>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Pseudo trading

pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
21.11.2016





Komentarz:
Dzisiaj troszkę smutniejszy dzień w związku z tym też komentarz będzie mniejszy.
Plusików nie ma co pisać. Standardowa gra.
Z minusów to babeczki za -0,95 to był eksperyment zagrany na niski under (zaraz wpadł gol więc uciekłem, ale i tak mecz by wszedł, bo inna bramka nie wpadła)
Gówniaże też zaliczyli niemałego reda -5,59 - rozstrzelali się, że under 7.5 nie wystarczyło.
No i Brest - Niort.... -10,00 Pisałem o tym wyżej. Błędem było grać ten mecz od początku. Under 2.5 nie poszło, a z rynku u4.5 nie było sensu wychodzić. Gdy się zrobiło -3,80 padła piąta bramka i bye.
Czas najwyższy troszkę zmodyfikować taktykę, a mianowicie:
Nie wchodzić od początku spotkania, zobaczyć co się dzieje na boisku, bo i tak na początku wysoki under niemal nie spada.
Pierwszy red na klatę przyjęty. Nie ma co się łamać. Lecim dalej.


P&amp;L 19.11.2016: +8,05
P&amp;L 20.11.2016: +15,35
P&amp;L 21.11.2016: -4,71
P&amp;L ogółem: +18,69 (+12,69 prowizja skrill = 6,00)


Jeszcze jedno.
Trzeba sobie ustalić cel.


CEL 1: Gra na konsolę PS4: Dishonored 2 (używka)

Cena = 45,00
Bank: 12,69
Brakuje: 31,31
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
orzelasty 124

orzelasty

Użytkownik
Hejka sorry że się czepiam ale chcąc być lepszym traderem nie lepiej czas poświęcony na granie na konsoli lepiej spożytkować?
 
pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
Hejka sorry że się czepiam ale chcąc być lepszym traderem nie lepiej czas poświęcony na granie na konsoli lepiej spożytkować?
Lepszym traderem nie będę.
Wróżką nie jestem, nie przewidzę meczu.
Jedyne czego brakuje to samodyscypliny i nauczenia się przyjmować godnie reda na klatę.
Siedzę w tym g... już parę lat i nie czuję bym jakoś coś więcej wiedział.
Nadal robię te same głupie błędy co np. rok temu.
Cała tak bukmacherka, trading to mydlenie oczu i nabijanie kasy innym.
Poza tym gry mnie odprężają i zamiast ślęczyć przed monitorem i na siłę typować mecze wolę sobie wygodnie usiąść w fotelu i się zrelaksować ????
Ustawiając sobie taki cel jak wyżej liczę na to, że połączę przyjemne z pożytecznym ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
A 44

ab178

Użytkownik
Lepszym traderem nie będę.
Nadal robię te same głupie błędy co np. rok temu.
Nie widzisz, że sam na siebie założyłeś blokadę?
Twoje myślenie, nastawienie determinuje pojejmowane decyzje.
Skoro z góry założyleś, że dotarłeś do granic swoich możliwości to rzeczywiście ciężko spodziewać się innych rezultatów.
Nie jest to prawdą, będziesz lepszym traderem, każdy trade sprawia, że jesteś lepszy pod warunkiem, że wyciągasz wnioski i robisz to świadomie.

Powodzenia i głowa do góry ????
 
O 98

ozon1

Użytkownik
Ja nie rozumiem ,czemu na tym forum kopiecie sie pseudo tradingiem na pilce.
Tutaj liczy sie wiedza bukmacherska bardziej niz system , poniewaz kursy sa adekwatne do wypadkow na boisku i naprawde ciezko jest znalesc edge.
Zajmijcie sie koniami i poswiedzcie czas na tamte rynki.
Najprostsza strategia to czekac na 5 do 3 minut do gonitwy i szukac rynkow z wyraznym trendem spadkowym nie grac wszystkiego na sile poprostu czekac ,moze to byc pierwszy lub drugi fav. ,na poczatek polecalbym grac poprostu back na wyrazny trend spadkowy , profit target 10 tickow , stop lose tez 10 tickow i bezwzgledne wychodzenie z rynku na kilka sekund przed planowanym startem.
 
odzien 153

odzien

Użytkownik
Siedzę w tym g... już parę lat i nie czuję bym jakoś coś więcej wiedział.
Nadal robię te same głupie błędy co np. rok temu.
&quot;Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów&quot; Albert Einstein.

Tutaj liczy sie wiedza bukmacherska bardziej niz system , poniewaz kursy sa adekwatne do wypadkow na boisku i naprawde ciezko jest znalesc edge.
Nie zawsze tak jest, ale owszem masz rację, że wiedza w danej dyscyplinie jest bardzo ważna. Ja nie ruszam koni dlatego że kompletnie się na tym nie znam, uczę się tej dyscypliny z 2 lata i dalej jej nie ogarniam.
Z piłką jest inaczej, jak wiem, że coś jest dla mnie value to w to inwestuje. Średnio ok 3 zdarzeń dziennie.
 
A 44

ab178

Użytkownik
Tutaj liczy sie wiedza bukmacherska bardziej niz system , poniewaz kursy sa adekwatne do wypadkow na boisku i naprawde ciezko jest znalesc edge.
Często po golu lub czerwonej kartce kiedy rynek stabilizuję się do rownowagi, można złapać value. Takich sytuacji wbrew pozorom jest masa.
Na mniej płynnych rynkach również jest duży potencjał.
Jednak aby móc wykorzystywać takie okazje trzeba swoje odsiedzieć.
 
pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
Często po golu lub czerwonej kartce kiedy rynek stabilizuję się do rownowagi, można złapać value.
Tylko, że to trzeba siedzieć i pilnować, nie masz pewności czy zysk będziesz miał adekwatny do poświęconego czasu.
Edyta
Wg sugestii kolegów (głównie odzen) zmieniam troszeczkę sposób gry.
Spróbuję z &quot;pseudo tradingu&quot; zrobić &quot;normalny trading&quot; ????
Takich tematów było już wiele. Wiele też osób poległo.
Obawiam się troszkę czy też mnie to nie spotka i czy w ogóle jest sens relacjonowania tego tutaj na forum ?
 
pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
22.11.2016:



Komentarz:
Powiedzmy sobie wprost: za*eba*em sprawę ????
Do 20:00 był piękny wynik, ale przyszedł mecz Borussia - Legia i w takim meczu żaden underowy trader by nie przeżył (-13,62 - cały dzienny zysk)
Nie będę sobie wytykał błędów, bo chcę szybko zapomnieć o tym meczu.
W meczu MK Dons - Chesterfield nic nie mogłem poradzić.
Gospodarze przeważali, wygrywali 2:1 , w tabeli są wyżej, mniej za nich płacili, a oni w 77 i 80 minusie potrafią przegrać mecz - bez komentarza.
Mecz Ismaily - Zamalek, w którym wyłapałem -1,00 to był typ na over 0.5 w przerwie meczu. Uciekłem przy stracie 1/2 stawki, a była już chyba 75 min.
Z takich meczy godnych uwagi był jeszcze Monaco - Tottenham. Tutaj fartownie Monaco po stracie bramki os razu wbiło drugą i wynik 2:1, który się już do końca nie zmienił dał mi ładnie zarobić +2,06. Sevilla - Juventus HT - tutaj miałem farta, bo miałem postawione na Seville i uciekłem po kursie 1.05, a chwilę później Juventus wpakowało bramkę na 1:1. Jeszczę słowo o meczu Indonezja - Filipiny, które dały zarobić +1,31 na rynku under 4.5. Tam zrobiłem dwa wejścia, bo bramka padła i podskoczył kurs. Takie zabiegi też są dobre, chociaż siedzieć na jednym meczu zbyt długo to nie jest za ciekawy pomysł.
Reasumując - dzień zapowiadał się rewelacyjnie, ale zabrakło (znowu) chłodnej głowy i jeden mecz mnie pogrzebał.
Najważniejsze jest że dzień kończę na greenie, chociaż szkoda, że nie udało się pokryć straty dnia poprzedniecho ale nadal jestem w grze i to się najbardziej liczy ????
Podsumowanie:
P&amp;L 19.11.2016: +8,05
P&amp;L 20.11.2016: +15,35
P&amp;L 21.11.2016: -4,71
P&amp;L 22.11.2016: +3,41
P&amp;L ogółem: +22,10 (+16,10)


Cel:
Cel = 45,00
Bank: 16,10
Brakuje: 28,90
 
cock 756

cock

Użytkownik
Reasumując - dzień zapowiadał się rewelacyjnie, ale zabrakło (znowu) chłodnej głowy i jeden mecz mnie pogrzebał.
Najważniejsze jest że dzień kończę na greenie, chociaż szkoda, że nie udało się pokryć straty dnia poprzedniecho ale nadal jestem w grze i to się najbardziej liczy
Cel:
Cel = 45,00
Bank: 16,10
Brakuje: 28,90
A jaki masz cel na dziś? Jaki na jutro?
Podziel sobie cel na ilość dni do końca miesiąca. ;)

Mnie to trejdowanie zbrzydło. Siedzisz siedzisz siedzisz w końcu dostajesz obuchem w łeb i tyle z trejdowania. Fajnie, że walczysz ale bez wypłat z trejdowania nie masz nic...

Betfair gdy mu się rpzyjżeć dokładniej wygląda co najmniej dziwnie i nierealnie. Nie chcę powtarzac kolejny raz moich teorii, z którym mało kto się zgadza, lub odrzuca moje hipotezy bo chce wierzyć w co mu kazano. Kontrola jest iluzoryczna, a każdy green to tak naprawdę u mnie stop profit gdyby zaklad został do końca
 
pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
Nie wiem jaki cen na dziś. Po prostu gram jak mam czas.

Kontrola jest iluzoryczna, a każdy green to tak naprawdę u mnie stop profit gdyby zaklad został do końca
Dlatego dobrze wychodziło mi typowanie do kursu 1.01.
Wolę BF, bo mam większą kontrolę niż u zwykłego buka.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Masz kontrolę ale iluzoryczną. Moment który wymaga kontroli i bezwzględnej ingerencji to chwila kiedy rynek jest zawieszony... ;)
I teraz pytanie:
BF żyje ponoć z prowizji. Dlaczego zawiesza rynek? Przecież to moment, kiedy Klienci zamykają lub wzmacniają zakłady generując kolejną marżę giełdzie... Powiedzmy, że nie rozumiem. ;) Dla mnie to fake.
 
pseudotrader 13

pseudotrader

Użytkownik
Tutaj dobrze mówisz, bo z tą kontrolą to faktycznie trochę powiedziane na wyrost.
Na przykładzie:
Stawiam u 4.5 i przy czterech golach uciekam z rynku nie tracąc całego wkładu.
Problem w tym, że przeważnie bywa tak, że mecz kończy się na tych 4 bramkach i grając jak gram jestem w plecy. Gdybym zagrał u zwykłego buka, bym nie uciekł ze stratą czyli bym wygrał.
Chociaż tutaj ma inny przykład (na korzyść BF)
Stawiam 4.5 i od razu 1.01.
Po 40 min nic się nie dzieje i kurs na u4.5 spada do 1.01 - ja już wygrywam, później przychodzi grad goli i gdybym grał u zwykłego buka to bym popłynął.
Dzisiejszy dzień to tragedia. Oczywiście ustawiłem się tam gdzie gdybym się ustawił over 4.5 to bym zarobił....
Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć.
 
odzien 153

odzien

Użytkownik
BF żyje ponoć z prowizji. Dlaczego zawiesza rynek? Przecież to moment, kiedy Klienci zamykają lub wzmacniają zakłady generując kolejną marżę giełdzie... Powiedzmy, że nie rozumiem. Dla mnie to fake.
Dla wszystkich, którzy tracą BF zawsze będzie fejkiem. Pewnie to zauważyłeś, ale większość naprawdę profitowych strategii jest pre-play. Oczywiście mniejszy zysk ale stabilny dla znających temat od podszewki ;)
 
mrtrader 11

mrtrader

Użytkownik
Moim zdaniem wyznaczanie sobie dziennego celu nie jest tak dobrą rzeczą. Zdarzają się różne dni. Załóżmy wyznaczamy sobie 10e dziennie. Jednego dnia możesz dorobić się takiego zysku z kilku rynków, a drugiego dnia po prostu nie ma mowy, że cokolwiek Ci wejdzie. Na tym polega sport traiding. Nie zdarzyła się jeszcze na świecie osoba, która codziennie by miała green day. Po drugie to jest trochę błąd psychologiczny na który zawsze sam się nadziewam. Powiem sobie, że muszę uzbierać tyle i tyle bo miesięczna rozpiska nie będzie się zgadzała z planem. Dlatego też więcej ryzykuje, co za sobą także ciągnie zazwyczaj większe straty.
Odzien, przeglądam Twój temat no i myślę, że doszedłeś do takiego momentu, że zminimalizowałeś ryzyko do minimum. Wypłacasz stały zysk, ale pracowałeś na to latami, a głównie jest to praca nad własnym nastawieniem psychologicznym.
PS.
Wydaje mi się, że betfair zawiesza rynek bo wtedy wyrównuje szanse graczy. Nie pamiętam gdzie ale czytałem kiedyś artykuł o gościu, który traidował we wcześniejszych latach betfair na tenisie. Wtedy jeszcze nie było blokowania zakładu i odczekiwania kilku sekund co wykorzystał oglądając mecze na żywo. Co mecz potrafił zarobić porównywalnie nie dużo mniej co gracz stojący na korcie.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Dla wszystkich, którzy tracą BF zawsze będzie fejkiem. Pewnie to zauważyłeś, ale większość naprawdę profitowych strategii jest pre-play. Oczywiście mniejszy zysk ale stabilny dla znających temat od podszewki
Oczywiście, że tak. Mam znowu kolejne &quot;ale&quot;:
Czy nie zdarzyło się tak, nie raz, nie dwa... ale więcej i częściej, że BF pada? Żywy swoisty dla tego środowiska idiom: Tu Betfair, spokojnie, to tylko awaria. Czy awarią nie można blokować zamknięcia pre-play? ;) Własny interes można bronić wielorako, choćby niefrasobliwością strony, która do k nędzy, powinno być gotowa odeprzeć i &quot;hakerski atak&quot; i &quot;niespodziewany ruch&quot; itp itd.
O kasie do gry na Conference równolegle do Premiership już nie wspomnę. Żaden zdrowo myślący trader nie upchnie kasy w Bishop Athletic u/o 6,5 gola gdy ruch jest w derbach Londynu... C`mon. ;)
 
odzien 153

odzien

Użytkownik
Zawsze znajdzie się jakieś &quot;ale&quot; ;)
Zdarza się tak i to bardzo często, że BF pada. Dlatego ja osobiście nie akceptuję taktyki &quot;all-in&quot; bo właśnie mam wrażenie, że na takie zagrania łasy jest BF.
Odbiegając od tematu: ciekawi mnie fakt, czy zawieszenia pojawiają się u wszystkich użytkowników w tym samym czasie.
Stabilny wzrost jest możliwy jedynie wchodząc w rynek odpowiednio balansując budżetem. Wiem, że pojawia się idea, że skoro mam 500j to czemu gram za 50 a reszta leży i czeka zamiast rotować? A no właśnie dlatego, żeby przechytrzyć wadliwe strony BF.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Odbiegając od tematu: ciekawi mnie fakt, czy zawieszenia pojawiają się u wszystkich użytkowników w tym samym czasie.
Myślę, że oni wiedzą kiedy ma paść. ;)
Wiem, że pojawia się idea, że skoro mam 500j to czemu gram za 50 a reszta leży i czeka zamiast rotować? A no właśnie dlatego, żeby przechytrzyć wadliwe strony BF.
Chyba się wyleczysz z BF i uderzysz z czasem w arbitraż na Pinnacle. Oj mam czuja. ????
 
odzien 153

odzien

Użytkownik
Chyba się wyleczysz z BF i uderzysz z czasem w arbitraż na Pinnacle. Oj mam czuja.
Kompletnie nie znam tematu, sure bety? Jak dobrze wiem do tego trzeba dwóch buków a nie jednego ? ;)
Sorry za offtop ale może masz gdzieś info na forum, chętnie przeczytam o co w tym biega.
 
cock 756

cock

Użytkownik
Nie miej mi za złe, że Cię wypunktuję.
Moim zdaniem wyznaczanie sobie dziennego celu nie jest tak dobrą rzeczą. Zdarzają się różne dni.
Jest dobrą - bo uczy i dyscypliny i umiaru. A że różne się zdarzają, to chłodno to przyjmiesz gdy oswoisz pierwsze zdanie.
Załóżmy wyznaczamy sobie 10e dziennie.
OK. Założenie 10e wskazuje na Twoje doświadczenie. Chyba, że ugłaskałeś umiar. ;)
Jednego dnia możesz dorobić się takiego zysku z kilku rynków, a drugiego dnia po prostu nie ma mowy, że cokolwiek Ci wejdzie.
Nie miałem nigdy dnia by cokolwiek mi nie weszło. Nigdy.
Nie zdarzyła się jeszcze na świecie osoba, która codziennie by miała green day.
Ssanie z palca. A legenda Todda? ???? ???? ????
Na tym polega sport traiding.
Litości... Polega na obracaniem kasą zależnie od wahań kursu.
Odzien, przeglądam Twój temat no i myślę, że doszedłeś do takiego momentu, że zminimalizowałeś ryzyko do minimum. Wypłacasz stały zysk, ale pracowałeś na to latami, a głównie jest to praca nad własnym nastawieniem psychologicznym.
Nie jestem by kogoś oceniać, ani by się czymś profitem zachwycać. Strata czasu. Ani Odzien Cię nie namaści, ani nie weźmie za rękę byś parę groszy przytulił.
Wydaje mi się, że Betfair zawiesza rynek bo wtedy wyrównuje szanse graczy.
Mnie też się wydawało. I dalej już nie umiem by mi się wydawało. Trejd - czyli różnica i z niej płynący profit. Jak liczysz, to liczysz gdzie a nie liczysz na.
Nie pamiętam gdzie ale czytałem kiedyś artykuł o gościu, który traidował we wcześniejszych latach Betfair na tenisie. Wtedy jeszcze nie było blokowania zakładu i odczekiwania kilku sekund co wykorzystał oglądając mecze na żywo. Co mecz potrafił zarobić porównywalnie nie dużo mniej co gracz stojący na korcie.
Odszczekam każde słowo jak znajdziesz gdzie to czytałeś.
W BF nie ma altruistów...
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
Do góry Bottom