Kolejne spotkanie niedzielne w Campeonato Brasileiro, które postanowiłem przybliżyć to mecz Sao Paulo-Cruzeiro. Ten mecz to można powiedzieć rewanż za ćwierćfinał
Copa Libertadores w którym lepsi w obu meczach byli piłkarze z Sao Paulo. Wtedy ciężko było wskazać faworyta ale wydawali się nim piłkarze z Belo Horizonte i moim skromnym zdaniem tym razem jest podobnie.
Sao Paulo po Mundialu wpadło w straszny dołek. Wygrali tylko 1 mecz z słabą po odejściu PC Gusmao Ceara. Przegrali 3 mecze i 2 zremisowali ale nie tylko wyniki są tu złe ale również styl w jakim te wyniki są osiągane. Bardzo słabo grają odkąd wrócili po tej przerwie miesięcznej. Odpadli z
Copa Libertadores przegrywając w dwumeczu z Internacionalem. Ja widziałem tylko 1 mecz gdzie dużo lepsi byli piłkarze Colorado. Nie dawno zwolniono trenera Ricardo Gomesa ale na to się zanosiło już od dłuższego czasu. Jego miejsce przynajmniej na jakiś czas zajmie Sergio Baresi, który do tej pory był trenerem juniorów w Sao Paulo i trenował ich z dobrym skutkiem tyle, że Gomes po te talenty praktycznie nie sięgał...Problemem może być brak Hernanesa, który przecież odszedł do Lazio chociaż jego już nie było tydzień temu przy okazji mecz z Atletico PR. Osłabienie duże gdyż ten zawodnik znaczył dla Sampy bardzo dużo. Absolutny mózg drużyny dzięki któremu mogli dojść w tym sezonie tak daleko w
Copa Libertadores. Wiele mówi się o odejściu Dagoberto, którego winą obarczono za słabą postawę w
CL, a konkretnie chodzi o nie strzelanie przez tego zawodnika goli. Możliwy jest transfer Ilsinho z Szachtara Donieck ale do finalizacji całej sprawy jeszcze daleko. Dzisiaj SPFC strasznie osłabieni. Kontuzjowani są: Alex Silva, Xandao, Richarlyson, Miranda i Rodrigo Souto. Jak widać Poza Jeanem to cała formacja defensywna nie będzie mogła grać. Co ciekawe po Mundialu właśnie ta formacja strasznie zawodziła i wszyscy byli zdziwieni gdyż przez długi czas to obrona była wizytówką Tricolores. A skoro nie ma najlepszych obrońców, którzy słabo się spisywali to aż strach pomyśleć co będzie z rezerwą, która dzisiaj wystąpi. Jak widać wiele problemów jest i ciężko myśleć o pozytywnym rezultacie w tym spotkaniu.
Cruzeiro aktualnie 5 zespół Brasileirao. Pozycja mnie więcej odzwierciedla potencjał drużyny chociaż ja uważam, że są, a raczej byli w stanie walczyć o mistrzostwo w tym sezonie. Pisze byli gdyż jakoś ciężko mi uwierzyć by ktoś z poza trójki Fluminense, Corinthians i Internacional był w stanie zdobyć mistrzostwo. Co prawda z Interem mają równą ilość punktów ale tam Celso Roth jak na razie robi cuda i Colorado grają pod jego wodzą bardzo ładnie oraz skutecznie. Do Timao i Flu już strata wynosi odpowiednio 8 i 9 punktów czyli trochę więcej ale przecież przykład Palmeirasu z roku ubiegłego gdy mieli 12 punktów przewagi na kilka kolejek przed końcem, a skończyli na 5 miejscu pokazuję, że jeszcze wiele może się zdarzyć. Cruzeiro jakoś lepiej sobie radzi w starciu z mocniejszym rywalem. Zwycięstwa z Interem, Botafogo czy Atletico Mineiro pokazują, że właśnie dużo lepiej im idzie gdy mają mocnego rywala. Również zwycięstwo 2:0 na Arena de Baixada na Kurytybie z Atletico Paranense to spory sukces moim zdaniem gdyż tam w tym sezonie przegrał Santos, Botafogo, a Sao Paulo wywiozło tylko 1 punkt. Problem właśnie leży w meczach z teoretycznie słabszymi od nich. Np. 0:0 z Prudente, 1:2 z Atletico Goianiense czy 2:2 z Guarani. Drużyny, które teoretycznie nie powinny mieć nic do powiedzenia z Raposą, a tak naprawdę to właśnie oni, a nie potentaci sprawiają Cruzeiro najwięcej problemu. Co do sytuacji kadrowej to jest ona raczej dobra. Zabraknie tylko Jonathana, który jest kontuzjowany, a także Gilberto, który dopiero co wyzdrowiał po kontuzji ale jak na razie nie jest w stanie grać w meczu ligowym. Dzisiaj debiutuje Walter Montillo, który przyszedł do Cruzeiro z chilijskiego Universidadu de
Chile. To właśnie Argentyńczyk poprowadził La U do półfinału
Copa Libertadores i był absolutnym liderem zespołu bez którego było bardzo ciężko. On na pewno jest chyba jednym z największych hitów transferowych tego lata w Brazylii. Chyba większymi hitami byli tylko sprowadzeni do Fluminense: Beletti i Deco. Ciekaw jestem jak się zaprezentuję ten znakomity zawodnik, który ma wszelkie predyspozycje ku temu by być wielką gwiazdą w Brazylii na miarę choćby Andresa D'Alessandro czy Dejana Petkovicia. Oczywiście napisałem o zagranicznych gwiazdach gdyż takiego statusu jaki mają w klubach Brazylijczycy to raczej żadne obcokrajowiec nie jest w stanie do czegoś takiego dojść.
Podsumowując jakoś lepiej wygląda na chwilę obecną Cruzeiro, które gra silnym składem i lubi grać z mocnymi ekipami, a nie wątpliwie Sampa do takowych należy ale aktualnie przechodzi poważny kryzys, który Raposa musi wykorzystać dlatego stawiam w tym meczu na gości.
SÃO PAULO: Rogério Ceni, Jean, Renato Silva, Samuel e Junior Cesar; Casemiro, Carlinhos Paraíba, Cleber Santana e Marlos; Fernandão e Ricardo Oliveira
CRUZEIRO: Fábio, Rômulo, Gil, Edcarlos e Diego Renan; Fabrício, Henrique, Everton e Montillo; Thiago Ribeiro e Wellington Paulista
Mój typ:
Cruzeiro DNB @ 2,50 Bwin Zwrot