>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Shanghai Masters 2015 (14-20.09.2015)

Status
Zamknięty.
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Graeme Dott - Ryan Day
Over 7.5 @ 1,80
✅

Na papierze niezwykle wyrównana para. Obaj zawodnicy swego czasu należeli do ścisłej światowej czołówki. To już jednak przeszłość. Obecnie zarówno Dotta jak i Daya można określić mianem solidnych średniaków, których stać na pojedyncze wyskoki, ale nic ponadto. Forma w tym sezonie obu panów zbliżona więc trudno oczekiwać, by któryś z nich wygrał tutaj wysoko. Widzi mi się tutaj nawet 9 frejmów lub w najgorszym przypadku 3-5/5-3. Walijczyk i Szkot obecnie prezentują właściwie ten sam solidny poziom.
Alan McManus @ 1,16 + Robert Milkins @ 1,22 + Jamie Jones @ 1,16
AKO @ 1,62
⛔
Zestaw trzech pewniaków. W żadnym z tych meczów nie widzę większych szans na jakieś zaskakujące wyniki. McManus jest niezwykle doświadczonym i solidnym snookerzystą. Jego ogromnym atutem jest dobra gra taktyczna. Nie jest to zawodnik z tej najwyższej półki, ale na takich młokosów jak jego jutrzejszy przeciwnik to spokojnie wystarczy. O Yao pierwszy raz słyszę, ale sprawdziłem jego wyniki i widzę same porażki w Asian Tourach. To naprawdę byłby szok gdyby Szkot stracił z tym Chińczykiem więcej niż 2 frejmy. Milkins to gracz stale ocierający się o czołową szesnastkę. Posiada dużą lekkość we wbijaniu, potrafi zagrać agresywnie i skutecznie na długich wbiciach. Owszem, Robercik to czajnik i potrafi się czasami zagotować. No, ale z takim rywalem ? Nie widzę tego kompletnie. Jedna wpadka z Eltonem w tym sezonie, a tak poza tym nie ma się do czego przyczepić. Rywal słabszy przynajmniej o dwie półki. W ostatnim meczu podobna sytuacja. Jones w dobrej formie. Największy życiowy sukces osiągnięty w tym roku, jakim było dotarcie do półfinału w Australii, żadnych większych wpadek. Rywal najtrudniejszy z całej trójki, ale też bez przesady. Jedno zaskakujące zwycięstwo z Andą, a tak poza tym nie ma specjalnie na czym oka zawiesić. Liczę na doświadczenie i większe ogranie z czołówką Walijczyka.
Bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +26
katalizator 148

katalizator

Użytkownik
McManus -2,5 frejma @ 1,58 ✅
rano Jones zrobił cyrk i utopił z ogórkiem więc w sesji wieczornej (naszej popołudniowej) nie widzę już takich dziwów. McManusa bardzo szanuje i uważam za pewnego i solidnego średniaka. natomiast jego przeciwnik to dla mnie kompletny anonim. różni chińczycy przewijają się przez te chińskie turnieje, niektórzy potrafią zrobić jaja, ale po Yao się tego nie spodziewam. wysoka wygrana faworyta, nie ma innej opcji. 1,14 na Szkota to i tak lokata i można załadować grubo, a ja uderzę w ujemny handicap, bo nie mogę sobie wyobrazić problemów Alana z tym nieznanym Chińczykiem.
Hawkins - Gould over 7,5 frejma @ 1,82 ⛔
50/50. hawkins poprzedni sezon fatalny, ale chyba już pomalutku zaczyna grać swoje, bo ten wystartował dla niego dużo lepiej. forma solidna, wyniki całkiem dobre, jeden turniej ptc wygrany. Gould podobna historia zaczął super od finału Australian Open gdzie zatrzymał go dopiero Higgins, później też prezentował się solidnie. Zarówno Krupier jak i Barry wyglądają ostatnio dobrze więc powinien być dobry meczyk z dużą ilością frejmów.
typy z marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +33
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
Judd Trump - Robert Milkins
Judd Trump over 0,5 centuries @2,00 Bet365 ✅ 1
Mecz zapowiada się ciekawie, to, że Judd jest świetnym break builderem wiadomo nie od dziś. Przeciwnik dość chimeryczny, Robert Milkins przeplata świetne mecze z kompletnie nie udanymi. Mając za przeciwnika zwycięzcę klasyfikacji wbitych setek z poprzedniego sezonu, który moim zdaniem zalicza się do TOP 3 najlepiej punktujących zawodników, każdy popełniony błąd będzie miał swoje konsekwencje. Pudła Roberta na prostych bilach, czy niedokładne zagrania będą otwierać stół dla młodszego Anglika, a ten powinien je wykorzystać &quot;do ostatniej bili&quot; ???? . Uważam, że dostając szanse od starszego kolegi na pewno będzie dążył do wysokiego punktowania. Nie gram na wygraną Judda, ponieważ na 8 pojedynków między obydwoma panami, Judd wygrał jedynie 2 ostatnie i to w CLS, więc wartość tych zwycięstw jest znikoma. Widocznie Milkins ma jakiś sposób na snookerowego rozrabiakę ???? . Nie sądzę jednak, żeby Trampek nie ustrzelił przynajmniej jednej seteczki. Come on Judd !
 
Otrzymane punkty reputacji: +37
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Kyren Wilson v Wang Yuchen
Typ: Wang Yuchen +2.5 @ 1.57 ⛔ 5-1 straszna bida, Wilson zagrał bardzo słabo, milion szans Chinola i tylko jeden frejm

Czuję że tutaj może być szansa na jakąś niespodziankę, a przynajmniej na postraszenie faworyta. Wang to jeden z lepszych młodych Chińczyków, mimo młodego wieku ma już niemałe doświadczenie, regularnie dostaje szanse w rundach Wildcard chińskich turniejów, raz mu się nawet udało ograć Perry’ego (5-3), innym razem postraszyć Cope’a (4-5) i Yupenga (5-6). To lato spędził pracowicie, brał udział w MŚ U21, gdzie zatrzymał go dopiero w półfinale późniejszy mistrz, po drodze nieźle punktował. Ma już na koncie parę meczów z czołówką, więc Wilson nie powinien u niego wywołać paniki, zresztą Anglik formy raczej szuka niż nią błyszczy, choć początek sezonu ma obiecujący, choć regularność cały czas nie jest jego atutem. Myślę, że jest szansa zobaczyć (bo ma być transmisja) dużo bardziej wyrównany mecz niż wskazują kursy.

