>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Rewanż: Arsenal FC - Manchester United

Status
Zamknięty.
borubar 0

borubar

Użytkownik
Wie ktoś może czy uraz Ferdinanda jest jakiś poważny czy już nic mu nie jest? Ja osobiście ten mecz uważam za &quot;no bet&quot; ponieważ kurs na awans Manchesteru nie jest zbyt wysoki a na Emirates wszystko się może zdarzyc. Jeżeli Wenger ułoży skład jakoś lepiej to liczę na to, że AFC będzie miało znacznie lepszą skutecznośc. Osobiście poczekam aż zostaną podane wyjściowe składy, ale może za niską stawkę zagram na awans AFC, chociażby żeby się lepiej oglądało.
 
olorak 0

olorak

Użytkownik
http://sport.onet.pl/0,1248702,1962973,,,wielkie_oslabienie_mu_w_kluczowym_momencie,wiadomosc.html

Moim zdaniem lepiej jak najszybciej typować awans Arsenalu za niewielką stawke bo kurs po absencji Ferdinanda bedzie sie dosyć szybko zmniejszał :-D

RObson// A co to brak Rio spowoduje że MU przestanie istniec jako drużyna czy co? Fergie ma szeroki skład i jego miejsce zajmie Evans i zbyt wielkiej różnicy nie bedzie. Nawet akcja z przesunięciem O&#39;Shea na środek obok Vidica i Rafael na prawej stronie tez bardzo prawdopodobne. Tak więc nie pisz że po stracie Rio kurs będzie się zmniejszal... Arsi przypomne Ci grają bez Gallasa .
 
miko_mu 1

miko_mu

Forum VIP
olorak 0

olorak

Użytkownik
Według mnie Rio jest człowiekiem który spaja całą obrone i w bardzo dużej mierze przyczynia sie do ich dobrej gry defensywnej...jestem zdania ze Evans na pewno będzie słabym punktem drużyny z Manchesteru która w meczu z Aresnalem będzie miała dużo więcej pracy niż w pierwszym meczu. A co do kursu to macie racje moze troszeczke przesadziłem co nie zmienia faktu ze w tym meczu stawiam na awans Aresnalu :-D
 
belfast-boy 415

belfast-boy

Forum VIP
Obrońca Manchester United Rio Ferdinand nie zagra w sobotnim meczu z Middlesbrough, ale powinien wystąpić we wtorek w spotkaniu Ligi Mistrzów z Arsenalem. 30-letni reprezentant Anglii nabawił się urazu żebra w środę w pierwszym pojedynku z Kanonierami (1:0), ale kontuzja nie okazała się tak poważna jak początkowo sądzono.
Wyniki czwartkowych badań nie wykazały złamania żebra. Menedżer Sir Alex Ferguson nie będzie ryzykował zdrowia byłego zawodnika Leeds United w spotkaniu z Boro, ale zapewne powoła go na mecz z Arsenalem, który zadecyduje o awansie do finału Ligi Mistrzów.
Nie wiem, na ile wiarygodny jest serwis goal.pl, ale sprawa z Rio jest już chyba wyjaśniona.
 
kurus-i 0

kurus-i

Użytkownik
Nie wiem, na ile wiarygodny jest serwis goal.pl, ale sprawa z Rio jest już chyba wyjaśniona.
A czy tylko on gra w ManU? Jest dobrym piłkarzem,lecz nie takiej klasy jak Rooney czy Ronaldo i jego brak nie byłby tak wielkim wykluczeniem z gry i typowaniem na awans Arsenalu tak jak kolega z wcześniejszych postów. ????
 
