Nie ukrywam, że w tym tygodniu w europejskich pucharach szukam wyższych kursów i niespodzianek. Może się to zakończyć dobrze, ale może też być kompletna klapa. Dlaczego ? Wszystkie zespoły grają na wyjeździe. Ze stawkami nie szaleć
CEV Cup
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - VFB Friedrichshafen
Przed sezonem wydawało mi się, że ZAKSA będzie godnym rywalem dla Skry Bełchatów w walce o Mistrzostwo Polski. Wszystko oczywiście zweryfikują Play Offy, ale mi coś w tym zespole nie pasuje. Przede wszystkim siła ze skrzydeł jest przeciętna. Michał Ruciak i Idi to są zawodnicy, którzy atakują raczej z szybciej rozegranych piłek. Nie mają imponujących warunków fizycznych. Tine Urnaut ma spory zasięg w ataku, ale rywale spokojnie mogą go pocelować zagrywką, bo przyjęcie nie jest jego mocną stroną. Kuba Jarosz ostatnio rozegrał świetne spotkanie przeciwko Warszawie, ale ogólnie jego forma strasznie faluje w tym sezonie. Poza tym wydaje mi się, że w trudnych momentach nie daje sobie rady z presją.
Friedrichshafen to bardzo solidny zespół. Przede wszystkim pierwsze skrzypce gra Lukas Tichacek. Czeski rozgrywający gra bardzo szybko i odważnie. Bardzo często wykorzystuje w ataku swoich środkowych. Pod znakiem zapytania stoi występ Markusa Bohme, ale w razie czego wystąpi Lukas Bauer, który poziomem od Markusa jakoś strasznie nie odstaje. Biorąc pod uwagę nieobecność Gladyra w zespole ZAKSY przewagę na środku siatki powinni mieć
Niemcy. W pierwszym spotkaniu bardzo dobrze zagrał estoński atakujący Oliver Venno. Ten młody zawodnik zapowiada się świetnie.
Olbrzymią stratą dla Kędzierzyna była kontuzja Sebastiana Świderskiego. Nie chodzi mi tutaj tylko o aspekt sportowy. Sebastian wprowadzał olbrzymi spokój na parkiecie, poza tym to siatkarz za którym wszyscy poszli by w ogień. Idealny kandydat na lidera zespołu. Paweł Zagumny czy też Michał Ruciak takich cech jak Sebastian nie posiadają.
Po obu stronach siatki mamy świetnych rozgrywających. Paweł i Lukas świetnie grają środkiem i na pewno w tym spotkaniu sporo akcji będzie przeprowadzanych właśnie przez środkowych. Przyjęcie stabilniej wygląda w zespole niemieckiem. ZAKSA strasznie faluje. Często zdarzają im się przestoje i głupie, proste błędy wynikające przede wszystkim z braku komunikacji.
Polskie zespoły potrafią zaskakiwać i dzisiaj może być podobnie. Być może zobaczymy dwie polskie drużyny w półfinałach Pucharu CEV, ale osobiście wolę zaufać solidnie grającym Niemcom.
Propozycja:
VFB Friedrichshafen @ 2.10
Unibet
Arago de Sète - Sisley Treviso
Nie ma sensu rozwodzić się długo nad tym spotkaniem. Faworytem do awansu jest oczywiście włoski Sisley Treviso, na którego w półfinale czeka już Resovia Rzeszów.
Pierwsze spotkanie było bardzo wyrównane, ale nie wystąpił w nim bombardier z Treviso, Alessandro Fei. Miałem nadzieję, że atakujący reprezentacji Włoch wystąpi dzisiaj, ale raczej go zabraknie.
Sisley ma w swoim składzie kilku naprawdę znakomitych siatkarzy. Przede wszystkim bardzo dobrze wygląda środek siatki z Robem Bontje i Novicą Bjelicą. Zawodnicy z najwyższej półki. Na przyjęciu sporo szans ostatnio otrzymywał Jiri Kovar i spisywał się bardzo dobrze. Od początku sezonu problem ze złapaniem formy miał Robert Horstink. Ostatnio kiedy pojawiał się na parkiecie grał już lepiej. Holender to jeden z ciekawszych przyjmujących w Europie.
Francuskiej Ligi jakoś szczególnie nie śledzę, ale kilku zawodników z zespole Arago de Sète kojarzę. Przede wszystkim środkowy reprezentacji Czech Jakub Vesely. Mogliśmy go oglądać na Memoriale Wagnera i na MŚ. Prezentował się po prostu świetnie. Dobre warunki fizyczne i skuteczna gra w bloku. Strasznie szybki zawodnik. Wnosi fajną atmosferę do zespołu. Na rozegraniu Benjamin Toniutti, którego mogliśmy oglądać w reprezentacji Francji. Młody, dosyć odważnie grający zawodnik. W pierwszym spotkaniu sporo punktów zdobył Simovski, więc Trener Piazza będzie musiał zwrócić na niego uwagę.
Treviso mierzy wysoko. Mają spore szanse na zwycięstwo w Pucharze CEV i nie zdziwie się jak zdobędą ten tytuł. Dzisiaj na swojej drodze spotykają francuski zespół, który nie należy do europejskiej czołówki. Nie zmienia to jednak faktu, że przez całe spotkanie zawodnicy Sisleya Treviso muszą być skoncentrowani. Trochę sprawę komplikuje brak Alessandro Feia, ale ma go kto zastąpić. Najprawdopodobnie Sisley rozpocznie z trójką przyjmujących: Kovar - Horstink - Maruotti. Siatkarskie atuty są po ich stronie.
Propozycja:
Sisley Treviso @ 1.55
Unibet
EDIT: Resovia czeka