Marco Fu v Mike Dunn
Typ: Mike Dunn +2.5 @ 1.66 ✅ 3-5

Stephen Maguire v Michael Holt
Typ: Michael Holt +2.5 @ 1.44 ✅ 1-5

W tych dwóch meczach gram przeciwko faworytom, bo zarówno Fu jak i Mags grają piach, w każdym razie jak na swoje możliwości. Szkot zaczął sezon od półfinału AGO, ale potem było już gorzej, parę dni temu w MŚ na 6 czerwonych ledwo wyszedł z grupy i szybko wyleciał 1 rundzie, a przecież bronił tytułu sprzed roku. Holt nieźle wszedł w sezon, ostatnio półfinał w Paul Hunter Classic, w tym tygodniu też nieźle się rozgrzał na 6 czerwonych, powinien postawić się Szkotowi. Rywale wiedzą o co chodzi w tym sporcie. To samo z Fu, który w ostatnich miesiącach raczej pod formą, nowy sezon też bez fajerwerków, a Dunn całkiem nieźle jak na niego. Doświadczenia mu nie brakuje, formy też, dzisiaj nie dał szans chińskiemu nastolatkowi (5-0 z Sijunem), wbił setkę, dołożył dwa solidne brejki. Moim zdaniem są spore szanse na wyrównany mecz, a może i niespodziankę.

Kursy z Paddy Power
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Stephen Maguire - Michael Holt
Michael Holt (+1.5) @ 1,91
✅
Myślę, że Holta stać na niespodziankę w tym meczu. Michael to dziwny zawodnik, posiada naprawdę spore umiejętności, potrafi grać zarówno ofensywnie jak i taktycznie. Jego odwiecznym problemem, który spowodował, że nie osiągnął większych sukcesów była jednak psychika. Z doświadczenia wiem, że nie warto stawiać na Holta kiedy jest faworytem, bo wtedy lubi sobie wtopić z jakimś ogórem. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda kiedy Anglik jest dogiem, bo wtedy presja jest na nim mniejsza i potrafi postraszyć wyżej notowanych przeciwników. Tak właśnie jest teraz. Warto też zwrócić uwagę na naprawdę dobrą formę Holta w tym sezonie. W poważnych turniejach 9 zwycięstw Majkela i jedynie 3 porażki i to z będącymi w równie przyzwoitej formie Carterem, Gouldem i Fordem. Maguire od dawna jakoś przygasł. Niby wciąż jest to czołówka światowa, ale mi czegoś u Szkota brakuje. Jakiegoś takiego błysku, zapalnika. Szkot prezentuje się w tym sezonie mocno w kratkę, a te lepsze wyniki notował na początku lata (np. w Australii). Ostatnio gra raczej słabo niż dobrze. Myślę, że dobrze grający w tym roku Holt będzie dla niego trudną przeszkodą i może tutaj sprawić niespodziankę, a jeśli przegra to po ciężkim, wyrównanym boju.
WilliamHill
 
Otrzymane punkty reputacji: +29
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Szanghaj Masters - Od 8.30

Mark Williams vs Tom Ford 1 @ 1.40 ✅ 5-1
Mark Davis (+1.5 frejma) vs Michael White 1 @ 1.53 ✅ 5-1
@ 2.14 Bet365 ✅✅✅


Mark Williams nieźle wygląda na starcie tego sezonu Dwa przyzwoite wyniki w ET i całkiem skuteczna gra. Walijczyk w dalszym ciągu posiada ogromną łatwość wbijania i budowania brejka. Owszem czasami brakuje już regularności, powtarzalności, ale stać go na solidne rezultaty. Na pewno Williams gorzej czuje się w starciu z rywalami, którzy potrafią poprzez swoją grę taktyczną wybić go z rytmu np ostatnio Ali Carter. Jednak taki Tom Ford to przeciwnik ofensywny, lubiący grać agresywnie i jak widać po bezpośrednich pojedynkach Walijczyk radzi sobie z tym rywalem w większości przypadków bez problemu. Anglik to zawodnik bardzo nierówny, który przeplata mecze bardzo dobre z tragicznymi. Dzisiaj w rundzie WC pokonał chińskiego amatora, ale po raz kolejny jego gra była mało stabilna i tych słabszych momentów nie brakowało. Jutro pewnie będzie podobnie. MJW dostanie sporo okazji na punktowanie przy otwartym układzie. Powinien je wykorzystać i zameldować się w kolejnej rundzie.
Mark Davis nie wiem dlaczego jest dogiem w tej rywalizacji. Anglik to do bólu solidny zawodnik. Nie ma w jego grze jakiś fajerwerków, ale ogromne doświadczenie, opanowanie, wysoka jakość gry taktycznej i co by nie było umiejętność wbijania powodują, że na prawdę dla większości przeciwników jest rywalem bardzo trudnym do pokonania. Dyspozycja nie najgorsza, a nawet i lepsza niż jego młodszego rywala. Mnie osobiście White kompletnie nie przekonuje. Miał pojedyncze wyskoki, okres świetnej gry, ale teraz znowu zapaść i przeciętna postawa. Walijczyk to chimeryczny snookerzysta, która wiele razy ma problem z równą grą na przestrzeni całego meczu. Często przydarzają mu się spotkania gdzie gra po prostu nie myśląc, przesadza z agresją w grze, a kiedy skuteczność na wbiciach jest dosyć marna to jego przeciwnicy dostają piękne układy do wygrania danego frejma. White nie radzi sobie w bezpośrednich potyczkach. Widać, że ma ogromny kłopot, aby pokonać doświadczonego Davisa i to bez różnicy na format i rangę turnieju. Spokojna, cierpliwa, dużo lepsza taktyczna gra powinna się okazać dobrym sposobem na kolejną wygraną. Nawet jeżeli mecz będzie wyrównany to MD te 4 partie mam wrażenie, że wygra bez większego problemu.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Mark Allen v Luca Brecel
Typ: Luca Brecel (+2.5) @ 1.50 ✅ 5-3