borubar 0

borubar

Użytkownik
A czy tylko on gra w ManU? Jest dobrym piłkarzem,lecz nie takiej klasy jak Rooney czy Ronaldo i jego brak nie byłby tak wielkim wykluczeniem z gry i typowaniem na awans Arsenalu tak jak kolega z wcześniejszych postów. ????
Jeżeli tak uważasz to zwróc uwagę to się działo, gdzy w składzie Manchesteru brakowało Ferdinanda w meczu z Porto lub Vidica w lidze. Manchester, gdy nie ma na boisku swoich najlepszych stoperow poprostu gubi się w obronie i tracą dużo bramek. W takiej sytuacji Ferguson miałby bardzo duży problem z ustawieniem lini defensywy i pomocy.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
Rio wraz z Vidiciem są niezbędnymi ogniwami w ManU. Nie jeden klub chciałby mieć takich obrońców w swoim klubie. Oni po prostu czyszczą wszystko i przejść ich to nie lada wyczyn. Z Middle&#39; nie robiło to różnicy bo jest to zespół grający poniżej normy, ale w meczu z Arsenalem absencja Rio byłaby widoczna od pierwszego ataku Kanonierów. Świetnie, że Ferdinand zagra bo jestem przez to spokojny o wynik.
glory glory ManU !
 
miko_mu 1

miko_mu

Forum VIP
Jeżeli tak uważasz to zwróc uwagę to się działo, gdzy w składzie Manchesteru brakowało Ferdinanda w meczu z Porto lub Vidica w lidze. Manchester, gdy nie ma na boisku swoich najlepszych stoperow poprostu gubi się w obronie i tracą dużo bramek.
Fakt, że Ferdinand to trzon defensywy, ale ostatnio cała obrona miała słabsze chwile. Z Liverpoolem zagrał i Vidic i Ferdinand a 4 gole wpadły. W styczniu i w lutym Rio się leczył i grał Evans i co? Razem z Vidicem i Van der Sarem przyczynił się do wyśróbowania rekordu czasu bez straconej bramki. Brak Ferdinanda to duże osłabienie, ale nie sprawia to, że zaraz obrona się gubi.
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
Na pewno brak Ferdinanda w jakiś sposób przyczyni się do gry Manchesteru, wiadomo, że jest on znacznie bardziej doświadczony niż Evans. Ale bez przesady, sam Ferdinand meczu nie wygrywa, a drużyna Manchesteru jest chyba tak poukładana, że jego absencja nic wielkiego nie zrobi. W pierwszym meczu Arsenal grał tylko z nielicznych kontr, a tak to drużyna Manchesteru &quot;siedziała&quot; na nich i gnębiła ich coraz to liczniejszymi akcjami, w szczególności skrzydłami. Rio jest pewniakiem w drużynie Manchesteru, ale myślę, że Evans również sobie poradzi i przyczyni się do awansu MU do awansu do Finału Ligi Mistrzów. Jak ktoś tu wcześniej napisał, Evans wraz z Van der Sarem wyśrubowali rekord bez straconego gola, także występ Evansa na pewno nie będzie słabym punktem Manchesteru.
 
leon92mielonka 355

leon92mielonka

Użytkownik
Arsenal będzie na pewno próbował awansować i w sumie nie stoi na straconej pozycji. Arsene Wenger w ostatnim meczu z Portsmouth (w3-0) zaprezentował siłę swojej drużyny, ale kto wie czy ten mecz nie odbije się szerokim echem podczas wtorkowej potyczki. Ja osobiście myślę, że Arsenal się otworzy i możemy oglądać naprawdę bardzo ciekawy mecz z dużą ilością goli ???? Kto awansuje to mi jest ganc&#39;e gal, bo osobiście kibicuję Barcelonie, ale jak to będzie to zobaczymy. Jak narazie z tej dyskusji wynikły dwa wnioski:

