>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Siatkówka Mężczyzn - Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

wojcirej 2K

wojcirej

Użytkownik
Ja po raz kolejny napiszę, że jeżeli samą zagrywką wygrywałoby się mecze, bo nie mielibyśmy ery dominacji Brazylii w ostatnich dziesięciu latach, tylko Rosjan.
Sugerować statystykami też nie ma mniejszego sensu, chyba że na zasadzie co można przeciwstawić czemu - skoro Rosjanie mają dobrą zagrywkę, to jakie my możemy przeciwstawić przyjęcie i odwrotnie, itp.
Polacy mają szansę i w mojej opinii są faworytami, bo mamy szerszy wachlarz w ataku i zagrywce - typowo siłową siatkówkę trzeba zneutralizować obiciem bloku, zagrywką szybującą ze zmienną długością, przeplataną mocnym młotem (Kurek, Bartman, ew. Jarosz). Kluczem będzie szybsze rozegranie i wcale nie trzeba do tego Zagumnego. Stąd moim zdaniem taki optymizm wśród narodu, uzasadniony rzecz jasna. Forma miała przyjść na ćwierćfinał - trzymamy za słowo Anastasiego, który moim zdaniem cosik mógł pokalkulować w trakcie fazy grupowej.
 
marko87 214

marko87

Użytkownik
Kursy ponad @3 na Włochów i grubo ponad @2 na Polaków to przegięcie. Ćwierćfinały to już nie grupa, gdzie można sobie pozwolić na olanie przeciwnika. Włosi są tutaj znakomitym przykładem...4 lata temu po słabej fazie grupowej pokonali nas w QF . Teraz to samo zrobili z broniącymi tytułu Amerykanami.
Co do meczu Polska-Rosja ja widze tutaj zwycięstwo biało-czerwonych. Nie am się co podniecać Rosjanami bo mimo, że grają trochę lepiej niż na początku to i tak nie jest to ta sama Sborna. Przede wszystkim kuleje u nich przyjęcie, bo zarówno Tietuchin jak i Ktey nie są tutaj orłami. Jeśli chodzi o wystawę to jeśli zagra Butko to tym lepiej dla ans bo obecnie jest zupełnie bez formy. Szczególnie z Khteyem współpraca mu się nie układa i daje mu jakieś zagadki. Myślę jednak, ze Alekna postawi na Grankina. Co dod zagrywki to takze tutaj nie przecenialbym rosjan bo nie leży ona im w tym turnieju. Jedynie Michaylov może tutaj zagrozić serwem. Poza tym mam wrażenie, ze nasi mają mniej problemów właśnie z silnymi zagrywkami aniżeli z tymi technicznymi, a więc nawet jeśli będą one siedzieć Rosjanom nie musi to oznaczać wielkich kłopotów. Ja myślę tak jak Tadzin, ze wygramy ten mecz przyjęciem, które mamy na zdecydowanie wyższym poziomie od Rosjan.
 
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP
Bulgaria jest najwieksza niespodzianka tego turnieju bo w F6 u siebie dalej grali katastrofalnie z kolei tu w Londynie nie poeplniaja debilnych bledow co bylo ich wizytowka oraz Bratojew jako tako rozgrywa. Tym nie mniej dzis ich przygoda z IO powinna sie skonczyc.
Racja.
Bułgaria jest największą niespodzianką IO, ale w starciu z Niemcami będą faworytami.

To nie jest przypadek, że pokonali Polaków i Włochów. Nie grają nadzwyczajnej siatkówki, ale grają przede wszystkim skutecznie. Trenerzy wyraźnie postawili na Bratoyeva i ten gra w miarę pewnie. Gdyby dołożyli częstszą i przede wszystkim skuteczniejszą grę środkiem to już w ogóle byłoby super. I widać chemię w tym zespole. Ostatnio brakowało libero Salparova i bardzo dobrze, że w tym sezonie reprezentacyjnym wrócił do zespołu. W dobrej dyspozycji (zwłaszcza w ataku) jest Todor Aleksiev. O ile nie próbuje swoich żałosnych kiwek.