Allen chyba zapomniał jak się gra, kiepściutki początek sezonu, zaskakujące porażki z dużo niżej notowanymi graczami, a przede wszystkim słabo wyglądała jego gra. Nawet jeśli się w końcu ogarnie, to nie musi się to stać w śpiewającym stylu. Zwłaszcza, że Brecel ma atuty, które mogą go zatrzymać. Przede wszystkim potrafi punktować i korzystać z błędów jednym podejściem. W aktualnym układzie sił faworyzowanie Irlandczyka opiera się głównie na nazwisku i rankingu, a nie formie, kursy powinny być zdecydowanie bardziej wyrównane. Trzy frejmy Brecela jak najbardziej możliwe.

Mark Williams v Tom Ford
Typ: Mark Williams @ 1.40 ✅ 5-1

Bilans bezpośredni nie kłamie. Williams kompletnie nie pasuje Fordowi, jeszcze nigdy z nim nie przegrał i zwykle to były szybkie egzekucje. Jeśli Anglik będzie się tak guzdrał jak w rundzie Wildcard to nie ma szans na przerwanie tej serii. Williams trochę niepewny na początku sezonu co wiązało się w dużej mierze z rekonwalescencją po operacji barku. W pierwszych turniejach PTC widać było ograniczenia w ruchach, ale nie przeszkodziło mu to całkiem nieźle pograć (4 runda w Rydze, ćwierćfinał w Paul Hunter Classic). Od tego czasu minęło już ładnych parę tygodni i nie powinno być już śladu po urazie, a w pełni formy fizycznej Walijczyk to wciąż zawodnik ścisłej czołówki, do której Fordowi dużo brakuje.

Kursy z betu365
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Neil Robertson - Jamie Cope
Jamie Cope (+2.5) @ 1,67
✅
Typ może i dość ryzykowny, ale widzę szansę na jego powodzenie. Forma Robertsona to tak naprawdę jedna wielka niewiadoma. Australijczyk rozegrał w tym sezonie zaledwie jeden mecz, u siebie w Australii gdzie poległ po wyrównanym boju z Seltem (4-5). Później Kangur zrobił sobie dłuższe wakacje i start w Shanghaiu będzie dla niego pierwszym występem od wspomnianego już turnieju w domu. Jak to wpłynie na formę Neila ? Trudno powiedzieć, bo choć Australijczyk jest znakomitym zawodnikiem to jednak ciężko stwierdzić czy przez te kilka miesięcy regularnie trenował czy też wygrzewał się na plaży. Cope to już chyba na zawsze będzie wielki niespełniony talent, ale trzeba mu oddać, że wygrzebał się trochę z prezentowanego jeszcze nie tak dawno dna i ta jego gra wygląda całkiem dobrze. W tym sezonie 10 zwycięstw i 3 porażki, a więc bilans jak najbardziej dodatni. Pewna wygrana z młodym Chińczykiem w rundzie dzikich kart. Zerknąłem również na pojedynki pomiędzy tą dwójką. Na trzy ostatnie mecze co prawda wszystkie wygrał Robertson, ale nie były to łatwe zwycięstwa, a ciężkie i długie starcia (5-4, 5-3 i 4-3). Widać więc, że Cope nigdy nie był zbyt łatwym przeciwnikiem dla Robbo. Myślę, że stać Anglika na wyrównany bój z faworyzowanym Australijczykiem, bo jego ostatnia dyspozycja jest całkiem dobra, a forma Kangura po długiej przerwie - mocno niepewna.
Michael White - Mark Davis
Mark Davis @ 2,10
✅

Tutaj zgodzę się Rogerem. Dla mnie również faworytem tego meczu jest Davis. Anglik prezentuje bardzo efektywnego i solidnego snookera. Jego forma wydaje się być całkiem dobra, a z jego przeciwnikiem to różnie bywa. Nie chcę zbytnio powtarzać się po Rogerze, ale jest sporo racji w tym, że White gra falowo. Obecnie wygląda bardzo kiepsko, sporo porażek w tym sezonie, brak regularnego punktowania na wysokim poziomie. Dla mnie Davis wygląda solidniej i równiej. Myślę, że będzie karał błędy Walijczyka, których nie powinno zabraknąć. W takiej sytuacji większe szanse na awans daję bardziej regularnemu snookerzyście, a dla mnie jest nim Anglik.
WilliamHill
 
Otrzymane punkty reputacji: +40
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
Mark Allen - Luca Brecel
Luca Brecel (+2,5) @1,50 Bet365 ✅ 5-3
Luca Brecel @2,75 Bet365 ⛔ 5-3
Popieram typ psotnicka. Nie będę dublował analizy, dodam od siebie bardziej ryzykowny zakład za drobne - zwycięstwo młodego Belga. Kilka razy już udowodnił, że ma talent i potrafi pokonać zawodników z czołówki, biorąc pod uwagę bardzo nierówną grę Marka Allena, szukam tutaj lekkiej niespodzianki.
Neil Robertson - Jamie Cope
Najwyższy break w meczu Neil Robertson @1,40 Bet365 ✅ 65-61
Kangur to świetny break builder i jeśli jest w formie to naprawdę niewielu graczy może mu dorównać, na szybko przypomnę tylko jego rekordowy pod względem setek sezon 2013/2014, w którym to sezonie przełamał granicę stu stu punktowych brejków wbitych w jednym sezonie. Z Jamiem Copem grał wielokrotnie i w 8 z 12 potyczek punktował lepiej od swojego rywala.
Shaun Murphy - Peter Ebdon
Powyżej 6,5 frejma @1,33 Bet365 ✅ 9
W tym pojedynku idę w over frejmowy. Obaj panowie grali ze sobą wielokrotnie i były to mecze dość długie - na 14 spotkań padł tylko jeden pogrom 5-1, pozostałe mecze były bardzo wyrównane. Uważam, że dzisiejszy również będzie wyrównany i zapewni możliwość obejrzenia co najmniej 7 partii.
 
Otrzymane punkty reputacji: +28
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
J.Perry vs K.Wilson
Typ: Perry, Joe @ 1.45 ⛔ 2-5 bida.. z 2-1 na 2-5
S.Murphy vs P.Ebdon
Typ: Murphy, Shaun @ 1.31 ✅ 5-4

Łączny kurs: 1.899 ⛔
Marathon

Patrząc na to jak Wilson radził sobie w rundzie Wildcard, to Perry nawet w wakacyjnej formie będzie dla niego nieosiągalny. Łatwa wygrana z Wangiem (5-1) zamazuje obraz formy Kyrena, bo jakości w jego grze tam w ogóle nie było. Przede wszystkim Chińczyk mocno rozczarował, pomagał jak mógł, a mimo to Wilson potrzebował kilku podejść by wygrywać frejmy, raz po raz przerywając punktowanie przez jakiś błąd czy pudło. Ratowała go tylko i wyłącznie słabość nastolatka i temu zawdzięcza wygraną, gdyby grał np. z Xintongiem to wynik byłby odwrotny. Perry nieźle zaczął sezon, ćwierćfinał AGO, parę dni temu ćwierćfinał na 6 czerwonych. Normalna forma faworyta spokojnie wygra na spokojne ogranie tak grającego Wilsona. Co do Szona, to Magik od początku sezonu w sztosie, niedawno finał w Paul Hunter Classic minimalnie przegrany z Carterem (3-4), w półfinale z Kingiem pokazał klasę odwracając wynik z 0-3 na 4-3 (a rywal wtedy fruwał przy stole po 2 setkach z rzędu), dodatkowo jak zwykle cała seria grubych podejść (82, 123, 99, 69, 77, 73, 69, 73, 85, 73, 75, 73, 72, 83). Jeśli coś z tej formy zostało i pokaże ją w Szanghaju to trudno nie widzieć w nim faworyta i to bez względu na to jak zagra Ebbo. Shaun Murphy v Peter Ebdon
Highest Break In Match
Typ: Shaun Murphy @ 1.50 ⛔ 81-134
Joe Perry v Kyren Wilson
Highest Break In Match
Typ: Joe Perry @ 1.61 ✅ 66-56

AKO: 2.42 ⛔
Paddy Power

Mała errata w nawiązaniu do powyższego opisu =&gt; warto również pomyśleć nad wyższymi brejkami faworytów. Ryzyko moim zdaniem tylko niewiele większe, za to kurs już sporo w górę, a przy okazji zabezpieczamy się przed jakąś niespodzianką w wyniku. Na wysoki brejk zarówno Murphy’ego i Perry’ego stać nawet jeśli by im nie szło i musieli się ratować przed ewentualną porażką, obaj w czołówce breakbuilderów. Joe Perry v Kyren Wilson
Typ: Joe Perry - Powyżej 0.5 Centuries @ 3.00 ⛔
Bet365

Przesadzony kurs na setkę Gentlemana, wrodzona smykałka do budowania brejków, w Australii 2 grube setki (136, 137), w Rydze również (104, 108), co ciekawe te fajerwerki pokazał w meczach, które ostatecznie przegrał. Od Wilsona kilka dobrych szans powinien dostać, bo Kyren nie grzeszy regularnością, jak się trafi dobry układ to setka będzie na wyciągnięcie reki.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Michael Holt - Kyren Wilson
Michael Holt @ 1,82
⛔
Kursy wystawione prawie na równi, a dla mnie mocnym faworytem tej pary jest Holt. O Michaelu rozpisałem się tutaj trochę podczas jego poprzedniego meczu z Maguire&#39;m. Tam Anglik rozbił Szkota 5-1 i zaprezentował dobrą grę, którą pokazywał też podczas poprzednich turniejów. Nie sądzę by podczas dwóch dni coś tutaj radykalnie się odmieniło. Szczerze przyznam, że nie pamiętam kiedy ostatnio Holt był tak mocny i pewny siebie. Osobiście uważam, że jest w najlepszej formie od lat. Potwierdza to również w Shanghaiu. Wilson to oczywiście nie jest jakiś mega ogórek, jest on dosyć niewygodnym przeciwnikiem, ale według mnie wygląda tutaj słabiej od Hitmana. Oglądałem jego mecz w Wangiem i pomimo komfortowej wygranej to tam Wilson nie zaprezentował nic wielkiego, dawał chińskiemu przeciwnikowi mnóstwo szans, a że ten tego nie wykorzystywał to wynik był jaki był. Wygrana z Perrym jest już bardziej godna odnotowania, ale jak zerknąłem na zapis punktowy z tego spotkania to też nie ma się czym zbytnio podniecać. Dwa brejki 50 + i nic poza tym. Dużo szarpanej gry. Perry zrobił jedno 66, a tak to zagrał bardzo słabo. Jestem więc skłonny założyć, że taki a nie inny wynik to bardziej zasługa słabej gry Perrego niż dobrej Wilsona. Holt wygląda dla mnie po prostu lepiej. Często kończy frejmy jedną wizytą przy stole, od dłuższego czasu jest w dobrej formie, w poprzedniej rundzie też zrobił na mnie lepsze wrażenie więc to bardziej doświadczonemu z Anglików zawierzam.
Ónibet
John Higgins - Martin Gould
Over 7.5 @ 1,91
✅
W tym spotkaniu widzi mi się długa batalia i sporo frejmów. Będzie to rewanż za tegoroczny finał Australian Open. Na ziemi Kangurów triumfował Higgins 9-8. Teraz Gould będzie głodny rewanżu i moim zdaniem stać go na niespodziankę, bo Okularnik prezentuje w tym sezonie dawno nie oglądaną formę. Higgins oczywiście też tutaj łatwo meczu nie puści. Szczerze wątpię, by ten mecz skończył się gładką wygraną któregoś z zawodników. Obaj są w formie. Obaj mieli dość trudnych przeciwników w poprzednim meczu, a poradzili sobie gładko (Higgins 5-1 z Wenbo, a Gould 5-1 z Hawkinsem). Możliwe, że wszystko rozstrzygnie się w ostatnim, dziewiątym frejmie.
Ding Junhui - Ryan Day
Ryan Day (+2.5) @ 1,57
✅
Przecenia się tutaj Dinga, a nie docenia Daya. Jak dla mnie to wynik Chińczyka z McManusem (5-1) jest mocno mylący, bo Azjata wcale nie grał tam nadzwyczajnego meczu. Zgoda, po przerwie wygrał dwie partie wygrywającymi podejściami, ale to było w momencie jak nie czuł już żadnego oporu ze strony przeciwnika. Pierwsze cztery partie to była z kolei komedia pomyłek z obu stron i potworne męczarnie dla oglądających. Jeśli Ding tak zacznie mecz z Dayem to może mieć dużo większe problemy, bo Walijczyk jest zwyczajnie lepszym snookerzystą od Szkota. Do tego h2h z ostatnich lat mówi samo za siebie. Zaledwie 6-5 na korzyść Chińczyka, mecze często były zacięte i wyrównane. Jak dla mnie Day tutaj łatwo skóry nie odda, z Dottem wyglądał całkiem dobrze, do tego zawsze lubił grać w Chinach i przeważnie osiągał w azjatyckich turniejach niezłe wyniki. Jak dla mnie niespodzianka możliwa, a trzy partie na liczniku walijskiego snookerzysty całkiem prawdopodobne.
Mark Allen - David Grace
Mark Allen (-2.5) @ 1,91
✅
Z Mareczkiem z reguły jest tak, że najlepiej przeczekać pierwszą rundę i zobaczyć z jakim nastawieniem przyjechał na turniej. Albo od początku Allen ma wywalone, gra beznadziejnie i szybko odpada. Albo prezentuje fajnego, ofensywnego i co najważniejsze - skutecznego snookera, a wtedy jest to groźny przeciwnik dla każdego. Mecz z Brecelem stał na dobrym poziomie, a Allen popisał się tam kilkoma ładnymi podejściami (101, 79, 64). Przeciwnikiem jest Grace, który był, jest i będzie totalnym przeciętniakiem. Do najlepszej 16 awansował mega fuksem po walkowerze otrzymanym od Selby&#39;ego. Z dobrze dysponowanym Allenem nie ma szans, bo jeśli tylko Irlandczyk z Północy podchodzi do meczu poważnie to bije swojego przeciwnika na głowę w każdym elemencie snookerowego rzemiosła. Ujemne handicapy zawsze są trochę ryzykowne, ale tutaj kurs jest całkiem atrakcyjny, a osobiście wątpię by Grace realnie zagroził Allenowi i ugrał więcej niż 2 partie w całym pojedynku.
WilliamHill
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Szanghaj Masters 1/8 finału
Mecze od 8.30


Mark Williams vs Jamie Cope 1 @ 1.44 ✅ 5-3
Ding vs Ryan Day 1 @ 1.36 ✅ 5-4
John Higgins (+2.5 frejma) vs Martin Gould 1 @ 1.14 ✅ 3-5
@ 2.25 Bet365 ✅✅✅


Mark Williams na prawdę z bardzo dobrej strony pokazał się w swoim pierwszym spotkaniu. Nie dość, że bardzo pewnie ograł w stosunku 5-1 Forda to do tego dorzucił dwie wbite setki (128 i 108). Walijczyk widać, że jest w solidnej dyspozycji i czuje się dobrze. Kiedy musi zbudować wygrywające podejście to podchodzi w swoim stylu to robi. Lubi on grać z rywalami preferującymi ofensywny snooker, gdyż nie musi się wdawać w długie taktyczne przepychanki tylko może od początku do końca grać w swoim ulubionym tempie i rytmie. Z kolei Cope jakiejś wielkiej gry raczej nie pokazał. Owszem pokonanie Robertsona to zawsze spory sukces, ale też patrząc na obecną formę Australijczyka nie można tego triumfu jakoś ogromnie przeceniać. Anglik to niezwykle chimeryczny zawodnik, który nie wiedzieć kiedy potrafi się zawiesić na 3-4 frejmy i mieć problem z wbiciem dwóch bil z rzędu. Dzisiaj taka zapaść trwała 3 partie. Z pewnością Cope nie jest w stanie zagrać równego spotkania. Będzie miał słabsze momenty, podaruje sporo szans z których dobrze dysponowany Williams powinien spokojnie korzystać wbijając wygrywające podejścia. H2H korzystne dla MJW i dla mnie to on jest mocnym faworytem do miejsca w ćwierćfinale.
Ding dosyć ostrożnie wchodzi w ten sezon, nie gra zbyt wiele, ale chyba powoli wszystko zaczyna wracać na lepsze tory. Może i z McManusem jakiejś bardzo skutecznej gry nie było, ale trzeba pamiętać, że Szkot to rywal bardzo niewygodny i grając z nimi ciężko wejść w odpowiedni rytm chociażby w budowaniu brejka. Mimo to 3 wygrywające podejścia w tym jedna setka pozwala optymistycznie patrzeć Chińczykowi w przyszłość. Ten sezon powinien być inny dla Dinga. Presja może nieco mniejsza na pewno pozwoli mu się bardziej skupić na grze i osiąganiu lepszych wyników. Nie ulega wątpliwości, że jest to zawodnik wszechstronniejszy niż Day. Mnie osobiście Walijczyk swoją postawą raczej nie przekonuje.Z Dottem fajerwerków nie było. Dwa razy 50+, a do tego sporo gry szarpanej, przerywanych brejków. W przypadku tego zawodnik nawet niezły poprzedni mecz nie jest absolutnie żadną gwarancją podobnej dyspozycji w kolejnym spotkaniu. Zdecydowanie więcej atutów po stronie Azjaty. Ważne, aby tylko Ding nie grał zbyt nonszalancko i nie podejmował bardzo ryzykownych zagrań, które w konsekwencji pudła mogą dać łatwy układ dla rywala. Jeżeli tylko zaprezentuje rozważną grę. Postara się trochę odsunąć przeciwnika do stołu, utrzyma go na dystans poprzez grę taktyczną to z czasem brak cierpliwości Walijczyka powinie dać negatywne efekty i kilka szans na wysokie punktowanie dla Chińczyka. Zaufam tutaj faworytowi, którego możliwości są wyższe, a coś mam przeczucie, że w Szanghaju może on dojść nawet do meczu finałowego.
John Higgins widać, że przygotował dobrą formę na tę imprezę. Bez problemu pokonał Wenbo i według mnie w starciu z Gouldem jest także faworytem. Jednak nie szaleję i na podbicie biorę spory handicap na szkockiego mistrza. 3 partie Jasiek powinien wygrać bez żadnego problemu, bo Gould może i od dłuższego czasu gra bardzo przyzwoicie, ale też w jego przypadku oprócz efektownych wygrywających podejść są proste błędy po których łatwe układy na wysokie punktowanie przechodzą na rywala. Panowie już w tym sezonie w finale AO stoczyli wyrównany bój. Tutaj może być podobnie. Jednak jeżeli już ktoś z tej dwójki może zdominować mecz to prędzej Higgins.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
John Higgins widać, że przygotował dobrą formę na tę imprezę. Bez problemu pokonał Wenbo i według mnie w starciu z Gouldem jest także faworytem. Jednak nie szaleję i na podbicie biorę spory handicap na szkockiego mistrza. 3 partie Jasiek powinien wygrać bez żadnego problemu, bo Gould może i od dłuższego czasu gra bardzo przyzwoicie, ale też w jego przypadku oprócz efektownych wygrywających podejść są proste błędy po których łatwe układy na wysokie punktowanie przechodzą na rywala. Panowie już w tym sezonie w finale AO stoczyli wyrównany bój. Tutaj może być podobnie. Jednak jeżeli już ktoś z tej dwójki może zdominować mecz to prędzej Higgins.
Yyy... co przygotował Higgins? Pierwszy mecz w wykonaniu Szkota bardzo słaby, Wenbo pomagał jak mógł więc skończyło się 5-1, ale z kimś bardziej ogarniętym Jasiek miałby zapewne spore problemy ze zwycięstwem. Wcześniej, totalna tragedia. W Bangkoku nie wyszedł z grupy okazując się słabszym od nastolatków, a w Rydze przegrał 2-4 z niejakim Joe Robertsem. Formy z Australii Higgins na pewno nie ma, a już tam miał spore problemy z Gouldem. Jasne, handicap dość bezpieczny, spodziewam się wyrównanego meczu, więc pewnie wejdzie, ale zdecydowanie bardziej wolę pograć coś w kierunku Anglika.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
M.Williams vs J.Cope
Typ: Williams, Mark @ 1.46 ✅ 5-3

Cope miał Mikołajki wczoraj, dawno nie widziałem tak słabego Robertsona (co pokazywał cały czas, a zwłaszcza w końcówce), a mimo to Cope prawie dał sobie wydrzeć mecz z prowadzenia 3-0 i prawie 4-0, a niedługo później przegrywał już 3-4. Skończyło się dobrze, ale zwycięstwo bardziej zawdzięcza rywalowi a nie sobie. Williams w pierwszym meczu bardzo solidnie we wszystkich elementach, nie dał Fordowi żadnych szans (5-1), dobre punktowanie, setka na koncie. Szczerze mówiąc Cope stylem gry przypomina Forda, podobna smykała do wbijania, ale też nieregularnością, identyczny mają nawet bilans z dwukrotnym mistrzem świata, czyli 0-5. Nie zdziwię się jeśli wynik również będzie podobny.

S.Bingham vs M.Dunn
Typ: Dunn, Mike (+2.5) @ 1.85 ⛔ 5-1

Nie lekceważyłbym Dunna, kursy wystawione chyba z przyzwyczajenia. Najwyraźniej mistrzowi świata bardzo ciąży brzemię tytuł, bo nawet nie jest blisko formy mistrzowskiej. Ale to akurat częsta przypadłość nowych mistrzów, że w następnym sezonie grają dużo gorzej (vide Robbo czy ostatnio Selby). Dunn ma na koncie już dwa dobre mecze w Szanghaju, najpierw demolka chińskiego amatora Zhuanga (5-0), a wczoraj ograł Fu (5-3). Myślę, że z szukającym formy Binghamem 3 frejmy są jak najbardziej w jego zasięgu, a może i coś więcej.

D.Junhui vs R.Day
Typ: Junhui, Ding @ 1.41 ✅ 5-4
J.Trump vs M.Selt
Typ: Trump, Judd @ 1.30 ✅ 5-4

AKO: 1.833 ✅

Dla mnie dwójka graczy, którzy zaprezentowali się najlepiej w pierwszej rundzie przynajmniej na stołach TV. Ding zaczął nerwowo z McManusem, ale to był jego pierwszy mecz w sezonie (6 czerwonych nie liczę), potem z każdym frejmem jego gra wyglądała już dużo lepiej (66, 104, 74) i skończyło się na pewnym zwycięstwie (5-1). Wygląda na to, że to była oznaka powrotu Chińczyka do swojej normalnej formy. A to zła wiadomość dla wszystkich jego rywali, a już na pewno tak elektrycznego jak Day. Trump też się nie opieprzał w 1 rundzie, nie dał żadnych szans Milkinsowi (5-0), po drodze trochę powbijał (53, 74, 122, 62), wpadła kolejna setka, Anglik miał udany dzień w pracy. Selt drugą rundę dostał w prezencie po walkowerze Waldena, więc ciężko powiedzieć jaką formę przywiózł do Chin. Ale bazując na ostatnich jego występach to powinien się postawić faworytowi, na pewno nie będzie tak łatwo jak z Milkinsem, ale o niespodziankę będzie mu ciężko.

