Za nami kolejny dzień typowania. Bilans stale wzrasta, a początek prezentacji ITP pomimo,że łba nie urywa dał to co w tym założeniu najważniejsze czyli dodatni bilans dnia. W taki to oto sposób bez szaleństwa zamierzam żyć przez kolejne naście lat do emerytury, którą sam sobie wypracuje nie czekająć na ZUSY i inne oszukańcze instytucje. Spokojnie robiąć to co potrafie i to co mi jednocześnie sprawia przyjemność i daje utrzymanie, a jednocześnie dając przy tym radość zarabiania innym. Tak już jest na tym świecie ,że każdy powinien zarabiać na tym w czym jest lub czuje się najlepiej. Ja pomimo,że z zawodu wyuczonego jestem średniej kadry mechanikiem nigdy bym się nie odważył w tym zawodzie pracować. Bowiem komuna tak mnie wyuczyła,że wiem tyle co przed rozpoczęciem tych wszystkich mądrych nauk i warsztatów. Reasumująć nic nie potrafię. Dobry szewc powinien robić buty i dobrze z tego żyć, dobry kucharz powinien prowadzić fajną knajpę i też mieć z tego niezłą kase. Ja potrafie doskonale analizować sytuacje w świecie sportu i dopasowywać do stopnia zagrożenia stawki ryzyka. To mój ogromny atut i z tego mam zamiar wreszcie korzystać pełną parą. Poza tym ogrywanie buków, oprócz satysfakcji finansowej sprawia mi dodatkowe zadowolenie, a mianowicie to,że potrafie być cwańszy od sztabu fachowców ,które własnie zatrudniają bukmacherzy. Kiedyś miałem ciekawą propozycje,ale nie skorzystałem z niej. Dlatego postanowiłem prowadzić własny biznes korzystająć ze swoich atutów.