onos napisałeś posta o Bostonie o godzinie 3;10. Nie uwierzę, że nie patrzyłeś na wynik. A o tej porze mecz wynik był bardzo korzystny. Gdyby wtopili pewnie ten post by się wcale nie pojawił...
A gadanie, że to jest Boston, mistrzowska drużyna itp. to nie ma znaczenia. To jest
MLB i wszystko może sie zdarzyć. W zeszłym roku chyba NYY miało mega serię L. Drużyna, która pompuję kasę o wiele większą niż Boston. Ja bawiąc się w progresję na przeciętną drużynę pod koniec sezonu zasadniczego sporo wtopiłem. Średniak zaczął wygrywać z każdym i zrobił serię chyba 14W. Ja zacząłem grać od 4W. Przestałem na 12W. W między czasie 2 razy odpuściłem. Było to 3 sezony wstecz.
A teraz co do progresu na W Bostonu. Jaki był kurs na win wczoraj? Ok @1.50. Taki kurs do progresji to śmiech na sali. Więc pewnie trzeba było grać handicap. Kurs szczytowy na hcp widzę był ok @2.00. No już lepiej. Ale dla mnie kurs do progresji to minimum @2.00 Poniżej staje się dla mnie nieopłacalny. A Boston nagle robi figla i wygrywa 1 runem... wtopa, progres jedziemy dalej.
Dla mnie to bez sens.
A teraz o progresji na lost NYY. Sprawdzona sprawa sprzed kilku lat. Opłacalna progresja. W tym roku w jednym miejscu jest człowiek co gra non stop progres na lost NYY. Dziś jego wpis w temacie:
Progresja zakończona 25.07.09
Poziom 9 stawka 80 j kurs 3,85 Oakland won 6 : 4
Bilans : + 237,34 j
Bilans W-L ( 38 - 59 )
Ma zysk. Co jest najważniejsze. Całkiem fajnie sobie radzi. Nie pytać tutaj ani na PW gdzie co i jak można znaleźć temat. Jak ktoś kumaty to znajdzie jak nie to nie.
Pozdr.