Dyspozycja Niemców zależy od dyspozycji Grozera. Świetny zawodnik, ale co z tego skoro rywale doskonale wiedzą o tym, że większość piłek idzie do niego ? Podkreślam po raz kolejny, że pozostawienie Kromma w domu jest decyzją po prostu głupią. Nie wierzę w to, że odpadł w zwykłej, sportowej rywalizacji. Para Popp - Kaliberda nie wygląda może źle, ale przy wysokiej piłce nie dają sobie zupełnie rady. Rozegranie Tischera pozostawia sporo do życzenia i zdecydowanie lepiej wygląda Kampa (przynajmniej mi się tak wydaje). Gunthor i Bohme mają świetne warunki fizyczne i teoretycznie przewagę na środku mają Niemcy.

Myślę, że warto zwrócić uwagę na Todora Skrimova. Ciekawy chłopak, który jak dla mnie jest na razie największym zaskoczeniem tych Igrzysk. Może w statystykach nie błyszczy (nie sprawdzałem), ale jego gra może się podobać. Często podejmuje ryzyko w ataku i widać, że również sporo myśli na boisku.

Bułgarzy po zwycięstwie w grupie będą mocni psychicznie. Grają dobrze, nie widać idiotycznych błędów, o których wspominał Tadzin. I przede wszystkim mają Tsvetana Sokolova. Po drugiej stronie jest Grozer i zapowiada się fantastyczny pojedynek atakujących. Według mnie górą będzie Sokolov i Bułgaria.

Takie moje luźne przemyślenia.

Typ:
Bułgaria @ 1.68 Unibet ✅
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Ruscy zniszczyli Niemcow i Serbow i co z tego? Z Brazylia ktora nie grala jakos specjalnie dostali straszne baty, baty spowodowane fatalna zagrywka i masa debilnych niewymuszonych bledow. Z Serbia zagrywka siedziala im znakomicie i Serbowie zostali zdemolowani jednakze Serbowie nie mam pojecia dlaczego (a dokaldniej Kolakovic) po paru punktach w 1. secie sciagnal wpierw 1. sypacza pozniej dwoch podstawowych przyjmuajacych i pdostawowego srodkowego, tak wiec od 2. seta Rosja tak naprawde grala przeciwko drugiemu skladowi Serbii.. (ktory jest naprawde slabiutki).
Skad ta fascynacja Rosja nie wiem, podstawowi przyjmuajcy sa bez formy, Khtey gra naprawde slabo, Tietiuchin jeden kapitalny mecz przeiciwko USA (mecz ktory USA powinno wygrac, tlyko dzieki ogromnej pomocy ze strony USA ten mecz zakonczyl sei winem Ruskich).
Co do Polski, co do **ja ma ta porazka z Australia istotnego? Makarony tez wyszly na mecz z Australia jakby mecz mial sie sam wygrac i o malo nie przegrali, a dzis pokazali swietna siatkowke (Savani, Zajcew) gdyz rywala po prsotu nie zlekcewazyli. Jakby Polska przegrala w cwiercfinale z Australia to tak mozna by to nazwac blamażem, a tak wszystko jest otwarte i wg mnie to dzis Polacy zagraja na swoim poziomie, na ktorym Rosjanie z nami nie maja szans.
Co do Bulgarii, to graja oni w takim skladzie od drugiej kolejki LŚ gdzie tym skladem (bez Aleksiewa i Salparova) dostawali koszmarne baty od Niemcow i Argentyny ( 1st składu). Bulgaria jest najwieksza niespodzianka tego turnieju bo w F6 u siebie dalej grali katastrofalnie z kolei tu w Londynie nie poeplniaja debilnych bledow co bylo ich wizytowka oraz Bratojew jako tako rozgrywa. Tym nie mniej dzis ich przygoda z IO powinna sie skonczyc.
Rosja w LŚ tez grala straszna padlinę, tak wiec stad to wszystko tak wygalda a nie inaczej.
Co do Polaków to zgadzam się w 100%, kolejny nieprawdopodobny dog po Włochach, gdzie kursy spokojnie mogłyby być odwrotne. Masakra co głupieją buki na tych Igrzyskach. Czemu Rosja jest tak zdecydowanym faworytem? sam nie wiem, może dlatego, że Polska przegrała z Australią, bo to chyba jedyne wytłumaczenie. Bo jakby tak spojrzeć na pozycję to Polacy w niczym nie ustają. Rosjanie o klasę lepszy atakujący, ale przyjmujący już o klasę lepsi Polscy. Winiar i Kurek to para której Tietiuch i Khtey w obecnej formie mogą buty wyczyścić. To już nie zabawa, ale qf i każda porażka eliminuje. Włosi zagrali dziś poetycki mecz i potwierdzili, że faza grupowa nie ma tutaj nic do rzeczy. Teraz jest jeden mecz i trzeba go wygrać, co było wcześniej można włożyć między bajki.
Jeśli chodzi o Bułgarów to tutaj mam odmienne zdanie. Dla mnie Niemcy maks jednego seta tutaj ugrywają. Obie drużyny nie powinny znaleźć się w tym półfinale, bo to nie ten poziom, ale z tej dwójki to Bułgarzy są zdecydowanie, zdecydowanie lepsi. Niemcy to praktycznie sam Grozer. Fatalni, fatalni przyjmujący to mankament tej drużyny, żałosne karyple nie mające pojęcie o ataku i o przyjęciu. Z drugiej strony zaskakuje mnie ten Skrimow, bo gość naprawdę potrafi pograć i potrafi przytrzymać atak. Poza tym Sokolov gra tutaj jakiś kosmos i naprawdę powstrzymać go będzie cholernie ciężko. Grozer również potrafi grać znakomicie, ale jest zupełnie nieregularny i równie dobrze może zasiąść na ławie po trzech piłkach, tak jak i grać znakomicie przez cały mecz. Dla mnie zdecydowanie Bułgaria jednak.
 
