FK Rostów - FK Ufa 1 @ 2,01 2:0 (0:0)
W dniu dzisiejszym proponuję was powrót na wschód do powoli wchodzącej w decydującą fazę Ligi Rosyjskiej. Na wiosnę rozegrano tutaj już cztery serie spotkań, a dzień dzisiejszy jest zakończeniem piątej. Do ciekawego meczu dojdzie w Rostowie, gdzie miejscowy FK zagra z klubem z Ufy.
Obie drużyny walczą o ligowy byt a w tabeli dzielą ich jedynie dwa punkty. Warto zaznaczyć, że z Primera Ligi spadają dwa zespoły ale drużyny z miejsc 13-14 grają baraże o pozostanie w lidze z 3-4 ekipą drugiej ligi. Trzeba więc zająć minimum miejsce 12, by być pewnym pozostania.
O problemach finansowych FK Rostów napisano już bardzo dużo. Drużyna jednak nic sobie z tego nie robi i na wiosnę ma przyzwoity bilans 2-0-2. Ostatnio w pokonanym polu zostawiła w Jekaterynburgu Ural (1-0), wcześniej pokonując (2-1) średniaka ligi Kubań. Porażki to zdecydowana przegrana w Kazaniu (0-2) oraz niezwykle pechowa (0-1) z Lokomotiwem u siebie. Ale co najważniejsze - do składu ekipy powrócił Artjom Dzyuba. Ten podstawowy na wiosnę napastnik Spartaka Moskwa zdecydował się przenieść spowrotem do miejsca w którym w sezonie 2013-14 strzelił aż 17 goli - zostając wicekrólem strzelców. W pierwszych trzech meczach wiosny wchodził on jedynie z ławki, ale w ostatnim wygranym meczu z Jekaterynburgiem zagrał w pierwszym składzie - i oczywiście strzelił zwycięskiego gola. Dziś licze na podobną skuteczność.
Przeciwnik Rostowa - FK Ufa - pozostaje na wiosnę z jednym remisem i trzema porażkami. Remis (1:1) z dramatycznie słabym Amkarem chwały nie przynosi żadnej, a dwie ostatnie porażki u siebie z Krasnodarem (0:2) i Terekiem (0:1) na pewno morale tej drużynie nie poprawiły. Co ciekawe Ufa wygrała w tym sezonie cztery ligowe mecze - wszystkie na wyjazdach! Pokonując w nich swoich przeciwników 1:0 lub 2:0. Jak widać zachowanie czystego konta jest priorytetem by zainkasować zwycięstwo. Dziś jednak nie sądzę by goście byli w stanie zagrać na zero z tyłu. Rostów gra solidnie, Ufa gra słabo. Wygrają gospodarze!
Arsenal Tula - Spartak Moskwa 2 @ 1,68 1:0 (0:0)
Dwie godziny wcześniej (16:45) rozpocznie się przedostatnie spotkanie tej kolejki w którym Arsenal Tula podejmie Spartak Moskwa. Moim zdaniem te dwie drużyny dzieli różnica klasy.
Oglądałem ostatni 'popis' zespołu z Tuły, który kilka dni temu bezapelacyjnie przegrał 1:3 u siebie z Torpedo Moskwa. A przecież Spartak jest o wiele silniejszą ekipą. Tak naprawdę na wiosnę Arsenal zdobył trzy punkty - a powinien ich mieć zero. To jakim cudem ta ekipa wygrała 1:0 na boisku Lokomotiwu wiedzą tylko nieliczni. Owszem Arsenal stwarzał tam sobie też sytuacje, ale w porównaniu do pudeł Lokomotiwu to było nic. Tamten mecz powinien się zakończyć wynikiem 7:3 albo 8:2. A było 0:1.
Z drugiej strony Spartak który do końca będzie walczył o Ligę Europejską. Po falstarcie wiosennym i przegranej 1:3 z FK Krasnodar u siebie, w kolejnych trzech meczach zdobył 7 pkt (w tym wygrana z Dynamem Moskwa).
Spodziewam się jednostronnego widowiska na boisku w Tule. Arsenal powoli zmierza ku drugiej lidze i w meczu ze Spartakiem nie widzę możliwości odwrotu tej tendencji.