1. ⛔ dla Manchesteru to brak Rio Ferdinanda
2. ⛔ dla Arsenalu to zmęczenie po potyczce z Portsmouth

zobaczymy co dalej :-D
 
miko_mu 1

miko_mu

Forum VIP
1. dla Manchesteru to brak Rio Ferdinanda
2. dla Arsenalu to zmęczenie po potyczce z Portsmouth
Nie pisz takich głupot, bo wprowadzasz ludzi w błąd. Ferdinand prawdopodobnie zagra, a co do Arsenalu to nie wiem jak ma się na nich odbić spotkanie z Portsmouth skoro był to &#39;spacerek&#39;? Do tego Almunii, Fabregasa, Adebayora, Silvestre&#39;a i Toure nie było nawet na ławce w tym spotkaniu, bo odpoczywają
 
majkelo77 0

majkelo77

Użytkownik
Arsenal będzie na pewno próbował awansować i w sumie nie stoi na straconej pozycji. Arsene Wenger w ostatnim meczu z Portsmouth (w3-0) zaprezentował siłę swojej drużyny, ale kto wie czy ten mecz nie odbije się szerokim echem podczas wtorkowej potyczki. Ja osobiście myślę, że Arsenal się otworzy i możemy oglądać naprawdę bardzo ciekawy mecz z dużą ilością goli ???? Kto awansuje to mi jest ganc&#39;e gal, bo osobiście kibicuję Barcelonie, ale jak to będzie to zobaczymy. Jak narazie z tej dyskusji wynikły dwa wnioski:

1. ⛔ dla Manchesteru to brak Rio Ferdinanda
2. ⛔ dla Arsenalu to zmęczenie po potyczce z Portsmouth

zobaczymy co dalej :-D
Oglądałeś ten mecz, że mówisz jakoby Arsenal miał ciężką przeprawę wyjazdową z Portsmouth??
Dla Twojego zdziwienia Arsenal bardzo łatwo strzelał gole, bez jakoby większego wysiłku. Komentator mówił, że w pierwszej jedenastce AFC brakowało w tym meczu 8 podstawowych zawodników (11stka + ławka). Przyznam się, że nie sprawdzałem tego faktu.

We wtorek na 100% nie wystąpią tacy gracze AFC jak:
Gallas, Rosicky, Eduardo i Clichy.

Lekarze Arsenalu nie pewni są występu van Persiego. (mam nadzieję, że Persie przynajmniej usiądzie na ławce rezerwowych)

Tyle na teraz więcej przed meczem.
 
vrazzo 928

vrazzo

Użytkownik
Sagna, Song, Walcott, Djourou - to ci, którzy z pierwszego składu na ten moment Arsenalu zagrali z Portsmouth. Djourou pewnie załata dziury w obronie z MU, Walcott gra w kratkę. Najważniejsi, którzy nie odpoczywali, to Sagna i Song. Pierwszy jednak jest po kontuzji bez formy, choć to chyba najlepszy w przekroju całego sezonu piłkarz Arsenalu. Alex Song jest teraz w świetnej dyspozycji w środku pola, z Portsmouth zagrał jednak jako stoper i wiele się nie namęczył. Mam nadzieję, że z MU znów będzie brylować w pomocy, tak jak w ostatnich tygodniach. Uraz Van Persiego nie byłby bardzo krzywdzący dla drużyny, gdyby był w pełni sił i formy Eduardo - gracz, który współtworzy z Adebayorem najsilniejszy z możliwych ataków w Arsenalu. Ma on jednak problemy, a brak Robina zaowocuje dwoma kiepskimi alternatywami - gra 4-5-1, co Kanonierom nie wychodzi (Diaby bez formy i plan się sypie), albo Bendtner w ataku, co jest fatalnym pomysłem. Ewentualnie można popróbować z przodu z Ade i Velą/Walcottem, ale Vela moim zdaniem ma jeszcze czas, a Theo więcej drużynie może dać po prawej stronie, gdzie zastąpić go może Eboue. Zobaczymy jak to będzie, oby Arsene coś wymyślił, ale awansować będzie bardzo ciężko, niestety dużo większe szanse mają Diabły.
 