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP
Uprzedzam, że wszystkie posty, które prowadzą do niepotrzebnej napinki będą po prostu usuwane.

Mieliście okazję wypowiedzieć się przed spotkaniem (jeżeli dyskusja była na poziomie to nikt wam postów nie usuwał). Oczywiście można podzielić się swoimi odczuciami po spotkaniu, ale mają to być merytoryczne uwagi.

Pozdrawiam
 
panmv 10

panmv

Forum VIP
Wszystko na własne życzenie, przez mecz z Australią. Jak dzień wcześniej Włosi z tą reprezentacją ledwo wygrywają 2:3, a potem nasi zawodnicy po porażce mówią, że nie spodziewali się takiego poziomu, to coś tu jest nie tak. Balon pompowany od tygodni, spotkania z premierem etc a jutro w wiadomościach będą pytania od hien dziennikarzyn czemu presji nie wytrzymali.
 
marko87 214

marko87

Użytkownik
Ciężko coś mądrego napisać na gorąco bo w sercu żal spory, a na analizę dokładniejsza przyjdzie jeszcze czas. Na pierwszy rzut oka patrząc na statystyki meczu to widać, ze spotkanie przegraliśmy w ataku. Skuteczność na poziomie 25,25% Polski, a Rosjan 40,85%. Rożnica dość spora i chyba to zadecydowało. Mimo, że może w TV wyglądało to nieco inaczej nie najgorzej było w przyjęciu bo tutaj byliśmy nawet lepsi od Rosjan. Co do naszych siatkarzy to chyba nikogo nie można wyróżnić bo nikt nie zagrał na jakimś wybitnym poziomie. Wg mnie najlepszy był Winiar. Najgorzej w moich oczach wypadł chyba Żygadło. Może nie miał najdokładniejszych piłek, ale bardzo często posyłał na podwójny, czy nawet potrójny blok. Nie mógł go zgubić. Oczywiście także i środkowi wyraźny minus, ale tutaj w pojedynku z Muserskim jeden na jeden chyba mało kto ma szansę. Co do Rosjan to dość ciekawie zagrał Grankin. Reprezentacja z nim jest jednak o niebo lepsza aniżeli z Butko. co do półfinału to nie widzę tutaj szans ani Bułgarów, ani Niemców i chyba będzie finał dla Sbornej. Na to jednak poczekamy.

