Jest miliard sposobów by wyprać brudne pieniądze bo o tym jest mowa. Począwszy od założenia fikcyjnej jednoosobowej firmy, wystawianiu lewych faktur, kończąc na zwykłym dogadaniu się z właścicielem
kasyna czy nawet osobą posiadającą zarejestrowany automat
"jednoręki bandyta". Oczywiście lepiej stracić ten jakiś mały % od kwoty niż stracić wszystko. Myślę, że jakbyś miał te 50 tysięcy to nie miałbyś z tym problemu. Ludzie w Polsce jak i na całym świecie piorą brudne pieniądze, nie w tysiącach, a w milionach czy nawet miliardach złotych/euro itd.
Chyba niektórzy tutaj zapomnieli o aferze która wybuchła kilka ładnych lat temu. Mniej więcej
Piskorski tłumaczył się, że wygrał 4 miliony w ruletce, co oznaczało, że musiał by wygrać 138 razy z rzędu.
To jest Polska!
Niedawno przecież wyciekła afera z Adamem Hofmanem w roli głównej z PiSu, który jest posądzony o braku odprowadzenia podatku od pożyczek (kolegów?) na ponad 100 tysięcy złotych. Nam każdą pracować za 1300 zł
i robią łaskę o podwyżkę 50 zł, a sami pod stołami dają sobie w reklamówkach sumy pieniędzy na które jedna rodzina musiałaby pracować z 3-5 lat. Są w skrócie mówiąc: BEZCZELNI.
Jeszcze dodam wisienkę na torcie o tej marionetce
Palikocie.
Już nie wspomnę o tym, że takie fundacje jak
"Kidprotect" czy
"Maciuś", pod odsłona uczciwości i empatii ludzkiej, ich właściciele bawili się za wpłacone pieniądze na kontach w Szwajcarii, a tylko znikomy procent przeznaczali na rzeczywistą ideę ich pseudo fundacji.
O przekrętach, praniu brudnych pieniędzy, lewiźnie, dojeniu koryta, polskiej polityce, ustawionych przetargach, monopolu, bankrutowaniu firm podczas Euro 2012 można by napisać parę ładnych tomów 500 stronicowych.