Kursy z Marathonu
 
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
John Higgins - Martin Gould
Martin Gould (+2,5) @1,36
Bet365 ✅ 3-5
Higgins nie prezentuje zbyt wysokiej formy, co zostało wyżej napisane. Martin natomiast radzi sobie całkiem nieźle i w 1 rundzie pewnie pokonał Hawkinsa, który w tym sezonie wygrał już turniej PTC. Jasiek z Martinem stoczyli ze sobą 1 poważny pojedynek i miało to miejsce na początku obecnego sezonu w finale w Australian Open. Mecz był bardzo wyrównany i zakończył się w deciderze wygraną Szkota. Moim zdaniem Martin przegrał ten mecz w głowie. Drugi w miarę ważny pojedynek obaj gracze stoczyli w PTC i również został rozstrzygnięty w decydującej partii, pozostałe mecze obu panów to CLS, więc nie można ich brać zbyt poważnie pod uwagę. Dzisiaj na Gouldzie nie ciąży taka presja jak w finale w Australii i - biorąc pod uwagę obecną formę obu zawodników - sądzę, że Martin powinien bardzo utrudnić Szkotowi drogę do kolejnej rundy turnieju w Szanghaju i urwać mu co najmniej 3 partie, a być może nawet wygrać mecz.
Judd Trump - Matthew Selt
Matthew Selt (+3,5) @1,28
✅ 5-4
Judd Trump over 0,5 centuries @2,00
Bet365 ✅ 1
W kontekście bezpośrednich pojedynków para bardzo wyrównana, każdy zawodnik wygrał po 4 mecze. Jednak dopiero dzisiaj panowie rozegrają ze sobą pierwsze poważne spotkanie, gdyż wcześniej grali przeciwko sobie w PTC, CLS i w Shootout. W każdym spotkaniu (oczywiście poza Shootout) Selt wygrywał minimum 2 partie. Wierzę, że starszy Anglik utrzyma formę z poprzednich turniejów obecnego sezonu, i podtrzyma tę serię również dzisiaj.
Co do setki Trumpa, pisałem kilka postów wyżej. Sądziełm, że po pogromie Milkinsa i wbiciu mu 4 wygrywających brejków, w tym jednej setki, kurs nieco spadnie. Buk podtrzymuje kurs 2,00, który wg mnie jest nieco zawyżony, a co za tym idzie wart ryzyka. Sugeruję jednak obniżenie stawki w stosunku do zakładu na setkę w poprzednim meczu.
Handicapy gram w dublu
AKO @1,75 ✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +56
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Stuart Bingham - Martin Gould
Martin Gould (+1.5) @ 1,87
✅
Uderzam tutaj w stronę Krupiera. Gould od początku sezonu jest w bardzo dobrej dyspozycji. Zaczęło się od finału w Australii, a kolejne turnieje w wykonaniu okularnika nie były gorsze. Na dobrą sprawę Gould przegrał w tym sezonie tylko dwa spotkania. Finał Australian Open z Higginsem (8-9), a do tego jedna drobna wpadka z Donaldsonem w turnieju z cyklu PTC. Poza tym naprawdę nie ma się do czego przyczepić, statystyki wyglądają zielono, mocne punktowanie i brak respektu dla przeciwników. Bingham - ok, mistrz świata i obrońca tytułu, ale dla mnie Stuart od Mistrzostw wydaje się jakiś ospały i czegoś w jego grze brakuje. Tutaj wyraźnie pomogła mu korzystna drabinka turniejowa, bo Fang Xiongman i Dunn to z całym szacunkiem nie są jacyś nadzwyczajni przeciwnicy, a zestawiając to z rywalami Martina (Hawkins i Higgins) to mamy jednak sporą różnicę. Dzisiaj Stu niby 5-1 z Dunnem, ale porywającej gry tam nie było. Jedna setka Anglika, a oprócz tego dużo szarpanej, zamulonej gry i nie udało się wbić nawet jednego brejka 50 +. Dla mnie Gould wygląda lepiej nie tylko w tym turnieju, ale właściwie od początku sezonu i to jego typuję jako półfinalistę. Na wszelki wypadek wspieram się dodatnim frejmem handicapu choć odnoszę wrażenie, że nie będzie wcale potrzebny.
Marathonbet
Pozostałe ćwierćfinały ciężkie do stawiania. U Trumpa i Williamsa widzę over. Ding powinien sobie poradzić, ale kurs marny i ja odpuszczam. Największa niewiadoma to dla mnie mecz Allena z Davisem. Obaj radzą sobie tutaj bardzo dobrze i dla mnie to raczej no bet.
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
S.Bingham vs M.Gould
Typ: Gould, Martin (+2.5) @ 1.444 ✅
J.Trump vs M.Williams
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: Trump, Judd @ 1.53 ⛔ 79-104 dużo słabszy Williams, ugrał tylko 1 frejm, ale akurat musiała się trafić setka...

AKO: 2.21 ⛔
Marathon

Pierwsza sesja widzi mi się overowo, a dogi nie są bez szans na udowodnienie, że buki się pomyliły. Bingham nadal poniżej swojej normalnej formy, ni e mówiąc o mistrzowskiej, i nie zmienią tego dwa łatwe zwycięstwa w Szanghaju, bo rywale pomagali jak mogli (Fang, Dunn). Forma do poprawy, oprócz setki Binghama to gra była bardzo szarpana. Z Gouldem czeka go ciężka przeprawa, na rozkładzie dwa zacne nazwiska (Hawkins, Higgins) i nawet jeśli rywale nie byli w najwyższej formie, to takie wygrane zawsze budują morale. Zwłaszcza że forma bez zarzutu, dobrze punktował, wpadła nawet setka, jego wygrana nie będzie żadną niespodzianką, a już na pewno 3 frejmy. Co do drugiego meczu to walijski weteran nie musi być bez szans, dlatego wolę pójść w stronę wysokiego brejka, bo w tym elemencie Anglik nie zawodzi nawet kiedy mu nie Idze. Z jego strony zawsze możliwa setka, a to bardzo powinno pomóc w spełnieniu typu.
 
