Czy jest sens grać Lech po takich kursach? Ten kto ostatnio oglądał ich mecz z Górnikiem Łęczną w Poznaniu to wie, że nie warto. Mecz ogólnie był na remis i to bezbramkowy tyle, że ładnym strzałem z daleka (a czy zamierzonym tak do końca?) popisał się czarnoskóry zawodnik Keita, który przesądził wynik meczu na 1:0 dla gospodarzy ale nie o tym mowa...
Od kilku miesięcy Lechitów prowadzi Maciej Skorża, który wcześniej prowadził Legie dość solidnie, a nie wyszło mu za granicami naszego kraju. Na inauguracje swojego ,,trenowania" zaliczył małą wpadkę w Białymstoku przegrywając z nami 1 do 0. Później już jakoś to szło, wysokie wyniki z Zawiszą 6:2, z GKS Bełchatów 5:0, z Wisła 2:0 oraz remis z Legią na wyjeździe 2:2 - i po tym meczu loty Lecha jakby się trochę obniżyły. Dwubramkowy remis z niezbyt dobra w tym sezonie Koroną i nudny mecz jak flaki z olejem z Górnikiem opisany wyżej.
Dlatego bukmacherzy wystawiając kursy na te mecze kierowali się głównie ,,marką". Wiadomo LECH POZNAŃ, swego czasu europejskie puchary, czołówka tabeli, ogólnie rzecz biorą licząca się drużyna w polskiej lidze... ale czy teraz tak jest? Zajmując 6 miejsce, mając punkt straty do Bełchatowa, którego pukneli aż 5:0.
Co do Jagiellonii... Jakby to powiedział Mirek Handlarz-Przedsiębiorca: ,, Jedynie minus tego auta to ten na akumulatorze". Auto w tym wypadku to oczywiście drużyna.
Trenerem znowu jest Michał Probierz nie bez powodu nazywany polskim Pep Guardiolą. To on doprowadził nas do zwycięstwa w Pucharze Polski w 2009/2010 w Bydgoszczy, wygrywając z Pogonią Szczecin.
Od sierpnia b.r. do dnia dzisiejszego nasz bilans wynosi: 2 porażki, 1 remis i aż 7 zwycięstw
w tym 5 bez straty bramki !! Mając na szpicy Piątkowskiego, którego ściągnął z Dolcanu Ząbki nasz prezes Czarek możemy stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika ale sam zawodnik przecież nie wygra meczu strzelając już w tej rundzie 11 bramek ???? dlatego też lewą stroną opiekuję się Tuszyński, który się popisał efektownym lobem w meczu sobotnim z Piastem, oraz tuż za nim Gajos, którego już wielu widziałoby w kadrze narodowej. Prawa strona Nika Dzalamidze - podstawowy zawodnik reprezentacji Gruzji (którego dość często można zobaczyć na basenie w Gołębiewskim, relaksującego się w jacuzzi
). Ogółem mówiąc ofensywę to my mamy poukładaną. W bramce młody Drągowski, który parę razy po meczu dostawał indywidualne oklaski za swoje wyczyny na bramce. Nie boi się wychodzić, szybko podejmuje decyzje. Przed nim stoi nasz koń defensywy, czyli Michał Pazdan również znany z kadry i swoich wejść nogami. Napastnik Lecha parę razy się zastanowi czy wbiegać na Michała z piłką ????
Większych absencji ani u nas, ani w składzie Lecha nie ma. Wystąpimy najsilniejszymi składami, a mecz pokaże tą lepszą drużynę, którą na tą chwilę wydaje się być Jagiellonia. Nie wykluczam tutaj, że nie padnie over jakiś oraz cornery również wydają się być fajną opcją.
Ten kto wygra gra ze Zniczem Pruszków w 1/4 finału PP.
Już teraz mogę powiedzieć, że przeznaczyłem na ten mecz X zł . Ta niewiadoma to nie jest 50zł, ani 100zł, ani 200zł. Dość mocno gram te typy.
Moje typy to:
Jagiellonia wygra @5,25 stawka: 40%X
Jagiellonia przejdzie dalej @3,30 stawka: 60%X
Jagiellonia lub remis @2,10
bwin
P.S. Może i powiecie, że nie obiektywne spojrzenie na spotkanie, bo jestem z Białegostoku ale mam kolegę z Poznania, rodowitego Pyrusa, który o dziwo ma podobne zdanie na ten mecz.
edit: No i niestety, tylko stawka odbita.