Redwitz //
Nie skuteczność tylko efektywność ataku (lekka różnica). Wspominał o tym wcześniej Tadzin ;)
OK. Masz racje;)
 
P 2,4K

promark

Użytkownik
Tak jak pisał kolega wyżej, efektywność w ataku nas kiepska i głównie chyba to. Moim zdaniem za dużo psuliśmy także zagrywek co przekładało się na straty punktowe. W moich oczach najbardziej zawiódł Żygadło, piłki posyłano źle nie przemyślane, szkoda ze tak mało czasu dostał Paweł Zagumny bo dla mnie est on po prostu lepszy. Nasz środek czyli Możdżonek+Nowakowski+Kosok też zagrali słabiutki mecz, fakt faktem że dostawali mało piłek ale czy w ataku czy w bloku dla mnie zagrali słabo. Winiarski kilka udanych ataków, ale w przyjęciu kiepsko i niczym się nie wyróżnił. Kurek mnie zawiódł po całości, słabe przyjęcie i ataki, nie był to na pewno jego mecz. Igła kilka słabych przyjęć. Bartman moim zdaniem najbardziej się wyróżniał, waleczny, może nie skończył za wiele ataków, ale moim zdaniem na boisku był to nasz najlepszy zawodnik. Żal jak i szkoda jest, ale tak to już bywa
 
T 1,9K

telich

Użytkownik
bardzo dobrze, ze beda pytania, te porazke z Bulgaria mozna jeszcze przebolec, ale przed meczem z Australia wlasnie ci Bulgarzy zrobili nam prezent i nam nie pozostalo nic, jak tylko to wykorzystac, niestety, porazka z Kangurami to wstyd, dzisiaj Rosjanie nas rozjechali, niby przed meczem bylismy o wiele lepsi w przyjeciu, ale tylko przed meczem, Rosjanie 23 bledow, wiekszosc to byly bledy w zagrywce, ale i tak ta zagrywka sprawiala nam duzo problemow, a bez przyjecia nie bylo w ogole srodka, wg mnie Anastasi zrobil blad trzymajac tak dlugo Zygadle i pozwalajac mu po 1 secie grac do konca meczu, myslalem, ze Bartman po kilku bledach na poczatku 1 seta sie spali totalnie, ale jak dla mnie byl najlepszy u nas na placu a do tego mial najwiecej energi i zagrzewal reszte do walki, srodka nie bylo bo nie bylo przyjecia, Igla ponizej poziomu, w 1 secie w ogole nie przygotowany na serwis Grankina, Winiar tez jakos bez wyrazu, Kurek to sie nie nagral chyba za bardzo, Rosjan nie bede analizowal, bo sami widzielismy jak grali, dodam tylko, ze Tyetukhin pomimo tego, ze ma tyle lat ile ma, zagral swietne zawody, aha i jeszcze jedno, specjalnie na czasie patrzylem jak Alekno sie zachowuje, on za kazdym razem ma wiele do powiedzenia swoim zawodnikom, zawsze przekazuje im informacje co i jak zrobic lepiej i to nie tylko na czasie ale i caly czas w trakcie meczu, ma gosciu pojecie o swoim fachu, nie wiem czy teraz nie bede kibicowal Rosji do konca IO, ogolnie zal jak Polska przegrywa, ale po raz pierwszy za Anastasiego przypomniala sie stara, slaba Polska ????
 
francoluca 40

francoluca

Użytkownik
Niestety forma przyszla za wcześnie (LŚ). Co do ćwierćfinału, to zagrywka, zagrywka i zagrywka - w tym elemencie wiele nam brakuje nam do kilku mocnych ekip, niestety jest to bolączka polskiej reprezentacji od kiedy pamiętam. Już od meczu z Bułgarią rzuciło mi się w oczy, że Polska ma słabą zagrywkę na tym turnieju. Nie posiadam statystyk, ale z tego co widziałem to obie ekipy popełniały tyle samo błędów w tym elemencie, natomiast Rosja potrafiła punktować zagrywką. Ewidentnie brakuje nam mocnej a co ważniejsze regularnej zagrywki. Czy którys z trójki Kurek/Winiar/Bartman potrafił zaserować dwa razy bez wpakowania piłki w siatkę? Szkoda również niewykorzystanych kontr w drugim secie, Bartman o ile potrafił atakować w pierwszej akcji to w kontrach oddawał piłki za darmo, chyba bał się uderzać mocno, bo kilka razy dostawał czapy we wcześniejszych meczach. W obronie niestety udawało nam się niewiele podbić, ale to chyba kwestia ataku Rosjan, we wcześniejszym meczu Australijczycy wszystko nam podbijali, bo słabo graliśmy w ataku.
Już przed meczem zauważyłem, że Rosjanie byli zrelaksowani i pewni siebie natomiast na twarzach naszych zawodników było widać, że są w stresie (tu chyba mecz z australią dał o sobie znać?) i jakby nie wierzyli w wygraną. Na domiar złego mecz zaczął się fatalnie, co jakby jeszcze spotęgowało nasze nie najlepsze nastroje. Warto chyba też dodać, że dobry mecz rozegrał Grankin, więc tu brawa dla Alekny za decyzję. Liczyłem ze Anastasi wystawi Zagumnego w pierwszym składzie, niestety nasz trener był wierny pierwotnemu składowi.
 