olek308 0

olek308

Użytkownik
Ja głęboko wierzę, że Arsenal zdoła wyeliminować ManUtd.
Dlaczego?
- jak się mocno zmobilizują to potrafią wygrać, a co najważniejsze zawsze grają do końca.
poza tym dlaczego nie zobaczyliśmy w pierwszym meczu Carlosa Veli? :-?
jeśli van Persie wystąpi musi wiedzieć, że to dla niego mecz życia.
na miejscu Wengera wystawiłbym dwóch napastników Vela i Adebayor lub Vela i van Persie. aby któryś z tych dwóch najlepszych napastników mógł zmienić Vele w 2 połowie. Vela zawsze jak jest na boisku potrafi ładnie zagrać poza tym Arsenal musi więcej razy strzelać na bramkę przeciwnika bo niby ładne akcje tworzyli w 1 meczu ale to za mało.
Jedyne co Arsenal musi zrobić w pierwszych minutach stworzyć zmasowany atak. Potem Manchaster się rozkręci i będzie o wiele trudniej. Także przez pierwsze 20-30min musi należeć do Arsenalu.
 
vrazzo 928

vrazzo

Użytkownik
Wystawienie Veli byłoby niestety głupotą. Może i potrafi ładnie zagrać, ale to w ostatnich minutach gdy grają z jakimś słabym rywalem i prowadzą wysoko, a nie z MU w półfinale LM!! Carlos to jeszcze nie ten poziom. Poza tym, przy Vidiciu by sobie nie pograł. Jedyny napastnik w tej chwili, który może być groźny dla MU, to Ade.
 
tombas222 47

tombas222

Użytkownik
Spotkanie: Arsenal - Manchester Utd.
typ: 1
kurs: 2.90
buk: Pinnacle Sports
analiza:

ostatnie 6 meczów Arsenalu:
02/05/2009 Premier League Portsmouth vs. Arsenal FC W - 0:3
29/04/2009 UEFA Champions League Manchester United vs. Arsenal FC L - 1:0
26/04/2009 Premier League Arsenal FC vs. Middlesbrough W - 2:0
21/04/2009 Premier League Liverpool vs. Arsenal FC D - 4:4
18/04/2009 FA Cup Arsenal FC vs. Chelsea L - 1:2
15/04/2009 UEFA Champions League Arsenal FC vs. CF Villarreal W - 3:0

ostatnie 6 meczów ManU:
02/05/2009 Premier League Middlesbrough vs. Manchester United W - 0:2
29/04/2009 UEFA Champions League Manchester United vs. Arsenal FC W - 1:0
25/04/2009 Premier League Manchester United vs. Tottenham Hotspur W - 5:2
22/04/2009 Premier League Manchester United vs. Portsmouth W - 2:0
19/04/2009 FA Cup Manchester United vs. Everton D - 0:0
0:0 (OT)
2:4 (AP)
15/04/2009 UEFA Champions League FC Porto vs. Manchester United W - 0:1

