kuuba
Użytkownik
Myślę, że trzeba tutaj zapomnieć o ponownym murowaniu bramki przez Chelsea. Na Nou Camp The Blues przyjechało po bezbramkowy remis - ew. strzelenie jakiejś bramki. Pierwsza sztuka im się udała, druga już nie. Teraz nie będzie grania na 0:0 - bo to nic Niebieskim nie da - a wątpię, by chcieli doprowadzić do rzutów karnych. Poza tym kibice nie dadzą im grać tak zachowawczo ???? . W związku - z czym Chelsea będzie musiało się otworzyć - a co to może oznaczać - pokazał ostatni mecz na Santiago Bernabeu. Z tego co widzę, to w porównaniu z pierwszym spotkaniem w Chelsea nie ma dodatkowych "ubytków" - co więcej, do składu wróci pauzujący w pierwszym spotkaniu za żółte kartki Ashley Cole.
FC Barcelona w sobotę zagrała jedno z najważniejszych spotkań sezonu - mecz z Realem na SB. Co więcej - było to chyba najlepsze spotkanie Barcelony w tym sezonie. Wygrana 6:2 na tak trudnym terenie z takim rywalem robi wrażenie na każdym, kto w choćby najmniejszym stopniu zna się na footballu. Poczynając od Victora Valdesa, który nie miał za dużo do powiedzenia przy bramkach Realu, po linię obrony, na której rządził i dzielił fenomenalny tego dnia Gerard Pique, przez pomoc, na której fantastycznie spisywał się Xavi (CZTERY asysty tego dnia), kończąc na formacji ataku w której klasą samą w sobie był Leo Messi i Thierry Henry - Blaugrana stworzyła kolektyw, któremu nie zdołałby się przeciwstawić żaden klub na świecie.
W porównaniu do spotkania na Santiago, w drużynie z Katalonii zajdzie co najmniej jedna zmiana personalna. Na środku obrony na pewno nie zagra Puyol, który będzie pauzował za kartki. Tutaj trener Guardiola ma kilka opcji. Jedną z nich jest wystawienie obok Pique Martina Caceresa. Inną opcja jest cofnięcie do linii obrony Yaya Toure, a wystawienie w jego miejsce Keity. Jednak najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje sie być przesunięcie na środek obrony Erica Abidala, który na środku gra w reprezentacji, a na lewej stronie zagrałby wtedy Silvinho. Kolejnym problemem dla Guardiola jest uraz Henry`ego. Gazety już wydały wyrok, że Francuz w rewanżu nie zagra, jednak informacja ta nie jest potwierdzona. Jeśli jednak nie zagra, to w jego miejsce powędruje pewnie Iniesta, a jego pozycję zajmie Keita.
Ciekawi mnie także to, czy Guardiola zastosuje manewr przestawienia Leo Messiego na środek boiska, jaki miał miejsce w meczu z Realem - a jak się okazało - wypalił w 100%.
Najprawdopodobniej skuszę się na postawienie w tym meczu na over 3,5 po kursie 3.55 jaki oferuje bwin. I także, tu już trochę "patriotycznie" zagram chyba FC Barcelona -1, po kursie 5.75 ???? .
FC Barcelona w sobotę zagrała jedno z najważniejszych spotkań sezonu - mecz z Realem na SB. Co więcej - było to chyba najlepsze spotkanie Barcelony w tym sezonie. Wygrana 6:2 na tak trudnym terenie z takim rywalem robi wrażenie na każdym, kto w choćby najmniejszym stopniu zna się na footballu. Poczynając od Victora Valdesa, który nie miał za dużo do powiedzenia przy bramkach Realu, po linię obrony, na której rządził i dzielił fenomenalny tego dnia Gerard Pique, przez pomoc, na której fantastycznie spisywał się Xavi (CZTERY asysty tego dnia), kończąc na formacji ataku w której klasą samą w sobie był Leo Messi i Thierry Henry - Blaugrana stworzyła kolektyw, któremu nie zdołałby się przeciwstawić żaden klub na świecie.
W porównaniu do spotkania na Santiago, w drużynie z Katalonii zajdzie co najmniej jedna zmiana personalna. Na środku obrony na pewno nie zagra Puyol, który będzie pauzował za kartki. Tutaj trener Guardiola ma kilka opcji. Jedną z nich jest wystawienie obok Pique Martina Caceresa. Inną opcja jest cofnięcie do linii obrony Yaya Toure, a wystawienie w jego miejsce Keity. Jednak najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje sie być przesunięcie na środek obrony Erica Abidala, który na środku gra w reprezentacji, a na lewej stronie zagrałby wtedy Silvinho. Kolejnym problemem dla Guardiola jest uraz Henry`ego. Gazety już wydały wyrok, że Francuz w rewanżu nie zagra, jednak informacja ta nie jest potwierdzona. Jeśli jednak nie zagra, to w jego miejsce powędruje pewnie Iniesta, a jego pozycję zajmie Keita.
Ciekawi mnie także to, czy Guardiola zastosuje manewr przestawienia Leo Messiego na środek boiska, jaki miał miejsce w meczu z Realem - a jak się okazało - wypalił w 100%.
Najprawdopodobniej skuszę się na postawienie w tym meczu na over 3,5 po kursie 3.55 jaki oferuje bwin. I także, tu już trochę "patriotycznie" zagram chyba FC Barcelona -1, po kursie 5.75 ???? .