kasztaneiro 362

kasztaneiro

Użytkownik
Anastasi nie zrobił żadnej zmiany, tu też brawa dla Pana. Nie zdenerwował się i nie zachęcił naszych do gry, bo skoro mówi się zawsze to samo to oni leją na to. Dziwne, że w grupie jak się zdenerwował, to prawie wyszedł z siebie, a dzisiaj nic, tak jakby on też czuł, że nasi zawodnicy mają pełno w majtach i nie wierzą w zwycięstwo.

Żygadło grał wielkie zero(ani razu środkiem przez 2 sety ), Ignaczak także. Jedynie Winiar starał się, ładnie parę razy zatrzymał pojedynczym. Nie było dzisiaj woli walki, chociaż może wola walki była, ale nie było wiary, że da się wygrać. Pojedynczymi akcjami nie wygrywa się meczu.

Ale największa masakra to blok. Środkowi bloku są jak sama nazwa wskazuje od bloku, a nie wiem czy zatrzymali chociaż raz kogoś blokiem(na pewno nie ze środka, bo Volkov i Muserskiy mieli po 100% skuteczności).

Na plus dzisiaj tylko Michał, reszta zagrała dno.

Szkoda, że Anastasi nie dał zagrać innym, do cholery nie rozumiem tego. Stoi w kwadracie Jarosz, stoi Zagumny, stoi Ruciak. Jarosz mógłby wprowadzić trochę pewności w ataku, bo Bartman jest psycholem, bo kończy akcję na podwójnym ładnym i bardzo mocnym atakiem, a zaraz potem napalony i podniecony dostaje czapkę na pojedynczym.

Słaby serwis dzisiaj i 2 błędy, tak głupie błędy, które już zabiły ochotę do gry(Tietuchin jak przebił w wolne pole oburącz i jak Ruciak obronił i się nieźle wnerwił, że nikt tego nie złapał).

Nie wiem dlaczego, ale pretensje i wyrzuty, chyba największe mam do trenera, chyba przez brak zmian i brak chęci? zmotywowania zawodników(bo to, co robił nie można nazwać motywacją).

Pękło jak bańka marzenie o medalu, który po ostatnich meczach i tak znacznie się oddalił a dzisiaj mieliśmy wielki i bolesny finał dla naszych &quot;gwiazd&quot;.

Największa szkoda mi jest tych, którzy już nie zagrają za 4 lata, tzn. Winiarski, pewnie Igła, Zagumny, Żygadło. Zostanie za to gwiazdeczka Bartman, który zupełnie mnie nie przekonuje.

(skopiowałem swoje wypociny z OT ???? )
 
marko87 214

marko87

Użytkownik
bardzo dobrze, ze beda pytania, te porazke z Bulgaria mozna jeszcze przebolec, ale przed meczem z Australia wlasnie ci Bulgarzy zrobili nam prezent i nam nie pozostalo nic, jak tylko to wykorzystac, niestety, porazka z Kangurami to wstyd, dzisiaj Rosjanie nas rozjechali, niby przed meczem bylismy o wiele lepsi w przyjeciu, ale tylko przed meczem, Rosjanie 23 bledow, wiekszosc to byly bledy w zagrywce, ale i tak ta zagrywka sprawiala nam duzo problemow, a bez przyjecia nie bylo w ogole srodka, wg mnie Anastasi zrobil blad trzymajac tak dlugo Zygadle i pozwalajac mu po 1 secie grac do konca meczu, myslalem, ze Bartman po kilku bledach na poczatku 1 seta sie spali totalnie, ale jak dla mnie byl najlepszy u nas na placu a do tego mial najwiecej energi i zagrzewal reszte do walki, srodka nie bylo bo nie bylo przyjecia, Igla ponizej poziomu, w 1 secie w ogole nie przygotowany na serwis Grankina, Winiar tez jakos bez wyrazu, Kurek to sie nie nagral chyba za bardzo, Rosjan nie bede analizowal, bo sami widzielismy jak grali, dodam tylko, ze Tyetukhin pomimo tego, ze ma tyle lat ile ma, zagral swietne zawody, aha i jeszcze jedno, specjalnie na czasie patrzylem jak Alekno sie zachowuje, on za kazdym razem ma wiele do powiedzenia swoim zawodnikom, zawsze przekazuje im informacje co i jak zrobic lepiej i to nie tylko na czasie ale i caly czas w trakcie meczu, ma gosciu pojecie o swoim fachu, nie wiem czy teraz nie bede kibicowal Rosji do konca IO, ogolnie zal jak Polska przegrywa, ale po raz pierwszy za Anastasiego przypomniala sie stara, slaba Polska ????
Przyjęcie to mieliśmy akurat lepsze aniżeli Rosjanie. Problem w tym, że Grankin z 3 metra nie bał się grać pod rękę dla Muserskiego. Zygadło tylko sypał po skrzydłach. Jednak Muserski potrafi skończyc nawet z niczego bo łapie na niewyobrażalnym pułapie. Nowakowski, czy Mozdzonek nie mają aż tak dużych predyspozycji
 