Wtorek 5 maja 2009 będzie dniem wielkiej bitwy jaka zapowiada się na Emirates Stadium w Londynie gdzie nastąpi rewanż półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy drużynami Arsenalu oraz Manchesteru United. W pierwszym meczu, na Old Trafford minimalne zwycięstwo odnieśli gospodarze, którzy wygrali 1-0 po golu Johna O&#39;Shea. Jednak w tamtym meczu Manchester zdecydowanie przeważał i Arsenal może myśleć jeszcze o awansie tylko dzięki fantastycznej postawie Manuela Almunii w tamtym meczu. Manchester przeszedł już kryzys formy i ostatnio znów grają naprawdę dobry futbol - w ostatnich 6 meczach przegrali tylko raz, a do tego trzeba dodać że była to porażka w półfinale Pucharu Anglii a Evertonem 4-2. Arsenal również odpadł w półfinale tego pucharu tyle że przegrali oni w regulaminowym czasie gry 1-2 z Chelsea czyli kolejnym półfinalistą Ligi Mistrzów. Według bukmacherów minimalnym faworytem tego spotkania są gracze sir Alexa Fergusona i jak dla mnie to jest trochę dziwne. To prawda że Arsenal jest w trochę gorszej formie niż ManU jednak w ostatnim czasie Arsenal nie przegrywał na własnym boisku. To prawda że w ostatnich 20 meczach tych drużyn lepiej grali gracze Fergusona ale w ostatnich 4 meczach na własnym boisku Arsenal z ManU nie przgrywał a 2 ostatnie wygrał. W tym sezonie w lidze angielskiej Arsenal pokonał ManU 2-1. I na koniec najważniejsza rzecz że bukmacherzy (moim zdaniem) się pomylili - Arsenal w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów nie stracił jeszcze gola na własnym boisku! Nawet wliczając w to 3. rundę eliminacji. Więc uważam że minimalnym ale jednak faworytem tego meczu są gracze Arsene&#39;a Wengera. Gracze The Gunners nie zależnie z jakim rywalem grają na własnym boisku to grają większość czasu do przodu a teraz kiedy muszą odrobić stratę 1 gola to uważam że nawet tak klasowa drużyna jak Machester może długimi chwilami nie wychodzić z własnej połowy. Arsenal w lidze tak naprawdę nie walczy już o nic dlatego może całkowicie skupić się na walce o Ligę Mistrzów a przyjezdni jednak muszą walczyć na 2 frontach. Do składu Kanonierów prawdopodobnie na jutrzejszy mecz wróci Robin van Persie więc jeśli ta informacja się potwierdzi i zagra z przodu razem z Adebayorem to możemy się spodziewać wielu ofensywnych akcji Arsenalu. Tak naprawdę największym problemem Wengera jest pozycja lewego obrońcy - Clichy jest kontuzjowany więc musi go zastąpić młody Gibbs który w pierwszym meczu zagrał przeciętnie. Jednak jako wielki fan Arsenalu mam nadzieję że ekipa Arsenalu zagra przynajmniej tak dobrze jak Manchester w pierwszym meczu tyle że z tą różnicą że bardziej skutecznie. Mój typ: 3-1
 
olek308 0

olek308

Użytkownik
Wystawienie Veli byłoby niestety głupotą. Może i potrafi ładnie zagrać, ale to w ostatnich minutach gdy grają z jakimś słabym rywalem i prowadzą wysoko, a nie z MU w półfinale LM!! Carlos to jeszcze nie ten poziom. Poza tym, przy Vidiciu by sobie nie pograł. Jedyny napastnik w tej chwili, który może być groźny dla MU, to Ade.
zrozum że jeśli Arsenal nie wystawi jutro Veli i nie sprawdzi jak tak naprawdę może wypaść w fazie rozgrywek a przegrają to będą sobie pluć w brodę. a jak van Persie nie zagra to Adebayor sam tam nic nie zdoła zrobić. muszą wygrać 2:0 i na taki wynik liczę. 1 gol (fabregas) 2 gol (Vela).
 
bad-motherfucker 0

bad-motherfucker

Użytkownik
to ze vela wyjdzie w pierwszym skladzie jest tak samo prawdopodobne jak gra kuszczaka od pierwszej minuty przy zdrowym VDS. jest to pilkarz ktory moze zagrac jezeli kanonierzy nie mieli by juz nic do stracenia np. 1:1 w 70 minucie. sadze ze zrobia wszysku by mogl wystapic persil, a jesli nie to opcja z bendtnerem lub ewentyalnie theo wraz z adebayorem w ataku, a na skrzydlo eboue

zrozum że jeśli Arsenal nie wystawi jutro Veli i nie sprawdzi jak tak naprawdę może wypaść w fazie rozgrywek a przegrają to będą sobie pluć w brodę. QUOTE]

a jak zagra jak pipa, to beda zadowoleni ze go sprawdzili ale odpadli? co ty gadasz pomysl troche, vela nie szans na gre w pierwszej 11
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom