Ten Thiago to się pojawił bo nie było już nikogo innego przed rozpoczęciem sezonu. Miał być Carisio, ale wiadomo jak to się skończyło. Mogli chociaż słabego Stępnia zostawić, to by i tak lepiej sypał od brazola. Maciejewicz to wiadomo że ma miejsce przez tatusia załatwione.
Z tym że dzisiaj ten pierwszy set to nie przegrał Thiago, tylko Henno, Chizoba, Kania, którzy nie potrafili skończyć ważnych piłek, które były dobrze wystawione.