>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Rewanż: Liverpool FC - Real Madryt

Status
Zamknięty.
jaguar_xkr 0

jaguar_xkr

Użytkownik
nie rozumiem o czym wy piszecie ?
wszyscy liczyli chyba na Real ze względu na nazwę klubu
dla mnie nie było innej opcji niż awans Liverpoolu
angielskie kluby pokazują w LM w ostatnich latach kto jest najlepszy

w dwóch ostatnich latach półfinały obległy angielskie zespoły
2006/07: Chelsea, Liverpool, Manchester i Milan
2007/08: Chelsea, Liverpool, Manchester i Barcelona

W tym roku będzie podobnie. Min. 2 angielskie kluby dojdą do półfinału. A kto wie, może znowu będzie angielski finał...
Nie odważyłbym się dać na Real i to jeszcze przy porażce na własnym terenie 0:1.
 
joozin89 0

joozin89

Użytkownik
Real był naprawdę kiepski a to co robiła obrona.... Pepe to że gra w tym klubie to gigantyczna pomyłka wszystkie podania od niego szły albo na aut albo pod nogi liverpoolu... Prawdopodobnie trener na wylocie znając zarząd realu... Co do liverpoolu to pokazał prawdziwy twardy angielski futbol. Pierwsze bramki nieuczciwe ale szczęście sprzyja lepszym...pozdrawiam
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Real był naprawdę kiepski a to co robiła obrona.... Pepe to że gra w tym klubie to gigantyczna pomyłka wszystkie podania od niego szły albo na aut albo pod nogi liverpoolu... Prawdopodobnie trener na wylocie znając zarząd realu... Co do liverpoolu to pokazał prawdziwy twardy angielski futbol. Pierwsze bramki nieuczciwe ale szczęście sprzyja lepszym...pozdrawiam
Trener wyleci jak to w Realu... tylko najpierw muszą poszukać kolejnego &quot;jelenia&quot; co przyjdzie do pracy wiedząc, że i tak za długo miejsca nie zagrzeje.
A jak czytam te bzdury o nieprawidłowych bramkach to mi się źle robi. Jeszcze patrząc na avatary Wasze.
Co tam było nieprawidłowego?
Liverpool już mógł po 5-8 minutach prowadzić 2-0!!!
Bramki które padły były konsekwencją tego, że LFC szło do przodu jak taran. Torres lekko położył rękę na Pepe a ten już nagle się położył. Śmiech na sali. Przecież On jak tylko poczuł pewnie rękę to już myślał jak tylko się kłaść. Sędziowie nie byli głupi i nie dali się nabrać na marne sztuczki.
Przy karnym sam Heinze zawinił. Różnie można było interpretować jego ruch ręką. Sędzia zinterpretował pewnie, że ten ruch ręką był celowy i sam zawodnik dotknął ręką piłki.
To co grał Real to nieporozumienie. Ale widać jeśli Liverpool ich przycisnął to było po zawodach. Popełniali straszne błędy. Tylko to Liverpool ich zmusił do tego.
A Ci co mówią, że Liverpool gra nudny futbol jak nie oglądali meczu nich sobie ściągną. Mimo, że spokojnie niszczyli Real to nadal parli do przodu i strzelali bramki.
Typerem tego tematu czyli po prostu tego meczy okazał się Seku(L)ar.
Przeczytajcie jego analizę: http://forum.bukmacherskie.com/showpost.php?p=920564&amp;amp;postcount=25
Po meczu można powiedzieć, że przewidział wszystko w 100% był nawet bliski przewidzenia dokładego wyniku 3-0.
Gratulacje :spokodfhgfh:
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Liverpool pokazał na co ich stać, niesamowity mecz w ich wykonaniu. Torres zagrał jeden z lepszych meczy ostatnich miesięcy. Z taką grą, z takim trenerem i takimi jednostkami (Torres, Gerard) mogą ugrać bardzo dużo w tej edycji. Dryżuny poza Anglii nie powstrzymają ich, nawet taka Barcelona. Co innego Chelsea lub ManU. Te ekipy znają się doskonale w sezonie niekiedy rozgrywają po kilka meczy pomiedzy sobą. Ale do rzeczy, The Reds to typowa drużyna która potrafi grać z najlepszymi, wielki Real został zmiażdżony. Królewscy potrzebują wielkiej reformy w sztabie i na ławce by znów się liczyć w ścisłej czołówce LM. Pomimo iż jestem kibicem Chelsea to sądze, iż Liverpool może zdobyć tytuł. Oczywiście wolałbym aby to The Blues triumfowali i najlepiej pokonując ManU lub Liverpool w finale!
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Nie mam pojęcia jak możecie mówić że LFC niezasłużenie awansowal i tylko dzięki pomocy arbitrów. SPójrzcie na wynik dwumeczu który mówi wszystko( 5:0 jakby ktoś nie wiedział).
Na Barnabeu Real nie potrafił poważńiej zagrozić bramce Reiny a na Anfield już nie wspominająć. PRzcież wczorajszy początek dla Realu mógł się skońćzyc 2-0 po 5 min. Fantastyczny zwód Torresa i Cannavaro nie wiedział gdzie ma go szukac bo byl już daleko za jego plecami, ale Królewscy mieli tego dnia Cassilasa który okazał się z przebiegu całego meczu najlepszym zawodnikiem przyjezdnych mimo ze przepuscił 4 gole przecież!
Ta jego interwencja po wspomnianym wyżej strzale El Nino czy jak Mascherano uderzał z daleka i wyciągnął się jak struna parując piłkę na poprzeczke to klasa światowa. W tym momencie pomyślalem że będzie to mecz do jednej bramki i tak też bylo.
A obrona Realu przy akcji na 1-0 to śmiech na sali . Cannavaro zakręcił się jak ... w betoniarce ???? by potem Pepe dał nam próbke swoich umiejętności aktorskich. A dodam że Pepe należała się moim zdaniem czerwona kartka. w 1 połowie dostał żółtko a potem miał jeszcze sytuacje kiedy od tyłu zaatakowal bodajże F.Torresa ale nie chce skłamac i nie zostal ukarany . I nie mówcie że był faul w tej sytuacji na 1-0 bo mi się śmiac chce..
Co prawda do karnego to tu się i zgodze sytuacja z gatunku tych kontrowersyjnych bo piłka odbila się od ramienia i tu bym raczej karnego nie podyktowal.
Mecz byl bardzo zdominowany przez The Reds i podobala mi się ich gra. Podobał mi się Babel, w sumie znam go jeszcze z czasów kiedy szalał w Eredivisie w barwach Ajaxu i dziwilem się często czemu grzeje ławe na Anfield
ale Rafa ma swoich ulubieńców którzy wcale lepsi nie są jak Riera czy Benayoun. Dla mnie Holender powinien tam grac zdecydwoanie częśćiej. A Real w zasadzie mial może z dwie groźniejsze strzały. A tak to walenie głową w mur. Z taką grą nie da się awansowac dalej. Kolejny sezon i kolejne odpadnięcie w 1/8 finału. Do da mooooooże wladzom na Bernabeu do myśłenia bo z taką polityką kadrową i szkoleniową będzie ciężko o lepsze wyniki w Europie.
Mecz ogólnie mi się podobał ;)
Awansował lepszy i tyle w temacie.
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
I to mówi kibic MU :]
Babel szczerze mówiąc jest &quot;trochę&quot; słaby... a ten mecz mu wyszedł. Taka jest prawda... Nie przypadkowo wchodzi na zmiany. A jak już wchodzi to też co najmniej przeciętnie sobie radzi. Często próbuje sam na sam coś zdziałać ale mu nie wychodzi. Gubi piłkę. Wczoraj zagrał jeden z najlepszych swoich meczów. Przynajmniej ja rzadko widzę żeby tak dobrze grał ;)
Co do reszty się zgadzam :spokodfhgfh:
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
dwie pierwsze bramki na pewno podlamaly krolewskich wiec stwierdzenie ze nawet jesli sedzia by ich nie uznal to Lpool by ich tak latwo ogral jest wg mnie bardzo mylne. 2 bledy sedziego, 2 bramki wynik 2:0 i wlasciwie Real nie mial juz o co grac... kwestie awansu rostrzygneli panowie w &#39;czarnych koszulkach&#39;, tyle.
ok , może i Real grałby inaczej , ale śledząc całe spotkanie to tak naprawdę gracze z Madrytu miernie się prezentowali , a nawet nic ciekawego nie pokazali na tle Liverpoolu . Sama porażka u siebie 1:0 zdecydowanie ich podłamała , bo wtedy to oni mieli optyczną przewagę , a skończyło się na porażce.
 
