A dlaczego ta sama drużyna potrafiła przegrywać w lidze ze słabeuszami? Pewnie, że Smuda miał i ma sukcesy, ale krótkofalowe. Nic dłużej nie potrafi utrzymać.Ok jeśli tak uważacie to luz ale czemu prowadząc Lech poznań potrafił w europejskich pucharach walczyć jak równy z równym z drużynami o wiele lepszymi jak np Feyenoord, Deportivo czy też CSK ?
Nie rozumiem czemu w taki sposób porównujesz dwóch trenerów. Smudzie z Lechem owszem, dobrze szło czasem w Pucharach, lecz choćby styl z jakim grali w tym sezonie był upokarzający. W lidze również niczym sinusoida. Miewa się dobre i złe momenty...Czytam tutaj o tym, że Smuda nie używa laptopa, że są metody z lat 70. Ok jeśli tak uważacie to luz ale czemu prowadząc Lech poznań potrafił w europejskich pucharach walczyć jak równy z równym z drużynami o wiele lepszymi jak np Feyenoord, Deportivo czy też CSK ? Skorża odpadł z Levadią z Estoni a Smuda
Powod jest tylko jeden, zmiana trenera. Nie ma znaczenia czy jest to Smuda czy nie to jest poprostu efekt nowej miotly, zaden pilkarz teraz zle sie nie wypowie zeby nie zamykac sobie furtki do reprezentacji. Jest to banalnie proste i upatrywanie w tym zaslugi Smudy jest naiwne.Smuda miał sukcesy krótkofalowe bo najczęściej go wypieprzali. Tak jak choćby ostatnio z Lecha. I zespół się posypał. Owszem pod koniec pracy Smudy Lech grał coraz gorzej ale to dlatego że piłkarze oddychali rękawami po bardzo trudnym i wyczerpującym sezonie w którym na wszystkich frontach się starali jak mogli. Potem doszły bunty gwiazdek bo im odejść nie pozwolono i to też się złożyło. Potem gdy bunt trochę ustał bo okienko się zamknęło i świeżość na następny sezon wróciła to mieliśmy 3:1 i 5:0 w lidze do tego 1:6 w pucharach. I dopiero jak Zieliński przestawił zespół na swoją filozofię to się zaczęło to co jest teraz.
Natomiast gdyby Skorża objął kadrę to nic by się nie zmieniło bo to za spokojny człowiek. Brakuje mu charyzmy Franza. Zobaczcie jakie teraz jest nastawienie naszych kopaczy. Jeleń uważa że za Smudy wyjdziemy z dołka... Żewłakow mówi że brak powołań dał mu powód do myślenia i czas ogólnie korzystnie na niego wpłynął... Lewandowski mówi że wszystko przemyślał i teraz już by tak nie żartował... Roger ucieszony że jako nie Polak nie został skreślony... plus inne pozytywne wypowiedzi. Wszyscy na entuzjazmie jadą. Z dwóch powodów. Z takim trenerem jak Smuda nie mogą sobie pozwalać na nieróbstwo zabawę itp bo on się z nimi pierdzielić nie będzie i wawali bezpowrotnie i choćby forma była to nie powoła. Drugi to taki że zmiana powietrza z Benhakerowskiego na Smudowskie. Z Polakiem lepiej się dogadają tymbardziej że Smuda to nie taki nadęty cwaniak jak dziadek Benek tylko człowiek o podejściu sportowym a więc bardzo przystępny. Dlatego ja mysle ze nawet na dłuzsza mete bedzie dobrze
Owszem ale jak selekcjonerem został Majewski to takiego entuzjazmu nie było. Byli tacy zawodnicy co ten wybór uznali za dziwny bądź skrytykowali (wśród powołanych). Nikt nie mówił że może to będzie nowy lepszy etap. Dopiero teraz tak jest. Smuda jest osobą zdecydowaną pewną siebie i już sam ten fakt odpowiednio nastraja piłkarzyPowod jest tylko jeden, zmiana trenera. Nie ma znaczenia czy jest to Smuda czy nie to jest poprostu efekt nowej miotly, zaden pilkarz teraz zle sie nie wypowie zeby nie zamykac sobie furtki do reprezentacji. Jest to banalnie proste i upatrywanie w tym zaslugi Smudy jest naiwne.
Jak trenerem zostal Majewski to wiadomo bylo ze jego jedyna szansa na bycie stalym selekcjonerem do Euro sa swietne wystepy przeciw reprezentacja Czech i Slowacji (co juz samo w sobie jest tak malo prawdopodobne ze praktycznie niemozliwe) a i nawet gdyby te warunki zostaly spelnione szanse te sa raczej niewielkie. Tu jest inna sytuacja, od poczatku wiadomo ze Smuda bedzie pracowal az do Euro i teraz zaden pilkarz go nie skrytykuje a wazelina zawsze sie przyda. Ja nie mam nic do tego bo dobra atmosfera jest wazna ale nie przypisywalbym tu jakis zaslug Smudzie.Owszem ale jak selekcjonerem został Majewski to takiego entuzjazmu nie było. Byli tacy zawodnicy co ten wybór uznali za dziwny bądź skrytykowali (wśród powołanych). Nikt nie mówił że może to będzie nowy lepszy etap. Dopiero teraz tak jest. Smuda jest osobą zdecydowaną pewną siebie i już sam ten fakt odpowiednio nastraja piłkarzy
Ale zle odbierasz moje intencje. Pomimo tego ze Smuda nie byl moim faworytem nic mu nie odmawiam i trzymam kciuki za kadre pod jego wodza. Zgadzam sie ze potrafi zlapac dobry kontakt z pilkarzami ale z drugiej tez strony jak raz sie do kogos zrazi to pozniej ciezko go przekonac. Mi chodzilo tylko i wylacznie o to by entuzjastycznych wypowiedzi pilkarzy nie nazywac sukcesem Franza poniewaz kazdy nietymczasowy trener mialby tak samo, pilkarze az takimi idiotami nie sa zeby na poczatku skreslac sie poprzez nieprzychylne selekcjonerowi wywiady. A co do tego czy go lubia... jedni lubia inni nie, jeszcze sie taki nie urodzil co by kazdemu dogodzil i tak samo Smuda wsrod kopaczy ma zwolennikow i przeciwnikow.Nie zgadzam sie.
Cygeiro nie od dziś wiadomo , że mimo dyscypliny jaką lubi Smuda piłkarze go lubia i cenią. Pozatym potrafi on jak na nasze warunki łatwo dotrzec do piłkarzy bez zbednych ceregieli. Pozatym on już tyle ' zwiedził ' klubów w Polsce , że połowa z tych piłkarzy byc może w trakcie kariery sie już z nim spotkała , to też in plus.
Majewski to nawet LEO wspomniał , że ma watpliwosci czy to naprawde ' kadra Stefana" . On był takim ich popychadłem i napewno wtrocili wiecej niz przyslowiowe ' 3grosze' a szkoda bo podobno ma papiery na trenerke. Wiec wiecej entuzjazmu co do Smudy ????
dla mnie szokiem jest ze ludzie czytaja artykuly na interia.pl ????Proszę was przeczytajcie ten artykuł toż to szok!!! PZPN podcina nogi nowemu trenerowi http://sport.interia.pl/raport/reprezentacja-euro2012/news/franz-to-pulapka-pzpn-u-obudz-sie,1397672