Krajicek M./Radwanska A. - Kudryavtseva A./Laine E. - 1 - 1.3
Aga sprawiła zawód kibicom, ale fakt faktem - losowanie nie sprzyjało. Tydzień temu wygrała z siostrą turniej deblowy, zresztą ona ogólnie w deblu nawet w miarę się spisywała, ale jakoś partnerki miała średnio dobierane. Tu gra z Miśką, która dla mnie zawsze była słabą zawodniczką, która ma problemy z psychiką, ale po obcięciu włosów [przez Miśkę oczywiście], widziałam chyba jej trzy albo nawet cztery mecze, w tym przegrany z Sereną Williams, wynik walki nie odzwierciedla w pełni. Dodatkowo ładny mecz z Bremond, trzy sety z Perry, ale trzeci set był już formalnością, mały moment dekoncentracji. O Adze rozpisywać się nie będę, bo każdy zainteresowany widział ją w akcji albo przynajmniej widział jej wyniki. Warto tylko dodać, że zwycięstwo nad parą Groenefeld/Suarez było mocno zaskakujące. Niemka, mimo nadwagi, w deblu jakoś sobie radziła. A tu miała wsparcie Suarez, która na tej nawierzchni gra swój najlepszy
tenis. Jak się okazało, wcale tak nie było...
Przeciwniczki teoretycznie mało znane. Kudryavatsevą miałam okazję dziś oglądać w meczu z Sharapovą. Wygrała 5 gemów, no i zagrała ogólnie kilka ładnych piłek, ale nic więcej. Nie wytrzymywała presji, wymian i dobrego wrażenia [bynajmniej na mnie] nie pozostawiła. Laine jest trochę lepsza, bo wygrała dwa turnieje deblowe w ogórkowych turniejach [jeden z Domachowską, a drugi z Szavay, ale tam poza parą Jans/Rosolska (najwyższy ranking z tych, z którymi grała) nie było z kim przegrać. W singlu nic ciekawego nie prezentuje.
Jako para, Kudryavtseva i Laine występowały już w San Diego, w zeszłym roku, ale bez większych osiągnięć. Tu w pierwszej rundzie Razzano/Kloessel, ale obie zawodniczki zupełnie bez formy.
Forma, umiejętności i mimo wszystko doświadczenie przemawiają po stronie polsko-holenderskiej.
Safarova L. - Chakvetadze A. (-1.5/+1.5)
Handicap - Typ: 2 1,40
Z Anii starają się zrobić medialną gwiazdkę na skalę Sharapovej, ale Rosjanka nie daje się i konsekwentnie wybiera
tenis ponad wszelkie inne kuszące propozycje reklamowo-promocyjne. Ania na kortach ziemnych gra troszkę gorzej, niż na twardych, ale widziałam jej mecze w Warszawie (z Garbin), w Berlinie (ze Stosur) i w Rzymie (z Hantuchovą) i wyraźnie się oszczędzała, nie grała na swoim najwyższym poziomie. Być może bała się odnowienia kontuzji. Ale za to tu, w Paryżu to wszystko wygląda inaczej. Nie wiem jak z Safarovą, ale wygrana z Mauresmo już wrażenia na mnie nie zrobiła, jak w AO. Niby wszystko ok, ale trudno mi uwierzyć, że Anna odda mecz bez walki. Grały właśnie w Berlinie, ale jak wcześniej wspomniałam, Rosjanka nie grała na 100%. W Wielkim Szlemie to wszystko wygląda inaczej i trudno mi wskazać jednoznacznie zwyciężczynię tego pojedynku, ale jest duża szansa na gorszą dyspozycję serwisową Czeszki, bo na razie wszystko dobrze szło... 3 sety.
Kuznetsova S. - Peer S. (-1.5/+1.5)
Handicap - Typ: 2 1,80
Może i Peer dziś męczyła się ze Srebotnik, ale Kuznetsova nie grała tu jeszcze z żadną zawodniczką, która gra na poziomie Srebotnik. Ważnym atutem Peer jest prowadzenie w H2H 2-0. To wpływa na psychikę. Peer wie, że jest w stanie pokonać Kuzę, ma na nią jakiś sposób. Oprócz tego Kuza gra czwarty turniej z rzędu. W każdym doszła do rozstrzygających rund (raz półfinał i dwa razy finał). Peer to jedna z bardziej walecznych zawodniczek w całym tourze i nie przeszkadza jej bieganie po korcie, długie wymiany czy ogólnie gra w defensywie. Atakować też potrafi, gra przy siatce problemów jej nie sprawia. Jeśli ona może odczuwać zmęczenie po meczu ze Srebotnik, to Kuza zmęczenie po 16 meczach bez tygodnia odpoczynku. Oczywiście nie chodzi o jakąś szybką regenerację, ale ogólnie odetchnięcie od całego turniejowego zamieszania. Jeszcze do tego dochodzi gra deblowa... Peer nie odpuści. Kuza może być nawet w najwyższej formie, ale Peer się nie podda tak łatwo.
Knowles M./Nestor D. - Pavel A./Waske A. (-1.5/+1.5)
Handicap - Typ: 2 1,60
Pavel i Waske, czyli moje ukochane ciasteczka grają na swojej koronnej nawierzchni. Przeciwnicy natomiast na tej nawierzchni radzą sobie dość... przeciętnie. Żadnych specjalnych wyników, tu też nie mieli jeszcze możliwości się wykazać. Ciasteczka natomiast w zeszłym roku doszły tu aż do półfinału i będzie im mocno zależało, by punkty obronić. Waske już bez kontuzji, żaden z nich nie gra w singlu ani w mikście, a i w tym sezonie już na clayu jeden wygrany turniej (tylko jedna wpadka w Hamburgu, ale tu Waske grał z jakimś urazem, niestety nie pamiętam, o co chodziło :-/). Poza rankingiem niewiele jest argumentów przemawiających za pierwszą parą. DLatego ja gram ciacha, ale dla strachliwych dość pewny handicap.
Davydenko N. - Nalbandian D.
Typ - Typ: 1 1,55
Tu krótko, bo na
ATP znam się troszkę słabiej. Nalbi w meczu z Monfilsem wygrał tylko dzięki błędom i pajacowaniu Francuza. Nikolay 'Rzemieślnik' Davydenko jakoś solidniej gra w tym turnieju. Zresztą nie pamiętam, żeby Argentyńczyk ostatnio był w najwyższej formie... Rosjanin zmniejszy stratę w H2H.