1 0

1mcat

Użytkownik
dwie pierwsze bramki na pewno podlamaly krolewskich wiec stwierdzenie ze nawet jesli sedzia by ich nie uznal to Lpool by ich tak latwo ogral jest wg mnie bardzo mylne. 2 bledy sedziego, 2 bramki wynik 2:0 i wlasciwie Real nie mial juz o co grac... kwestie awansu rostrzygneli panowie w &#39;czarnych koszulkach&#39;, tyle.
Chyba jesteś jakimś zatwardziałym krytykiem Liverpoolu. Wiedziałem, że nawet po takim wyniku będzie psioczenie, w pierwszym meczu było, że niesłuszna wygrana, teraz, że bramki z dupy. Panowie w &#39;czarnych koszulkach&#39; żadnego meczu nie rozstrzygnęli, bo przy pierwszej bramce faulu na pewno nie było. To co zrobił Pepe to tylko popis jego braku umiejętności zachowania się w ważnym meczu. Torres położył mu rękę na ramieniu, ale on sam się wywalił przez to, że chciał tą piłkę wybic jakimś nowatorskim sposobem, a nie doprowadzic ją spokojnie do linii końca boiska.

Przyczepic się można do decyzji sędziów przy drugiej bramce. Chociaż można było to różnie zinterpretowac. Heinze zrobił ruch ręką, dostał w ramie, gdyby jeszcze trzymał rękę przy ciele, ale ręka szła za piłką. Ale nawet jeśli tej bramki by nie było, to te wypowiedzi, że Real by się podniósł są żałosne. Chyba, że ktoś oglądał mecz na livescore. Real nie grał nic po stracie pierwszej bramki, nie grał nic po stracie drugiej bramki. Wybaczcie, ale oni chyba nie chcieli tego wygrac. Przecież przy wyniku 1:0 nie było jeszcze nic straconego dla nich, taki wynik jest spokojnie do odrobienia, jednak jeśli gra się piach to tak się kończy.

Liverpool zmiótł real, nawet dla mnie jako kibica The Reds było zaskoczeniem, to jak grał cały zespół. Świetny futbol, ale oczywiście przeciwnicy piszą, że to tylko Real grał beznadziejnie i każdy by wygrał. Mam nadzieję, że ta forma Liverpoolu utrzyma się do soboty, ale to już nie temat na ten temat ;).

5
 
Q 0

qra

Użytkownik
Panie i Panowie
pilka jest krotka
Liverpool - Real M. 5-0
Liverpool, przez coniektorych znawcow na forum uznawany za &quot;przecietny&quot; klub, rozbija w pyl, przez te same osoby uznawany za pewniaka do awansu, krolewski Real
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom