wojcirej
Użytkownik
Ja po raz kolejny napiszę, że jeżeli samą zagrywką wygrywałoby się mecze, bo nie mielibyśmy ery dominacji Brazylii w ostatnich dziesięciu latach, tylko Rosjan.
Sugerować statystykami też nie ma mniejszego sensu, chyba że na zasadzie co można przeciwstawić czemu - skoro Rosjanie mają dobrą zagrywkę, to jakie my możemy przeciwstawić przyjęcie i odwrotnie, itp.
Polacy mają szansę i w mojej opinii są faworytami, bo mamy szerszy wachlarz w ataku i zagrywce - typowo siłową siatkówkę trzeba zneutralizować obiciem bloku, zagrywką szybującą ze zmienną długością, przeplataną mocnym młotem (Kurek, Bartman, ew. Jarosz). Kluczem będzie szybsze rozegranie i wcale nie trzeba do tego Zagumnego. Stąd moim zdaniem taki optymizm wśród narodu, uzasadniony rzecz jasna. Forma miała przyjść na ćwierćfinał - trzymamy za słowo Anastasiego, który moim zdaniem cosik mógł pokalkulować w trakcie fazy grupowej.
Sugerować statystykami też nie ma mniejszego sensu, chyba że na zasadzie co można przeciwstawić czemu - skoro Rosjanie mają dobrą zagrywkę, to jakie my możemy przeciwstawić przyjęcie i odwrotnie, itp.
Polacy mają szansę i w mojej opinii są faworytami, bo mamy szerszy wachlarz w ataku i zagrywce - typowo siłową siatkówkę trzeba zneutralizować obiciem bloku, zagrywką szybującą ze zmienną długością, przeplataną mocnym młotem (Kurek, Bartman, ew. Jarosz). Kluczem będzie szybsze rozegranie i wcale nie trzeba do tego Zagumnego. Stąd moim zdaniem taki optymizm wśród narodu, uzasadniony rzecz jasna. Forma miała przyjść na ćwierćfinał - trzymamy za słowo Anastasiego, który moim zdaniem cosik mógł pokalkulować w trakcie fazy grupowej.