Czasem ta ksywka może przynieść Ci parę niespodzianek.Odra- (ksywa) było to tak. Mając 8 lat dostałem cały strój piłkarski MKS Odry. Więc często w nim grałem na boisku. W moim mieście wszyscy wtedy szli za Ruchem Chorzów i ja byłem wyjątkiem wśród kibiców "Niebieskich". Kumpel (o pare lat starszy) zaczął na mnie mówić Odra. No i później tak wszyscy zaczęli na mnie mówić, aż do dzisiejszego dnia. Oczywiście na początku wołali Oderka teraz to już Odra
Ta Pani to chyba Raven Riley....coś takiego , prawda ? ????<------a śliczna jest ta pani