe, że trener Sabarese wystawi dzisiaj najmocniejszą jedenastkę. W tym sezonie ekipa Portland nie odniosła jeszcze porażki na swoim stadionie, do tej pory wygrywała siedmiokrotnie a pozostałe trzy spotkania kończyły się remisami. Dodatkowo grają bardzo dobrze w ofensywie ponieważ strzelili do tej pory dziewiętnaście bramek (średnia 1,9) oraz jeszcze lepiej w defensywie ponieważ stracili tylko osiem bramek (średnia 0,8). W każdym spotkaniu domowym Portland stwarza sobie dość dużo sytuacji strzeleckich, średnia strzałów z ostatnich pięciu spotkań domowych to aż 15 strzałów z czego średnio 5,8 strzałów to strzały celne. Vancouver Whitecaps obecnie znajduje się na siódmej pozycji, która nie daje im na ten moment nic, jednak do szóstej drużyny tracą zaledwie cztery oczka. Ich ostatnie pięć spotkań w MLS to dwa zwycięstwa, dwie porażki oraz jeden remis jednak większość spotkań rozegrali na terenie swoich rywali. W dzisiejszym spotkaniu trener gości nie będzie mógł skorzystać z Efraina Juareza, który w klubie pełni funkcję obrońcy i jest on zawieszony po zobaczeniu czerwonego kartoniku w ostatnim spotkaniu ligowym. Wyjazdy w ich wykonaniu nie są zbytnio udane ponieważ na dwanaście spotkań wygrali zaledwie trzy, dwa razy zremisowali o odnieśli aż siedem porażek. Dodatkowo ich forma strzelecka na innym terenie jest dość marna ponieważ strzelili do tej pory trzynaście bramek (średnia 1,08) natomiast ich gra defensywna jest fatalna - stracili aż dwadzieścia dziewięć bramek (średnia 2,42). Ich styl gry jest uzależniony od gry rywala jednak rzadko się zdarza, żeby oni dyktowali warunku gry - świetnym przykładem jest pojedynek z Philadelphią gdzie w meczu oddali tylko jeden strzał na bramkę rywali. Średnia strzałów z ostatnich pięciu spotkań wyjazdowych to zaledwie 7,8 strzałów z czego średnio zaledwie 2,8 strzałów to strzały celne. W tym spotkaniu widzę potencjał na bramki, szczególnie po stronie gospodarzy ponieważ u siebie grają bardzo dobrą piłkę, dyktują warunki, a goście przyjeżdżają bez podstawowego obrońcy. W ostatnich pięciu spotkaniach bezpośrednich we wszystkich padł over 2,5 gola, a w dodatku w czterech ostatnich spotkaniach padał wynik 2:1 dla ekipy Portland. Dziś sądzę, że gospodarze wygrają te spotkanie znacznie wyżej.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,95 ; 1,80)
Stawka: 1 j ; 0,75 j
Haugesund - Valerenga - Haugesund win (1,95)
Haugesund - Valerenga - Haugesund over 1,5 gola (1,80)
19:00 - Norway » Eliteserien

W poniedziałkowy wieczór odbędzie się mecz kończąc osiemnastą kolejkę Eliteserien, w tym pojedynku zmierzą się ekipy Haugesund i Vålerenga. Gospodarze bardzo dobrze grają w tym sezonie co ma odzwierciedlenie w ligowej tabeli gdzie aktualnie zajmują piąte miejsce z bilansem dziewięciu zwycięstw, czterech remisów oraz czterech porażek. W ostatnich pięciu kolejkach gospodarze wygrywali trzykrotnie w tym dwa razy na wyjeździe, zremisowali jedno spotkanie oraz raz musieli ulec rywalowi choć w tym przypadku w przegranym spotkaniu Stabaek mieli dość dużo okazji na strzelenie kilku goli. W ostatnim spotkaniu z Tromso zagrali dość słabo choć te spotkanie wygrali ostatecznie 1:2 jednak styl tego zwycięstwa pozostawia dużo do życzenia. W pojedynkach domowych zawodnicy trenera Hornelanda jak na razie nie zawodzą ponieważ wygrali połowę rozegranych spotkań czyli cztery oraz zanotowali po dwa remisy i porażki. Bilans bramkowy nie jest już taki fantastyczny ponieważ w ośmiu spotkaniach strzelili trzynaście bramek (średnio 1,62), a stracili ich dziesięć (średnia 1,25). Tylko dwa razy zdołali utrzymać czyste konto natomiast tylko w jednym spotkaniu nie zdołali strzelić żadnej bramki. Jeśli chodzi o braki kadrowe to po raz kolejny w spotkaniu nie zagra najlepszy strzelec drużyny Frederik Gytkjær, który nadal leczy kontuzje kolana. Oprócz tego trener powinien mieć do dyspozycji całą swoją kadrę.
Vålerenga to aktualnie to aktualnie dziewiąta drużyna w najwyższej klasie rozgrywkowej w Norwegii, która do tej pory wygrała sześć spotkań, sześć zremisowała oraz pięciokrotnie przegrywała - tylko cztery zespoły mają na koncie mniej porażek. Ostatnio forma drużyny gości mocno podupadła ponieważ w pięciu ostatnich spotkaniach ligowych nie wygrali żadnego spotkania, trzy razy zremisowała oraz zanotowała dwie porażki. Ostatnio byli o krok od kompromitacji ponieważ zdołali tylko zremisować u siebie z ostatnią drużyną Sandefjord 2:2, a co ciekawe dwie bramki dające remis padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Kilka pozostałych spotkań można jeszcze zrozumieć ponieważ Vålerenga podejmowała na wyjeździe najpierw ekipę Rosenborg z którymi przegrali 3:0 oraz ekipę Molde, która ich rozgromiła aż 5:1. Mimo słabszych wyników drużyna ogółem nie wygląda źle ponieważ wypracowuje sobie z każdym spotkaniu kilka sytuacji gdzie przy lepszej organizacji mogły by się skończyć bramką. Jeśli popatrzymy na wyłącznie spotkania wyjazdowe to także nie wygląda to tak tragicznie bo na rozegranych dziewięć spotkań wygrali trzy, dwa razy zremisowali i czterokrotnie przegrywali. Bilans bramkowy oczywiście na minus - strzelili jedenaście bramek (średnia 1,22) oraz stracili siedemnaście bramek (średnia 1,89) Przy tylu straconych bramkach zachowali aż trzykrotnie czyste konto. Goście po raz kolejny będą grali bez dwóch swoich podstawowych zawodników, chodzi tutaj o pomocnika Magnusa Levkena oraz najlepszego strzelca drużyny czyli Sama Johnsona, który w tym sezonie trafił do bramki rywala siedem razy. Taka kolej rzeczy sprawiła, że działacze postanowili wypożyczyć dwóch zawodników - środkowego pomocnika Erika Istraelssona z PEC Zwolle oraz drugiego pomocnika Mohammeda Abu, który został wypożyczony z MLS, a dokładniej z Columbus Crew. Ten pierwszy zaliczył swój debiut w ostatniej kolejce natomiast Abu nie jest pewny występu w dzisiejszym spotkaniu (kwestia zgłoszenia do rozgrywek).
Haugesund to drużyna, która oddaje dużo strzałów na bramkę, szczególnie jeśli chodzi o spotkania domowe - średnia oddanych strzałów w ostatnich pięciu domowych spotkaniach wynosi 16,8 z czego aż 7,6 strzałów to strzały celne. Vålerenga oczywiście wygląda gorzej jeśli chodzi o wyjazdy ponieważ ta sama średnia z ostatnich pięciu spotkań wyjazdowych wynosi odpowiednio 10,2 strzałów ogólnie i 2,8 strzałów celnych. Faworytem tego spotkania są gospodarze, którzy są w lepszej formie, nie mają braków kadrowych oraz grają bardzo solidnie na swoim terenie. Dodatkowo będą chcieli wygrać bezpośrednie spotkanie po dwóch meczach gdzie raz zremisowali i raz przegrali na wyjeździe z ekipą Vålerenga. Goście po raz kolejny bez dwóch podstawowych zawodników jednak z nowymi twarzami w kadrze jednak trudno będzie zastąpić solidnego pomocnika oraz najlepszego strzelca drużyny.
**********
SINGIEL (1,75 ; 1,89)
Stawka: 1 j ; 0,75 j
Preussen Munster - Lotte - Preussen Munster win (1,75)
Preussen Munster - Lotte - over 2,75 gola (1,89)
19:00 - Germany » 3. Liga


W drugim spotkaniu skupię się na 3 Lidze niemieckiej gdzie w poniedziałek zakończy się czwarta kolejka tych rozgrywek. W tym pojedynku na przeciw siebie stanie siódma ekipa Preußen Münster, która będzie podejmowała aktualnie najsłabszą ekipę Sportfreunde Lotte. Gospodarze po trzech kolejkach zajmują siódmą lokatę choć jeśli dzisiaj wygrają wskoczą automatycznie na fotel lidera 3 Ligi. Ostatnio analizowałem spotkanie tej ekipy i grał przeciwko niej jednak w ostatnim pojedynku z Kaiserslautern zaskoczyli mnie ogrywając faworyta do awansu 1:2 choć bramkę dająca zwycięstwo zdobyli w ostatnich minutach meczu. W pierwszej kolejce pokonali mocną Fortune Cologne, a w drugiej kolejce dość niespodziewanie ulegli na swoim stadionie ekipie Carl Zeiss Jena. Działacze klubu zbudowali na ten sezon skład, który pozwoliłby utrzymać się spokojnie w lidze dlatego też nie sprowadzono zbytnio nazwisk, które powodowałyby jakiś większy szok. Po tych trzech kolejkach na pewno na plus można zaliczyć transfer Rene Klingenburga, który jak na razie zanotował trzy bardzo dobre występy gdzie strzelił trzy bramki. Dodatkowo dobrym transferem może okazać się postać Rüfäta Dadasova, który w poprzednim sezonie w Regionalliga w dwudziestu pięciu meczach zdobył dwadzieścia sześć bramek. W tym sezonie już ustrzelił jedną i tak jak wspominałem w wcześniejszych analizach kwestią czasu jest zdobycie kolejnych zdobyczy bramkowych. W poprzednim sezonie Münster dość nieźle grał na swoim terenie - wygrał dziewięć spotkań i zanotował po pięć remisów i porażek. Bilans bramkowy także dość dobry bo w zeszłym sezonie strzelili trzydzieści bramek (średnio 1,57) i stracili zaledwie siedemnaście bramek (średnia 0,89).
Sportfreunde Lotte to szesnasta drużyna poprzedniego sezonu, która nie może zaliczyć początku tych rozgrywek za udanych ponieważ jak na razie zdobyli tylko jeden punkt w trzech spotkaniach (miało to miejsce w pierwszej kolejce z SV Meppen). Ich gra nie wygląda źle ponieważ stwarzają sobie dość dużo okazji strzeleckich jednak brakuje wykończenia co jak na razie widać po zdobytych golach, a raczej zdobytym golu. Dodatkowo w trzech spotkaniach stracili już siedem bramek - dużo zasługa w tym ma pojedynek pomiędzy 1860 Munich gdzie Lotte przegrało go aż 5:1. Goście w tym sezonie zbudowali nieco nieco słabszy skład, który w większości składa się z zawodników sprowadzonych z Regionalligi. Jedynymi wyjątkami są Jels Reimerink oraz Jeron Al-Hazaimeh, którzy zostali ściągnięci z drużyn z którymi Lotte będzie grało w tym sezonie. Dla tego drugiego dzisiejsze spotkanie będzie pojedynkiem przeciw byłemu klubowi ponieważ Al-Hazaimeh został ściągnięty właśnie z Preußen Münster gdzie w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści dwa spotkania i strzelił dwie bramki. W poprzednim sezonie wyjazdy nie były mocnym atutem drużyny ponieważ wygrali tylko trzy spotkania, czterokrotnie remisowali i zanotowali aż dwanaście porażek. Dodatkowo strzelili tylko osiemnaście bramek (średnia 0,95) i straciła ich dwa razy więcej (średnia 1,90).
Przez dwa lata obie ekipy spotkały się czterokrotnie gdzie dwa razy wygrali zawodnicy Münster, raz zawodnicy Lotte, a raz padł bezbramkowy remis. Co ciekawe trzy z tych czterech spotkań wygrywali gospodarze. Patrząc na początek sezonu dość duże prawdopodobieństwo jest, że kolejny raz te spotkanie wygrają gospodarze, Preußen dość solidnie wszedł w sezon wygrywając już dwukrotnie, które mają wieść prym w tej lidze. Goście w tym sezonie raczej będą skazani o walkę o utrzymanie choć jak wspomniałem w rozegranych trzech spotkaniach nie prezentowali się źle jednak na koniec liczy się liczba strzelonych bramek. Nie widzę tutaj większych szans dla nich, dodatkowo widzę tutaj szansę na minimum trzy bramki ponieważ gospodarze strzelili już w tym sezonie osiem bramek i stracili cztery (średnia 4) natomiast goście dużo tracą jednak mimo jednej bramki strzelonej są bardzo groźni w ataku.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
DUBEL (2,85)
Stawka: 1 j
Molde - Hibernian - Molde win (1,62)
19:00 - Europe » Europa League

+
Rapid Vienna - Slovan Bratislava - Both Teams to Score (1,76)
20:30 - Europe » Europa League

---
Przed nami runda rewanżowa 3 rundy Eliminacji do Ligi Europy. Jednym z wielu spotkań, które zostaną dzisiaj rozegrane znajduje się mecz pomiędzy ekipami Molde i Hibernian. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis 0:0 co w troszeczkę lepszej sytuacji stawia ekipę ze Szkocji, która zdobywając bramkę postawi ekipę Molde w bardzo trudnej sytuacji.
W Norwegii sezon w pełni, niedawno w Eliteserien odbyła się osiemnasta kolejka tych rozgrywek gdzie Molde odniosło pewne zwycięstwo na swoim stadionie z ekipą SK Brann, którą pokonali w stosunku 5:1. Eliminacje do LE zaczęli od porażki z Glenavon jednak w drugim spotkaniu rozgromili ich w takim stosunku jak niedawno ekipę Brann. Troszeczkę łatwiejszą drogę przeszli w kolejnej rundzie kiedy już w pierwszym spotkaniu stworzyli sobie trzy bramkową przewagę nad ekipą Laci, ekipę z Albanii pewnie pokonali także w drugim spotkaniu i ostatecznie wygrali w dwumeczu 5:0. Bardzo dobrą formą strzelecką w tych spotkaniach popisał się Eirik Helstad, który strzelił do tej pory pięć bramek w Eliminacjach. Bardzo dobrą informacją jest powrót do pierwszej jedenastki najlepszego strzelca Molde w tym sezonie czyli Erlinga Halanda, który nie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu z szkocką drużyną ponieważ prowadził rozmowy z austriackim Salzburgiem. Ten osiemnastolatek w tym sezonie w szesnastu spotkaniach strzelił dziewięć bramek. Trener gospodarzy Solskjaer jest bardzo pewny za swoją drużynę, twierdzi, że dzisiejsze Molde będzie zupełnie inne niż w pierwszym spotkaniu gdzie nie zaprezentowali się najgorzej jednak oddali tylko jeden celny strzał na bramkę rywala.
Rozgrywki w Szkocji wystartowały niedawno bo jedenaście dni temu, Hibernian w dwóch do tej pory rozegranych spotkaniach zdobył cztery punkty i jak na razie znajduje się na pozycji wicelidera za ekipą Hearts. W pierwszej rundzie eliminacyjnej podopieczni trenera Neila Lennona dość pewnie wyeliminowała ekipę Runavik gdzie łącznie w dwóch spotkaniach padło łącznie aż siedemnaście bramek (6:1 oraz 4:6). W drugiej rundzie z ekipą Asteras było już trudniej, w pierwszym spotkaniu Hibernian pokonało ekipę z Grecji 3:2 natomiast w dwumeczu padł remis 1:1 choć Asteras grał połowę spotkania w osłabieniu. W pierwszym spotkaniu z Molde zawodnicy wyglądali nieco lepiej - oddali więcej celnych strzałów na bramkę rywala i ogólnie mieli więcej sytuacji podbramkowych niż zawodnicy z Molde. Jeśli chodzi o skład ekipy z Szkocji to kibice nie mają co liczyć na występ nowego zawodnika sprowadzonego z Preston czyli Daryla Horgana, który jak na razie nie jest zarejestrowany do rozgrywek. Dużym znakiem zapytania jest występ sprowadzonego z Liverpoolu bramkarza Adama Bognada, który borykał się z kontuzją biodra. Szanse na jego występ są dość duże jednak wszystko okaże się przed spotkaniem. Na pewno w tym spotkaniu nie zagra podstawowy obrońca Darren McGregor, który w poprzednich latach był trzonem ekipy Hibernian, zawodnik wciąż leczy kontuzję kolana i trener jak i on sam nie chcą ryzykować pogłębienia się tej kontuzji.
Obie ekipy na pewno będą chciały dzisiaj wygrać dzisiejsze spotkanie, teoretycznie w lepszej sytuacji jest drużyna Hibernian, która zdołała utrzymać czyste konto na wyjeździe jednak ekipa Molde na swoim stadionie pokazała już nieraz, że potrafi grać. Dodatkowo dużym atutem jest sztuczna murawa na której nie każda drużyna potrafi zagrać dobrze. Liczę, że Molde dzisiaj wygra to spotkanie i awansuje do ostatniej Rundy Kwalifikacyjnej gdzie zmierzy się albo z ekipą z Minska albo z ekipą z Petersburga (choć Minsk wygrało pierwsze spotkanie 4:0).
**********
Drugim spotkaniem , którym się zajmie będzie pojedynek austriacko-słowacki, a dokładniej meczy pomiędzy Rapidem Wiedeń, a Slovan Bratislava. Pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się dość niespodziewanie zwycięstwem ekipy ze Słowacji, którzy pokonali Rapid 2:1.
Gospodarze tego pojedynku nie zachwycają w tym sezonie choć nie można powiedzieć, że grają źle. Jak na razie w rozgrywkach ligowych zajmują czwarte miejsce z dorobkiem pięciu punktów. Bardzo słabo wypadli w ostatnim ligowym spotkaniu z Wolfsberger AC gdzie oddali zaledwie dwa strzały na bramkę rywala w tym jeden celny. Pierwsze spotkanie w Eliminacjach dość niespodziewanie przegrali choć strzelili jako pierwsi bramkę, później natomiast do głosu doszli gospodarze i tak naprawdę Slovan zagrał lepiej i wynik 2:1 jest dość sprawiedliwym wynikiem. Gol strzelony na wyjeździe może dzisiaj być na wagę złota ponieważ tak naprawdę to wystarczy skromna wygrana 1:0 i Rapid awansuje do kolejnej rundy. Trener gospodarzy jak na razie we wszystkich spotkaniach stara się stawiać na sprawdzonych zawodników i bardzo rzadko dokonuje zmian w pierwszej jedenastce jednak w tym spotkaniu musi troszeczkę poprzestawiać zawodników ponieważ w zespole z Wien braknie dzisiaj Maximiliana Hofmanna oraz najprawdopodobniej Stefana Schwaba, który w poprzednim sezonie strzelił aż dwanaście bramek dla ekipy Rapid. Występ tego strzelca znajduje się jednak pod znakiem zapytania ponieważ jego kontuzja nie jest zbytnio groźna i może dzisiaj wystąpić w spotkaniu. Na dzisiejszy występ na Allianz Stadion sprzedano już ponad szesnaście tysięcy biletów tak więc zawodnicy gospodarze będą mieli dwunastego zawodnika w postaci kibiców.
Slovan w odróżnieniu do swojego rywala musiał rywalizować od pierwszej rundy Eliminacji, na początek nie dostali zbytnio wymagającego rywala ponieważ wylosowali ekipę z Mołdawii, a konkretnie FC Milsami, którą pewnie pokonali w dwumeczu 9:2. W kolejnym etapie wylosowali ekipę z Malty Balzan FC, która też teoretycznie wydawała się nie groźna jednak dość niespodziewanie wygrała u siebie z Bratislavą 2:1, ekipa z Słowacji szybko wyciągnęła wnioski i drugie spotkanie wygrała 3:1 choć bramki, które dały awans zdobywali dopiero w drugiej połowie.Jeśli chodzi i ligowe spotkania to Slovan po czterech kolejkach zajmuje miejsce lidera z dorobkiem dziesięciu punktów. Bardzo wielkim atutem przyjezdnych jest dwójka zawodników, którzy strzelają jak na zawołanie, chodzi tutaj o Mohammed Rharsalla i Andraza Šporara, którzy łącznie strzelili aż trzynaście bramek w tym dziewięć w Lidze Europy. Ta dwójka oraz kilku innych zawodników w ostatnim pojedynku z ekipą Nitra dostało &quot;wolne&quot; specjalnie po to, aby w dzisiejszym spotkaniu trener gości mógł skorzystać z pełni wypoczętych zawodników.
Na papierze zdecydowanym faworytem są gospodarze, którzy muszą odrobić straty z pierwszego pojedynku, będą pod presją kibiców, którzy pojawią się w dużej ilości na Allianz Stadion. Slovan jest w gazie i nie byłoby wielkim zaskoczeniem gdyby awansowali do ostatniej rundy Eliminacji, przy strzeleniu chociażby bramki to Rapid będzie musiało wznieść się na wyżyny i strzelić minimum trzy bramki, aby awansować. Moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, aby w tym spotkaniu obie ekipy strzeliły przynajmniej jedną bramkę - Wien musi atakować natomiast Slovan przy takich zawodnikach jak Rharsalla i Sporar mogą by spokojni o przynajmniej jedną bramkę.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,70)
Stawka: 1 j
Betis - Levante - Betis win (1,70)
22:15 - Spain » LaLiga

Gospodarze po dość słabej końcówce sezonu gdzie w pięciu ostatnich spotkaniach zdołali zdobyć ledwie pięć punktów usadowili się na szóstej pozycji wyprzedzając między innymi Seville i awansowali do europejskich pucharów. W okresie transferowym z klubem pożegnał się jeden z podstawowych obrońców drużyny czyli Fabian Ruis, który w poprzednim sezonie łącznie zagrał trzydzieści cztery razy i do bramki rywala trafił trzykrotnie. Fabian po raz pierwszy w karierze przenosi się do klubu, który nie pochodzi z Hiszpanii, chodzi tutaj o Napoli, które dało za zawodnika aż trzydzieści milionów euro. Dodatkowo z klubem pożegnał się podstawowy goalkeeper drużyny Adan, który w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści spotkań jednak w większości spisywał się dość słabo oraz duński pomocnik Riza Durmisi, który przeniósł się do ekipy Lazio. Oprócz strat Betis dokonał również ciekawych transferów do klubu, jednym z nich jest pozyskanie z Sporting CP pomocnika Williama Carvalho, który w poprzednim sezonie łącznie zagrał dwadzieścia cztery spotkania ligowe oraz czternaście innych w tym w Lidze Mistrzów czy w Lidze Europy. Bramkarza Adana zastąpi sprowadzony z Espanyol Pau Lopez, który w poprzednim sezonie zagrał dwadzieścia dziewięć spotkań gdzie średnio puścił 1,07 bramki na mecz. Dodatkowo z klubem kontrakty podpisali Barragan, Sidnei czy Inui. W okresie między sezonowym Betis rozegrał dziewięć sparingów z czego aż siedmiokrotnie wygrali i zanotowali dwa spotkania remisowe. W spotkaniach domowych w poprzednim sezonie Betis spisywał się dość przeciętnie chociaż bilans meczowy jest oczywiście na plus ponieważ na dziewiętnaście spotkań wygrali dziesięć, czterokrotnie remisowali oraz pięć razy przegrali. Strzelili w tych meczach trzydzieści pięć bramek (średnio 1,84), a stracili ich aż trzydzieści jeden (średnio 1,63) co było trzecim najgorszym wynikiem w klasyfikacji domowych spotkań. Na inauguracje sezonu w tym spotkaniu nie ujrzymy na pewno dwójki pomocników czyli Javi Garcie oraz Joaquina oraz hiszpańskiego napastnika Cristiana Tello - wszyscy trzej leczą kontuzje i nie ma szans, aby któryś wyzdrowiał w kilkanaście godzin.
Po drugiej stronie mamy ekipę Levante, które zaskoczyła wszystkich końcówką sezonu w której niebagatelny wpływ miał nowy trener Paco Lopez, który po przejęciu stanowiska trenera wygrał z ekipą osiem z jedenastu spotkań ligowych - w tym Levante wygrywała z Barceloną czy z Sevillą. Ostatecznie sezon zakończyli na bezpiecznym piętnastym miejscu. Jednym z najgłośniejszych transferów tej ekipy jest odejście do drużyny Bournemouth pomocnika Jeffersona Lerma, który został kupiony przez angielski klub za dwadzieścia osiem milionów euro, zawodnik w sezonie 17/18 rozegrał w LaLiga dwadzieścia sześć spotkań jednak strzelił tylko jedną bramkę i zdołał ujrzeć aż szesnaście żółtych kartoników jednak w żadnym spotkaniu nie ujrzał czerwonej kartki. Dodatkowo z klubem pożegnali się Raul Fernandez oraz Ivi. Do klubu w przerwie przyszedł między innymi Nikola Vukcevis, który ma zastąpić Jeffersona, Nikola w poprzednim sezonie zagrał w trzydziestu jeden spotkaniach jako zawodnik Bragi gdzie strzelił dla tego zespołu dwie bramki. Kolejnym z ciekawych zawodników jest Raphael Dwamena, który w poprzednim sezonie grał w Super League jako zawodnik FC Zürich gdzie strzelił w trzydziestu dwóch meczach dziewięć bramek i zapisał na swoim koncie osiem asyst. Dodatkowo Levante zakontraktowało drugiego napastnika Mosesa Simona, który w poprzednim sezonie grał dla KAA Gent gdzie strzelił pięć bramek w lidze jednak wynik ten mógł być lepszy, jednak przez jakiś czas zawodnik borykał się z kontuzjami. W tym spotkaniu także go zabraknie, oprócz niego na występ szans nie mają Emmanuel Boateng oraz Erick Cabaco. W poprzednim sezonie zawodnicy Levante na wyjeździe wygrali zaledwie cztery razy, siedem spotkań zremisowali i przegrali osiem. Strzelili łącznie dziewiętnaście bramek (średnia 1) oraz stracili ich aż trzydzieści (średnia 1,58).
Podsumowując to co napisałem to myślę, że Betis odniesie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, posiadają bardziej zrównoważony skład z ciekawymi zawodnikami. Dodatkowo grają dość solidnie na swoim stadionie gdzie będą chcieli wygrać przed własną publicznością. Levante na pewno będzie nadrabiać ambicją, to co pokazali w końcówce poprzedniego sezonu jest czymś niesamowitym jednak nie sądzę, żeby choć mała cząstka tej formy zdołała się utrzymać przez okres między sezonowy.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Columbus Crew - Houston Dynamo - Columbus Crew win (- 1,25 AH) (2,02) -- 0,5 [j]
Portland Timbers - Vancouver Whitecaps - over 2,75 gola (1,72) ++ 0,54 [j]
Portland Timbers - Vancouver Whitecaps - Portland Timbers over 2,5 gola (2,55) -- 0,75 [j]
Haugesund - Valerenga - Haugesund win (1,95) ++ 0,95 [j]
Haugesund - Valerenga - Haugesund over 1,5 gola (1,80) -- 0,5 [j]
Preussen Munster - Lotte - Preussen Munster win (1,75) ++ 0,75 [j]
Preussen Munster - Lotte - over 2,75 gola (1,89) -- 0,75 [j]
Molde - Hibernian - Molde win (1,62) + Rapid Vienna - Slovan Bratislava - Both Teams to Score (1,76) -- 1 [j]
Bilans:
Zagrane zdarzenia: 9
Wygrane zdarzenia: 4
Przegrane zdarzenia: 5
Bilans: ⛔⛔ 1,26 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 12,90 [j
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,81)
Stawka: 1,25 j
Sirius - Dalkurd - over 2,75 gola (1,81)
19:00 - Sweden » Allsvenskan

Sirius w tym sezonie jest skazany na walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwecji. W rozegranych siedemnastu spotkaniach zdołali zdobyć jedynie siedemnaście punktów. Meczów wygranych w tym sezonie mają aktualnie pięć, meczów remisowych dwa, a pozostałe dziesięć spotkań przegrali. Nad piętnastą ekipą Trelleborg mają aktualnie pięć punktów przewagi jednak na tym etapie rozgrywek nie jest to duża różnica. Do tego spotkania Sirius przystępuje z serią czterech zwycięstw bez porażki, a w tym bilansie mają także zwycięstwo z Dalkurd z którymi spotkali się dość niedawno bo pod koniec lipca kiedy to FK Sirius pokonało ich na wyjeździe 1:3. Oprócz tego wygrali dwa spotkania z IFK Göteborg oraz spotkanie z Brommapojkarna tak więc z bezpośrednimi rywalami do walki o utrzymanie. Na swoim stadionie zawodnicy gospodarzy grają jak na razie beznadziejnie - wygrali tylko jedno spotkanie, dwukrotnie remisowali i zanotowali aż pięć porażek co jest drugim najgorszym wynikiem, dodatkowo strzelili zaledwie dziesięć bramek (średnio 1,25) oraz stracili ich aż dwadzieścia dwie (średnia 2,75) co także jest drugim najgorszym wynikiem w klasyfikacji domowej. Aż sześciokrotnie w ich spotkaniach padło ponad 2,5 bramki, tylko w jednym spotkaniu zachowali czyste konto natomiast w dwóch nie potrafili strzelić żadnej bramki. Szczególnie w ostatnim okresie gier domowych grają fatalnie z tyłu ponieważ w ostatnich czterech spotkaniach tracili więcej niż dwie bramki, a zdarzały się przypadki kiedy to tracili nawet cztery czy pięć goli. Dodatkowym osłabieniem dla zespołu będzie brak podstawowego napastnika Stefano Vecchia, który w tym sezonie w szesnastu spotkania zdobył jedną bramkę.
Dalkurd to jeden z trzech beniaminków w lidze, który aktualnie jest najgorszy - zdobyli tylko dziewięć punktów co daje im ostatnie, szesnaste miejsce w Allsvenskan. Muszą zacząć zdobywać punkty ponieważ strata do bezpiecznego trzynastego miejsca wynosi już siedem punktów. Nie dziwię się jednak temu, że zawodnicy tak słabo sobie radzą ponieważ w okienku transferowym działacze nie zatroszczyli się o takich zawodników, którzy dawaliby jakąś nadzieję w to, że ekipa dowodzona przez Johana Sandahla utrzymie się w lidze. Dodatkowo nie można oczekiwać od trenera cudów ponieważ stanowisko trenera objął dopiero na początku czerwca. Drużyna w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyła tylko punkt i to w spotkaniu, które odbyło się w połowie lipca, później zanotowali cztery porażki z rzędu w tym z drużynami z którymi powinni wygrać jeśli chcą utrzymać się w lidze. Spotkania wyjazdowe są dla nich udręką, w tym sezonie rozegrali ich dziewięć z czego ani jedno nie zakończyło się ich zwycięstwem, tylko jeden raz zdołali zremisować, a tym pechowym klubem, któremu Dalkurd odebrało komplet punktów było Malmo FF. Jeśli chodzi o bilans bramkowy to na razie na obcym terenie strzelili siedem bramek (średnia 0,78) natomiast stracili ich dwadzieścia jeden (średnia 2,33). Dość duże prawdopodobieństwo jest, że trener wykona parę roszad jeśli chodzi o te spotkanie ponieważ w ostatnim pojedynku w Malmo pojawili się tacy gracze jak Markkanen czy Thorbjörnsson dla których była to pierwsza gra w tym sezonie.
W tym spotkaniu oczywiście faworytem jest ekipa gospodarzy, która podbudowana czterema zwycięstwami z rzędu będzie chciała po raz drugi w krótkim odstępie czasowym pokonać najsłabszą drużynę w lidze. Te zwycięstwo jest na wagę złota ponieważ w późniejszym czasie na ekipę Sirius będą czekać coraz bardziej wymagający rywale. Dalkurd to ekipa, która moim zdaniem spadnie w lidze, nie mają zawodników, którzy by im te utrzymanie zapewnili, dodatkowo, aby myśleć o pozostaniu w lidze muszą wygrywać też mecze wyjazdowe co im się jeszcze w tym sezonie nie udało. Oczywiście goście będą groźni ponieważ są zdeterminowani dlatego też sądzę, że w tym spotkaniu obie ekipy strzelą bramkę jednak Sirius strzeli ich po prostu więcej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,66 ; 1,83)
Stawka: 1,5 j ; 1,25 j
BW Linz - Amstetten - BW Linz over 1,5 gola (1,66)
BW Linz - Amstetten - over 2,75 gola (1,83)
19:10 - Austria » 2. Liga

Blau-Weiß Linz po bardzo dobrym początku sezonu będzie chciało w piątkowy wieczór zgarnąć po raz czwarty komplet punktów, a okazja jest dziś bardzo dobra ponieważ podejmują u siebie dość słabą ekipę Amstetten. Gospodarze jak już mówiłem fantastycznie rozpoczęli sezon bo od trzech zwycięstw w tym dwukrotnie na wyjeździe. Już w pierwszej kolejce dość niespodziewanie pokonali jednego z faworytów do awansu do austriackiej Bundesligi czyli ekipę Wiener Neustadt. Dodatkowo trzeba przyznać, że w każdym z tych spotkań byli ekipą dominującą, która wypracowała sobie wiele sytuacji podbramkowych - w tych spotkaniach oddali średnio aż 19,7 strzałów na bramkę z czego średnio 8,7 strzałów to strzały celne. Gospodarze jak na razie mogą być zadowoleni z zakontraktowanych zawodników ponieważ większość z nich spisuje się jak na razie fenomenalnie, na duże brawa po trzech kolejkach zasługuje wypożyczony z brazylijskiego Volta Redonda Alan, który wpisał się na listę strzelców już czterokrotnie, dodatkowo do klubu przyszli Mario Ebenhofer, który strzelił już w tym sezonie dwie bramki, Martin Kreuzriegler, który jako jeden z niewielu został zakontraktowany z klubu, który nie pochodzi z Austrii (dokładniej został ściągnięty z Hibernians FC) oraz Bernhard Janeczek, który mimo nieudanego poprzedniego sezonu jak na razie wpasował się w jedenastkę Linz idealnie. Blau-Weiß Linz w poprzednim sezonie uratował się przed spadkiem, a to z powodu powiększenia ligi do szesnastu ekip. Gdyby nie powiększono ligi zespół dowodzony przez Thomasa Sagedera musiał by walczyć w play-off ponieważ w poprzednim sezonie zajęli ostatnie dziesiąte miejsce. Mimo słabego bilansu meczowego to mecze z zespołem BW obfitowały w dość sporą ilość bramek, w poprzednim sezonie w osiemnastu starciach na stadionie gospodarzy padło w sumie pięćdziesiąt bramek co daje średnio 2,78 bramek na mecz z czego oni strzelili średnio 1,11, a stracili 1,67.
Amstetten to jedna z drużyn, która skorzystała na powiększeniu ligi i awansowała na zaplecze Bundesligi jako trzecia drużyna poprzedniego sezonu w Regionalliga Ost. Jak na razie po trzech rozegranych spotkaniach z bilansem dwóch remisów i przegranej plasują się na dwunastym miejscu jednak według mnie ta drużyna będzie miała ciężko, aby utrzymać się w 2 Lidze ponieważ posiadają jeden z najsłabszych składów w lidze, a w tym sezonie spadają aż trzy ekipy. Większość zawodników, która grała w poprzednim sezonie została w ekipie również na ten sezon. Oczywiście działacze klubu ściągnęli do klubu kilku nowych zawodników jednak nie są to nazwiska, które należałoby znać. Ciekawym faktem jest, że dwóch nowych zawodników w poprzednim sezonie grało dla Blau-Weiß Linz - chodzi tutaj o Thomasa Hinta, który w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści spotkań oraz o Patricka Schagerla, który rozegrał o połowę mniej spotkań. Jeśli chodzi o Patricka to raczej nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu z powodu kontuzji. Dodatkowo klub ściągnął młodziutkiego zawodnika St. Pölten Ahmeta Muhamedbegovica, który w poprzednim sezonie zagrał w austriackiej Bundeslidze czternaście spotkań. Ten transfer jest na zasadzie rocznego wypożyczenia. Wracając do spotkań rozegranych w tym sezonie to Amstetten rywalizowało z drużynami, które raczej będą walczyły o utrzymanie się w lidze niż o awans do Bundesligi, dodatkowo dzisiejsi goście rozegrali tylko jeden dobrym mecz z SV Lafnitz w ostatniej kolejce, w pozostałych dwóch spotkaniach zaprezentowali się dość słabo.
Moim skromnym zdaniem gospodarze nie powinni mieć żadnego problemu w odniesieniu zwycięstwa w tym spotkaniu, spotykali się już w tym sezonie z jednym z kandydatów do awansu, którego odprawili z kwitkiem, pozostałe spotkania też były udane dlatego uważam, że będą kontynuowali zwycięską passę ponieważ rywal do tego idealny. Amstetten raczej skupi się na spotkaniach domowych gdzie ma większe szansę na zdobywanie punktów choć nie mówię, że ten mecz oddadzą bez walki jednak skład jakim dysponują jest przynajmniej o dwie klasy słabszy niż ich rywali.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,74)
Stawka: 1 j
Galway - Longford - over 2,75 gola (1,74)
20:45 - Ireland » Division 1

Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w ramach dwudziestej czwartej kolejki First Division w którym zmierzą się ekipy Galway United oraz Longford Town. Gospodarze aktualnie zajmują szóste miejsce z dorobkiem trzydziestu sześciu punktów, do miejsca dającego awans do play-off tracą tylko sześć punktów. W tym sezonie wygrali dziesięć spotkań, zremisowali sześć oraz siedmiokrotnie przegrywali pojedynek. Ich forma w ostatnim czasie mocno poszybowała w górę ponieważ w pięciu ostatnich spotkaniach zdobyli dziesięć punktów - trzykrotnie wygrywali, raz zremisowali i zanotowali jedną porażkę z liderującą ekipą UCD. W tych spotkaniach padło dość sporo bramek bo dziewiętnaście co daje średnio 3,8 bramki na mecz. Galway gra bardzo otwartą piłkę - wypracowuje sobie dość dużo sytuacji podbramkowych (szczególnie u siebie) natomiast w obronie mają problemy aby zatrzymywać ataki rywali. Gospodarze posiadają dwójkę wspaniałych napastników - Conor Barry oraz Eoin McCormack w tym sezonie zdobyli łącznie dziewiętnaście bramek dla ekipy Galway w tym sezonie, dodatkowo dziewięć z nich zdobyli w ostatnich pięciu spotkaniach. Jeśli spojrzymy na spotkania domowe to Galway radzi sobie bardzo dobrze - na jedenaście spotkań wygrali siedem, raz zremisowali oraz trzykrotnie przegrali. Bilans bramkowy mają bardzo dobry bo łącznie w tych spotkaniach strzelili dwadzieścia pięć bramek (średnio 2,27) a stracili ledwie jedenaście (średnia 1). Dzisiaj ekipa gospodarzy bez większych braków w składzie choć jest duże prawdopodobieństwo, że kolejną szansę dostanie młodziutki Christopher Horgan, który w tym sezonie wystąpił tylko w trzech spotkaniach.
Longford Town zajmuje aktualnie piąte miejsce w ligowej tabeli i wyprzedza dzisiejszych rywali tylko o dwa punkty co oznacza, że do pierwszej czwórki tracą mniej bo tylko cztery oczka. Ostatnie spotkania przeplatają zwycięstwami i przegranymi - wygrali dwa, a przegrali trzy spotkania. Dodatkowo głupio potracili punkty w meczu na swoim stadionie z ósmą ekipą Cobh z którymi przegrali 1:2 choć praktycznie to Longford przebywało w większości spotkania w polu karnym gości. Na pewno brakuje im występów sprowadzonego z Drogheda United napastnika Crisa Mulhalla, który w tym sezonie wystąpił w osiemnastu spotkaniach gdzie strzelił siedem bramek. Zawodnik po raz ostatni w ligowym spotkaniu wystąpił na początku lipca kiedy to Longford przegrało wyjazdowe spotkanie z Finn Harps. Dodatkowo trener Fenn nie jest zbytnio otwarty na zmiany w pierwszej jedenastce dlatego też bardzo rzadko stosuje jakieś zmiany w wyjściowym składzie. W ostatnim spotkaniu z Athlone Town w pierwszym składzie zagrał Dean Dillion, który w tym sezonie tylko trzykrotnie rozpoczynał spotkanie od pierwszego gwizdka, ten młodziutki pomocnik zastąpił niemieckiego nastolatka Tristana Noack-Hofmanna, który powinien na dzisiejsze spotkanie wrócić do wyjściowej jedenastki. W spotkaniach wyjazdowych Longford spisuje się dość przeciętnie - wygrali cztery spotkania, zremisowali trzy i przegrali także cztery pojedynki, strzelili w nich siedemnaście bramek (średnio 1,55), a stracili ich osiemnaście (średnio 1,64). Obie ekipy w tym sezonie spotkały się już dwukrotnie - w pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis natomiast drugie spotkanie wygrali zawodnicy Longford 3:2.
W tym meczu widzę sporą szansę na bramki - obie ekipy potrzebują punktów jednak i gospodarze i goście lubią sobie postrzelać. Galway na pewno będzie chciało odegrać się za ostatnią porażkę z początku czerwca kiedy to nie potrafili wykorzystać faktu, że Town grało przez połowę spotkania w dziesiątkę. Ostatnie spotkania pokazują, że wynik przynajmniej trzy bramkowy jest tutaj prawdopodobny dlatego też idę w tą stronę.
**********
SINGIEL (2,30)
Stawka: 0,5 j
Le Havre - Clermont - Le Havre over 1,5 gola (2,30)
20:00 - France » Ligue 2
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,70)
Stawka: 1 j
Vila Nova FC - CRB - Vila Nova FC win (1,70)
1:30 - Brazil » Serie B

Mecz w ramach dwudziestej pierwszej kolejki jest dla obu ekip bardzo ważny - Vila Nova zajmuje aktualnie ósmą pozycję jednak do miejsca czwartego zajmowanego przez ekipę Ponte Preta tracą jedynie dwa oczka zaś CRB znajduje się na pozycji, która degraduje drużynę do klasy rozgrywkowej niżej jednak tracą tylko dwa oczka do miejsca dającego utrzymanie w lidze.
Gospodarze ostatnio nie grają zbytnio dobrze, przegrali trzy spotkania i zanotowali po jednym zwycięstwie i remisie. Trzy spotkaniach rozegrali na wyjeździe i to właśnie te trzy były przegrane natomiast zwycięstwo i remis zanotowali na swoim stadionie. Gospodarze przed własną publicznością prezentują się w tym sezonie bardzo solidnie, na dziewięć do tej pory rozegranych spotkań wygrali trzy, pięciokrotnie remisowali i zanotowali tylko jedną porażkę. Dużo bramek w tych meczach nie padło ponieważ Vila strzeliło zaledwie sześć bramek (średnio 0,67) natomiast straciła tylko trzy (średnia 0,33). Dużym osłabieniem będzie na pewno brak najlepszego strzelca drużyny czyli Alana Mineiro, który w osiemnastu występach strzelił pięć bramek, zawodnik w ostatnim spotkaniu ligowym zobaczył trzecią w tym sezonie żółtą kartkę i automatycznie został zawieszony. Dodatkowo po raz kolejny trener drużyny nie będzie mógł skorzystać z obrońcy Geovane, który leczy kontuzję.
CRB prezentuje jeszcze gorszą formą niż ich dzisiejszy rywal, w ostatnich pięciu spotkaniach zanotowali trzy remisy i dwie porażki w tym jedna na swoim stadionie. Na pewno szkoda remisu z siedemnastą Londriną gdzie CRB była lepszą drużyną jednak brakło szczęścia i skuteczności. Na wyjazdach nie zachwycają - w dziesięciu spotkaniach zdobyli jedynie osiem punktów - wygrali dwa spotkania, dwa zremisowali oraz sześciokrotnie przegrywali. Co do bramek to nie strzelają ich zbytnio dużo ponieważ na obcym terenie trafili sześciokrotnie do siatki rywala co daje średnio 0,6 bramek na mecz natomiast stracili ich dwa razy więcej, a dokładniej trzynaście (średnia 1,3). Trener Doriva nie ma zbytnio problemów z kontuzjami tak więc może dzisiaj liczyć na większość zawodników choć w ostatnim spotkaniu posadził na ławce rezerwowych kilku kluczowych zawodników.
Nie sądzę, aby CRB dzisiaj ugrało choćby jeden punkt, gospodarze na pewno będą prowadzić grę i tylko od nich zależy ile pozwolą zrobić zawodnikom gości. Ogólnie nie powinno w tym spotkaniu paść więcej niż dwie bramki choć wystarczy lepsza skuteczność obu drużyn i wynik może być różny. Sądząc po statystykach widzę tutaj spokojne 1:0 lub 2:0.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,82)
Stawka: 1 j
Omiya Ardija - Albirex Niigata - over 2,5 gola (1,82)
12:00 - J-League Division 2

**********
SINGIEL (1,74)
Stawka: 1 j
Barnsley - AFC Wimbledon - Barnsley win (- 0,75 AH) (1,74)
16:00 - England » League One

**********
SINGIEL (1,75)
Stawka: 1 j
Leeds - Rotherham - over 2,75 gola (1,75)
16:00 - England » Championship

**********
SINGIEL (1,75)
Stawka: 1 j
West Brom - QPR - West Brom win (- 0,75 AH) (1,76)
16:00 - England » Championship
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Betis - Levante - Betis win (1,70) -- 1 [j]
Sirius - Dalkurd - over 2,75 gola (1,81) ++ 1,01 [j]
BW Linz - Amstetten - BW Linz over 1,5 gola (1,66) -- 1,5 [j]
BW Linz - Amstetten - over 2,75 gola (1,83) ++ 0,52 [j]
Galway - Longford - over 2,75 gola (1,74) ++ 0,74 [j]

Le Havre - Clermont - Le Havre over 1,5 gola (2,30) -- 0,5 [j]
Vila Nova FC - CRB - Vila Nova FC win (1,70) -- 1 [j]

Omiya Ardija - Albirex Niigata - over 2,5 gola (1,82) ++ 0,82 [j]
Barnsley - AFC Wimbledon - Barnsley win (- 0,75 AH) (1,74) -- 1 [j]
Leeds - Rotherham - over 2,75 gola (1,75) -- 1 [j]

West Brom - QPR - West Brom win (- 0,75 AH) (1,76) ++ 0,76 [j]
Bilans:
Zagrane zdarzenia: 11
Wygrane zdarzenia: 5
Przegrane zdarzenia: 6
Bilans: ⛔⛔ 2,15 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 10,75 [j]

No niestety jest co raz gorzej, a tak nie powinno być, postanowiłem, że nie ma sensu zagłębiać się tak szczegółowo w spotkania ligowe dlatego też wrócę do głównego założenia tematu czyli obstawiania opartego w 95 % na statystykach, pozostałe 5 % to absencje, sytuacje klubów czy inne. Na początku tematu właśnie typowanie oparte na statystykach przynosiły w większości dochody, a teraz jak sami widzicie ????
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,40)
Stawka: 1 j
Sampaio Correa - Guarani - over 2,5 gola (2,40)
0:00 - Brazil » Serie B

Pierwszym spotkaniem w niedzielny dzień, a raczej noc, które przykuło moją uwagę jest spotkanie pomiędzy ekipą Sampaio Correa, która na swoim stadionie podejmie ekipę Guarani. Gospodarze od początku sezonu prezentują dość słabą formę co ma odzwierciedlenie w tabeli ligowej ponieważ aktualnie zajmują przedostatnie dziewiętnaste miejsce z dorobkiem siedemnastu punktów na które składają się cztery zwycięstwa, pięć remisów i jedenaście porażek. Sytuacja drużyny jest na tyle zła, że do miejsca dającego utrzymanie tracą już siedem punktów, a w dzisiejszym spotkaniu będzie trudno im zdobyć komplet trzech oczek. W ostatnich pięciu spotkaniach drużyna dowodzona przez trenera Santosa zgarnęła tylko punkcik i to w ostatnim pojedynku ligowym z dość solidną Coritibą. Do tego spotkania przystępują z serią ośmiu spotkań bez zwycięstwa gdzie w większości przypadków nie zdobywali żadnego punktu. Sampaio w meczach domowych nie prezentuje się tak tragicznie jak mogło się to wydawać - z dziesięciu spotkań wygrali trzy, trzykrotnie zremisowali i przegrali &quot;zaledwie&quot; cztery spotkania. Bilans bramkowy także nie jest zły bo w tych spotkaniach zdobyli dwanaście bramek i tyle samo tracili co daje średnio 1,2 bramek strzelonych i straconych. W czterech przypadkach bramkarz ekipy zachował czyste konto natomiast tylko dwa spotkania kończyły się bez strzelenia przynajmniej jednej bramki.
Goście w Serie B prezentują się dość dobrze - jedynym słabszym okresem dla nich był początek rozgrywek gdzie w pierwszych czterech spotkaniach zdobyli zaledwie trzy punkty i to na drużynie z którą spotykają się dzisiaj. Dobra forma w dalszej części rozgrywek spowodowała, że aktualnie drużyna znajduje się na dziewiątej pozycji z bilansem ośmiu zwycięstw, pięciu remisów i siedmiu porażek. Przy dzisiejszym zwycięstwie mają spora szansę przesunąć się nawet na szóstą lokatę jednak aby tak się stało drużyna musi liczyć na pozytywny wynik w przypadku spotkania Atletico GO. W ostatnich pięciu spotkaniach Guarani wygrało tylko dwa, resztę spotkań przegrali - szczególnie bolesna była strata punktów w ostatnim spotkaniu z liderującą ekipą Fortaleza gdzie do przerwy prowadzili już dwoma bramkami jednak goście w końcówce odrobili, a bramkę dającą trzy punkty dla przyjezdnych strzelił Marcinho w ostatnich minutach meczu. Trzeba przyznać, że w tych pięciu spotkaniach padło dość sporo bramek jak na tą ligę ponieważ w sumie zawodnicy strzelili siedemnaście bramek co daje średnio 3,4 bramki na mecz. Jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe to na dziewięć takowych pojedynków Guarani wygrało tylko trzy, dwukrotnie zremisowali i zanotowali cztery porażki. Bilans bramkowy jest praktycznie taki sam jak domowy ekipy Sampaio jednak z tą różnicą, że stracili o jedną bramkę więcej i miało to miejsce w dziewięciu, a nie dziesięciu spotkaniach. Taka kolej rzeczy powoduje, że w sumie w meczach wyjazdowych tej drużyny padło średnio 2,77 bramek. Dodatkowo Guarani tylko w jednym spotkaniu zdołało utrzymać czyste konto, a miało to miejsce w spotkaniu z ekipą Oeste natomiast tylko dwukrotnie nie zdołali wpisać się na listę strzelców.
Mimo, że statystyki jasno nie pokazują, że w tym spotkaniu padną trzy bramki jednak widząc kursy wystawione przez bukmacherów żal nie zagrać właśnie tego typu. Moim zdaniem kursy powinny być ustawione w granicach 1,9 czy 2,0 natomiast aktualnie Unibet proponuje nam na over 2,5 gola kurs aż 2,4. Ekipa gospodarzy większość swoich punktów zdobyła na swoim domowym boisku tak więc dzisiaj będą zdeterminowani, aby troszeczkę przybliżyć się do miejsc dających utrzymanie natomiast Guarani ma spore szanse aby znacznie poprawić swoją sytuację w tabeli przesuwając się nawet na piąte miejsce jednak aby tak się stało muszą wygrać - obie drużyny mają motywację, obie potrafią strzelać bramki i obie nie mają żelaznych formacji defensywnej tak więc polecam zagranie tego typu.
**********
SINGIEL (1,90)
Stawka: 1 j

Montreal Impact - Chicago Fire - over 3 gola (1,90)
1:30 - USA » MLS
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Z racji nie za dużej ilości czasu niestety nie będzie do każdego spotkania słownej analizy ????
**********
SINGIEL (1,75)
Stawka: 1 j
Gifu - Kumamoto - over 2,5 gola (1,75)
11:00 - Japan » J-League Division 2

**********
SINGIEL (1,90)
Stawka: 1 j
Kashima - Yokohama M. - Kashima win (1,90)
11:30 - Japan » J-League

**********
SINGIEL (1,62)
Stawka: 1 j
Gangwon - Incheon - over 2,5 gola (1,62)
12:00 - South Korea » K League 1
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,81 ; 1,95)
Stawka: 1,25 j ; 0,75 j
Ranheim - Sandefjord - over 2,5 gola (1,81)
Ranheim - Sandefjord - Ranheim win (1,95)
18:00 - Norway » Eliteserien

W ramach dziewiętnastej kolejki w Eliteserien odbędzie się spotkanie szóstej drużyny Ranheim, która będzie podejmować na EXTRA Arenie ekipę Sandefjord która co kolejkę oddala się od utrzymania w lidze. Gospodarze w ostatnim czasie troszeczkę spuścili z tonu jednak nie oznacza, że nie są dalej groźni. W ostatnich pięciu kolejkach zdobyli zaledwie cztery punkty, które zdobyli na ekipie Start - pierwsze pokonali ich na swoim stadionie, a w ostatniej kolejce bezbramkowo z nimi zremisowali. Pozostałe trzy spotkania to niestety porażki jednak dwukrotnie przegrywali na wyjeździe, a przed własną publicznością ulegli jednej z najsilniejszych drużyn w tej lidze czyli ekipie Rosenborga choć Ranheim zagrała dość dobre spotkanie. W tym sezonie wygrali dziewięć spotkań, trzy razy zremisowali i sześciokrotnie przegrywali co daje im trzydzieści punktów i jak na razie szóstą pozycję jednak do trzeciej ekipy Haugesund, która znajduje się na pozycji dającej awans do Eliminacji UEFA tracą tylko cztery punkty. Większość punktów w tym sezonie Ranheim zdobyło na swoim stadionie gdzie na dziewięć spotkań wygrali sześć, raz zremisowali i tylko dwukrotnie przegrywali. Dodatkowo lubią pokazywać swoją siłę w ofensywie ponieważ w tych spotkaniach strzelili dwadzieścia jeden bramek co daje średnią 2,33 bramek na mecz, oprócz strzelania tracą dość dużo bramek, na razie liczba straconych goli zatrzymała się na trzynastu trafieniach gości co daje średnio 1,44 bramek na mecz. Tylko raz u siebie bramkarz zachował czyste konto natomiast także raz zdarzyła się sytuacja gdzie żaden z zawodników Ranheim nie zapisał się na listę strzelców.
Sandefjord to przeciwnik w najniższej półki jednak zawodnicy nie mają nic do stracenia ponieważ potrzebują zdobyć przynajmniej punkt w dzisiejszym spotkaniu. Utrzymanie w lidze oddala się coraz bardziej, z dorobkiem dziesięciu punktów zajmują ostatnie miejsce czyli szesnaste choć do miejsca dającego utrzymanie tracą tylko pięć oczek. Niby pięć punktów to nie jest duża różnica jednak ekipa gości przyzwyczaiła nas już w tym sezonie, że grają bardzo słabą piłkę. W ostatnich pięciu kolejkach zdobyli pięć punktów - wygrali w ostatniej kolejce z siódmą drużyna w lidze, dwukrotnie zremisowali na wyjeździe i ulegli rywalowi także dwukrotnie. Zwycięstwo w ostatniej kolejce było dopiero drugim w całym sezonie i pierwszym na swoim stadionie, jeśli chodzi o wyjazdy to bilans jest taki jak w domu - jeden mecz wygrany, dwa zremisowane i sześć przegranych. Jedyną różnicą jest bilans bramkowy, który zdecydowanie gorszy jest właśnie na wyjazdach gdzie zawodnicy Sandefjord strzelili dziesięć bramek (średnio 1,11), ale stracili ich aż dwadzieścia pięć (średnia 2,78) co jest najgorszym wynikiem w lidze. Dodatkowo w każdym spotkaniu tracili bramki, a w tym aż sześciokrotnie minimum dwie bramki. Dodatkowo nie potrafili strzelić w czterech spotkaniach choć w ostatnich trzech pojedynkach zdobyli łącznie pięć goli co nie jest złym wynikiem.
W pierwszym spotkaniu obu ekip w tym sezonie wygrała ekipa Ranheim, która rzutem na taśmę strzeliła dwie bramki w ostatnich piętnastu minutach spotkania, pozostałe spotkania ekipy rozgrywały dwa lata temu gdzie spotykali się na zapleczu rozgrywek. Ranheim musi wygrać dzisiejsze spotkanie, aby czołówka zbytnio nie uciekła im, dodatkowo na swoim stadionie grają bardzo dobrą piłkę, dodatkowo bardzo dużo strzelają bramek, ale i lubią je tracić. Goście są zdeterminowani, muszą zdobyć punkty ponieważ po dzisiejszej kolejce strata do miejsca dającego utrzymanie może wzrosnąć. Wątpię, że goście ugrają tutaj cokolwiek bo tegoroczne wyniki wyjazdowe są dalekie od ideału, lubią tracić bramki, ale i lubią zaskoczyć rywala co pokazali w ostatnich trzech spotkaniach. Myślę, że kursy na overy są dość mocno przesadzone, tak jak na zwycięstwo gospodarzy i na zdobyte bramki gospodarzy. Ja wybieram zdecydowanie over 2,5 choć odważniejsi mogą grać wyższe linie, dodatkowo kurs zbliżony do 2 na zwycięstwo Ranheim jest dla mnie promocją.
**********
DUBEL (2,89)
Stawka: 0,75 j
Viking - Strommen - Viking win (- 1 AH) (1,67)
18:00 - Norway » OBOS-ligaen

