Pierwszy sezon Losta jest naprawdę genialny, niestety idąc dalej w las tym gorzej. Tutaj na myśl przychodzi mi również Prison Break. O ile 2 kolejne sezony były dobre, tak 4-5 niestety odstawały. Jeśli chodzi o zakończenie to zależy od odbiorcy, tutaj zdania są podzielone i nikomu nie wmówisz swojej racji, bo albo się podoba albo nie. Dla mnie to świetny serial, aczkolwiek tak jak pisałem, poziom z sezonu na sezon spada.
Chucka też lubię, nie jest to jakieś wybitne kino, jednak dla zabicia czasu warto. Pierwszy sezon, jak i 2 ostatnie są średnie, aczkolwiek drugi i trzeci naprawdę trzymają poziom... No i zakończenie jest po prostu genialne.
Pewnie odgrzewając kotleta. Sam polecam
Breaking Bad,
The Wire,
The Sopranos. Wszak każdy obyty wie co to i z czym to się je. Poza tym
Rome - serial historyczny, naprawdę mocna rzecz. Intryga, świetny scenariusz i dialogi, główne postaci bardzo dobrze wykreowane i fajna oprawka rzymskiego życia codziennego.
Scrubs - mój ulubiony serial i zdecydowanie 1 z lepszych jakie oglądałem. Może wydawać się głupkowaty, bo to komedia, aczkolwiek bardzo mądra, każdy odcinek ma bardzo trafną puentę, która nadaje sens każdemu odcinkowi z osobna. Bohaterowie genialni, każdego da się polubić. Nie jest to sitcom. Świetny
humor i dramatyczne wstawki. Na koniec miniserial -
The Take. Hardy tam przechodzi samego siebie. Gra po prostu genialnie, a sam serial nie tylko dzięki niemu trzyma poziom. Świetne aktorstwo, scenariusz, dialogi, historia i montaż.