Jak patrze na ten kurs na Halep, to faktycznie chyba sie nie polaca. Ostapenko to tenisistka, ktora na ten moment ciezko zaszufladkowac i jej najmocniejszym atutem jest wlasnie jej nieprzewidywalnosc w dzisiejszym meczu. Ale trzymam kciuki dzis za Simone Halep, bo nikt tak nie zasluzyl na wygranie tego szlema za caloksztalt jak ona.
Boris Becker powiedzial wczoraj, ze mecz Halep ze Svitolina to byl przedwczesny final.
Troche sie tylko dziwie takim uwagom, ktore widzialem po drodze, ze Halep nie powinno tutaj byc.
No przepraszam bardzo, ale takiego poziomu w drugim secie jak w meczu Halep ze Svitolina w drugim secie to na French Open w tym sezonie nie bylo i juz nie bedzie, wiec kiepski to kontrargument, ktory pojawial sie przy kolejncyh meczach Halep z Pliskova czy teraz Ostapenko, ze Halep powinno nie byc. Przeciez gdyby Svitolina wygrala tamtem mecz, to najprawdopodobniej to ona bylaby w finale dzis.
W damskim tenisie zdarzaj sie zaskakujace wyniki, gdy mloda zaowdniczka bez spekatkularnych sukcesow nagle wygrywa turniej. W tym seoznie taki przyklad dala chociaz Vondorusova w Biel, a w tamtym sezonie Dodin w Quebecu. To sa jednak turnieje rangi
WTA International, w turniejach Premier Mandatory to juz sie zdarza sporadycznie, gdy jakas zawodniczka dotrze do finalu, tutaj mamy Wielki Szlem, wiec to juz naprawde obecnosc Ostapenko jest zadziwiajaca.
I teraz dochodzimy to tego momentu, gdzie mentalnosc moze odegrac duza role. Jak powszechnie wiadomo, naprawde rzadko sie zdarza, ze ktos wygrywa szlema za pierwszym podejsciem i te finaly szlema to troche takie zbieranie doswiadczen, tak bylo w przypadku Muguruzy czy Cibulkovej. Muguruza napierw musiala zagrac final szlema na Wimbledonie, zanim sie udalo wygrac French Open. Takiej Cibulkovej final
Australian Open tez pomogl sie stac lepsza tenisistka i na pewno. Ogolnie kazdy tenisista cyz tenisistka musi sie przewinac kilka razy w tych decydujacych tepach turnieju jak polfinaly czy final, aby zebrac doswiadczenie i byc w stanie wygrac na koncu tego szlema. Przeciez nawet taka Angelique Kerber, ktora grala wybornie w tamtym sezonie i wygrala Wimbledon i US Open, to wczesniej dwukrotnie zagrala w polfinalach szlema.
Ostapenko tego doswiadczenia nie ma. Final szlema Ostapenko to zna tylko z juniorskich rozgrywek Wimbledonu, ale tego nie ma nawet co porownywac. Dla Ostapenko to najwiekszym problemem po FrenhcOpen moze stac sie utrzymanie tak wysokiego poziomu, poniewaz jak sie popatrzy na to co slato sie z tak obiecujacymi zawodniczkami jak Bouchard czy Bencic, to przyszlosc Ostapenki wcale nie musi byc az tak kolorowa przez nastepne sezony. Zlotej zasady w tym na pewno nie ma i nie da sie zaplanowac calej kariery od A do Z.
Zenski
tenis na pewno jest bardziej nieprzewidywalny, ale pewnie wiele osob widzi tutaj szanse na sukces tylko w szalenstwie i nieszablonowosci Ostapenki. Bez dwoch zdan, mentalnie to bedzie najtrudniejszy test w karierze 20-letniej Łotyszki. bardzo proawdopodobna taka hipoteza, ze im dluzej bedzie trwac tym mecz, tym Ostapenko moze miec co raz trudniej w tym aspekcie. Na wygranie wielkiego szlema to chyba jednak za malo i zgodze sie, ze przyszlosc przed Lotyszka, ale z calego serca zycze dzis triumfu Simonie Halep.