Uważam Lewisa za głupiego i nie myślącego kierowcę - gość nie umie przegrywać a jak ktoś próbuje go wyprzedzić to za przeproszeniem on staje na głowie, chce się zesrać byle tylko nie uznać wyższości kogoś (np 2-3 razy Lewis zmieniał linię podczas obrony przy atakach Alonso)
Po 2 gość nie umie jeździć płynnie i oszczędzać opony - jeździ jak wariat. Dla mnie on jest dosłownie neandertalczykiem jeżeli chodzi o inteligencję i zmysł torowy, co do mistrzostwa Świata Hama sprzed paru lat - sędziowie go traktowali ulgowo, nie pamiętam dokładnie chyba na Hockenheim wjechał na pułapkę żwirową przy wjeździe do pit lane to go 'tatuś' i kibice wypchnęli i wtedy sędziowie nic.
Tutaj w tym wyścigu to się potwierdziło - inżynierowie mówili temu narwańcowi - Lewis nie spodziewamy się więcej razy zmieniać opony a co było.........
Z przebiegu wyścigu bardzo dobrze prezentowało się dla mnie Ferrari aż żal d... ściska, że Alonso ma pecha (zacięcie się tylnego skrzydła) bo jeździł jak natchniony do momentu rozwalenia przedniego skrzydła.
Co do kary dla Lewisa i Alonso - dotkliwsza kara jest dla Hama bo stracił pozycje, nie mniej skoro jest taki 'dobry' to niech Lewis to pokaże w wyścigach bo jak dla mnie 95% tych jego osiągnięć to fantastyczny bolid i nic więcej. Odrobina presji na Lewisu i on się gubi jak dziecko we mgle.
Teraz widać jak bardzo kochasz i znasz się na
F1.
Niestety gdy ujrzałem takiego posta, nie mogłem po prostu na niego nie odpisać.
Otóz mylisz się mylisz.
Szkoda ze nie wiem komu kibicujesz, bo porównałbym tego zawodnika do Hamiltona - najlepszego zawodnika aktualnie w
f1.
Otóż to że Lewis staje na głowie żeby nie dac się wyprzedzić to chyba zaleta ?
Walka o pozycje, co on miał według Ciebie zrobić w walce z Alonso ?
Oddać rywalowi na torze za darmo pozycje - miejsce na podium, punkty ?
Chyba oglądasz nie ten sport.
A to że Alonso rozwalił sobie skrzydło to już nie głupota Hamiltona a właśnie głupota Alonso i nie umiejętność kalkulacji - widział jak zużyte ma opony Hamilton, mógł poczekać 2-3 okr i łyknął by go od razu, przy tak dużej różnicy czasowej na okrążeniu.
Nie umie jeździć płynnie ? - Melbourne pokazało coś innego.
Ale fakt jest agresywnym kierowcą często zużywającym za bardzo oponki - ale to bardziej przez charakter - chęci walki i ciągłego zwyciężania, parcia do przodu ( taka powinnna być chyba mentalność mistrza, a nie w stylu pojadę na 50% paru pewnie odpadnie dojadę na podium )
a propo zdzierania opon skoro jest to taka duża wada i stawia go w roli najgorszego kierowcy w
f1, to przepraszam gdzie jest Fernando Alonso w tym sezonie za HRT? Bo coś ostatnio często widuje się go w picie ????
Hm chyba za mało dokładnie oglądasz
F1 - żeby pisać takie błędne i zmyślone wypowiedzi.
Sezonem w którym Hamilton zdobył majstra był to rok 2008, i chyba nie oglądałeś bo akurat w tym sezonie Hamilton dostawał niesłuszne czy słuszne kary mniejsza o to ale dostał ich najwięcej w sezonie- jak ukaranie przesunięciem miejsc kierowców mclarena w kwalifikacjach na Sepang, obu za zawinięcie Kovy, kary DT na Magny, lub dyskusyjna kara w SPA po której traci zwycięstwo.
Nie widzę tu pomocy sędziów.
Sędziowie trochę pomagali, tak - w debiutanckim sezonie 2007, powrócił na tor na Hocki, ale co mu to naprawdę dało ? skoro pkt i tak nie zdobył.
A pragnę dodać że w tym debiutanckim sezonie to beztalencie i narwaniec, walczyło jak równy z równym z 2 - krotnym mistrzem świata Alonso.
Słaby debiut co nie - miał szanse zdobycia Mistrzostwa świata, wtedy nie zdobył go przez presje - ale był to debiut, więc chyba można to wybaczyć ? Bo późniejsze sezony już były zdecydowanie lepsze i mniej obfitowały w błędy - które każdemu czasem mogą się zdarzyć
Co do tego że 95% daje mu bolid - ????
Jak jezdził w zeszłym sezonie Vettel, a jak Hamilton ? Każda babcia oglądająca
F1 Ci powie kto miał lepszy bolid, i jak wielka to była przewaga.
Ale mimo to Hamilton mógł zdobyć mistrzostwo, gdyby nie incydent np z Markiem Webberem, gdzie winny nie był. Jak jezdził Vettel też wiemy masa nieprzemyślanych głupich incydentów.
Warto też dodać ze rok wcześniej w roku 2009, McLaren dysponował fatalnym bolidem, mimo to Lewis potrafił wygrać wyścig i stawać na podium, mimo fatalnej konstrukcji, nie wiem gdzie tu te 95% bolidu, i 5 % talentu. Nie wiem też jak klasyfikować przy Hamiltonie, Buttona na 4% talentu ?
"nie pamiętam dokładnie chyba na Hockenheim wjechał na pułapkę żwirową przy wjeździe do pit lane to go 'tatuś' i kibice wypchnęli i wtedy sędziowie nic."
to zdanie mnie rozbawiło do łez.
Odpowiedz do posta w
GP Malezji.
Nie wiem czy wybrałem odpowiedni temat.
Mam nadzieje że administracja
F1 - zrozumie.