T 1,9K

telich

Użytkownik
Niestety forma przyszla za wcześnie (LŚ). Co do ćwierćfinału, to zagrywka, zagrywka i zagrywka - w tym elemencie wiele nam brakuje nam do kilku mocnych ekip, niestety jest to bolączka polskiej reprezentacji od kiedy pamiętam. Już od meczu z Bułgarią rzuciło mi się w oczy, że Polska ma słabą zagrywkę na tym turnieju. Nie posiadam statystyk, ale z tego co widziałem to obie ekipy popełniały tyle samo błędów w tym elemencie, natomiast Rosja potrafiła punktować zagrywką. Ewidentnie brakuje nam mocnej a co ważniejsze regularnej zagrywki. Czy którys z trójki Kurek/Winiar/Bartman potrafił zaserować dwa razy bez wpakowania piłki w siatkę? Szkoda również niewykorzystanych kontr w drugim secie, Bartman o ile potrafił atakować w pierwszej akcji to w kontrach oddawał piłki za darmo, chyba bał się uderzać mocno, bo kilka razy dostawał czapy we wcześniejszych meczach. W obronie niestety udawało nam się niewiele podbić, ale to chyba kwestia ataku Rosjan, we wcześniejszym meczu Australijczycy wszystko nam podbijali, bo słabo graliśmy w ataku.
Już przed meczem zauważyłem, że Rosjanie byli zrelaksowani i pewni siebie natomiast na twarzach naszych zawodników było widać, że są w stresie (tu chyba mecz z australią dał o sobie znać?) i jakby nie wierzyli w wygraną. Na domiar złego mecz zaczął się fatalnie, co jakby jeszcze spotęgowało nasze nie najlepsze nastroje. Warto chyba też dodać, że dobry mecz rozegrał Grankin, więc tu brawa dla Alekny za decyzję. Liczyłem ze Anastasi wystawi Zagumnego.
co do Grankina to z kazdym meczem od momentu kiedy zastapil Butke to gra coraz lepiej, bo Butko to gral jak jakis chlopak z reprezentacji gimnazjum, dlatego to byla kwestia czasu, kiedy Grankin bedzie podstawowym rozgrywajacym, wiec nie widze zadnego powodu, dlaczego Alekno mialby jakis dylemat przed meczem co do wyboru sypacza ????
 
T 1,9K

telich

Użytkownik
Przyjęcie to mieliśmy akurat lepsze aniżeli Rosjanie. Problem w tym, że Grankin z 3 metra nie bał się grać pod rękę dla Muserskiego. Zygadło tylko sypał po skrzydłach. Jednak Muserski potrafi skończyc nawet z niczego bo łapie na niewyobrażalnym pułapie. Nowakowski, czy Mozdzonek nie mają aż tak dużych predyspozycji
co z tego ze w statsach mamy lepsze przyjecie niz Rosjanie, jak oni zdobyli 7 pkt z zagrywki a my 1 , do tego ta zagrywka sprawila nam na tyle klopotu, ze nie bylo w ogole srodka, a cala trojka srodkowych zdobyla 6 pkt w ataku, czyli tyle co nic ????
 
francoluca 40

francoluca

Użytkownik
Masz rację Telich, ale głównie mi chodziło, że Grankin zagrał bardzo dobre zawody, gdyż atak ładnie się rozkładał w drużynie Rosji.
Jeśli chodzi o blok to Polacy nie mogli zbyt wiele pokazać w tym elemencie, bo jak skoro nie odrzucaliśmy Rosjan od siatki, a nawet jak już sie udało to radzili sobie dobrze z trudnych piłek, tu też brawa dla Grankina za dobre wystawy. Na środku to nie było co zbierać, mogliśmy tylko liczyć że wyrzucą atak w aut - niestety.
 