+
Ull/Kisa - Levanger - Ull/Kisa win (- 0,75 AH) (1,73)
18:00 - Norway » OBOS-ligaen

**********
SINGIEL (2,48)
Stawka: 0,5 j
Lillestrom - Haugesund - Haugesund over 1,5 gola (2,48)
18:00 - Norway » Eliteserien

**********
SINGIEL (1,71)
Stawka: 1,25 j
HIFK - AC Kajaani - HIFK win (- 0,75 AH) (1,71)
17:30 - Finland » Ykkonen
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Sampaio Correa - Guarani - over 2,5 gola (2,40) -- 1 [j]
Montreal Impact - Chicago Fire - over 3 gola (1,90) zwrot
Gifu - Kumamoto - over 2,5 gola (1,75) -- 1 [j]
Kashima - Yokohama M. - Kashima win (1,90) ++ 0,9 [j]
Gangwon - Incheon - over 2,5 gola (1,62) ++ 0,62 [j]

Ranheim - Sandefjord - over 2,5 gola (1,81) -- 1,25 [j]
Ranheim - Sandefjord - Ranheim win (1,95) -- 0,75 [j]

Viking - Strommen - Viking win (- 1 AH) (1,67) + Ull/Kisa - Levanger - Ull/Kisa win (- 0,75 AH) (1,73) ++ 0,77 [j]
Lillestrom - Haugesund - Haugesund over 1,5 gola (2,48) -- 0,5 [j]
HIFK - AC Kajaani - HIFK win (- 0,75 AH) (1,71) -- 1,25 [j]

Bilans:
Zagrane zdarzenia: 11
Wygrane zdarzenia: 4
Przegrane zdarzenia: 6
Zwroty: 1
Bilans: ⛔⛔ 3,46 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 7,29 [j]

Nie mam już pomysłu co jest nie tak - nie ważne jakbym analizował i nie ważne ile bym spędził czasu to i tak coś nawali, a to niezaliczona bramka, a to bramka w 97 minucie... ????
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,18)
Stawka: 1 j
DC United - New England Revolution - over 3,5 gola (2,18)
1:30 - USA » MLS

Niezwykle ciekawie zapowiada się dzisiejszy pojedynek pomiędzy ekipami DC United i New England Revolution. Gospodarze odrabiają zaległe spotkania domowych w których jak na razie spisują się bardzo dobrze. Zostało im aż dziesięć pojedynków na swoim stadionie co jest wielką szansą, aby ten zespół awansował do rudny play-off rozgrywek, na pewno kibice oczekują tego od zawodników ponieważ jeszcze mają z tyłu głowy ostatni sezon gdzie DC zajęło ostatnie miejsce w swojej konferencji. W tym sezonie po rozegraniu dwudziestu jeden spotkań zajmują ósme miejsce z bilansem sześciu zwycięstw, sześciu remisów i dziewięciu porażek. Do miejsca szóstego, które aktualnie zajmuje Montreal tracą dziewięć punktów jednak United ma rozegranych aż pięć spotkań mniej niż Impact. Namieszać sporo może dzisiejszy rywal gospodarzy czyli New England, która zajmuje bezpośrednio miejsce przed ekipą trenera Olsena. Przewaga między tymi dwoma drużynami wynosi pięć oczek, a goście mają rozegrane tylko dwa spotkania mniej. Dzisiejsze zwycięstwo gospodarzy na pewno mocno przybliży ich do miejsca w pierwszej szóstce. Ostatnie spotkania wyglądają dość obiecująco ponieważ DC United wygrało trzy spotkania, raz zremisowało i raz przegrało jednak cztery z tych spotkań rozegrali przed własną publicznością. Oczywiście dużo dał im transfer Rooneya, który w ostatnim spotkaniu z Portland strzelił dwie bramki, właśnie ten mecz może spowodować, że w Rooneyu obudzi się ten zawodnik z dawnych lat gdzie praktycznie co sezon strzelał ponad dziesięć, a czasem ponad dwadzieścia bramek w barwach Manchesteru United. DC United rozegrało do tej pory siedem spotkań ligowych na swoim terenie gdzie wygrała pięć i zanotowała po jednym remisie i porażce. W tych siedmiu spotkaniach w sumie padło aż dwadzieścia trzy bramki co daje średnio 3,28 bramek na mecz z czego średnio 2,14 goli padło ze strony gospodarzy, a 1,14 ze strony gości. Tylko w jednym spotkaniu zdołali utrzymać czyste konto natomiast w jednym spotkaniu nie zdołali strzelić żadnej bramki. Co ciekawe na wyjazdach w każdym z czternastu spotkań tracili przynajmniej jedną bramkę natomiast w trzynastu spotkaniach strzelali przynajmniej jedną bramkę. Te statystyki pokazują jak mocną ofensywą i beznadziejną defensywą dysponuje trener Olsen.
Revolution tak jak wspominałem zajmują siódmą pozycję w swojej Konferencji jednak mimo swojego miejsca mają mniejsze szansę aby awansować do czołowej szóstki niż to ma ekipa gospodarzy. Na pewno ostatnie spotkania pokazują, że zawodnicy trenera Friedela są w głębokim kryzysie ponieważ do tego spotkania przystępują z serią sześciu spotkań bez zwycięstwa gdzie przegrali czterokrotnie i dwa razy zremisowali. Co ciekawe ostatnie zwycięstwo odnieśli na początku lipca kiedy to na swoim stadionie pokonali właśnie ekipę DC United w stosunku 3:2. W dzisiejszym spotkaniu poprzeczka będzie podniesiona jednak o dwa poziomy wyżej ponieważ po pierwsze dzisiejszy mecz rozegrają na wyjeździe, a po drugie w tamtym wygranym spotkaniu w barwach DC zabrakło Rooneya, który jednak robi różnicę w sile ofensywnej ekipy. Nowa Anglia w tym sezonie wygrała siedem spotkań i zanotowała po osiem spotkań remisowych i przegranych. Łącznie w ich spotkaniach padło aż siedemdziesiąt sześć bramek co daje średnio 3,3 bramki na mecz. Troszeczkę gorzej wygląda to jeśli spojrzymy wyłącznie na spotkania wyjazdowe gdzie bilans meczowy nie jest zachwycający - goście wygrali zaledwie jedno spotkanie, zremisowali ich pięć i cztery przegrali. W tych dziesięciu spotkaniach padło aż trzydzieści siedem bramek co daje średnio 3,7 strzelonych bramek na mecz z czego oni strzelili szesnaście (średnia 1,6) i stracili dwadzieścia jeden (średnio 2,1). Tylko raz udało im się zachować czyste konto natomiast jeśli chodzi o mecze bez zdobyczy bramkowej to takowych było dwa.
Obie drużyny potrzebują punktów, które pozwolą zbliżyć się im do czołowej szóstki. DC United gra u siebie naprawdę dobrą piłkę - wypracowują sobie wiele sytuacji bramkowych jednak minusem jest ich gra w defensywie choć przed własną publicznością wygląda to o niebo lepiej niż na wyjazdach. Dzisiaj podejmują ekipę, która na obcym terenie gra fatalnie co widać po bilansie meczowym jak i bramkowym, choć ten nie jest zły pod względem strzelonych bramek bo praktycznie co mecz strzelają przeciwnikowi jedną bramkę. Spotkanie te powinno obfitować w wiele sytuacji z jednej jak i z drugiej strony, faworytem są gospodarze jednak nie idę w ich stronę ponieważ New England może tutaj zaskoczyć. Jak nie w 1x2 to idę w stronę bramek, które powinny tu paść w sporej ilości, widzę tutaj minimum cztery bramki, a może i więcej.
 
Do góry Bottom