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
Judd Trump - Mark Williams
Powyżej 6,5 frejma @,130 Bet365 ⛔ 6
Stuart Bingham - Martin Gould
Powyżej 6,5 frejma @1,25 Bet365 ✅ 9
AKO @1,62 Bet365 ⛔
Na poranną sesję ćwierćfinałów proponuję powyższy dubel. Co do pary angielsko-walijskiej to panowie grali ze sobą 10-krotnie, ale tylko 2 pojedynki na nieco dłuższych dystansach, tj. do 5 i 6 wygranych partii (5-2 i 6-4), pozostałe mecze to PTC i 2 spotkania w CLS. Wyłączając oczywiście CLS 6/8 spotkań było overowych. Biorąc pod uwagę aktualną formę obu panów nie spodziewam się wielkiego pogromu z którejkolwiek strony. 7 partii powinniśmy zobaczyć ????
Drugi mecz, pomiędzy dwoma Anglikami, również powinien liczyć co najmniej 7 frejmów. Wg mnie to Martin jest faworytem, jednak należy pamiętać, że Stu to aktualny mistrz świata i nie można go lekceważyć, nawet mimo słabszej obecnie dyspozycji. Sądzę, że wygranie 2 partii przez któregokolwiek z zawodników nie powinno być problemem.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
http://www.youtube.com/watch?v=Gt8R5QaDmWM

Faza półfinałów więc dystans meczu zwiększa się do 6 wygranych frejmów (Best-of-11).

K.Wilson vs M.Allen
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.49 ⛔ 6-1 demolka, Allen z taką grą miałby problemy w 1 rundzie Mistrzostw Polski
Typ: Wilson, Kyren (+2.5) @ 1.64 ✅

Allen nie zachwyca w tym sezonie, nie zachwyca również w Szanghaju, ale pomaga mu trochę szczęście, a przede wszystkim bardzo korzystna drabinka. W drodze do półfinału nie musiał mierzyć się z nikim z czołówki (Brecel, Grace, Davis), a i kicki częściej dokuczały jego rywalom (zwłaszcza Davisowi) niż jemu. Wilson to objawienie tego turnieju, paradoksalnie najgorzej wyglądał w pierwszym meczu Wildcard z chińskim amatorem, potem już wyraźnie podniósł poziom swojej gry, łatwo ograł Perry’ego i Holta, a wczoraj wygrał wyczerpującą batalię z bożyszczem gospodarzy Dingiem (5-4). Na dobrą sprawę w turnieju zdecydowanie lepiej grał Anglik, rywali również miał bez porównani a trudniejszych, oczywiści każdy mecz to osobna historia, ale to każe widzieć w tym meczu dużo bardziej wyrównany mecz z realnymi szansami dla doga na pierwszy finał rankingowego turnieju. Jedyna niewiadoma, to jak młody zniesie presję w nowej dla siebie sytuacji, ale skoro ograł Dinga na kolorach w deciderze w bitwie na odstawne przed jego publiką (do obejrzenia na filmiku powyżej), to można być dobrej myśli.

Kursy z Marathonu Kyren Wilson v Mark Allen
Typ: Kyren Wilson - Powyżej 0.5 Centuries @ 5.00 ⛔
Najwyższy break meczu
Typ: Kyren Wilson @ 2.50 ✅ 73-54
Sporo przesadzony kurs na setkę Wilsona, prawie jakby Wilson grał w tym tygodniu jak noga, a nie rozgrywał turnieju życia; a to był jakiś mecz PTC, a nie półfinał do 6 wygranych frejmów. Zresztą wystarczy porównać kursy u konkurencji. Młody Anglik już jedną setkę w turnieju wbił (123), wczoraj z Dingiem 2 razy był bliski kolejnej (89, 84). A przecież teraz więcej frejmów do rozegrania i więcej szans na punktowanie. W grze punktowej wygląda równie dobrze, a może i lepiej od Allena, a mimo to buki na setkę Irlandczyka dają @1.90, zupełnie nie rozumiem tej dysproporcji. Szanse z obu stron na wysoki brejk, może trzycyfrowy, są dużo bardziej wyrównane niż wskazuje kurs. Dla mnie to value. Kursy z Betu365
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Judd Trump v Kyren Wilson
Typ: Powyżej 1.5 Centuries w meczu @ 1.83 ⛔ 1 tyle szans Trumpa i tylko jedna setka..
Bet365

Ciężko ocenić Wilsona po półfinale z Allenem, bo Irlandczyk zagrał katastrofalnie. Zaczął dobrze, ale dał sobie ukraść pierwszego frejma i potem już było tylko gorzej. Z taką grą miałby problem nawet w mistrzostwach Polski. W każdym razie finał turnieju rankingowego to zupełnie inna para kaloszy, głównie przez długość meczu, do 10 frejmów i podzielony na 2 sesje. Dla Wilsona to absolutnie nieznane terytorium, Trump czuje się tam jak w domu, więc do przewagi czysto sportowej dochodzi jeszcze większe doświadczenie, a to moim zdaniem wyklucza niespodziankę. Nawet jeśli Wilson zaliczy dobry start, to faworyt ma masę czasu na reakcję i odrobienie strat. Niestety buki to wiedzą i dali kursy, które odpowiadają rzeczywistości, ale też kompletnie nieopłacalne. Dlatego wolę spróbować w stronę setek, 2 setki w kilkunastu frejmach to niezbyt duże wymaganie, sam Trump powinien ją przekroczyć, w turnieju już 3 setki, sporo prawie setek, a kto wie, może również Wilson się dołoży.

J.Trump vs K.Wilson
Number of Century Breaks
Typ: Wilson, Kyren - Poniżej 0.5 @ 2.95 ✅
Marathon

Odwrócony kurs. Podaję tylko informacyjnie, bo pewnie dadzą zwrot, więc gracie na własną odpowiedzialność. Ale jeśli jakimś cudem rozliczą nor malnie, to spore value. Można się spodziewać, że Wilsonowi przypadnie ledwie kilka frejmów w finale, może mieć mało czasu przy stole, a jeśli tak to ciężko będzie mu skompletować setkę.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom