Dla Fu wygrana powinna być formalnością po tym co pokazywał na PTC. Nie zdziwię się jeśli zajdzie w tym turnieju daleko. Najpewniej mi wygląda z rundy DK. Poza nim Milkins też powinien bez problemu dać radę, on zaprawiony w bojach w rundzie DK, bo praktycznie w każdym turnieju się musi przez nie przedzierać. Młode Chińczyki zawsze groźne. Jakoś przeczuwam porażkę Davisa. Z Jonesa mam złe wspomnienia z początku tego sezonu, więc jego odpuszczam. Robertson ma trudnego rywala. Tym razem sobie DK odpuszczam.
Selby też myślę, że pewniaczek. Mimo, że obrońca tytułu, to z Copem musi tu wygrać. Leży mu ten rywal, wypunktuje go pewnie. Ostatnio było do 0 z tego co pamiętam, chyba w Wuxi, a sam Cope jak przegrał 3 frejmy z rzędu, to poddał się kompletnie. Handi -2.5 na Marka można też spróbować, nawet standardowe 5:0 tu widzę, choć za dużo tych 5:0 w h2h, frejma może Cope urwie.
Myślałem o Trumpie, bo kurs niby fajny jak na Trumpka, rywal cięzki na początek, ale zerkam w h2h, a tam ostatnie 3 mecze wygrał Hawkins. Nie spodziewam się by zrobił taką serię na Trumpie, ale jednak nie kuszę losu i odpuszczam. Na seteczki Trumpa się pogra
live.
Za wysoki kurs na Campbella. Po 3.1 to go pogram. Po prostu za Lee niewiele obecnie przemawia, spuścił z tonu strasznie. Jak Szkot będzie grał w miarę solidnie, to ma szansę. Handi +2.5 byłby perełką. W Wuxi skończyło się 5:1 dla Campbella...
Fu 1.27 betcity, taka zabawa allinowa
handi Selby -2.5 2.0 b365
Campbell 3.10 sportingbet
Wygra 2 kwartę - Maguire 4.0 sportingbet
Fajne kursiwo. Gra Szkota od pewnego czasu mi imponuje, coś pozmieniał w nastawieniu i nawet do PTC się mocno przykładał. 1 mecz ma trudny, bo Ebbo ostatnio w PLS sobie ładnie poradził, potem Ali/Milkins? , ale w każdym meczu z ćwiartki będzie faworytem, więc zamiast się babrać w jakieś 1.50, to zaryzykuję grę na Maga na dłuższym formacie, byle dobrze zaczął, to ewentualnie potem można skontrować w 1/4 ;]
Higgins faworytem? ???? 3 wygrane z rzędu w PTC to dla niego mission impossible, a co dopiero tu. Od zeszłego sezonu Jaś jest tragiczny i nie widzę tu nagłej poprawy. Nie zdziwię się, jak polegnie z dzikokartowcem.
A Maguire ostatnio pokazał, że z kompleksu wobec Higginsa się dawno wyleczył. Bardziej bym się Goulda obawiał jak mu będzie wychodzić.