Z 582K
Bylismy w kazdym elemencie slabsi.Najwieksza przewage jednak Rosjanie mieli w grze srodkiem.Mozdzonek i Nowakowski nieistnieli a srodkowi Rosji wykorzystywalo kazda pilke na skonczenie.Kurek niestety tez niebyl soba.Przewaga Rosjan byla miazdzaca i przykro bylo patrzec jak niszcza naszych.Jednak dlamnie niebylo to niespodzianka bo pisalem wczesniej ze zlota napewno wczesniej niebedzie.Mysle ze forma przyszla za wczesnie a po drugie to wszyscy sprezaja sie na igrzyska nie na lige swiatowa.Optymizm kibicow po prostu byl zdecydowanie na wyrost i gra prezentowana na igrzyskach przez Polakow delikatnie mowiac byla slaba a zreszta niejestesmy juz mistrzami jak nsie wiekszosci wydawalo.Ciekawi mnie tylko polfinasl Rosja -Bulgaria bo jednak ci drudzy wcale niestoja na straconej pozycji
 
S 35

sokker

Użytkownik
kurde zabrakło jaj! zagraliśmy marne spotkanie bo po prostu spaliliśmy się psychicznie. to takie typowo polskie. polscy sportowcy (oprócz piłkarzy, bo Ci przegrywają zawsze i wszędzie ???? zdobywają medale wielkich imprez, a igrzyska ich paraliżują. jeżeli jeszcze stoją w obliczu medalowej szansy to już w ogóle jest katastrofa. nie zawiedli Ci, którzy zdobyli medale, chociaż w większości (jak zwykle) to są Ci, po których się tego nie spodziewaliśmy i na których raczej nikt nie stawiał. nie zawiódł tomasz majewski, pojechał w roli faworyta i nie zawiódł. może od niego powinni pożyczać &quot;jaja&quot; pozostali sportowcy (wspominał już o tym małachowski).
i oczywiście pojawia się standardowa śpiewka po klęskach... co zawiodło? odpowiedź: na spokojną analizę i wnioski przyjdzie czas. dlaczego później i tak nie przekładają się one na pozytywną zmianę. uwielbiam zbyszka bartmana. jego wywiad po meczu pomimo tego, że udzielany w wielkich emocjach ale mega mądre rzeczy powiedział. inna sprawa, że niezależnie od tego czy po zwycięstwie czy po porażce trudno się udziela wywiadów dziennikarzom TVP bo zadają idiotyczne pytania. bartman powiedział (w kontekście kolejnych igrzysk), że 4 lata to taki szmat czasu, że nie wiadomo kto z nich jeszcze będzie grał w siatkówke. to różni siatkarzy od piłkarzy, że nie szukają tanich wymówek i jak dali ciała to biorą to na klatę w większości. zresztą gdybyśmy ograli wypominaną australię to czy w takiej dyspozycji mielibyśmy szansę z niemcami? spoko, wypada podziękować za emocje, których dostarczyli tym turniejem. szkoda, że wyszło polactwo i zabrakło jaj. tyle. w ćwierćfinałach rozstrzygnięcia udowodniły kto jest siatkarską potęgą a kto ewentualnie, może aspirować.
 
G 72

gwiazda2010

Użytkownik
Błędy błędy i jeszcze raz błędy
Pierwszy rzucający się błąd fatalny turniej Winiarskiego i Żygadło .
Nie wiem po co trener trzymał tak słabego rozgrywającego na boisku większość piłek co posyłał to na siatkę a potem wielkie zdziwienie bo atakujący robi kiwki . Wieczny rezerwowy nagle nie zacznie grać na poziomie kij z tym że na ławce miał jednego z najlepszych rozgrywających świata ... Winiarski kolejny w ataku dno w obronie jeszcze większe dno mógł Ruciak spróbować pograć więcej niż tylko zagrywka .
Zabrakło po prostu doświadczenia za dużo młodych może to zaprocentuje w przyszłości , niestety na chwilę obecną rezerwowi za dużo nie wnieśli .
 
P 2,4K

promark

Użytkownik
Dla Pawła Zagumnego prawdopodobnie były to ostatnie IO jak i dla Łukasza Żygadły. Nie mamy 3 rozgrywającego który pociągnie nas za 4 lata. Zygadło tylko i wyłącznie wrócił do kadry dlatego że Paweł zrobił sobie przerwę, a Łukasz sam wcześniej zrezygnował bo powiedział że nie będzie&quot;wiecznie rezerwowym Pawła&quot;. Łukasz wrócił zagrał kilka meczy dobrych kilka gorszych i tyle. Po powrocie Pawła myślałem że wróci do składu podstawowego jednak tak się nie stało. I tutaj pytanie dlaczego ? W tych krytycznych momentach, Paweł wchodził i rozgrywał o niebo lepiej od Łukasza, i na LŚ i na IO. W meczu z Rosją gdzie stawką był półfinał, powinien grać bardziej doświadczony i lepszy Zagumny. Nie wiem dlaczego nie dostał szansy na cały 1 set a wszedł dosłownie na kilka chwil.
 
buleczka 4,2K

buleczka

Forum VIP
Bułgaria - Rosja
Pierwszy półfinałowy mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Dużą niespodzianką tego turnieju jest zespół Bułgarii, który niespodziewanie wygrał swoją grupę. W ćwierćfinale Bułgarzy rozbili Niemców, natomiast Rosjanie pokonali Polaków, z którymi również nie mieli specjalnie problemów. Bukmacherzy wystawili dosyć ciekawe kursy na to spotkanie: 4,50 na Bułgarię to chyba lekka przesada. Wg buków zdecydowanym faworytem są Rosjanie. Bułgarzy grają świetnie, tylko jedna wpadka z Argentyną. Nieprzypadkowo wygrali grupę, ograli Polaków i Włochów – dwie mocne ekipy. Bułgarzy są w czołówce w statystykach zarówno drużynowych jak i indywidualnych. Jest mocny Sokolov, Aleksiev, świetnie rozgrywający Bratoev. Ale przede wszystkim jest w tej drużynie to, czego nie ma chyba w żadnej innej na tym turnieju (lub jest to mniej widoczne) – mianowicie niesamowita chemia między zawodnikami, radość z gry i wygrywania oraz determinacja. Widać to na boisku i na ławce trenerskiej. Po każdej udanej akcji Bułgarzy niesamowicie potrafią się cieszyć. Libero Salparov skacze w ramiona Sokolova czy Aleksieva, trener uśmiecha się i cieszy razem z zawodnikami, bo i ma z czego się cieszyć. Jako kontrast podam naszych zawodników u których tej radości z gry nie było widać. Bułgaria ma ogromny atut przeciwko Rosjanom w postaci drużyny, która z każdym meczem cementuje się coraz bardziej. A przecież przed turniejem nikt na nich nie stawiał – dziś walczą o medale. To na pewno działa mobilizująco na zawodników. Rosjanie mogą przeciwstawić się Bułgarom jeśli zagrają tak samo, jak nie lepiej, niż przeciwko naszym. Nasi oddali mecz praktycznie bez walki. Rosjanie świetnie serwowali, dużo grali ze środka. Tak naprawdę Rosjanie nie mieli jeszcze meczu, w którym pokazaliby swoją prawdziwą wartość. Mecz z Brazylią przegrany 3:0, męczarnie z Amerykanami wygrane 3:2. A Bułgarzy już udowodnili, że potrafią grać z tymi najmocniejszymi. Na tych igrzyskach było już kilka niespodzianek. Czy zwycięstwo Bułgarii byłoby taką niespodzianką? Dla bukmacherów na pewno tak, skoro wystawili kurs z kosmosu 4,50. Od strony czysto sportowej nie byłaby to już taka niespodzianka. Ja skłaniam się w stronę Bułgarów, którzy rozgrywają tutaj turniej życia.


Bułgaria - Rosja
Typ: Bułgaria
Kurs: 4,50
Buk: Bwin
 
Do góry Bottom